wtorek, 20 sierpnia 2013

Skąpy jak ... Wenger ?

Transfery są naturalną rzeczą, a głównym tematem zwłaszcza podczas przerw pomiędzy sezonami oraz podczas okienek transferowych. Niektóre są dopinane ekspresowo, inne zaś przekształcają się w prawdziwą epopeję. Niekiedy jest to gra obu stron próbujących ugrać więcej (pieniędzy) dla siebie, czasem jest to nieudolność menedżerów. W tym roku polscy kibice mogli się przyglądać historii Roberta Lewandowskiego, który już miał być wg słów jego menago posła Cezarego Kucharskiego w Bayernie, a ostatecznie pozostał w BVB. Przegląd Sportowy swego czasu prowadził stałą rubrykę "z życia Lewandowskiego". Wciąż trwa epopeja pt. Czy Bale przejdzie z Tottenhamu do Realu. Tu kwestią jest wysokość transferu. Sprowadzenie Walijczyka ma być odpowiedzią na transfer Neymara do Barcelony. Z kasą zaszaleli we Francji w PSG i Monaco, gdzie inwestują cudzoziemcy. Szaleństw zabrakło w Anglii, gdzie oczekiwano w końcu (!!!!) ofensywy Arsenalu Londyn. Popularni Kanonierzy od kilku lat nie mogą się pochwalić żadnym trofeum, oszczędność na rynku transferowym najpierw tłumaczyli znakomitą pracą z młodymi piłkarzami we własnej akademii, potem spłacaniem kredytu zaciągniętego na budowę stadionu. Ale gdy z ekipy Arsene'a Wengera możni zaczęli wyciągać za grubą kasę kolejne gwiazdy typu Cesc, Toure, Nasri, van Persie cierpliwość fanów powolutku się wyczerpywała. W tym okienku transferowym Wenger miał do dyspozycji rekordową sumę ( £123 milionów), pożegnano kilkunastu zawodników, na których nie tylko zaoszczędzi klub finansowo, ale zrobi się miejsce na nowych. Z potencjalnych gwiazd miał trafić Higuain, Rooney czy Suarez. Nie trafił nikt. Najwięcej emocji towarzyszyło Urugwajczykowi, na którego londyński klub miał poświęcić ponad 40 milionów. Póki co jedynym nowym graczem jest pozyskany z
Mecz z AV -fani The Gunners żądają transferów
drugoligowego Auxerre Yaya Sanogo, ale trudno oczekiwać by doprowadził Arsenal do sukcesów. Pierwsza kolejka to porażka u siebie z Aston Villa 1:3, po którym gromy spadły na głowę menedżera Wengera. Francuz zaprzecza, że jest skąpy. Brak transferów jest dla większości niezrozumiały. Analizując tylko okres od początku lipca media łączyli z The Gunners kilkadziesiąt nazwisk, od zdolnych nastolatków po głośne postacie, które najprawdopodobniej zainteresowanie londyńczyków wykorzystali by wytargować lepsze pieniądze z nowym klubem.
Daily Mail przypomina Francuzowi ile czasu mu zostało.
Spróbowałem spisać te nazwiska: Yohann Canaye Francja Newcastle
Kolbeinn Sigthórsson Islandia Ajax
Paul Pogba Francja Juventus
Luis Suarez Urugwaj Liverpool
Ashley Williams Walia Swansea
Michu Hiszpania Swansea
Karim Benzema Francja Real Madryt
Gonzalo Higuain Argentyna Real Madryt (dziś SSC Napoli)
Adil Rami Francja Valencia
Marouane Fellaini Belgia Everton
Goeffrey Kondogbia Francja Sevilla
Atsuto Uchida Japonia Schalke 04
Luiz Gustavo Brazylia Bayern (wybrał Wolfsburg)
Sebastian Jovetić Czarnogóra Fiorentina (dziś Manchester City)
Florian Thauvin Francja Lille
Etienne Capoue Francja Tuluza (dziś Spurs)
Sebatian Perez Kolumbia Atletico Nacional
Matthias Ginter Niemcy Freiburg
David Villa Hiszpania FC Barcelona (dziś Atletico Madryt)
Bernard Brazylia Atletico Mineiro (Szachtar Donieck)
Christian Benteke Belgia Aston Villa
Ciprian Marica Rumunia Schalke 04
Victor Valdes Hiszpania FC Barcelona
Godfrey Oboabona Nigeria Sunshine Stars
Aleksandar Dragović Austria FC Basel (dziś Dynamo Kijów)
Sinan Kurt Niemcy Borussia Moenchengladbach
Ilkay Gundogan Niemcy Borussia Dortmund
Jesus Navas Hiszpania Sevilla (dziś Manchester City)
Julio Cesar Brazylia QPR
Victor Wanyama Kenia Celtic Glasgow
Eduardo Salvo Argentyna Benfica Lizbona
Wayne Rooney Anglia Manchester United
Pepe Reina Hiszpania Liverpool (dziś Napoli)
Cesc Fabregas Hiszpania FC Barcelona
Stephan El-Shaarawy Włochy AC Milan
Cheikhou Kouyate Senegal Anderlecht Bruksela
Junior Malanda Belgia Zulte Waregem
Tim Krul Holandia Newcastle United
Ignazio Abate Włochy AC Milan
Jewhen Konoplanko Ukraina Dnipro Dniepropietrowsk
Maxime Gonalons Francja Lyon
Nicolas N'Koulou Kamerun Marsylia
Benjamin Mendy Francja Le Havre (dziś Marsylia)
Andrea Ranocchia Włochy Inter Mediolan
Frederico Marchetti Włochy Lazio Rzym
Julian Draxler Niemcy Schalke 04
Sebastian Rode Niemcy Eintracht Frankfurt
Asier Illarramendi Hiszpania Real Madryt
Stephen Mbia Kamerun QPR
Lucas Barrios Paragwaj Evergrande Guangzhou
Julien Ngoy Belgia Standard Liege
Antonio Sanabria Paragwaj FC Barcelona (La Massia)
David Accam Ghana Helsinborg.
Uff, starczy. Niektórzy jeszcze by dodali kogoś z naszych dortmundczyków, ale póki co w szatni Arsenalu pozostaje duet polskich bramkarzy Fabiański - Szczęsny. Choć jak przeanalizuje się tę listę to również szukano nowych bramkarzy (Julio Cesar, Valdes, Reina). Z pewnością ta lista traci na aktualności z godziny na godzinę, o czym świadczy rzekome zainteresowanie Casillasem, po tym jak Iker zaczął pierwszy ligowy mecz na ławce rezerwowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz