czwartek, 12 stycznia 2023

Złote rękawice jesień'22 - podokręg Wałbrzych

 W wielu ligach zachodnich oprócz wyboru najlepszego piłkarza, najskuteczniejszego zawodnika dokonuje się wyboru najlepszego bramkarza. Jakie kryteria musi spełnić najlepszy goalkeeper? Niezbyt wyszukane, bowiem jest to kolekcjonowanie meczów bez straty bramki. Często również docenia się samą ilość minut z czystym kontem.
Gdyby w Podokręgu Wałbrzych chciano nagrodzić najlepszych bramkarzy sytuacja na poszczególnych szczeblach rozgrywkowych wyglądałaby następująco:

B KLASA

W pięciu grupach rywalizuje łącznie 54 drużyn. Rozegrano łącznie 265 meczów, zanotowano jeden przypadek, gdzie goście nie przyjechali na mecz, a w przypadku meczu Venus Nowice – Błyskawica Kalno w grupie 2 uznano wynik z boiska 12:0 zamiast regulaminowego 3:0. W 67 spotkaniach bramkarze zachowali czyste konto. Zaledwie raz kibice nie zobaczyli ani jednej bramki, a miało to miejsce podczas pojedynku w Jugowie, gdzie Tom-Dar Ludwikowice grał z Piaskiem Potworów.
Najczęściej na „zero z tyłu” zagrali:

4 – Dawid Biały (MLKS Radków), Mateusz Dębowski (Unia Bardo), Wiesław Szyszka (LKS II Bystrzyca Górna),
3-  Sebastian Banach (Tom-Dar Ludwikowice), Arkadiusz Dulanowski (Czarni Braszowice), Paweł Grabarek (Piast Jaźwina), Mateusz Kamieniecki (Płomień Makowice), Zbigniew Maziarz (Tęcza Bolesławice).
Najczęściej czyste konto zachowali bramkarze MLKS Radków – Maciej Szczepański i Dawid Biały.
Jeśli nagrodzony miałby być tylko jeden bramkarz to należałoby przyjąć kolejne kryterium, np. ilość minut bez puszczonej bramki. Tutaj najsolidniej prezentuje się Mateusz Dębowski – 338 minut, Dawid Biały – 288, Wiesław Szyszka – 229.
Mateusz Dębowski (Unia Bardo)
[foto: Karol Fester]

A KLASA

W trzech grupach siódmego poziomu rozgrywkowego rozegrano 343 mecze, bowiem dwukrotnie goście nie przyjechali na mecz. Z rozegranych spotkań jedno zostało zweryfikowane na walkower – w gr. 1 AKS II Strzegom po ograniu Szczytu Boguszów 6:2 na 0:3. W 94 meczach odnotowano przy końcowym wyniku przynajmniej jedno zero, a 4 spotkania zakończyły się wynikiem bezbramkowym. Najczęściej zero po stronie strat zachowywały zespoły:

Lechii II Dzierżoniów – 8,
Iskry Witków Śląski, Pogoni Duszniki Zdrój, Sparty Ziębice – 5,
Bielawianki II Bielawa, Wierzbianki Wierzbna – 4.
Na bilans lidera grupy 2, czyli rezerw Lechii zapracowała trójka bramkarzy: Filip Smolak 3 mecze, Kacper Bolisęga 3 i Aleksander Krzyżaniak 2.
Jeśli chodzi o występy indywidualne w A klasie to najskuteczniejszymi bramkarzami byli:
5 czystych kont – Piotr Brzęczek (Sparta Ziębice), Jonatan Jantarski (Pogoń Duszniki Zdrój), Arkadiusz Sadowski (Unia Złoty Stok)
4 -Krzysztof Bielak (Wierzbianka Wierzbna).
Brzęczek i Jantarski w czterech spotkaniach zaliczyli zero z tyłu, a w piątym, zakończonym również bez straty gola przez ich zespoły, opuścili boisko przed końcem meczu. Palma pierwszeństwa przypada więc dla goalkeepera ze Złotego Stoku.
Jeśli chodzi o minutowy staż z czystym kontem to najlepszy w A klasie był wałbrzyszanin Oskar Bilejszys (KS Walim) – 267 minut, 10 minut mniej skompletował Piotr Brzęczek, a ponad 200 minut zaliczyli Przemysław Dobosz (Burza Dzikowiec) i Bartosz Trawka (AKS II Strzegom).
Arkadiusz Sadowski (Sparta Ziębice)
[foto:express-miejski.pl]
KLASA OKRĘGOWA

W rundzie jesiennej w wałbrzyskiej okręgówce rozegrano 119 meczów, bowiem piłkarze Karoliny Jaworzyna Śląska nie dojechali na mecz do Wałbrzycha z Górnikiem Nowe Miasto. 35 razy wygrywano do zera, dwukrotnie padł wynik 0:0. Jedynie bramkarze dwóch drużyn, Polonii Bystrzyca Kłodzka i Pogoni Pieszyce, nie potrafili ani razu powstrzymać zawodników drużyn przeciwnych. Najczęściej czyste konto jesienią zaliczali bramkarze Nysy Kłodzko – aż pięciokrotnie: Marcel Rosenau 2 razy, Wiktor Przybyła 3. Jeśli chodzi o indywidualne popisy to czołówka przedstawia się następująco:
4 – Fabian Chrebela (Górnik Nowe Miasto Wałbrzych), Marcin Jaskółowski (Zdrój Jedlina Zdrój), Kacper Szczepaniuk (LKS Bystrzyca Górna).
Bramkarz Zdroju dwukrotnie był zmieniany przez Wtulicha przed końcem meczów, w których piłkarze z Jedliny Zdrój nie tracili bramki. Jeśli chodzi o minutowe passy bez straty gola to najdłużej taki status zachowywał Fabian Chrebela – 227 minut, 207 – to rezultat Kacpra Szczepaniuka, a 202 minuty zaliczył Przemysław Iskra broniący dostępu do bramki Śnieżnika Domaszków.
Fabian Chrebela (Górnik Nowe Miasto Wałbrzych)
[foto: facebook Pogoń Pieszyce]
4.LIGA DOLNOŚLĄSKA GRUPA WSCHODNIA

119 spotkań, trzy remisy 0:0, łącznie 54 razy bramkarze zachowali czyste konto. Prawdziwymi gigantami byli bramkarze najlepszych drużyn grupy wschodnich:

8 meczów bez straty gola – Szymon Brandl (Słowianin Wolibórz), Piotr Zabielski (Piast Żmigród)
6 – Adrian Szady (Lechia Dzierżoniów)
5 – Damian Jaroszewski (Piast Nowa Ruda), Bartosz Lubecki (Moto-Jelcz Oława).
Bilans tego ostatniego mógłby być lepszy, gdyby nie spotkanie Moto-Jelcza z Górnikiem Wałbrzych nie zostało zweryfikowane jako obustronny walkower.
Jeśli chodzi o minuty bez straty bramki to bezkonkurencyjny był Adrian Szady, który skompletował aż 419 minut. 319 minut to bilans Zabielskiego, a 239 minut zaliczył  Patryk Janiczak (Galakticos Solna).
Meczu z czystym kontem nie zaliczyli jedynie bramkarze Sokoła Marcinkowice i Skałek Stolec. Ciekawostką jest, że Zamek Kamieniec Ząbkowicki nie wygrał żadnego meczu, przegrał 13 z 15 spotkań, a jeden z dwóch remisów to 0:0 w Ząbkowicach Śląskich, gdzie skutecznie piłkarzy Orła powstrzymał Paweł Pukacz.
Szymon Brandl (Słowianin)
[foto: facebook-Słowianin Wolibórz]
4.LIGA DOLNOŚLĄSKA GRUPA ZACHODNIA.

Adrian Szady (Lechia Dzierżoniów)
[foto: facebook - Lechia Dzierżoniów]
Dwójka zespołów z podokręgu wałbrzyskiego nie ma powodów do radości po rundzie jesiennej. Tylko raz udało się uchronić straty bramki, a udało się to Rafałowi Kretkowskiemu (Granit Roztoka) w meczu w Jaworze z Jaworzanką 1946.

Gdyby podsumować dokonania bramkarzy drużyn podokręgu wałbrzyskiego to najwięcej czystych kont w rundzie jesiennej zaliczyli:

8 – Szymon Brandl (Słowianin Wolibórz)
6 – Adrian Szady (Lechia Dzierżoniów)
5 –Piotr Brzęczek (Sparta Ziębice), Jonatan Jantarski (Pogoń Duszniki Zdrój), Damian Jaroszewski (Piast Nowa Ruda), Arkadiusz Sadowski (Unia Złoty Stok).

Najdłuższą serię minut bez straty bramki zanotowali:

419 - Adrian Szady (Lechia Dzierżoniów)
338- Mateusz Dębowski (Unia Bardo)
288 – Dawid Biały (MLKS Radków)
267 – Oskar Bilejszys (KS Walim).

wtorek, 3 stycznia 2023

4.liga dolnośląska - Pro Junior System

 Oprócz punktów w ligowej walce dolnośląscy czwartoligowcy mogą walczyć o punkty w klasyfikacji Pro Junior System. Aby zapunktować nie muszą strzelać bramek, wygrywać. Wystarczy, że na boisku pojawią się zawodnicy w odpowiednim wieku. Pro Junior System już od kilku lat ma zachęcić kluby do promowania juniorów w rozgrywkach seniorów. Z jednej strony kluby w niższych ligach rozgrywkowych nie są zobligowane do wystawiania młodych zawodników, ale wspomniany program Polskiego Związku Piłki Nożnej finansowo premiuje kluby, które dają szansę gry juniorom w rozgrywkach ligowych.
Jak to wygląda w czwartej lidze dolnośląskiej?
Główne zasady programu są opisane na portalu Łączy Nas Piłka:

1.Zawodnik musi rozegrać co najmniej 270 minut oraz co najmniej 5 meczów, aby rozegrane przez niego minuty zostały uwzględnione w punktacji końcowej;

2.Kluby zdegradowane na podstawie decyzji podjętej przez Komisję Dyscyplinarną lub ze względu na niespełnienie wymagań licencyjnych lub które wycofały się z rozgrywek tracą uprawnienie do uczestnictwa w programie i nie są uwzględniane w klasyfikacji;

3.W przypadku wycofania drużyny w trakcie rozgrywek, przed rozegraniem przez tę drużynę wszystkich zaplanowanych meczów I rundy, punkty uzyskane przez inne drużyny w meczach przeciwko tej drużynie zostają anulowane;

4.W przypadku wycofania drużyny w trakcie rozgrywek, po rozegraniu przez tę drużynę wszystkich zaplanowanych meczów I rundy:

a.  punkty uzyskane przez inne drużyny w meczach I rundy rozgrywek przeciwko tej drużynie zostają zachowane,

b.  punkty uzyskane przez inne drużyny w meczach II rundy rozgrywek przeciwko tej drużynie zostają anulowane;

5.W klasyfikacji nie są uwzględniane minuty rozegrane przez zawodnika w meczach barażowych;

6.W przypadku, gdy regulamin danych rozgrywek przewiduje możliwość rozegrania przez poszczególne kluby różnej liczby meczów, w klasyfikacji uwzględniane są wyłącznie punkty zdobyte przez kluby w pierwszych 30 meczach tych rozgrywek;

7.W przypadku, gdy regulamin danych rozgrywek przewiduje rozegranie mniejszej niż 30 liczby kolejek, Wojewódzki ZPN prowadzący dane rozgrywki może ustalić inną liczbę kolejek z których uzyskane punkty uwzględniane są w klasyfikacji.

Na Dolnym Śląsku w klasyfikacji Pro Junior System 4.ligi nie ma podziału na grupy zachodnią i wschodnią. Sklasyfikowano więc 32 zespoły, choć tylko 26 zespołów wystawiało w lidze zawodników spełniających kryteria wiekowe (rocznik 2004) programu PJS. Ze wspomnianych 26 jesienią punktowało 18 drużyn – solidarnie po 9 z każdej grupy:


Zdecydowanym liderem jest zespół z Bolesławca, zajmujący 9.miejsce w grupie zachodniej. Trener BKS Sebastian Tylutki zdecydowanie postawił na bramkarza Tomasza Hajduczka, który wygrał rywalizację o miejsce w bramce ze starszym o 20 lat Dawidem Kizymą. Młody bramkarz to częsty zabieg stosowany na szczeblu centralnym, gdzie obowiązuje wymóg gry młodzieżowców, ale występujący bardzo rzadko w niższych ligach. Sam Hajduczek wypracował 2642 punkty, czyli więcej niż 30 czwartoligowych drużyn! W BKS też punktował obrońca Piotr Skiba, który w 13 występach dał 1944 punkty. Ten pułap osiągnęły jedynie Bielawianka i Górnik Wałbrzych.
Wysoko w klasyfikacji PJS są: Jaworzanka 1946 Jawor, Gryf Gryfów Śląski i Sparta Grębocice. Te trio zdobyło ponad 5 tysięcy punktów, ale w ligowej tabeli zaledwie 17 i w praktyce mogą we wspomnianych klubach przygotowywać się do gry w klasie okręgowej od sezonu 2023/24. Przed startem sezonu wiadomo było w tych klubach, że potencjał zawodników nie gwarantuje skutecznej walki o czołową ósemkę, stąd odważniejsze postawienie na miejscową młodzież. Zdobyte doświadczenie zaprocentować ma w przyszłości.
Brak obowiązku gry młodzieżowca, a przede wszystkim presja wyniku powoduje, że szkoleniowcy wolą postawić na doświadczenie, ogranie niż promowanie juniorów. W obu klubach liderujących w tabelach, czyli Karkonoszach i Słowianinie, juniorzy w ogóle nie pojawili się na boisku! Dziwić może bilans AKS Strzegom. Latem pożegnano trenera Roberta Bubnowicza oraz zaciąg piłkarzy spoza Strzegomia, przyszedł Przemysław Malczyk, który dodatkowo został koordynatorem grup młodzieżowym. Bilans w PJS to zaledwie JEDNA minuta (1 pkt) Błażeja Czychry. Skąd tak mizerny rezultat? W AKS po długich latach nieobecności reaktywowano drużyny juniorów oraz młodzików. Póki co, strzegomska oraz okoliczna młodzież tam terminuje, a z czasem ma być wprowadzana do seniorów.
A jak to wygląda tylko w grupie wschodniej?
Trener Zbigniew Soczewski w Bielawie stopniowo wprowadza młodzież, a liderami są Alex Przewoźny i Damian Pompa, którzy zgromadzili 2726 punkty. Wiosną do punktujących powinni dołączyć kolejni zawodnicy Bielawianki – już teraz zaledwie 7 minut zabrakło Filipowi Lange by jego dorobek minutowy liczył się do Pro Junior System. Bielawiankę czeka wiosną ciężka walka o utrzymanie w 4.lidze. 
Podobny cel przyświeca beniaminkowi z Wałbrzycha. Trener Marcin Domagała w niezwykle trudnej rundzie jesiennej dał szansę gry aż 6 juniorom. Oskar Nowak (14 meczów/1468 pkt) i Konrad Korba (12 meczów/996 pkt) byli duetem, który najczęściej wybiegał w czwartoligowym zespole Górnika. Problemy kadrowe z defensorami na początku sezonu spowodowały, że 234 pkt zebrał w 2 występach Eryk Migacz, Oskar Pawłowski wchodząc w 2 meczach to tylko 37 pkt. Hubert Gorczyca podobny dorobek (30 pkt) zebrał podczas półgodzinnego występu przeciwko Foto-Higienie Gać (1:5). Z kolei Adam Czornij w 3 epizodzikach skompletował 5 punktów. Obecnie wałbrzyszanie są na trzecim miejscu, a więc jednym z pięciu nagradzanych finansowo w Pro Junior System.
Czy Górnik jest w stanie finiszować w klasyfikacji PJS na tak wysokiej pozycji? Będzie o to szalenie trudno, trener Domagała raczej ligowego bytu nie uratuje opierając zespół na juniorach. A przede wszystkim pozostałe zespoły, obecnie niżej sklasyfikowane w PJS będą zdecydowanie lepiej punktować. Najczęściej pojawiającym się juniorem w gr. zachodniej był Karol Garwol z Piasta Nowa Ruda. Pochodzący z Boguszowa-Gorc ofensywny gracz latem dołączył do zespołu wcześniej grając w Centralnej Lidze Juniorów w barwach Górnika Zabrze. W Nowej Rudzie pracuje Jacek Fojna, szkoleniowiec, który odważnie stawia na młodzież. Wiosną do PJS doliczone zapewne zostaną punkty wypracowane przez Dawida Krzysztofiaka (jesienią 414 pkt za 207 ligowe minuty), Bartłomieja Biernata (11 występów), a swój dorobek pewnie powiększą Julian Stosio, Kacper Bąk czy Michał Jania. Aż 7 juniorom (najwięcej w grupie wschodniej) szansę gry dał szkoleniowiec Polonii-Stali Świdnica Grzegorz Borowy. Aktualnie jedynie bilans Emila Migasa (13 meczów/367 minut=734 pkt) liczyły się w PJS. Spośród szóstki pozostałych, dwóch wpisało się na listę strzelców, ale tylko jedynie Kornel Busch skompletował 45 minut ligowej gry.
W drużynach powiatu ząbkowickiego skromnie wprowadza się juniorów. W Orle dobrze punktowali Alan Madej (640 pkt za 14 występów) i Kamil Ostaszewski (566 pkt za 10 meczów). Filip Pater w 2 meczach nie zaliczył godziny gry. Mateusz Zapotoczny w Zamku Kamieniec Ząbkowicki 13 razy wszedł na murawę – 986 punktów to cały dorobek outsidera w PJS. Identyczna sytuacja ma miejsce w Skałkach Stolec, gdzie punktuje jedynie Alan Pachowicz (602 pkt za 14 meczów), który latem dołączył z ząbkowickiego Orła.
W Polonii Trzebnica punktował tylko Łukasz Krawiec (544 pkt za 11 meczów), podobnie jak w Lechii Dzierżoniów Wiktor Gałuba (465 pkt za 10 meczów). W Dzierżoniowie pojawiło się jeszcze 3 młodych graczy, którzy łącznie w swoich 15 meczach skompletowali tylko 88 minut. Biorąc pod uwagę ambicje zespołu Pawła Sibika i presję wyniku, będzie niezwykle trudno powiększyć dorobek poza minutami Gałuby.
Moto-Jelcz Oława w wyniku obustronnego walkowera po meczu z Górnikiem Wałbrzych jest klasyfikowany za 14 meczów. Ale Pro Junior System nie wiele by zmienił ten 15.mecz, bowiem najczęściej grający z trójki oławskich juniorów Michał Pluciński w 8 meczach zgromadził 151 ligowych minut. W Sokole Marcinkowice i Baryczy Sułów juniorzy wchodzili sporadycznie na boisko, ale jedynie Mateusz Grochowicki (Sokół) przekroczył pułap 100 minut gry. W Piaście Żmigród Kacper Krawczyszyn (3 mecze) i Jerzy Kupczyk (2) solidarnie uzbierali po 10 ligowych minut. Dla przypomnienia, aby liczyć się w klasyfikacji muszą mieć na koncie 270 minut oraz co najmniej 5 meczów. 
W zespole Galakticos Solna oraz Słowianinie Wolibórz zabrakło grających juniorów. Biorąc pod uwagę specyfikę obu klubów, sposób budowy zespołów oraz cele, które chcą osiągnąć, raczej trudno spodziewać się, aby zimą sprowadzono młodych graczy, którzy zaczęli by punktować w Pro Junior System.
Poniżej zestawienie najlepszych indywidualnych osiągnięć juniorów drużyn 4.ligi dolnośląskiej: