piątek, 31 marca 2017

Dobry tydzień

Powoli wiosenne nabrały rozpędu rozgrywki na szczeblu centralnym, gdzie coraz większą popularnością cieszą się mecze drugiej ligi. Wielu kibiców drużyn trzecioligowych spogląda na koniec tabeli trzeciego szczebla rozgrywek, bowiem ilość spadkowiczów do konkretnej grupy może zwiększyć ilość zespołów, które pożegnają 3.ligę.
W drugiej lidze póki co nie ma większych zmian w porównaniu z jesienią - w strefie zielonej te same trio, choć niepokonany w I rundzie rozgrywek Raków doznał już dwóch porażek, a Radomiak nie zaznał smaku zwycięstwa - to rywale nie spieszą się z pościgiem. Jedynym zagrożeniem może być niepołomicka Puszcza, która w 2017 roku punktuje najlepiej. Drużyna Marcina Orłowskiego i Dominika Radziemskiego zbliżyła się do trzeciego Radomiaka na 2 punkty i zapowiada się ciekawa runda. Piąta Siarka, która obok Niepołomic nie przegrała wiosną meczu, może pochwalić się najmłodszą drużyną w lidze, będąc jednocześnie zdecydowanym liderem w związkowym projekcie Pro Junior System, ma do Puszczy 3 punkty straty. O wiele ciekawiej będzie zapewne w walce o utrzymanie, gdzie dziesiątą Stal Stalowa Wola dzieli od spadkowej pozycji 4 punkty.
Z perspektywy wałbrzyskiej pod obserwacją są występy drużyn z byłymi graczami Górnika, a także bezpośrednia walka o utrzymanie śląskich drużyn. O ostatniej kolejce śmiało można powiedzieć, że była udana dla byłych wałbrzyszan.
Aż trzech z nich zostało wybranych do Jedenastki 23.kolejki przez Tygodnik Piłka Nożna. Już po raz szósty trafił do niej Rafał Figiel, który prowadzi Raków do 1.ligi, po dwóch porażkach częstochowian na ławkę rezerwowych wrócił bramkarz Kamil Czapla. Jako ostatnia w lidze na wyjeździe wygrywa w końcu Olimpia Elbląg, a do sukcesu w Poznaniu z Wartą (2:1) poprowadził, jak na kapitana przystało, Dawid Kubowicz strzelając zresztą gol na 1:0. Na tym szczeblu rozgrywek Dawid trafił wcześniej grając jeszcze w Górniku Wałbrzych (jesień 2012). Podobnie jak Figiel wybrany został do wspomnianej drużyny kolejki. Trzecim okazał się Marcin Orłowski, który celnym strzałem otworzył wynik rywalizacji Puszczy z Błękitnymi Stargard Szczeciński. Popularny Orzeł dopiero po raz czwarty wpisał się w lidze na listę strzelców. Dodatkowo, podobnie jak Figiel, został wybrany przez Piłkę Nożną Piłkarzem Meczu. Mniej szczęścia ma w Małopolsce Radziemski - ostatni mecz oglądał z trybun, a wcześniej nie opuszczał ławki rezerwowych.
Liderem tabeli jest Odra Opole z Tomaszem Wepą, natomiast najgorszym zespołem w bieżącym roku jest Kotwica Kołobrzeg, do której trafił zimą Bartosz Biel. Kołobrzeżanie do tej pory przegrali wszystkie 4 mecze i mocno osiedli w strefie spadkowej. Towarzyszem niedoli jest Polonia Warszawa, która zresztą zmieniła trenera. Michał Oświęcimka obecnie leczy kontuzję w Czarnych Koszulach. Z wałbrzyskiej perspektywy cieszy na pewno wyjście z czerwonej strefy rybnickiego ROW, ale wciąż są w niej Rozwój (zaledwie 3 punkty do 11.miejsca) i ostatnia Polonia, która, gdyby nie była ukarana to miałaby kontakt z bezpiecznymi póki co drużynami.
Igor Łasicki
[foto: Łukasz Grochala/Łączy na piłka]
Marzec to na pewno dobry miesiąc dla Igora Łasickiego. W 2016 zaliczył jedyny boiskowy epizod w kadrze U-21 Marcina Dorny w meczu z Białorusią, a w ostatni poniedziałek po raz pierwszy zaliczył występ w wyjściowej jedenastce młodzieżówki. Polska przygotowuje się do MME i jeśli organizacyjnie wygląda coraz lepiej (murawy boisk!) to z grą zespołu już niekoniecznie. Po listopadowym zwycięstwie nad Niemcami zapanowała w Polsce bardzo optymistyczna opinia, z medalowymi ambicjami. Tymczasem zarówno Włosi w Krakowie, jak i Czesi w Kielcach wygrali z gospodarzami turnieju po 2:1 bezlitośnie obnażając niedostatki biało-czerwonych. Na niewiele zdało się powołanie Bartosza Kapustki, którego nie tak dawno można było zaliczyć do kadrowiczów kadry A. W dodatku po krytycznej wypowiedzi Roberta Lewandowskiego na temat powołań piłkarzy z kadry Nawałki do młodzieżówki wybuchła gorąca dyskusja, czy aby dobrym pomysłem byłaby delegacja Zielińskiego, Linettego czy Milika na czerwcowy turniej U-21.
Trener Dorna nie daje się wciągnąć w te akademickie dyskusje i robi swoje. W obu meczach nie było rewolucji, ale też mogliśmy zobaczyć kilka nowych twarzy. Udanie zaprezentował się Jarosław Niezgoda z Ruchu, który strzelił gola Czechom, wśród obrońców oprócz stałych w kadrze defensorów pokazali się Marcjanik, Szymiński i wspomniany już Łasicki, który na występ w kadrze czekał dokładnie rok i jeden dzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz