czwartek, 10 sierpnia 2023

Górnik Wałbrzych przed startem okręgówki - więcej obaw niż nadziei

 Na początku sierpnia klubowy fanpage Górnika Wałbrzych opublikował zdjęcie drużyny, która będzie rywalizować w klasie okręgowej w sezonie 2023/24.
Biorąc pod uwagę, że na 25 zawodników 2/3 to juniorzy można podejrzewać, że jest to bardziej zdjęcie grupowe, klubowe, które najczęściej robi się podczas oficjalnej prezentacji przedsezonowej. Wtedy przed aparatami do wspólnego zdjęcia stają zawodnicy wszystkich drużyn od skrzata po seniora. Oczywiście na murawie Stadionu 1000-lecia stanęła grupa zawodników, która będzie walczyć w klasie okręgowej seniorów, jak i również w rywalizacji juniorów.
Po zakończeniu minionego sezonu doszło do sporej rewolucji personalnej nie tylko w zespole seniorów, ale również wśród najważniejszych decyzyjnych osób. Nie ma już panów Gawlika, Korby, Michalaka w zarządzie, których zastąpił duet Mirosław Otok - Jarosław Borcoń. Oczywiście trudno oceniać po ponad miesiącu czy jest to słuszny wybór, ale jest więcej wątpliwości niż nadziei.
Dwa byli obrońcy Zagłębia Wałbrzych, a później KP znają obiekt przy Ratuszowej od ponad 40 lat. Tutaj piłkarsko się wychowali. O ile Otok od lat pracuje z młodzieżą Górnika, to staż Borconia w ekipie biało-niebieskich jest stażowo skromniejszy. W minionym sezonie kibice mogli zobaczyć obu panów na stadionie w roli organizatorów zawodów 4.ligi - Otok w zastępstwie nawet wystąpił w roli spikera, a Borcoń z podopiecznymi w kamizelce pełnił rolę porządkowego.
Niestety, po zmianie władz klubowych nie mieliśmy do czynienia z żadnym briefingiem prasowym, wywiadem, filmem na youtube itp. który by przedstawił cele, misję, obietnice, zagrożenia w ich realizacji.
O ile osoby wchodzące w skład poprzedniego zarządu działały również w biznesie, mogły się pochwalić osiągnięciami mniejszymi lub większymi, to byli sportowcy, a obecnie trenerzy takim doświadczeniem nie dysponują. Na czym największy klub piłkarski w blisko stutysięcznym mieście może pokładać nadzieję na rozwój organizacyjny, finansowy, a przez to sportowy skoro teraz odpowiedzialni będą osoby, które nigdy tego nie robiły?
Kibic najpierw będzie spoglądał na tabelę i szukał w niej zespołu seniorów. Na podstawie wyników będzie dokonywał oceny. Trenujące grupy dzieci i młodzieży motywować będzie również perspektywa gry w seniorach grających na wyższym szczeblu niż okręgówka. Niestety, zmiany kadrowe dokonane latem powodują, że trudno spoglądać z optymizmem na start sezonu. Z kadry Górnika Wałbrzych z rundy wiosennej 2023 ubyli:
Patryk Perlak (Iskra Witków Śląski)
Szymon Stec (Włókniarz Głuszyca)
Kevin Luiz Goncalves
Maciej Mazanka (Włókniarz Głuszyca)
Dariusz Michalak
Sławomir Orzech (Polonia-Stal Świdnica)
Damian Chajewski (Polonia-Stal Świdnica)
Adam Czornij (Miedź II Legnica)
Hubert Gorczyca (KS Łomnica)
Oktawian Greiner (Piast Nowa Ruda)
Gabriel Grygiel (KS Łomnica)
Konrad Korba (Polonia-Stal Świdnica)
Daniel Moreno Pagan (Piast Iłowa)
Adam Niedźwiedzki (Polonia-Stal Świdnica)
Oskar Nowak (Lechia Dzierżoniów)
Jakub Nowomiejski (Górnik Nowe Miasto Wałbrzych)
Marcel Rewers (Piast Nowa Ruda).
Te kilkanaście nazwisk tworzyć mogły kadrę meczową. A kto uzupełni te ubytki? Na chwilę obecną, kilka dni przed inauguracją sezonu w Ziębicach po stronie nabytków są:
Daniel Pichurski (19 latek z Victorii Świebodzice)
Dominik Tłuścik (22 lata z Zdroju Jedlina Zdrój)
Michał Krynicki (20 lat z Nysy Kłaczyna - wiosną B klasa)
Alan Dembiński (15 lat z Gwarka Wałbrzych)
Kacper Sosiński (16 lat z Gwarka Wałbrzych)
Stanislav Vishnitskyi (30 lat z Czarnych Wałbrzych).
6 nazwisk.
Gdyby na szczeblu klas okręgowych prowadzona była klasyfikacja Pro Junior System wałbrzyski Górnik byłby jednym z faworytów. W kilku zespołach następuje odmłodzenie kadry, rezygnacja z doświadczonych graczy, którym trzeba płacić. Ale już dziś ciekawie zapowiadają się pojedynki z rywalami zza miedzy - z Jedliny Zdrój i Głuszyc, gdzie zarówno szkoleniowcy jak i wielu piłkarzy legitymują się biało-niebieską przeszłością. Zdrój, jak i Włókniarz ma jednak więcej doświadczonych graczy, a latem zadbał o wzmocnienie, a nie częściowe uzupełnienie kadry. Mocną ekipą jak na okręgówkę będzie dysponować spadkowicz ze Stolca. Skałki będzie prowadził jeden z najbardziej doświadczonych i cenionych w regionie trenerów Arkadiusz Albrecht. Nowego trenera ma również AKS Strzegom, który nadspodziewanie łatwo pokonał w sparingu Górnika Nowe Miasto 4:1. Spore odmłodzenie kadry nastąpiło w Bielawie i Ząbkowicach Śląskich. Ale nie doszło tam do odpływu aż 15-17 nazwisk jak w Wałbrzychu.
Nie jest wykluczone, że do Wałbrzycha wróci Oskar Nowak, być może po niezadowalających wynikach zarząd sięgnie po doświadczonych, dostępnych na rynku zawodników. 
Poprzednie pobyty w klasie okręgowej kończyły się dla ligowca z Ratuszowej po jednym sezonie. Awansem. Teraz nikt o nim głośno nie mówi, bo po prostu nie ma podstaw. Podobnie jak działania zarządu wielką zagadką będzie postawa drużyny pod wodzą Adriana Mrowca - debiutanta na ławce trenerskiej seniorów. Warto pamiętać, że mniejsze od niego doświadczenie miał Robert Bubnowicz, który wprowadził z czwartej do drugiej ligi Górnika. Ale popularny Buba miał do swojej koncepcji odpowiednich wykonawców. 
Jak wałbrzyska młodzież da sobie radę w okręgówce przekonamy się już od wtorku, 15 sierpnia, gdzie w Ziębicach spadkowicza będzie podejmować beniaminek Sparta.