piątek, 20 listopada 2015

Żyra debiutuje w I zespole Zagłębia

Nie tak dawno mogliśmy oglądać Pawła Żyrę w trzecioligowym meczu Zagłębia II Lubin z Górnikiem Wałbrzych, a po kilku dniach przyszło mu zadebiutować w pierwszym zespole lubinian!
Los skojarzył w ćwierćfinale Pucharu Polski Zagłębie z obecnym mistrzem Polski Lechem Poznań. Kolejorz przez większą część rundy jesiennej grał w lidze wręcz tragicznie, co zakończyło się zmianą trenera, a głównym celem zespołu ma być zdobycie właśnie Pucharu Polski, co równoznaczne będzie z awansem do europejskich pucharów. Poprawę w grze i wynikach poznanian mogli zobaczyć naocznie lubińscy kibice,gdy w sierpniu zespół sponsorowany przez KGHM ograł w lidze gości 2:1, by w pucharowym meczu ulec 0:1.
Rewanż w stolicy Wielkopolski był najnudniejszym "widowiskiem" spośród trzech rewanżowych spotkań. Mecz rozstrzygnął w doliczonym czasie Szymon Pawłowski, który zameldował się na murawie kilkadziesiąt sekund wcześniej.
W lidze Zagłębie nie potrafi wygrać od dwóch miesięcy - w 6 spotkaniach co prawda zanotowało 3 remisy, ale zdobyło zaledwie trzy gole. Trener Piotr Stokowiec, mimo, że zespół wylądował na 12.miejscu cieszy się sporym zaufaniem włodarzy klubu. W rewanżowym spotkaniu z Lechem postawił na młodzież, która generalnie nie zawiodła. Najmłodszym na boisku był wałbrzyszanin Paweł Żyra. 17-latek biegał w środku pola z doświadczonym Łukaszem Piątkiem i wielokrotnie z powodzeniem walczył z Łukaszem Trałką, Maciejem Gajosem czy Dariuszem Dudką.
Grę Pawła oceniono pozytywnie. Portal weszlo.com napisał: podobał nam się młodziutki Paweł Żyra, siedemnastolatek, który zaangażowaniem mógłby obdzielić wielu starszych kolegów, ale który pokazał też kilka przebłysków nieprzeciętnych umiejętności. epoznan.pl zauważył,że Żyra starał się wziąć na swoje barki ciężar rozgrywania piłki.
Po meczu chwalił pomocnika również trener Stokowiec mówiąc, że ma satysfakcję z gry takich zawodników jak Żyra czy Jagiełło.
Wiadomo, że w meczach pucharowym często szkoleniowcy eksperymentują ze składem.Należy mieć nadzieję,że Paweł na dłużej trafi do kadry I zespołu Zagłębia.
Ciekawostką jest również fakt, że oglądający sobotnie spotkanie lubinian z Górnikiem Wałbrzych mogli w czwartkowy wieczór zobaczyć ponownie kilku zawodników. Oprócz Żyry cały mecz zaliczyli Damian Zbozień i Arkadiusz Woźniak, Adrian Błąd zmieniony został po godzinie gry, Filip Jagiełło w przerwie zmienił Jakuba Tosika, a Konrad Forenc, Karol Żmijewski oraz Eryk Sobków przesiedzieli całe spotkanie na ławce rezerwowych. To w sumie ośmiu zawodników.
Reportaż z rewanżowego spotkania Zagłębia w Poznaniu wraz z wypowiedziami zawodników, w tym debiutanta Pawła Żyry można zobaczyć na oficjalnym kanale Zagłębia na youtube.

1 komentarz:

  1. Tylko można marzyć o tak zdolnych młodych zawodnikach.Oglądając wczoraj tych zawodników widać efekty prawidłowego prowadzenia tych chłopaków.Czy dostaną się do ekstraklasy to pokarze czas ale materiał na dobrych grajków jest.W Górniku jest kosmiczny problem z młodzieżowcami i jak by nasz klub nie był skłócony ze wszystkimi w regionie to można było by wypożyczyć jakiegoś zdolnego juniora lub młodzieżowca który spokojnie poradził by sobie w lidze.Z naszych juniorów nikt się nie nadaje do gry w seniorach a jak już kogoś wezmą to poziom prezentowany jest beznadziejny.Tak to będzie do póki nie będzie rezerw gdzie kilku juniorów mogło by się ogrywać.A tak trzeba katować się i oglądać popisy Krzymińskiego który po skończeniu wieku młodzieżowca zakończy pseudo-karierę,chyba że wezmą go do LZS CHRZĄSTAWY choć wątpliwa to sprawa.

    OdpowiedzUsuń