poniedziałek, 5 września 2016

Górnik "x:2" Wałbrzych

Tradycji stało się zadość - wałbrzyski trzecioligowiec w szóstym ligowym meczu bieżącego sezonu stracił dwie bramki. Regularność godna ... raczej pożałowania. O ile są w lidze pod względem straconych bramek gorsze drużyny, to pod kątem zdobytych bramek, a przede wszystkim punktów takich już nie ma.
Wizyta Stali Brzeg przy Ratuszowej to kolejny mecz z cyklu przyjazd anonimowego faworyta. Anonimowego pod względem historii, ale jak w przypadku poprzednich wizyt Rekordu czy Pniówka, nieliczna, mocno przeszacowana przez portal 90minut.pl, publiczność przekonała się, że na dzień dzisiejszy są to drużyny lepsze od Górnika. O błędach gospodarzy nie ma większego sensu się rozpisywać. Trener Robert Bubnowicz jest w najgorszej sytuacji ze swoich ligowych odpowiedników - musi obracać się wśród bardzo skromnej grupy nazwisk, praktycznie bez nominalnych środkowych obrońców, w dodatku trzeba się liczyć z kontuzjami czy wykluczeniami. Nowe ustawienia, mobilizacja zawodników są jednak zbyt skromne by wykrzesać coś ponad to co możemy oglądać, czyli skromna, ale jak najbardziej zasłużona porażka. Beniaminek z Brzegu przyjechał ze skromną ilością młodzieżowców, ale wśród starszych mieliśmy Odkrycie Roku 2003 i byłego kadrowicza w jednej osobie, czyli Marcina Nowackiego oraz grupę byłych graczy MKS Oława (Sikorskiego, który po raz kolejny wyleciał z boiska w meczu przy Ratuszowej, Lipińskiego, Kiełbasę) oraz solidnego Stitou w bramce. Futbol ma to do siebie, że niekiedy słabszy zespół jest w stanie zdobyć punkt w starciu z wyraźnie lepszą drużyną. Naprawdę szkoda Janka Rytko, który z 11 metrów posłał piłkę wysoko ponad bramką. Obecny kapitan biało-niebieskich zalicza bodaj najgorszą rundę w swojej karierze przygodzie z piłką. Najprawdopodobniej został wyznaczony do rzutu karnego na przełamanie. Ale jak nie idzie to nie idzie...
Grzegorz Michalak - lepszy pod bramką rywala niż pod
własną. [foto: Aneta Serafin/gornik-walbrzych.pl]
Można wyliczać poszczególne indywidualne błędy, zwłaszcza przy stratach goli. Ale wystarczy nieco przyjrzeć się obecnej sytuacji organizacyjnej w klubie, że zamiast krytyki naprawdę trzeba postarać się zrozumieć chłopaków na boisku. Wiadomo, że brakuje jakości. Najlepszymi, co nie znaczy, że prawie bezbłędnymi, są piłkarze, którzy jeszcze w minionej rundzie raczej by nie wybiegali w podstawowym składzie.  Grzechy bramkarskie Jaroszewskiego są powszechnie znane, ale gdyby nie Jogi to zamiast wspomnianych 12 byłoby o wiele więcej straconych goli. Najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu jest 33-letni Grzegorz Michalak, który przecież na początku wakacji ogłosił koniec kariery. Ma jednak Górnika w sercu i stara się jak może, a że nigdy nie grał ostatniego obrońcy to bywa w defensywie często niezbyt wesoło. Marcin Morawski wiosną głównie wspierał kolegów z ławki rezerwowych, teraz stara się być liderem drugiej linii, ale wieku się nie oszuka, więc często zdarza się i strata i odpuszczenie krycia w środku.
W klubie gdzie nie ma zarządu, nie płaci się od wielu miesięcy, nie wiadomo co będzie dalej, panuje niespotykany nigdy wcześniej chaos, naprawdę cud, że chłopakom się jeszcze chce. Po sobotnim meczu jednak coś i w nich pękło. Niestety, nie wszystkie media przekazały informacje, które przekazali futboliści trzecioligowego Górnika. Głównie przekazały media za sprawą Bartłomieja Nowaka, o dramatycznej zapaści pisze również Słowo Sportowe, które cytuje Roberta Bubnowicza stwierdzającego, że tak źle to jeszcze w historii klubu nie było. A popularny Buba wie co mówi, bo przeżył historyczne pierwsze wycofanie się Górnika po rundzie jesiennej sezonu 1991/92.
Podziwiać można ultra/mega* (niepotrzebne skreślić) optymizm Bogdana Skiby, który pisze Muszą przetrwać czy Bywało gorzej. To ostatnie stwierdzenie jest niezbyt fortunne, bowiem jesiennej niemocy punktowej już nie dało się uratować drugoligowego sezonu, co więcej powstałe wówczas finansowe zadłużenie jest obecnie betonowym kołem ciągnącym klub na dno. Redaktor wciąż liczy, że ktoś się znajdzie chętny do pomocy, stanie się prawdziwy cud, zima mieni się niczym światełko w tunelu.
Piłkarze i trenerzy starają się jak mogą - od nich tego się wymaga i obiektywnie trzeba stwierdzić, że widać postęp w grze Górnika. Jednak organizacyjny koszmar musi oddziaływać również na boiskowe poczynania. W tym sezonie wyraźnie to zauważamy na każdym szczeblu centralnym- w ekstraklasie zamieszanie ze zmianą właściciela Wisły Kraków i Biała Gwiazda zamyka tabelę, a trzecioligowe rezerwy zostały wycofane z rozgrywek. W pierwszej lidze to samo ze Zniczem Pruszków, gdzie latem zmienił się zarząd, a zaś w drugiej doświadcza tego wałbrzyszanin Bartosz Biel w Zambrowie.
W chwili obecnej kibice zamiast oczekiwać meczu ze Ślęzą Wrocław będą spodziewać się komunikatu czy w ogóle dojdzie do tego spotkania.
Poniżej bramki z meczu Górnika ze Stalą Brzeg - być może ostatnie w trzeciej lidze z udziałem wałbrzyszan...
źródło: youtube - kanał klubowy Stali Brzeg

34 komentarze:

  1. To co się dzieje w klubie opisuję już od paru lat, ale jak byłem atakowany gdy pisałem, że to co się wyprawia w klubie to skandal. A tak rządziła klubokawiarnia i roztrwaniała pieniądze. Prawda, że nie ma kto grać, ale czyja to wina,kibiców ?? Nie, tych co do tego doprowadzili, winnych trzeba szukać w klubie. Prawdą jest to, że nie ma środkowych obrońców, a gdzie są nasi wychowankowie Łaski i Orzech czy Mrowiec ? Grają w IV ligowej Bielawiance, Jaworzynie, wolą grać w IV Lidze, niż w III Lidze w macierzystym klubie. Bo tam dostaną parę groszy więcej, tak ich nauczono, że nie liczy się przywiązanie do klubu czy poziom rozgrywek, liczy się tylko KASA !! A jakby tak ci i inni piłkarze, którzy w tym klubie uczyli się grać, zrobili coś by pomóc Górnikowi. Ale zostali tak nauczeni, że dostaje się kasę w jakiej lidze by się nie grało, to teraz mają. W końcu to tylko III Liga, można pracować i grać, przynajmniej dopóki nie będzie w klubie lepiej. Tylko czy będzie ??? W naszym okręgu jest kilka drużyn, co prawda na nieco niższym poziomie rozgrywek, ale przychodzą i grają za darmo. Tylko jeden poziom rozgrywek dzieli Górnika od Górnika Gorce, Szczawna czy do niedawna Dziećmorowic, Tam nikt nie dostaje żadnych wypłat i grają. Od tego sezonu w Dziećmorowicach dostają za mecz 15 zł. (piętnaście złotych,) można sprawdzić. A grają jeszcze Czarni, Podgórze czy Zagłębie i grają za darmo, dla przyjemności. Wracając do meczu, to póki nie wróci Jarosiński, z tym bramkarzem meczu nie wygramy. Bo jeśli nie można wygrać, to trzeba chociaż zremisować, ale w tym musi pomagać bramkarz. A nie stać na linii bramkowej i patrzeć co się dzieje na 5 metrze, to jakaś parodia :) Każdy celny strzał z wolnego, obojętnie z jakiej odległości, to pewna bramka. Już to piszę od paru lat i nie dlatego , że coś mam do Jogiego. Widzę, że ci, co się nim tak zachwycali i stawali za nim w obronie też zauważyli, że bramkarz to słabiutki. Ale lepiej póżno niż wcale. Ja uważam, że przy odrobinie szczęścia, można było nie przegrać żadnego z meczy. W dużej mierze, swój wkład w porażkach ma Rytko, to po jego błędach, bramce samobójczej i niestrzelonym karnym przegrywaliśmy mecze. Wracając do środkowego obrońcy, jest młody Rojek o bardzo dobrych warunkach fizycznych, dlaczego trenerzy nie dają mu szansy ? Czy można jeszcze słabiej grać niż Krzymiński ?? I tak przegrywamy wszystkie mecze, a czy przegramy 2:1 czy 5:1 to i tak bez znaczenia. A może się okazać wkrótce, że następny młody zawodnik odszedł i gra w innym klubie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ĆWIERĆWAŁKU - czy musisz w każdym swoim wpisie powtarzać, o jakiejś mitycznej KK (miałeś podać jej skład i narobiłeś zbroję - szkoda, że zabierzesz tę tajemnicę do grobu?) i, że opisujesz sytuację w klubie od lat. Napisałeś "tak rządziła klubokawiarnia" - znaczy już jej nie ma? Przestaniesz o niej w końcu pisać?

      Usuń
    2. Baranie !!!! Laski gra w lepiej poukładanym klubie niż gornik , Orzech pojechał do Niemiec bo go w gorniku nie chcieli a Mrowiec zakończył granie w piłkę, gra e Karolinie ale tylko mecze bo nie trenuje z powodu kontuzji . Wiec co ty daunie piszesz !!?

      Usuń
  2. Chyba jest jednak różnica między III ligą a "okręgówką", choćby pod kątem zaangażowania na treningach i długości wyjazdów. Nikt mnie nie przekona, że nie powinno być różnicy w wypłatach za III ligę, gdzie wyjazd jest np. do Częstochowy, a klasę okręgową, gdzie jedziesz max. 2 godziny przed meczem, a trenujesz 2 razy w tygodniu, lub przyjdziesz raz w piątek. Czasem lepiej milczeć niż napisać bzdurę, ale o tej cnocie już wielu dawno zapomniało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, że lepiej milczeć niż pisać bzdury, więc nie pisz bzdur jak ten idiota powyżej.
      Po pierwsze- napisałem wyraznie, że dzieli ich jeden poziom rozgrywek, czyli IV Liga. Piłkarze Górnik dostaje w III Lidze stypendium 550 zł (pięć set pięćdziesiąt złoty) a w okręgówce nic lub 15zł (piętnaście złotych) jest różnica czy nie ???
      Po drugie- Górnik, grając jeszcze w II Lidze miał dwa razy w tygodniu trening, grając w III Lidze bywa jeszcze gorzej. Przykład: Tyktor przez cały okres gry w III Lidze nie był ani razu na treningu, przyjeżdżał tylko na mecze. Gawlik, nie grał w ostatnich meczach, bo pojechał na urlop do Chorwacji.... Zawodnicy III Ligowego Górnika mają do dyspozycji basen siłownie, saunę itd. A w okręgówce jeden natrysk. Jest różnica czy nie ???
      Po trzecie- III Ligowy Górnik, na swoje wyjazdy jezdzi autokarem, na dalsze wyjazdy, jak np.do Mostek, jechał dzień przed meczem. W okręgówce niejednokrotnie jeżdżą własnymi samochodami, motorami a nawet znam osobę co jechała rowerem :) Jest różnica czy nie??? Wiec proszę, możemy polemizować, będzie mi bardzo miło. Ale nie idz tą drogą co ten cymbał co każdego atakuje, a nie ma pojęcia o niczym. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Czyli w Twoim rozumieniu Górnik jest tylko jeden poziom rozgrywkowy niżej niż GKS Katowice i Podbeskidzie? Hihi Karol Strasburger opowiada dowcipy w komciach na waldenburger. Sudety i Gwarek wieczna sztama po życia kres, zawsze nad wami kaesiakami!

      Usuń
    3. Jak będziesz wiedział od której ligi jest poziom centralny, to możemy zacząć dyskusję. Bo jak widzę to nie wiesz, skoro porównujesz drużyny z szczebla centralnego jak Katowice czy Podbeskidzie do drużyn podwórkowych...

      Usuń
    4. Napisałeś wyraźnie, że dzieli ich jeden poziom rozgrywek, Górnika od GKSu też - IDAC TWOIM TOKIEM MYSLENIA! Siadaj, jedynka.

      Usuń
  3. Ten kretyn od mitycznego kk zatracił się w swojej teorii. Nie odróżnia 3 ligi od okręgówki, mętne i pokręcone wypowiedzi tego kretyna wskazują na nieodwracalny uraz mózgu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Posłuchajcie uważnie, debile pokroju deratyzatora vel hmmm. Za długi odpowiadają kibice, którzy: primo - nie chodzą na mecze i nie płacą za bilety, zubożając tym samym klubową kasę, secundo - znowu kibice, którzy wymusili na prezesie Jakackim zatrudnienie trenerów z wyższej półki (Cyrak, Polak a nawet w tej chwili drużynę prowadzi aż dwóch treneiros, co już zakrawa na kpinę), bo marzył im się Wielki Górnik, tertio - ponownie kibole, którzy znani są ze swoich prymitywnych zachowań i powodują, że klub więcej kasy wydawał na zabezpieczenie meczy lub też ich odwoływanie, a co się z tym wiąże - znowu brak kasy, bo mecz bez widowni. Miasto robiło, co do niego należało. Płaciło tyle kasy, że taki Gwarek mógłby za nią funkcjonować pięć, sześć lat !! Wraz z juniorami, trampkarzami i drużyną kobiecą. Jakacki chciał dobrze, chciał się przypodobać kibicom, to narobił długów, a teraz na niego plujecie. To wy jesteście szczury i to pierwszej kategorii.

    OdpowiedzUsuń
  5. I jeszcze Skiba z Nowakiem, którzy piszą o Górniku w takim tonie, że gdy ich wypociny czyta typowy grajek z Ratuszowej, to jest w stanie uwierzyć, że Górnik to klub najlepszy w Polsce, a kto wie czy i samej Barcelonie by nie dokopał, gdyby oczywiście tylko chciał, ale nie chce robić Baskom wstydu. Skiba przypomina mi tego Czarnego Rycerza z filmu Monty Pythona, który straciwszy w pojedynku wszystkie kończyny zamierza jeszcze na końcu ugryźć króla, wszak jeszcze mu pozostała głowa z zębami, a ostatecznie zgadza się na remis. Ile razy by Górnik nie dostał lania na boisku, Skiba zawsze pisze, że nic się nie stało, że jest jeszcze szansa na awans, na remis, że a nóż jakaś ekipa wycofa się z ligi i wtedy będzie możliwe utrzymanie, że Widzew może nie dostanie licencji i tego typu pierdoły. Ile razy by nie dostał w twarz wynikiem niczym plwociną, zawsze - niczym Czarny Rycerz - mówi, że to nieprawda, że 0-5 z Puszczą to wypadek przy pracy, a 0-10 z jakim innym Pierdziszewem nie ma znaczenia, bo Górnik w 1983 roku miał mistrza jesieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "nóż" się otwiera jak to czytam... NUŻ ĆWIERĆWAŁKU :)

      Usuń
    2. To nie czytaj bękarcie bo i tak nic nie rozumiesz co gość ma na myśli.

      Usuń
    3. no jak ĆWIERĆWAŁEK myli Katalonię z Baskami i nuż z nożem, to się nie dziw, że nie rozumiem co gościu miał na myśli :) he, he, he :)
      A ty to kto? jego chłopak?

      Usuń
  6. Przecież to cytaty ze Skiby, 1/8-wałku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Baskom z Barcelony, nieźle.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak brali nasi niektórzy grajkowie po kilka tysięcy miesięcznie będąc w 3 lidze/aż strach myśleć ile brali w 2 lidze/ to było ok,a teraz koryto się skończyło i jest dramat.Nie jest tajemnicą że kilku zawodników brało ogromne pieniądze jak na warunki 3 ligi a część graczy dostawało resztki.Teraz są konsekwencje życia ponad stan.Grając w 3 lidze dolnośląsko-lubuskiej większość wyjazdów była 2 dniową wyprawą i nikt nie patrzył na koszty.W 3 lidze większość drużyn jest na poziomie amatorskim i zawodnicy pracują a granie traktują jako przyjemność i tak to wygląda.W obecnej sytuacji nie ma się co oszukiwać że będzie lepiej i znajdzie się ktoś kto weźmie na siebie dług którego obecny klub nie jest w stanie spłacić a grając dalej w lidze dług będzie się powiększał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak powinna wyglądać merytoryczna dyskusja :)
      Może i te oślisko w końcu zrozumie, na czym polega kulturalna dyskusja. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Co Ty mi tu opowiadasz, jak Ty całe życie w szczawnie

      Usuń
  9. Dalej niech zatrudniają dwóch trenerów I drużyny, a miasto niech daje stypendia młodemu i utalentowanemu zawodnikowi - Morawskiemu. Kto w ratuszu rozdziela pieniądze na sport? Jakiś kibol klubokawiarni? To niech ze swoich daje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No przecież nie twoje, spokojnie, nikt ci nie zabierze twojego zlotypisiontczy rocznie

      Usuń
    2. To ja od lat atakuję klubokawiarnię, ale piszmy fakty. Nie wolno też bezpodstawnie oczerniać innych. Jakich Górnik ma dwóch trenerów ?? Morawski, który gra wszystkie mecze jako zawodnik ?? Czy Przerywacz, który jest trenerem juniorów starszych ?? Nie wiem czy Morawski bierze stypendium, ale nawet jeśli bierze, to uważam, że bardziej mu się należy niż Krzymińskiemu i wszystkim juniorkom rezerwowym. Bo oni jeszcze prezentują poziom podwórkowy, i powinni jeszcze parę lat pograć za darmo. Żeby się od młodych lat nie zmanierowali. Gdyby nie było Morawskiego, Michalaków czy Rytki, mecze kończyłyby się dwucyfrowym wynikiem. Chcę przypomnieć, że to nie przez Morawskiego narobiono długów, bo on wtedy przez dwa lata grał w Świdnicy. Jak nieudacznik Cyrak brał 13-15tys. naściągał do klubu szrot i miał do pomocy trzech asystentów to siedzieliście cicho, pomimo, że nie potrafili wygrać meczu na wyjezdzie. Tylko ja i jeszcze jedna osoba pisaliśmy, że to klubokawiarnia. Nie spychajmy teraz winy na trenerów i Morawskiego, bo klubem rządził Jakacki, człowiek Szełemeja i spółka. Teraz Szełemej się odwraca plecami. Przecież to jego człowiek zarżnął Górnika jak Szełemej Miasto!

      Usuń
  10. Ale ze Milik strzelił w poprzeczkę.... powinien jeździć na mecze rowerem i grać za 15zl

    OdpowiedzUsuń
  11. Hajs na górze a morale na dnie...

    Jedyna szansa by utrzymac gornika to sciagnac Solidnych zawodnikow z Aglomeracji (zeby nie mieli daleko do klubu)
    W okregowce walbrzyskiej znajdzie sie pewnie ciekawych i nie drogich w utrzymaniu kopaczy. Wielu byłych zawodnikow z LDJ gornika gra w naszej okregowce...solidnych czy mlodych nie brakuje...chyba 4 przedstawicieli z aglomeracji gra w okregowce...nie ma tam zadnych...zalep dziure...grajków?

    zreszta...

    Sami Sobie winni...
    od IV Ligi kilka lat wstecz Kumoterstwo sprawilo ze do Pierwszej druzyny nie trafiali zdolni juniorzy, tylko synowie prezesów , skarbnikow, bylych pilkarzy, dzialaczy itd.
    Nigdy ale to nigdy od Pierwszego Awansu z 4 ligi Gornik nie opieral sie na zawodnikach z wlasnego podworka. Konczyli wiek Juniora i Ciao Arivederczi. Często wygaszajac w zawodniku potęcjał. Kumoterstwo zniszczylo zawodnikow od 88 do 95 ktorzy byli w druzynach Gornika...wiadomo ze nie wszyscy mogli sie nadawac...ale zeby zadnego Solidnego w tamtych rocznikach nie bylo...

    ...w to nie wierze

    PRZECIWKO KUMOTERSTWU I UPADKOWI ZASAD...
    BĄDŹ ELEGANCKI...NAJWAZNIEJSZA NIE JEST KASA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był jeden solidny, Artur Smolec. Wybrał Zagłębie, bo też widział w Górniku kumoterstwo.

      Usuń
  12. Mnie też wyrzucili przez układy a byłem najlepszy! Prawa, lewa, gaz, technika, głowa... Robiłem 200 kapek swoją piłką... Ehhh gdyby nie ten Górnik już dawno gralbym kto wie, może w ŁKS Łomża... albo przynajmniej Mazurze Korsze... Nie martw się przyjacielu, życie jest piękne!

    OdpowiedzUsuń
  13. Redaktor Bogdan S. (nie piszę całego nazwiska, bo cenzura wytnie, ale i tak wiadomo, że chodzi o wąski pas gleby podcięty lemieszem pracującego pługa) znowu mnie rozjebał :) " przyslość przed Górnikiem rysuje się wrecz różowa w ostatnim kwartale tego roku (...). Zawsze mogą pomóc kibice, wystarczy by tysiąc ludzi kupiło bilety po 10 zł na każdy mecz" Buahahahhahaaa :) Bodek, trzymasz mnie przy życiu :)
    To pisałem ja, Czarny Rycerz z Monty Pythona :)

    OdpowiedzUsuń
  14. albo w Korsażu Wadowice...akurat nie jestem kopaczem tylko obserwatorem regionalnej pilki...a co do Smolca to uzdolniony technicznie ciekawy zawodnik...oraz jedna z wielu ofiar kumoterstwa sportowego gornik w-ch. czyt. KSG

    OdpowiedzUsuń
  15. Bartkowiak też wolał Śląsk, bo przecież nie poszedł tam do wojska?

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten słynny red. Skiba to bierze jakieś środki odurzające.Nie wiedziałem że jak przyjdzie 1000 osób i kupi bilety po 10 zł.to klub zarobi 60 tys.Teraz po dotacji do końca roku jest różowo i wcale Górnik nie jest w tragicznej sytuacji a są kluby w gorszym położeniu.Jeszcze tylko nie napisał że Górnik gra o awans i że musi zacząć wygrywać bo do lidera nie jest duża strata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Umiesz tylko wszystkich krytykować, a sam modrego nic nie napiszesz. Jakby dobrze czytał i jeszcze rozumiał co czytasz, to byś policzył ile Górnik ma do rozegrania meczy w tym roku na własnym boisku. I skąd Skiba znalazł 60 tys. Teraz widzisz baranie jaki masz pusty łeb !!!!

      Usuń
  17. Najgorzej wyszedł Morawski. Dostał stypendium jako młody i utalentowany zawodnik i teraz ten prawie 40-letni półbóg będzie MUSIAŁ pokazać, że na te pieniądze zasłużył. Czyli nie będzie truchtania po boisku przez 60 minut i strzelania wolnych lub karnych. Teraz, chłopie, musisz orać przez cały mecz, gryźć trawę, walczyć o każdą piłkę i pokazać, że masz charakter w nogach i płuca ze stali. Długo tak pociągniesz? Bo jeśli nie, to oddaj stypendium.

    OdpowiedzUsuń
  18. Twierdzisz, że przez ostatnich parę lat nie trafiali młodzi zawodnicy, tylko synowie z układu. A Orzech, Łaski, Radziemski,Bartkowiak, Surmaj, Migaliski,Bronisławski, Wozniak, Krzymiński, Chalewski, Gawlik, Sobiesierski to chłopaki z układu ?? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gawlik to czasem nie syn (byłego) prezesa? A ci sprowadzeni przez Polaka to też przecież jego ulubieńcy.

      Usuń