środa, 26 czerwca 2013

Ciołek awansował, Pyrdoł też...

Już tylko w nielicznych ligach w najbliższy weekend rozegraną zostaną ostatnie mecze sezonu 2012/13. W najwyższych klasach nie możemy pochwalić się zbyt dużą liczbą byłych wałbrzyszan. Choć można dorobić naciągane teorie, że z naszego regionu są przedstawiciele w najlepszych polskich klubach. Z Legią dublet zdobył świdniczanin Janusz Gol, asystentem trenera wicemistrzów kraju jest były junior Górnika Jerzy Cyrak, w szerokiej kadrze trzeciej drużyny i finalisty PP Śląska znajduje się Kamil Juraszek, syn byłego gracza KP i Górnika/Zagłębia Piotra, w czwartej drużynie ekstraklasy grał Paweł Oleksy. Ale realnie na rzecz spoglądając to nie mamy wielu piłkarzy, którzy grali pod Chełmcem a dziś grają o najwyższe stawki. Na zapleczu ekstraklasy jesienią mieliśmy Michała Oświęcimkę w Brzesku, Michała Protasewicza we Flocie, a wiosną Dawida Kubowicza w Arce i przez chwilę Bartosza Biela w ŁKS Łódź. W Grudziądzu dopiero wiosną po kontuzji pojawił się nieco zapomniany wychowanek Victorii Świebodzice Marcin Kokoszka (6 niepełnych meczów).
Marcin Orłowski podczas fety w Chojnicach
Na trzecim froncie, dumnie nazywanym drugą ligę Marcin Orłowski w lipcu 2012 zdążył zaliczyć dwa mecze pucharowe w Górniku by przenieść się do Chojnic. Z Chojniczanką zdobył awans z drugiego miejsca, a jego wkład to 33 mecze (11 w pełnym wymiarze) i 7 bramek. Pięć zdobył jesienią, wiosną częśćiej wchodził z ławki rezerwowych, a najbardziej dał się zapamiętać defensywie MKS Oława (3 gole) i tradycyjnie Zagłębia Sosnowiec, któremu strzelał gole w barwach Nysy Zgorzelec, Miedzi, Górnika i Chojniczanki! 19-letni Bartosz Biel sezon zaczął i skończył w w Turze Turek, który sportowo utrzymał się, ale organizacyjnie wiele pozostawiał do życzenia. Jako formalnie piłkarz SMS Łódź zimą przeniósł się z kolegami by ratować ŁKS Łódź. Tam wystąpił w 3 pełnych meczach po czym nastąpiło wycofanie się z rozgrywek łódzkiego klubu. Powrót łódzkiej młodzieży do drugoligowego Turu był efektowny - 3:0 z Górnikiem Wałbrzych, później nie było już tak kolorowo i finisz zespołu to 7 kolejnych meczów bez zwycięstwa. Biel w 2.lidze zagrał 24 razy, w których strzelił jedną bramkę, ale za to jaką!
Bartosz Biel
W meczu z MKS Kluczbork bramkarza rywali Roberta Błąkałę pokonał bezpośrednio z rzutu rożnego. Gdzie zagra Bartek w nowym sezonie? Wciąż niewiadomo.
Oto jak w niższych ligach zakończyli rozgrywki byli przedstawiciele wałbrzyskich klubów - 3.liga:
2.miejsce - trener Grzegorz Kowalski z wrocławską Ślęzą;
3.miejsce - Paweł Tobiasz (Lechia Dzierżoniów 27/5 goli);
6.miejsce -Jacek Sorbian (Foto-Higiena Gać  27/2 gole);
7.miejsce - Marcin Matysek (Bielawianka 12/0); Mateusz Krawiec (Unia Swarzędz 15/2 gole);
8.miejsce - Dawid Kubowicz (Arka II Gdynia 4/1 gol);
9.miejsce - Grzegorz Kopernicki (Promień Żary 11/0);
12.miejsce z Polonią/Spartą Świdnica: Jacek Fojna - 25/4 gole, Łukasz Kalka -7/0, Wojciech Wierzbicki -12/0.
Czwarta liga
2.miejsce i awans do 3.ligi - Wojciech Ciołek- 2 gole (GKS Kobierzyce);
3.miejsce - Marcin Smoczyk -7goli  i Maciej Udod - 16goli (Olimpia Kowary);
4.miejsce - Robert Borkowski-18 goli, Marcin Traczykowski-5 goli (AKS Strzegom)
5.miejsce - Artur Milewski-1 gol (trener i obrońca Karkonoszy Jelenia Góra),
10.miejsce - Rafał Majka i Adam Kłak - 2 gole (Orkan Szczedrzykowice),
13.miejsce - Łukasz Kalka (Piast Nowa Ruda).
W niższych ligach ekswałbrzyszanie odnosili nie tylko w okręgu wałbrzyskim. W bodaj najsilniejszą z dolnośląskich okręgówek - wrocławską - wygrał nie tak dawny pucharowy rywal Górnika Wałbrzych, LKS Stary Śleszów. W zespole, który 2 lata temu awansował z A klasy grają Łukasz Jaworski, Sławomir Jurkowski i Tomasz Sokół - wychowankowie Górnika/Zagłębia Wałbrzych. Awans do IV ligi wywalczyła również Kuźnia Jawor, gdzie grał Daniel Główka - 23-letni bramkarz jesienią 2010 był rezerwowym bramkarzem drugoligowego Górnika, a wiosną tego roku zdarzało mu się wystąpić również w polu. W Kuźni podstawowym obrońcą jest syn Piotra Przerywacza - Patryk.
W legnickiej klasie okręgowej szkoleniową pracę kontynuuje Andrzej Kisiel, swego czasu trener Miedzi i Konfeksu Legnica. Jego Mewa Kunice  zajęła 11.miejsce, a jesienią 2012 grali tam Adam Kłak (wiosną grał w Orkanie Szczedrzykowice) i Patryk Spaczyński (od wiosny w trzecim na mecie okręgówki Konfeksie, gdzie pod koniec rundy doznał kontuzji).
Piotr Smoczyk (Olimpia Kamienna Góra)
W jeleniogórskiej okręgówce na siódmym miejscu finiszowała Olimpia Kamienna Góra trenowana przez Tomasza Sobotę i zasilona przez Piotra Smoczyka, Wojciecha Błażyńskiego, Jarosława Grzesiaka oraz powracającymi Damianem Misanem czy Marcinem Masielem. Ciekawostką jest fakt, że dwa tygodnie temu kamiennogórski klub świętował swoje 40-lecie. W 1973 Międzyzakładowy Klub Sportowy powstał z połączenia dwóch zespołów Dofamy i Sudetów, a nazwa Olimpia została wyłoniona w drodze ... konkursu. Jak wieść niesie nazwa pochodzi od słów: Obuwie, Len, Meta, Polgan, Inwestycje i Administracja.
W wałbrzyskiej klasie okręgowej najlepsi okazali się podopieczni Wiesława Walczaka, w którym roi się od byłych ligowców z Ratuszowej. MKS okazał się lepszy m.in. od Zjednoczonych Żarów z Arkadiuszem Felichem i Łukaszem Wawrzyniakiem i Piławianki z wiecznie młodym 41-letnim już Piotrem Juraszkiem. Trener Ryszard Mordak zimą przeniósł się do Świebodzic, gdzie uratował ligę dla Victorii. Tam spotkał wielu swoich wychowanków (Jasiński, Broszczak, Rosicki, Kozak, Baczyński, Olejnik, Chworostiany). W Pieszycach z powodzeniem grają Sebastian i Sławomir Gorząd, przy czym ten pierwszy pełni dodatkowo funkcję trenera, z kolei jesienią w Gromie Witków grał Jarosław Solarz.
W A klasie skutecznością przypomnieli się zapomniani nieco snajperzy z rocznika 1981 - Marcin Miecznikowski (Gwarek Wałbrzych), Piotr Kałoń (Zdrój Jedlina Zdrój), którzy zbliżyli się do liczby 20 bramek w sezonie. Awans wywalczył Skalnik, gdzie wciąż bryluje kapitan Zdzisław Pyrdoł grający na Stadionie 1000-lecia w Górniku/Zagłębiu w czasach "starej" 3.ligi. Oprócz niego starsi kibice Górnika powinni pamiętać Rafała Grzelaka, Waldemara Porębę czy Jarosława Dudiaka, którzy grali w 4.lidze. Nie byłoby awansu Czarnego Boru, gdyby nie sensacyjna porażka Cukrownika Pszenno w Kłaczynie z Nysą 3:4, a tam gra 40-letni już Mariusz Rajca, swego czasu ocierający się o kadrę drugoligowego Zagłębia Wałbrzych. Czarni Wałbrzych wiosnę zaliczyli fatalną - z jednym zwycięstwem na koncie, na szczęście zespół Marcina Zamojcina utrzymał się na 11.miejscu. W zespole, gdzie grają piłkarze pamiętający złoty okres gry w IV lidze ekipy z ul.Wrocławskiej (Kwiatek, Konsewicz) epizod zaliczył 34-letni Damian Dudek - jeden z filarów juniorów Górnika Wałbrzych czwartej drużyny MPJ 1998. Ze średnią ponad 1gol/mecz kończy sezon Piotr Osiecki z Dziećmorowic, ale Sudety po raz kolejny nie liczyły się w walce o awans. Być może włączyliby się do niej, gdyby więcej grał wych.Górnika, były gracz juniorów Zagłębia Lubin Piotr Horyk. Przyzwoite ósme miejsce zajął beniaminek z Jedliny Zdrój trenowany przez Roberta Kubowicz (grał i strzelił również 6 goli), gdzie miał do dyspozycji bramkarzy Żendarskiego, Perlaka oraz wspomnianego wcześniej Kałonia (17 goli), Kacprzaka, Piwońskiego, Sajdaka. Niestety, po 3-letniej przygodzie z A-klasą w fatalnym stylu żegna się wałbrzyskie Zagłębie, gdzie wiosną trenerem był Mirosław Otok, któremu zdarzyło się zagrać wraz z synem Gasparem.
Z dużym zawodem sezon skończył z kolei Fabian Jaworski, który gra we wrocławskiej A klasie gr.IV. Zespół w 26 meczach strzelił aż 117 bramek, ale na mecie okazał się gorszy od Burzy Chwalibożyce o 3 punkty. Jest to sporą niespodzianką, bo oprócz Jaworskiego, który liznął w Wałbrzychu IV ligi grają m.in. Marcin Kruszelnicki (Ślęza, Śląsk, Górnik Polkowice, Gawin), Tomasz Kosztowniak (mistrz Europu U-16 z 1993) czy Grzegorz Podstawek (grający trener, wcześniej m.in. Śląsk, Arka, Polonia Bytom).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz