czwartek, 16 kwietnia 2020

Podsumowanie dekady (część 3) - Puchar Polski

Rozgrywki Pucharu Polski mają swoją długą, bogatą historię. Drużyny z podokręgu wałbrzyskiego nigdy nie dotarły nawet do finału, ale na szczeblu centralnym potrafiły sprawić nie jedną niespodziankę.Górnik Wałbrzych dwukrotnie dotarł do półfinału (1955, 1988), Zagłębie Wałbrzych osiągnęło ćwierćfinał (w sezonie 1962/63, w 1993 w najlepszej ósemce występował już Klub Piłkarski odpadając z Legią 2:1,0:2). Na szczeblu centralnym pokazały się również zespoły Polonii Świdnica (1/16 w sezonie 1950/51), Bielawianka (1/32 w 1954/55, 61/62, 67/68, 74/75), Sparta (dzisiejsza Nysa) Kłodzko (1/32 w 1955/56), Karolina Jaworzyna Śląska (1/32 w 1964/65, 66/67), Victoria (dzisiejszy Górnik Gorce) Wałbrzych (1/64 w 1965/66 i 88/89), Piast Nowa Ruda (1/8 w 1984/85), Kryształ Stronie Śląskie (1/16 w 1994/95), Zagłębie II Wałbrzych (I runda 1/128 finału - 1982/83, 85/86), Orzeł Ząbkowice Śląskie (1/32 w 1989/90), Koksochemia Wałbrzych (1/64 1986/87), Górnik II Wałbrzych (1/64 w 1987/88), Lechia Dzierżoniów (1/32 1991/92, 94/95), Sparta Świdnica (1/32 w 2004/05), Górnik/Zagłębie Wałbrzych (1/32 2006/07).
Oczywiście wielu byłych piłkarzy wałbrzyskich klubów sięgnęło po trofeum w innych klubach jak np.: Tadeusz Nowak, Piotr Włodarczyk, Janusz Gol z Legią, Jerzy Wyrobek z Ruchem Chorzów, Zygmunt i Ireneusz Garłowscy, Tadeusz Pawłowski, Józef Kwiatkowski, Mieczysław Kopycki, Tadeusz Nowakowski, Kazimierz Mikołajewicz, Mariusz Stelmach, Janusz Góra ze Śląskiem, Zdzisław Kostrzewa, Tadeusz Narbutowicz z Zagłębiem Sosnowiec, Marek Skurczyński, Zbigniew Wójcik z Lechem Poznań, Marian Chmaj z GKS Katowice, Dariusz Dziarmaga,Piotr Przerywacz z Miedzią Legnica, Zbigniew Małachowski z Amiką Wronki, Jarosław Lato z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski i Jagiellonią Białystok, Remigiusz Jezierski z Jagiellonią, czy Michał Masłowski z Zawiszą i Legią.
W mijającej dekadzie na szczeblu podokręgu Wałbrzych w regionalnym Pucharze Polski triumfowali:
2010/11 - Ząbkowice Śląskie - Orzeł Ząbkowice Śl. (3.liga) - Lechia Dzierżoniów (3.liga) 3:0 (1:0) Szymon Paw 30, Norbert Guła 88, Łukasz Deneka 90.
2011/12 - Dzierżoniów - Lechia II Dzierżoniów (kl.O) - MKS Szczawno Zdrój (kl.O) 0-3 walkower (na boisku było 3:1) za grę nieuprawnionych zawodników z I drużyny Lechii.
Przedwczesne świętowanie piłkarzy Lechi II w 2012 roku,
ostatecznie OZPN Wałbrzych przyznał rywalom walkower.
Pozostaje pytanie czemu wcześniej związek nie reagował na
grę nieuprawnionych zawodników?
2012/13 - Wałbrzych - MKS Szczawno Zdrój (kl.O) - Bielawianka Bielawa (3.liga) 1:7 (0:3) Maciej Kulpa 81 - Paweł Zieliński 35, 73, 75, Paweł Ochota 24, Dawid Włodek 38, Rafał Góral 64, Janusz Kaczmarek 68.
2013/14 - Ząbkowice Śląskie - Orzeł Ząbkowice Śl. (4.liga) - Polonia/Sparta Świdnica (3.liga) 2:3 (1:0) Kamil Olejarnik 15, Łukasz Deneka 73 - Mateusz Kopernicki 48, Paweł Tobiasz 61, Patryk Chrapek 86.
2014/15 - Dzierżoniów - Polonia-Stal Świdnica (3.liga) - Bielawianka Bielawa (3.liga) 2:0 (0:0) Grzegorz Borowy 65,85.
2015/16 - Dzierżoniów - Lechia Dzierżoniów (3.liga) - Górnik Wałbrzych (3.liga) 0:1 (0:1) Mateusz Krawiec 21.
2016/17 - Wałbrzych - Górnik Wałbrzych (3.liga) - Victoria Tuszyn (kl.O) 1:2 (0:0) Jan Rytko 90+3 - Aldeir 73, Karol Bohajczuk 75.
2017/18 - Świdnica - Polonia-Stal Świdnica (4.liga) - Lechia Dzierżoniów (3.liga) 1:2 (0:0) Krystian Jagieła 58 - Filip Barski 50, Damian Szydziak 68.
2018/19 - Wałbrzych - Górnik Wałbrzych (4.liga) - Lechia Dzierżoniów (3.liga) 1:2 (0:1) Dariusz Michalak 78 - Mateusz Miazga 31, Filip Januszczak 57.
2019/20 - ?- Śnieżnik Domaszków (A klasa) - Polonia-Stal Świdnica (4.liga) ???
Zdobycie PP na szczeblu okręgu (dziś podokręgu) Wałbrzych, nie dawało przepustki do gry na szczeblu centralnym. Kolejnym etapem była walka o prymat na Dolnym Śląsku. W województwie zaledwie RAZ udało się wałbrzyskiej ekipie wygrać rywalizację i rozpocząć rywalizację na szczeblu centralnym w kolejnej deycji.
2010/11 - Orzeł Ząbkowice Śląskie po pokonaniu w 1/2 Karkonoszy w Jeleniej Górze (4.liga) 2:1 (1:1), w finale w Głogowie uległ miejscowemu Chrobremu 0:2 (0:0).
2011/12 - MKS Szczawno Zdrój po niespodziewanym przyznaniu PP przez OZPN Wałbrzych w półfinale musiał uznać wyższość czwartoligowej Granicy w Bogatyni (0:0 i porażka w karnych 2-3).
2012/13 - Bielawianka w półfinale gościła w Kowarach, gdzie dwukrotnie po celnych uderzeniach Pawła Ochoty z karnego i Tomasza Zielińskiego obejmowała prowadzenie, ale ostatecznie grająca w 4.lidze Olimpia wygrała 3:2 po golu w ostatniej minucie gry.
2013/14 - Polonia/Sparta Świdnica w półfinale zmierzyła się z ligowym rywalem MKS Oława (w lidze 0:1,0:3) i mimo atutu własnego boiska sromotnie przegrała 0:4 (0:2).
Srebrne medale dla piłkarzy Polonii-Stali Świdnica
po finale DZPN 2014/15
2014/15 - Polonia-Stal Świdnica po pokonaniu w Ścinawie sensacyjnego triumfatora PP OZPN Legnica,świeżo upieczonego zwycięzcę A klasy Grom Gromadzyń - Wielowieś 3:0 (2:0) po golach Michała Skrypaka, Jana Rytko i Pawła Tobiasza, w finale spotkała się ze Ślęzą Wrocław. Prowadzeni przez Marcina Morawskiego świdniczanie w lidze mieli korzystny bilans (3:1, 0:1) z żółto-czerwonymi, ale w pucharze wrocławianie wygrali 2:0 (1:0) w atmosferze skandalu, bowiem miejscowi kibice nie mogli się pogodzić z porażką swoich pupili.
2015/16 - Górnik Wałbrzych, który toczył niesamowicie wyrównaną walkę z KS Polkowice o prymat w 3.lidze, w 1/2 gościł na boisku ligowego rywala Miedzi II Legnica. Przegraną 0:1 (0:0) przyjęto pod Chełmcem ze zrozumieniem, bowiem priorytetem była liga.
2016/17 - Victoria Tuszyn - największa sensacja bodaj całej dekady, jeśli chodzi o PP OZPN Wałbrzych, w półfinale podejmowała Foto-Higienę Gać remisując 1:1 (1:1, 0:1) po golu Adama Bohajczuka. Trzecioligowcy wyższość wykazali dopiero w konkursie rzutów karnych, które wygrali 4:2.
2017/18 - Lechia Dzierżoniów (3.liga) w półfinale podejmowała ligowego rywala KS Polkowice (1:0, 0:4) w uznanym za przedwczesny finał pojedynku. Dzięki znakomitej dyspozycji Damiana Niedojada i jego trzem bramkom podopieczni Zbigniewa Soczewskiego wygrali 3:2 (0:0). Na finał musieli jechać do Marcinkowic na mecz z miejscowym Sokołem (4.liga), gdzie nie mieli problemów ze zwycięstwem 4:0 (2:0) po 3 golach Marcina Buryło i rzucie karnym Damiana Szydziaka.
2018 Marcinkowice - jedyny triumf zespołu z OZPN Wałbrzych
w PP DZPN, czyli premia i szansa dla Lechii Dzierżoniów
2018/19 - Lechia Dzierżoniów w 1/2 gościli Zagłębie II Lubin, z którym dzielnie walczyli w 3.lidze (0:0, 2:4),mimo, że z hukiem spadali do 4.ligi. W walce o dolnośląski finał lubinianie bezapelacyjnie wygrali gładko 3:0 (1:0).
SZCZEBEL CENTRALNY
W minionej dekadzie największą ilość występów na szczeblu centralnym zaliczył Górnik Wałbrzych, a to dlatego, że rywalizował na poziomie 2.ligi, co uprawniało go do gry od rundy przedwstępnej Pucharu Polski w kolejnym sezonie.
Póki co prawo gry w sezonie 2010/11 wywalczyła Bielawianka Bielawa, która w dolnośląskim finale w Oleśnicy łatwo ograła Spartę Grębocice 5:1. Los w rundzie przedwstępnej beniaminkowi 4.ligi przydzielił drugoligowych Czarnych Żagań i sensacyjnie bielawianie ich wyeliminowali (3:1 (0:1) po golach Daniela Chęcińskiego, Pawła Świerzawskiego i Tomasza Owczarka). Komplet widzów 2 tygodnie później liczył na podobną niespodziankę w rywalizacji z kolejnym drugoligowcem Ruchem Zdzieszowice. Emocje zakończyły się w ciągu kilkudziesięciu sekund, gdy Tomasz Kasprzyk dwukrotnie pokonał Wojciecha Wierzbickiego. Tuż po przerwie Owczarek dał nadzieję strzelając bramkę kontaktową, ale ostatecznie wygrały popularne Zdzichy, po trzecim golu Kasprzyka.
2011/12 - Górnik Wałbrzych po pierwszym sezonie w 2.lidze mógł rywalizować w kolejnym na szczeblu centralnym. Los przydzielił przedstawiciela katowickiej klasy okręgowej rezerw Rozwoju Katowice, który dość sensacyjnie wygrał PP Śląskiego ZPN. W Katowicach wałbrzyszanie wystąpili w rezerwowym zestawieniu oraz bez trenera Bubnowicza, którzy w tym czasie występowali w akademickich mistrzostwach Europy w futsalu. Gospodarze wzmocnieni zawodnikami I drużyny prowadzeni przez Mirosława Smyłę, który w tym sezonie prowadził Koronę Kielce, ograli Górnika 5:2 (2:2, 1:1). Katowiczanie dopiero w 1/16 znaleźli pogromcę w późniejszym triumfatorze Legii Warszawa (1:4).
2012/13 - Górnik w rundzie przedwstępnej wylosował niespodziewanego triumfatora na Dolnym Śląsku LZS Stary Śleszów. W meczu w Żórawinie wałbrzyszanie łatwo wygrali 3:0 (1:0) po 2 golach Adriana Moszyka i żegnającego się z zespołem Marcinem Orłowskim, choć równocześnie trener Bubnowicz i trzon zespołu gościł na Uniwersjadzie w Kordobie. W rundzie wstępnej na Stadion 1000-lecia przyjechał pierwszoligowy GKS Tychy z takimi zawodnikami jak Piotr Rocki, Krzysztof Bizacki. Niespodziewanie miejscowi wygrywają 2:0 (1:0) po golach Daniela Zinke i Dariusza Michalaka, a uderzenie z rzutu karnego Marcina Morawskiego obronił bramkarz Misztal. 1 sierpnia przyjechał kolejny pierwszoligowiec Sandecja Nowy Sącz prowadzona przez byłego reprezentanta Jarosława Araszkiewicza, a mająca w składzie byłego bramkarza Cracovii Marcina Cabaja, byłych reprezentantów kadry juniorów, uznanych ligowców Filipa Burkhardta czy Arkadiusza Aleksandra. Mimo objęcia prowadzenia po strzale Bartosza Wiśniewskiego goście nie utrzymali prowadzenia do przerwy bowiem wyrównał obrońca Dariusz Michalak. Po przerwie kibice przecierali oczy ze zdumienia, bowiem biało-niebiescy aż trzykrotnie trafiają do bramki rywali (samobójczy Cabaja, Moszyk i Morawski) i wysoka wygrana 4:1 staje się faktem. W 1/16 czekał już słynny ŁKS Łódź, który spadł z ekstraklasy i przeszedł latem rewolucję kadrową. Na tym skorzystał Górnik, który często 30 lat wcześniej rywalizował z łodzianami w PP. W sezonie 1985/86 lepsi okazali się łodzianie 1:1 i 3:1, gdzie w obu meczach na listę strzelców wpisywał się obecny szkoleniowiec Marek Chojnacki. Wałbrzyszanie wzięli rewanż 2 lata później, gdy po zwycięstwie 2:1, w Łodzi do przerwy przegrywali już 0:2,by ostatecznie zremisować 2:2 i awansować do półfinału. Tym razem ŁKS szybko wyszedł na prowadzenie, ale ostatecznie przegrał 1:2, bowiem znakomitą skutecznością imponowali Dariusz Michalak i Daniel Zinke.
Największy sukces wałbrzyskiej piłki w Pucharze Polski, czyli
1/8 finału w sezonie 2012/13 i mecz z Olimpią Grudziądz.
W tle konstrukcja zbudowana na potrzeby transmisji
telewizyjnej
27 września w walce o ćwierćfinał zajmujący 9.miejsce w 2.lidze Górnik Wałbrzych podejmował pierwszoligową Olimpię Grudziądz. Mecz transmitowała stacja telewizyjna TVNTurbo. Do przerwy bez bramek, choć oba zespoły nie wykorzystały po rzucie karnym! Uderzenie Paula Grischoka obiło poprzeczkę, a Grzegorza Michalaka kapitalnie obronił Michał Wróbel. Po godzinie gry było 1:0 dla gości, ale znakomita akcja czeskiego skrzydłowego Górnika Daniela Zinke przynosi remis, a w efekcie dogrywkę. W dodatkowych dwóch kwadransach Olimpia strzela dwa gole i wygrywa zasłużenie 3:1.
Po występach w edycji 12/13 wałbrzyszanom pozostały koszulki z naszytym logo rozgrywek, w których grali jeszcze przez jakiś czas. Pozostał niedosyt z końca pucharowej przygody. Na tym etapie Górnik był najniższej sklasyfikowaną drużyną. W ćwierćfinale na wałbrzyszan czekałby dwumecz z Legią Warszawa, która ostatecznie sięgnęła po trofeum.
2013/14 - rozbudzone apetyty wałbrzyskich kibiców po udanej ubiegłorocznej edycji brutalnie popsuły rezerwy Skry Częstochowa, które grały teoretycznie w A klasie, ale w meczu przeciwko Górnikowi wystąpili niedawni gracze ekstraklasy Marcin Drzymont, Dariusz Zawadzki czy Marcin Chmiest, który z rzutu karnego zdobył gola na 1:0.Mimo wyrównania przed przerwą po uderzeniu Michalaka pod koniec meczu gola na wagę awansu gospodarzy zdobył Bik. Po wyeliminowaniu Motoru Lublin Skrę II z pucharu wyrzuciła Olimpia Grudziądz.
2014/15 - prowadzony przez Andrzeja Polaka Górnik przed sezonem przeszedł małą rewolucję kadrową. Mecz na boisku trzecioligowego Podlasia Biała Podlaska był pierwszym poważnym sprawdzianem dla Szepety, Felipe czy Cichockiego. Do przerwy 1:1 i tak się utrzymało do końca ... dogrywki. Konkurs rzutów karnych Górnik wykonał bezbłędnie - 4 strzały - 4 celne, wśród gospodarzy skuteczność wyniosła 30% (jeden strzał niecelny, jeden padł łupem Jaroszewskiego). W rundzie wstępnej Górnik zagrał w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie spadkowicz z 2.ligi Ostrovia wygrała 3:1. Na rzut karny Giecza odpowiedział również z 11 metrów Grzegorz Michalak, ale przed przerwą kuriozalny błąd Dariusza Michalaka i Damiana Jaroszewskiego dał prowadzenie miejscowym. Po przerwie karnego marnuje Giecz, ale w końcówce wynik ustala Szymanowski.
2015/16 - Górnik Wałbrzych po spadku z 2.ligi przeszedł kolejną rewolucję, a w pucharze czekał Okocimski Brzesko. Podobnie jak rok wcześniej - prowadzenie rywali, gol wyrównujący Orłowskiego do przerwy remis, po przerwie bez bramek i dogrywka. W doliczonym czasie gry wylatują z boiska za nadmiar żółtych kartek Dariusz Michalak i Sławomir Orzech, dramatyczna walka o utrzymanie remisu i w końcu karne. Bohaterem wałbrzyszan został bramkarz Kamil Jarosiński, który w każdej z trzech prób wychodzi zwycięsko! Dziadzio, Wawryk i Hłuszko nie dali rady, a z kolei celnie strzelali Sawicki, Radziemski i Orłowski. 3:0 i sensacja stała się faktem. W rundzie wstępnej przyjechały pierwszoligowe Wigry Suwałki i pewnie wygrały 2:0 po trafieniach Gruzina Makaradze oraz Żebrowskiego.
Wrzesień 2018 Jagiellonia po golu Świderskiego (obok Łukasz
Szukiełowicz z Lechii) wygrywa w Dzierżoniowie 1:0.
[foto: jagiellonia.pl]
2018/19 - po trzech latach podokręg wałbrzyski miał przedstawiciela na szczeblu centralnym. W I rundzie jako zdobywca PP DZPN Lechia Dzierżoniów otrzymała szansę gry przeciwko ekstraklasowej Jagiellonii Białystok. Blisko tysiąc widzów na trybunach oglądało znakomitą grę trzecioligowca skazanego na pożarcie. Z jednej strony Borowy, Szydziak, Spaleniak, Słonecki czy Buryło, a z drugiej kadrowicze Frankowski, Sandomierski, obcokrajowcy Runje, Novikovas. Po złotym golu Karola Świderskiego obecnie grającego w Grecji Jaga wygrywa skromnie 1:0. Dla dzierżoniowskich kibiców dodatkowym smaczkiem była możliwość oglądania gry Patryka Klimali w ataku białostockiego zespołu, a wcześniej gracza Lechii. Jagiellonia tym samym rozpoczęła marsz, który zakończył się dopiero 2 maja na murawie Stadionu Narodowego w Warszawie, gdzie w finale po golu w ostatniej minucie przegrała finał Pucharu Polski z Lechią Gdańsk 0:1.
Na chwilę obecną jedyną szansą zobaczenia w podokręgu wałbrzyskim zespołu ze szczebla centralnego jest triumf w PP DZPN. W bieżącym sezonie faworytem jest Polonia-Stal Świdnica, która w drodze do finału pokonała teoretycznie najsilniejszych rywali (AKS Strzegom i Bielawiankę), z drugiej strony finałowy rywal Śnieżnik Domaszków sensacyjnie wyeliminował Lechię Dzierżoniów. Kiedy dojdzie do finału jeszcze nie wiadomo. W podokręgu legnickim rozegrano zaledwie jeden z czterech meczów ćwierćfinałowych, we wrocławskim do rozegrania komplet meczów 1/4, a w jeleniogórskim do rozegrania zostały półfinały.

1 komentarz:

  1. Piękna dokumentcja historii futbolu. Brawo. Przy okazji zapytam o pewien interesujący mnie szczegół. Może autor bloga albo ktoś z czytelników coś wie. W lipcu 1977 roku Hutnik Kraków na zgrupowaniu na Dolnym śląsku grał 5 sparingów: Górnik Wałbrzych, Zagłębie Lubin, Polonia Świdnica, MZKS Jelenia Góra i mistrz Polski Śląsk Wrocław, z którym hutnicy wygrali 2-1. Szukam pozostałych wyników i ew. jakiś szczegółów ztych meczów. Pozdrawiam. Bartłomiej Sowa.

    OdpowiedzUsuń