poniedziałek, 20 marca 2017

Wałbrzych pożegnał Przerywacza

Przed ligowym spotkaniem Górnika z Falubazem Zielona Góra nastąpiło uroczyste pożegnanie Piotra Przerywacza, który kończy blisko dwunastoletnią przygodę z klubem z ulicy Ratuszowej.
Piotr Przerywacz to były kapitan piłkarzy wałbrzyskiego Górnika, który zapisał się w kartach historii jako strzelec najważniejszego rzutu karnego w historii klubu, czyli horror w Nowej Soli w czerwcu 2010. Wychowanek jaworskiej Kuźni w ekstraklasie (Zagłębie Lubin,GKS Bełchatów, Szczakowianka Jaworzno) rozegrał 226 meczów, w których strzelił 5 goli. Od 2005 związał się z Wałbrzychem, gdzie do sukcesów musi zaliczyć dwa awanse do nowej trzeciej i drugiej ligi.
O jego piłkarskiej karierze więcej można przeczytać tutaj.
Oficjalnie Piotra pożegnano podczas bodaj najefektowniejszej prezentacji jaką zgotowano piłkarzom Górnika. Przed rudną wiosenną sezonu 2010/11 zakomunikowano, że Przerywacz kończy z graniem w piłkę, a jego nową funkcją będzie pomoc Robertowi Bubnowiczowi w roli asystenta.
Oczywiście w myśl powiedzenia ciągnie wilka do lasu Przerywacza oglądać mogliśmy na zielonej murawie w roli piłkarza. Już wiosną'11 regularnie grywał w B klasie w barwach rezerw Górnika. W czerwcu 2011 w zastępstwie poprowadził I zespół w drugiej lidze. Bubnowicz wraz z grupą 7 podstawowych zawodników wyjechał na Akademickie Mistrzostwa Polski. W meczowym protokole widniało tradycyjnie nazwisko Mariana Bacha legitymującego się odpowiednimi uprawnieniami. Przerywacz nie tylko pełnił rolę trenera, ale i zagrał w meczu przeciwko Elanie Toruń. Latem 2011 zagrał w kilku sparingach, a także w pucharowym meczu przeciwko rezerwom Rozwoju Katowice (2:5 po dogrywce), a także w pierwszym meczu ligowym (0:1 z GKS Tychy w Jaworznie) - jednocześnie prowadząc zespół w roli szkoleniowca.
Sezon 2011/12 to nie tylko funkcja II trenera drugoligowego zespołu, ale prowadzenie wespół z Piotrem Borkiem rezerw, które właśnie awansowały do A klasy. Oczywiście Przerywacz często w roli środkowego obrońcy.
2012/13 to pamiętna udana przygoda Górnika w Pucharze Polski. W pierwszym meczu w Żórawinie z LKS Stary Śleszów (3:0) w roli szkoleniowca drugoligowców poprowadził popularny Przeryw. Trener Bubnowicz z grupą podopiecznych był w hiszpańskiej Cordobie na Uniwersyteckiej Olimpiadzie.
Styczeń 2013 to ważna data w szkoleniowej pracy Piotra, bowiem został, po pożegnaniu się z klubem Ryszarda Mordaka, nowym szkoleniowcem drużyny juniorów starszych. Jednocześnie wciąż był II trenerem zespołu seniorów. Gdy w kwietniu rezygnację po serii porażek złożył Robert Bubnowicz i nowym szkoleniowcem drugoligowego Górnika został Maciej Jaworski, Przerywacz zachował funkcję asystenta trenera. Latem 2013 po raz trzeci w karierze prowadzi wałbrzyskiego Górnika w  roli I trenera w Pucharze Polski. Pod nieobecność Jaworskiego niestety w rundzie przedwstępnej w Częstochowie lepsza okazuje się Skra (2:1).
O ile do występów Przerywacza w różnych towarzyskich turniejach oldbojów czy halowych w barwach drużyn z Wrocławia i okolic, czy Jawora, można było się przyzwyczaić to niespodzianką był jedyny występ w 3.lidze w barwach GKS Kobierzyce. Jest to ostatni oficjalny występ ligowy Piotra.
12 maja 2014 z drużyną seniorów żegna się Maciej Jaworski, a następcą zostaje Andrzej Polak. Pomimo tego Przerywacz zostaje przy trzecim z kolei szkoleniowcu II trenerem. W czerwcu odnosi pierwszy sukces w pracy z juniorami - walczy o awans do Centralnej Ligi Juniorów. Po pokonaniu w Jeleniej Górze Miedzi Legnica 3:1 po golach Bartkowiaka 2 i Migalskiego przyszła w Świdnicy klęska ze Śląskiem Wrocław 0:5. Wówczas wałbrzyszanie kończyli w "9", a wśród zwycięzców znaleźć możemy nazwiska m.in. Wrąbla, który przygotowuje się do MME czy mającego za sobą debiut w ekstraklasie Idzika.
Latem 2014 nowym szkoleniowcem juniorów zostaje Maciej Jaworski, a Piotr Przerywacz skupia się na pracy w zespole seniorów w roli asystenta Andrzeja Polaka. Po bardzo słabym początku sezonu zarząd klubu żegna się z trenerem z Opolszczyzny i w meczu 7.kolejki Piotr po raz trzeci prowadzi seniorów w 2.lidze, tyle, że po raz pierwszy oficjalnie, a nie w zastępstwie. Niestety, mecz z ROW Rybnik kończy się porażką 0:3. Gdy nowym trenerem został Jerzy Cyrak również w jego sztabie szkoleniowym znalazło się miejsce dla Przerywacza.
Po spadku do 3.ligi latem 2015 ponownie trenerem seniorów Robert Bubnowicz, którego asystentami zostali Marcin Morawski i ...Piotr Przerywacz. Po małej rewolucji w pionie szkoleniowym klubu do pracy z drużyną juniorów starszych powrócił właśnie Piotr i sezon 2015/16 zakończył na drugim miejscu w Dolnośląskiej Lidze Juniorów za Miedzią Legnica - tym samym po raz drugi przegrywając awans do CLJ.
Jesienią bieżącego sezonu Piotr Przerywacz zostawił drużynę juniorów starszych na 10.miejscu.
Z jego wychowanków z drużyny juniorów najwięcej osiągnął Michał Bartkowiak, który nie dość, że grał w reprezentacji Polski, to zadebiutował w ekstraklasie, europejskich Pucharach (w Śląsku Wrocław), a obecnie gra w 1.lidze. W seniorach w 2.lidze zagrali również Kamil Misiak, Dominik Bronisławski, Mateusz Krzymiński, Damian Migalski, Sebastian Surmaj.
Nowy zarząd Górnika ma nowy pomysł na szkolenie w klubie. Miejsce Piotra Przerywacza zajął Marcin Domagała - rocznik 1979, wychowanek Górnika Wałbrzych, zdobywca 4.miejsca w 1998 roku MPJ, potem awansował do 3.ligi - łącznie w 48 ligowych meczach w roli napastnika strzelił 4 gole. Potem grał w Austrii, Czarnym Borze, Dziećmorowicach i Szczawnie Zdroju. Do tej pory w roli trenera, oprócz zdobytych uprawnień (UEFA B), trenował juniorów Unii Bogaczowice, którą zbudował z połączonych ekip ze Szczawna Zdroju i Bogaczowic zostawiając na przyzwoitym szóstym miejscu w klasie okręgowej juniorów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz