sobota, 11 kwietnia 2020

Podsumowanie dekady (część 1)- brawa dla pań!

Czas pandemii koronawirusa sparaliżował nie tylko wiele dziedzin życia społecznego, w tym aktywność sportową. Nastał więc czas wspomnień i podsumowań. Dodatkowo 2020 rok jest ostatnim rokiem drugiej dekady XXI wieku.
Jeśli wziąć pod uwagę mijające dziesięć lat to w podokręgu wałbrzyskim o wiele więcej powodów do radości miały grające panie, które sukcesywnie budują swoją pozycję w krajowym futbolu.
Wałbrzyskie w futbolu kobiecym ma swoje historyczne zasługi. Karolinki Jaworzyna Śląska to jeden z pierwszym żeńskich klubów w Polsce (powstał w maju 1975). Do 1979 rozgrywano nieoficjalne mistrzostwa Polski, gdzie hegemonem były piłkarki Checz Gdynia. W ostatniej edycji druga lokata przypadła futbolistkom z Jaworzyny Śląskiej. Halina Bąk w zgodnej opinii uchodziła za najlepszą w kraju bramkarkę. Od sezonu 1979/80 są rozgrywane rozgrywki ligowe, od 1981 mecze międzypaństwowe, Puchar Polski od sezonu 1984/85. Karolinki występowały w 1.lidze do 1985 czterokrotnie zdobywając brązowe medale za zajęcie 3.miejsca.
Po wielu latach posuchy w drugiej połowie pierwszej dekady nowego stulecia coś drgnęło w kobiecym futbolu na Dolnym Śląsku, gdzie praktycznie można było liczyć na AZS Wrocław, który kolekcjonował tytuły mistrzowskie notując rekordową passę 8 złotych medali z rzędu w latach 2001-08. W sezonie 2005/06 była nawet II liga dolnośląska składająca się z ... 3 drużyn, a w roku następnym, posiłkując się zespołami z Opolszczyzny już z 8, ale sezon dokończyło raptem 5 ekip.
Z okręgu wałbrzyskiego kobiece drużyny w ligowej rywalizacji debiutują w edycji 2011/12. Czwarty poziom rozgrywkowy, zwany III ligą w jednej grupie znalazły się aż 3 zespołu z Wałbrzyskiego Szczyt Boguszów-Gorce, Gwarek Wałbrzych i Lesk Czarny Bór. Stawkę uzupełniały jeleniogórskie zespoły Dragon Miszkowice i grający w Zgorzelcu Hert Sławnikowice, który szybko wycofał się z rywalizacji. 26 września 2011 w historycznym pierwszym ligowym meczu kobiet z udziałem drużyny z Wałbrzycha Gwarek w Czarnym Borze rozgromił Lesk 14:0 (7:0). Po 3 gole zdobyły Ada Skrobiś, Andżelika Rubin,  Agnieszka Oroń, a po jednym Anna Sławińska, Małgorzata Kałużna, Martyna Wylęga, Katarzyna Honor z rzutu karnego i Angelika Galant.Trzecioligowe rozgrywki wygrał ostatecznie Szczyt Boguszów, który w 6 meczach tylko ostatni z Gwarkiem (1:1) nie zakończył zwycięsko. Gwarek oprócz rywalizacji z mistrzem wygrał pozostałe mecze, a Lesk solidarnie z Dragonem wygrali po jednym spotkaniu.
Sezon 2012/13 to rywalizacja Szczytu Boguszów w III gr. 2.ligi (3.poziom rozgrywkowy), gdzie zespół zajął solidne 4.miejsce za będącymi poza zasięgiem rywalek ULKS Bogdańczowice i KKS Zabrze i rezerwami 1FC AZS Katowice. Ligę niżej pojawiła się drużyna Victoria Aglomeracja Wałbrzych, która zajmuje w skromnej 4-zespołowej 3.lidze trzecie miejsce za AZS II Wrocław i Akademią Orlik z Jeleniej Góry. Victoria Aglomeracja przejęła miejsce po Gwarku, który podjął decyzję o likwidacji żeńskiej drużyny.
W 2013 roku odnotowujemy największy sukces polskiego żeńskiego futbolu. Kadra U-17 w Szwajcarii zdobywa tytuł mistrza Europy! Kadra prowadzona przez Zbigniewa Witkowskiego pokonała w finale Szwecję 1:0. Podstawową defensorką była Patrycja Michalczyk z Nysy Kłodzko, którą na początku przygody z piłką trenował były piłkarz Górnika Wałbrzych Mariusz Sobczyk. Obecnie Patrycja gra w Szczecinie. Wśród ówczesnych mistrzyń były przyszłe piłkarki AZS PWSZ Wałbrzych - Dominika Dereń (AZS Wrocław) i Anna Rędzia (Sportowa Czwórka Radom).
2013/14 - w sierpniu'13 w Brzegu w meczu reprezentacji U-17 z Azerbejdżanem (5:0) debiutuje pierwsza kadrowiczka z wałbrzyskiego klubu - Andżelika Rubin, która reprezentowała barwy Szczytu Boguszów. Do października w zespole Zbigniewa Witkowskiego rozegra łącznie 6 spotkań, w tym również historyczne, pierwsze w okręgu wałbrzyskim. 23.09.2013 w Dzierżoniowie Polki podejmowały Czeszki wygrywając 1:0 po bramce Dominiki Grabowskiej. Jeśli chodzi o rozgrywki ligowe to pierwszy znaczący sukces. Wałbrzyski AZS PWSZ jesienią rozpoczął współpracę z drugoligowym Szczytem Boguszów, by zimą przejąć nazwę i miejsce w tabeli. AZS PWSZ dość szczęśliwie kończy rozgrywki ligowe na pierwszym miejscu z taką samą ilością punktów co LKS Goczałkowice Zdrój, ale mając lepszy bilans bezpośrednich spotkań (4:1, 6:2). Natomiast w 3.lidze awans wywalczyła drużyna Darboru Bolesławice,która wyprzedziła o 7 punktów Victorię Aglomerację Wałbrzych.Piast Nowa Ruda zajął siódme miejsce.
Daria Antończyk
[foto:grafikamil.blogspot.com]
2014/15- AZS PWSZ debiutuje w 1.lidze (2.poziom rozgrywkowy). Początek pozostawiał wiele do życzenia - 2:2 z AZS UJ Kraków i 1:3 z Rolnikiem Głogówek w pierwszym dwóch kolejkach i to na Stadionie 1000-lecia. Kolejne 16 meczów do zakończenia rozgrywek podopieczne Jacka Gryki zakończyły zwycięstwami i awans do Ekstraligi stał się faktem! Kto wie, czy jeszcze większym hitem nie był transfer bramkarki Darii Antończyk, która wcześniej reprezentowała Ajax Amsterdam. Gra na poziomie rozgrywkowym w Wałbrzychu nie przeszkodziło w powołaniach do reprezentacji, w której w sezonie 14/15 rozegrała 7 spotkań, tym samym zostając pierwszą kadrowiczką z wałbrzyskiej drużyny. W kadrze U-19 5 spotkań rozegrała Małgorzata Mesjasz, która przed sezonem przybyła z Katowic, natomiast w U-15 Edyta Botor, Klaudia Miłek, Jessica Pluta z AZS PWSZ, a także Daniela Kłosińska i Karolina Tylak z Bielawianki.
W 2.lidze beniaminek Darbor Bolesławice zajął 5.miejsce, z kolei w 3.lidze mistrzostwo w grupie dolnośląskiej wywalczyły rezerwy AZS PWSZ oraz Victoria Aglomeracja Wałbrzych. Bielawianka Bielawa była trzecia, Polonia-Stal Świdnica -5, Piast Nowa Ruda - 6,a Zdrój Jedlina Zdrój ostatnia ósma z koszmarnym bilansem 2 punktów (0-2-12 bramki 12:141).
2015/16 - w kadrze seniorek Daria Antończyk (11 meczów w kadrze A w 15/16) przestała samotnie przyjeżdżać na zgrupowania, bowiem trener Wojciech Basiuk wysyłał do Wałbrzycha powołania również dla Weroniki Aszkiełowicz (w sezonie 15/16 - 1A), Aleksandry Bosackiej (debiut w kadrze w meczu z Islandią), Sofii Gonzalez (1A), Anny Rędzi (7A), Agaty Sobkowicz (2A/1 gol - debiutowała podczas turnieju na Węgrzech). W kadrze U-19 regularnie grała Małgorzata Mesjasz (komplet 15 meczów/2 gole), a w U-17 swój reprezentacyjny dorobek powiększały Edyta Botor (8/0), Klaudia Miłek (6/1 gol), Jessica Pluta (1/0) z AZS PWSZ, a także Karolina Tylak z Bielawianki Bielawa (3/0).
W ekstralidze beniaminek z Wałbrzycha zajął solidne 5.miejsce. Najskuteczniejszą była z 14 trafieniami Agata Sobkowicz, która przybyła z Rolnika Biedrzychowice. Po 4 gole zanotowały Sofia Gonzalez, Małgorzata Mesjasz i Klaudia Miłek. 
Ligowa przygoda Darboru Bolesławice trwała
4 sezony, w tym 3 w drugiej lidze.
[foto:swidnica24.pl]
W 2.lidze Darbor Bolesławice zaledwie o punkt okazał się gorszy od AZS II Wrocław, który wygrał grupę śląską. AZS PWSZ II zajął znakomite 4.miejsce, a Victoria Aglomeracja Wałbrzych dopiero przedostatnie 11. W 3.lidze rywalizacja toczyła się dwuetapowo. Jesienią w gronie 7 ekip najlepsza okazała się Bielawianka Bielawa, a najgorszy Piast Nowa Ruda, w drugiej grupie z kolei Polonia-Stal Świdnica zajęła 4.miejsce. Wiosną rywalizowano w osobnych grupach o awans i utrzymanie. W gupie mistrzowskiej Bielawianka nieznacznie gorsza okazała się od Miedzi Legnica, natomiast Polonia-Stal po klęsce w Bielawie 0:10 wycofała się z rozgrywek. Z kolei w grupie spadkowej Piast zajął 6.miejsce na osiem walczących zespołów.
 2016/17 - w kadrze nowy szkoleniowiec Miłosz Stępiński z wałbrzyskiego AZS PWSZ jedynie docenił Annę Rędzię (1A) i to w swoim debiucie z Mołdawią (4:0 we Włocławku), a później omijał zawodniczki spod Chełmca w swoich powołaniach. W zespole U-19 debiutowała Klaudia Miłek (5 meczów/1 gol w debiucie przeciwko Estonkom w Tallinie 11:0). Z kolei selekcjoner U-17 Nina Patalon powoływała bramkarkę Martę Kaźmierczak (Bielawianka Bielawa, 3), Jessikę Pluta (AZS PWSZ, 2/0), Oliwię Silny (Bielawianka, 6/0). Z kolei 27.10.2016 Stadion 1000-lecia w Wałbrzychu gościł reprezentacje U-15 Polski i Czech. Wygrały podopieczne Patrycji Jankowskiej 1:0 po bramce Kingi Kozak, a w kadrze wystąpiły bielawianki Marta Kaźmierczak i Oliwia Silny.
Z kolei w ekstralidze wałbrzyszanki powtarzają sukces Zagłębia z 1971 i finiszują na medalowym trzecim miejscu! Przed sezonem dotychczasowego szkoleniowca Jacka Grykę zastępuje Kamil Jasiński, którego wałbrzyscy kibice mogli kojarzyć jako bramkarza wałbrzyskich zespołów. Oczywiście nie było mocnych na Medyk Konin (zaledwie dwa remisy po stronie strat), ale przeciwko Górnikowi Łęczna udało się w jednym meczu urwać punkty.16 bramek zdobyła Małgorzata Mesjasz, 9 Oliwia Maciukiewicz, która przybyła z AZS Wrocław. Zadebiutowały pierwsze zagraniczne zawodniczki: Chorwatka Ana Jelencić oraz Ukrainka Olena Klepatska. Dodatkowo Akademiczki zostają akademickim mistrzem Polski pokonując w finale AZS UJ Kraków 4:3!
W 2.lidze solidną dyspozycję potwierdził Darbor Bolesławice zajmując 3.miejsce za GKS Katowice i Rekordem Bielsko-Biała. Nieco gorzej radziły sobie rezerwy AZS PWSZ - 8.miejsce na 12 drużyn.
W 3.lidze w swojej grupie najlepsza okazała się Bielawianka, która prowadziła od początku do finiszu rozgrywek. Polonia Świdnica zajęła 5.miejsce tuż przed Victorią Aglomeracja Wałbrzych i Piastem Nowa Ruda.
 2017/18 - transfer Jolanty Siwińskiej z niemieckiego Turbine Poczdam spowodował, że Wałbrzych ponownie miał reprezentantkę kadry seniorów. 26-letnia obrończyni zagrała 9 razy, dwukrotnie pełniąc funkcję kapitana zespołu. W kadrze U-19 trener Marcin Kasprowicz jesienią'17 wciąż powoływał Klaudię Miłek (5/3 gole), która pełniła funkcję kapitana zespołu. Debiut natomiast zaliczyły Jessica Pluta (2/0) i Marcjanna Zawadzka (3/1 gol). W kadrze U-17 Niny Patalon grał z kolei duet z Bielawianki Marta Kaźmierczak (4) i Oliwia Silny (10/0). Ponownie podokręg wałbrzyski gościł kadry U-15 Polski i Czech, tym razem w Dzierżoniowie nie oglądano bramek.
W ekstralidze AZS PWSZ nie potrafił powtórzyć sukcesu sprzed roku plasując się oczko niżej. Mistrzem został Górnik Łęczna, który wyprzedził Czarne Sosnowiec i Medyk Konin. Na osłodę wałbrzyszankom pozostaje fakt najmniejszej ilości domowych porażek (jedna z Łęczną 2:3). Małgorzata Mesjasz ponownie błysnęła skutecznością notując 15 bramek - tylko 3 zawodniczki zdobyły więcej. Dwucyfrową zdobyczą mogła się pochwalić również Dominika Dereń (11 goli). Zespół opuściła najbardziej rozpoznawalna postać jaką niewątpliwie była Daria Antończyk, a także Chorwatka Ana Jelnicić. Mocnym punktem była wspomniana już Jolanta Siwińska, a także pozyskane młodzieżowe kadrowiczki: Oliwia Rapacka (z MUKS Praga Warszawa), Sabina Ratajczak (z Zagłębia Lubin).
W niższych ligach było również gorzej. Do rozgrywek 2.ligi nie przystąpił Darbor Bolesławice, a po rundzie jesiennej wycofał się AZS PWSZ II po zdobyciu ledwie 3 punktów. W tej klasie rozgrywkowej solidnie zaprezentował się beniaminek Bielawianka, która zajęła 5.miejsce.
W 3.lidze dolnośląskiej była tym razem jedna grupa, ale sezon nie dokończyły dwa zespoły. Z podokręgu wałbrzyskiego Polonia Świdnica zajęła 4.miejsce, a Piast Nowa Ruda - 7.
Reprezentacja U-15 dwukrotnie gościła na murawie
Stadionu 1000-lecia.
[foto:walbrzych.naszemiasto.pl]
2018/19 - w kadrze Miłosza Stępińskiego debiutuje Małgorzata Mesjasz (10A/0), która w swoim debiucie zmieniła Jolantę Siwińską, która przeprowadziła się do Łęcznej. Trzykrotnie z kolei zagrała Dominika Dereń, która zanotowała powrót do kadry od czasu gry we Wrocławiu, zdobywając bramkę w estońskim Tartu (3:0 z gospodyniami), gdzie jeden ze swoich 2 występów w kadrze w sezonie 18/19 zaliczyła Anna Rędzia. W kadrze U-19 udanie zadebiutowała Karolina Tylak (Bielawianka, 11/4 gole) zaliczając komplet meczów, Jessica Pluta zagrała dwukrotnie. W U-17 broniła Marta Kaźmierczak (Bielawianka, 2/0), która ma w Bielawie godną rywalkę w osobie Amelii Niedzielskiej (rocznik 2004), która zadebiutowała już w kadrze U-15. Swoją historyczną pierwszą kadrowiczkę ma Kalenica Jugów - Zuzanna Walczak wystąpiła w listopadowym dwumeczu ze Słowacją w kadrze U-15, która miesiąc wcześniej ponownie gościła przy Ratuszowej w Wałbrzychu. Kadra Patrycji Jankowskiej, co jest już tradycją rozgrywała dwumecz z Czeszkami - po meczu w Nachodzie rewanż w podokręgu wałbrzyskim. Tym razem Polki wygrały 3:2 po golach Liwii Lizik, Aleksandry Posiewki i Karoliny Gec.
W ekstralidze AZS PWSZ po raz drugi z rzędu sięga po 4.miejsce. Sezon to rywalizacja o mistrzostwo pomiędzy trio Górnik Łęczna-Medyk Konin - Czarni Sosnowiec, następnie z dużą stratą wałbrzyszanki, a dalej długo nic i zespoły środka. Sukcesem podopiecznych Kamila Jasińskiego jest zbudowanie twierdzy na Stadionie 1000-lecia - obiekcie - zero porażek, jedyna w lidze taka ekipa! Nową gwiazdą jest reprezentantka Słowacji Klaudia Fabova, która zdobyła 15 goli (8.miejsce), tradycyjnie nie zawiodła Małgorzata Mesjasz - 14 bramek, a 12 dorzuciła Klaudia Miłek. Te dwie ostatnie zostały wybrane do Jedenastki Sezonu w głosowaniu piłkarek ekstraligi zorganizowanym przez Polski Związek Piłkarzy.
W 2.lidze, czyli trzecim poziomie rozgrywkowym progres zanotowała Bielawianka, która zajęła znakomite drugie miejsce ze stratą 11 punktów do SWD Wodzisław Śląski. W 3.lidze, w grupie dolnośląskiej bardzo dobrze radziły sobie panie z Polonii Świdnica, które zajęły ostatecznie 3.miejsce - 2 punkty za Ziemią Lubińską Czerniec i punkt za Ślęzą Wrocław. Piast Nowa Ruda wywalczył zaledwie 5 punktów i sklasyfikowany został na przedostatnim 9.miejscu za Pogonią Oleśnica, która wycofała się po rundzie jesiennej.
 Wreszcie sezon 2019/20, który aktualnie nie wiemy czy traktować jako zakończony czy nieodbyty? Wiążące decyzje jeszcze nie zapadły. 
Jeśli chodzi reprezentacje to po wyjeździe do Niemiec Małgorzaty Mesjasz Wałbrzych stracił możliwość kibicowania kadrowiczce. W U-19 Nina Patalon powoływała z Wałbrzycha Alicję Materek. W kadrze U-15 pani selekcjoner Paulina Kawalec powołała Liwię Serafin z Polonii Świdnica, która wystąpiła w tradycyjnym dwumeczu z Czeszkami. W Polsce ponownie areną był wałbrzyski Stadion 1000-lecia, gdzie biało-czerwone wygrały 3:1 po golach Oliwii Czarneckiej 2 i Aleksandry Posiewki.
Kolejną wałbrzyską kobiecą drużyną po Gwarku, Victorii Aglomeracji,
AZS PWSZ jest Zagłębie, które podobnie jak panowie gra na stadionie
przy ulicy Dąbrowskiego.
[foto:walbrzych24.com]
AZS PWSZ przed sezonem opuściły kadrowiczki: Małgorzata Mesjasz przeszła do niemieckiego Turbine Poczdam, Anna Rędzia przeprowadziła się do SMS Łódź, Jessica Pluta do ROW Rybnik, a Klaudia Miłek do GKS Katowice. W ich miejsce przyszły Anita Turkiewicz (SMS Łódź), Alicja Materek (Górnik Łęczna) i Ewa Cieśla (AZS PSW Biała Podlaska). Po takich zmianach nie mogło dziwić dopiero ósme miejsce po rundzie jesiennej i aż 4 domowe porażki. Runda rewanżowa z kolei rozpoczęła się niezwykle obiecująco, bowiem podopieczne Kamila Jasińskiego pokonały w Koninie Medyk 2:0! Po 12 z 22 kolejkach wałbrzyszanki zajmują wciąż 8.miejsce ze stratą 9 punktów do drugiego Medyka i trzecich Czarnych Sosnowiec.
W drugiej lidze znakomitą rundę jesienną zaliczyła Bielawianka Bielawa - 9-1-1 w 11 meczach daje na chwilę obecną fotel lidera grupy III.
W III lidze w gr. dolnośląskiej rozegrano niepełną 15 z 28 kolejek. Polonia Świdnica przewodzi stawce z przewagą 2 oczek nad Ślęzą Wrocław. Debiutująca żeńska drużyna Zagłębia Wałbrzych w 15 spotkaniach straciła aż 124 gole, w tabeli nie jest ostatnia, bowiem mniej punktów ma Polonia Środa Śląska.
Kobiecy futbol nie ma jeszcze takiej popularności, medialności jak mają panowie. Nie można również porównywać reprezentowanego poziomu. Jednak trudno nie docenić jakość jaką wypracowano mijającej dekadzie w podokręgu wałbrzyskim, gdzie od kilku sezonów mamy solidną drużynę na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Są reprezentantki nie tylko Polski, ale również i innych krajów, transfery do Bundesligi. W innych ośrodkach (Bielawa, Świdnica) praca od podstaw przynosi efekty, co już w innych podokręgach DZPN mogą wałbrzyskiemu pozazdrościć. Regularnie możemy oglądać w regionie mecze reprezentacji juniorów, co sympatycy zmagań wśród panów szczerze mogą pozazdrościć.
W samym Wałbrzychu jedyny funkcjonujący stadion, czyli Stadion 1000-lecia jest areną ligowych tylko i wyłącznie zmagań kobiecej drużyny co również ma swoją wymowę.
Miejmy nadzieję, że po powrocie do normalności po zakończeniu pandemii będziemy oglądać kolejne zwycięstwa AZS PWSZ w ekstralidze, awans Bielawianki, Polonii, a także rozwój w kolejnych miastach, gdzie nie zabraknie chętnych wśród dziewcząt do gry w piłkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz