środa, 5 sierpnia 2015

Nauczyć się trzeciej ligi

Na starcie nowego sezonu spadkowicz z reguły jest zaszufladkowany jako faworyt do ewentualnego awansu. Są oczywiście przypadki, gdy dochodzi do kadrowej rozbiórki, klub zapowiada długoterminową przebudowę zespołu. Ale w większości przypadków zdegradowana ekipa pała żądzą zawojowania ligi i powrotu na wyższy szczebel. Niestety, rzeczywistość brutalnie weryfikuje plany i ambicje spadkowiczów. Początek nowego sezonu był zimnym prysznicem np. dla GKS Bełchatów, który przegrał u siebie ze Stomilem Olsztyn w 1.lidze, czy szczebel niżej GKS Tychy muszący uznać wyższość, na nowo wybudowanym obiekcie, Wisły Puławy. W Wałbrzychu zapowiada się walkę o awans, ale w nadchodzącym,wręcz rewolucyjnym sezonie, gdzie ponad połowa stawki może pożegnać się ze statusem trzecioligowca, by się utrzymać, trzeba walczyć o awans. Górnik to przerabiał dwa lata temu w drugiej lidze, gdzie po jesieni sensacyjnie zajmował drugie miejsce. Czy w czerwcu 2016 roku przy Ratuszowej będą radosne humory czy raczej minorowe?
Górnik uchodzi za faworyta nadchodzącego sezonu. Czy zdecydowanego? Na pewno nie. Pobieżna analiza dotychczasowych wyników, ruchów transferowych podpowiada, że w walce o udział w barażach o drugą ligę może się liczyć jeszcze trzy - cztery zespoły. Przede wszystkim nie należy zapominać o ostatnim triumfatorze w tej lidze, czyli Formacji Port 2000 Mostki. Piłkarze z okolic Świebodzina stracili obrońcę Sylwestrzaka (Radomiak), ale w zamian przyszedł duet z UKP Zielona Góra Małecki - Mycan (ten ostatni swego czasu testowany w Górniku za kadencji Andrzeja Polaka), sparingi rozgrywane z solidnymi trzecioligowcami z Wielkopolski zakończone zwycięstwami. Wydaje się więc, że Formacja znów będzie groźna dla wszystkich. Wielką niewiadomą jest zawsze postawa zespołów rezerw, a to dlatego, że nie bardzo wiadomo, kto z kadry I zespołu wzmocni ekipę dublerów. W Lubinie, Wrocławiu i Legnicy już dawno nie ma takich sytuacji, gdzie kilka godzin przed meczem trener rezerw był obdarowywany ligowcami, którzy zabierali miejsce w składzie utalentowanym juniorom. Obecnie klubowe nuty są już dawno rozpisane, więc nie dochodzi do konfliktów. Potencjał rezerw trzech dolnośląskich ligowców jest na pewno na czołówkę 3.ligi. Zagłębie i Śląsk mają ugruntowaną renomę, natomiast Miedź wręcz zmiażdżyła czwartoligową konkurencję. Po ostatnich transferach Miedzianki drugi zespół może być wzmocniony nie tak dawnymi podstawowymi pierwszoligowcami. Dość niespodziewanym newsem jest brak na liście zgłoszonych do rozgrywek 3.ligi Adama Wasilewskiego - króla strzelców 4.ligi strzelca aż 33 bramek. Nie można lekceważyć innego beniaminka z 4.ligi dolnośląskiej KS Polkowice, który udanie prezentował się podczas sparingów- co prawda pożegnano ogranego napastnika z doświadczeniem 1.ligi Krzysztofa Kaliciaka, ale środki finansowe, kadra oraz baza przemawiają za tym, aby piłkarzy KGHM ZANAM Polkowice śmiało może ubiegać się o miejsce w pierwszej piątce.
Wielką niewiadomą jest postawa zespołów z okręgu lubuskiego.Trudno oczekiwać cudów po ekipie Piasta Karnin, który tylko w wyniku zawirowań organizacyjnych innych klubów utrzymał się, czy po beniaminkach z Lubska i Rzepina, gdzie nie przeprowadzono sensownych transferów. Solidną marką jest Stilon Gorzów, który podobnie jak Górnik Wałbrzych, w lipcu rozegrał dwa mecze w Pucharze Polski.
Kogo ciekawego w trzecioligowym sezonie możemy zobaczyć na ligowych boiskach.Zawodników z ekstraklasową przeszłością jest naprawdę niewielu. W samym Górniku Wałbrzych jedynie Mrowiec i Morawski pokazali się na najwyższym ligowym szczeblu. W Mostkach grać będą bramkarz Łukasz Merda i Szymon Kaźmierowski, który sięgał po Puchar Polski i Puchar Ligi w barwach Dyskobolii, w Foto-Higienie Gać gra 36-letni Krzysztof Smoliński - były gracz m.in. Odry Wodzisław,Ruchu Chorzów, a 13 minut w ostatniej kolejce sezonu 1998/99 w meczu Wisła - Pogoń Szczecin pozwoliło mu cieszyć tytułem mistrza Polski! W Polkowicach pełno wychowanków lubińskiego Zagłębia, wśród których Karol Fryzowicz i Ariel Famulski zaliczyli debiut w ekstraklasie.
Na trenerskiej ławce co ciekawe wałbrzyszanin Robert Bubnowicz może uchodzić za jednego z najbardziej ... utytułowanych! Największym "nazwiskiem" jest na pewno 52-letni Grzegorz Kowalski trener wrocławskiej Ślęzy,który w latach 90-tych ubiegłego stulecia pracował przy Ratuszowej osiągając z Górnikiem SSA Wałbrzych najlepszy w ostatnich trzech dekadach wynik sportowy. Kilkakrotnie pracował w Śląsku Wrocław, gdzie umoczony był w korupcyjny proceder. Zatrzymanie przez CBA spowodowało pożegnanie z posadą trenera pierwszoligowego MKS Kluczbork. Oprócz wspomnianych drużyn pracował m.in. w klubach lubuskich (Czarni Żagań, Lechia Zielona Góra, GKP Gorzów). Do jego piłkarskich odkryć należy przede wszystkim Waldemar Sobota, a z wałbrzyskiego podwórka Janusz Jelonkowski. Od 3 lat pracuje, po raz kolejny, w Ślęzie Wrocław, gdzie systematycznie plasuje się w górnej części tabeli, a równolegle jako trener kadry DZPN wygrał krajowy finał eliminacji do Regions Cup.
Artur Andruszczak - w koszulce Chojniczanki
Trener Rafał Wojewódka prowadzący Formację oprócz sukcesów z obecną drużyną, na tym szczeblu z powodzeniem przed laty prowadził Pogoń Świebodzin. Uznaną firmą na Dolnym Śląsku jest Jarosław Pedryc (Polkowice) odnoszący swego czasu sukcesy z Prochowiczanką, a trenujący również Miedź czy Polonię/Spartę Świdnica. Zbigniew Soczewski - zbierający pochwały za wprowadzanie do ligowej piłki i promowanie rzeszy juniorów w Lechii Dzierżoniów już po raz czwarty prowadzi I zespół, a obecna kadencja trwa już od 2010 roku. Nie jest to najdłuższa kadencja, bowiem Krystian Pikaus, którego kibice kojarzyli wcześniej z gry w MKS Oława, prowadzi Foto-Higienę Gać od sezonu 2007/08 wprowadzając zespół z okręgówki do 3.ligi! Najbardziej znane piłkarsko nazwisko ma szkoleniowiec Stilonu Artur Andruszczak - mistrz Europy U-16 z 1993, ponad 170 występów w ekstraklasie,który jeszcze 4 lata temu grał ...przeciwko Górnikowi w drugiej lidze w barwach Chojniczanki. Praca z seniorami Stilonu jest pierwszą tego typu pracą popularnego "Andruta", ale nie stoi on przed debiutem jak Mateusz Konefał (Piast Karnin). Podobnym szkoleniowym anonimem jest Robert Ścibła (Budowlani Lubsko), Kamil Michniewicz (Ilanka Rzepin). Po pracy z młodzieżą swoje pierwsze kroki z seniorami stawiają Arkadiusz Bator (Śląsk II), Piotr Duda (KS Bystrzyca), Rafał Karmelita (Zagłębie II), czy Piotr Jacek (Miedź II),który ma za sobą debiut w 1.lidze z pierwszym zespołem Miedzi wspólnie z Januszem Kudybą. Niewiadomą jest Marcin Dymkowski - nowy opiekun Polonii-Stali Świdnica,który dopiero wiosną zaczął pracować z seniorami (MKS Oława). Grzegorz Podstawek (Piast Żmigród) stanie przed nie lada wyzwaniem,bowiem zespół opuścili czołowi zawodnicy (Bergier,Balicki) oraz jeden z najbardziej utalentowanych juniorów regionu Filip Kendzia,który śladem Bronisławskiego i Figla zasilił Raków Częstochowa. Jeszcze trudniejsze zadanie czeka Piotra Bolkowskiego z KP Brzeg Dolny,gdzie doszło do małej rewolucji kadrowe, ale głównie w kwestii ubytków.W przedsezonowych sparingach w bramce występował m.in. Patryk Janiczak,znany w Wałbrzychu, ostatnio broniący w BKS Bolesławiec. Wreszcie Artur Milewski - były zawodnik Górnika Wałbrzych, który po 40-tce jeszcze potrafił wybiec na zieloną murawę i nie odstawać od młodszych zawodników. Szkoleniową pracę z seniorami prowadził do tej pory w Chrobrym Nowogrodziec i Karkonoszach Jelenia Góra, gdzie od 2010 prowadzi I zespół. W najbliższą niedzielę przyjedzie z zespołem do Wałbrzycha i prawdę powiedziawszy teoretycznie nie ma większych szans nawet na punkt. Jeleniogórzanie pożegnali z kilkoma podstawowymi zawodnikami, którzy decydowali o obliczu "Karków": Kocot,Pacan,Palimąka, Kuźniewski, Machowski, Niedźwiedź. Jak się okazało bardziej im się opłaca grać albo za zachodnią granicą lub w zespołach niższych klas okręgu jeleniogórskiego. Nazwisk następców nie kojarzą nawet jeleniogórscy fani,więc strata punktów przez wałbrzyszan na inaugurację będzie sporą niespodzianką.
Od tego sezonu obowiązuje przepis dotyczący obcokrajowców spoza Unii Europejskiej - tylko jeden może występować podczas meczu. Ten przepis najbardziej uderza w Formację Port 2000 Mostki, która w swojej kadrze posiadała Nigeryjczyków i Brazylijczyków. W lipcowych sparingach próbowany był doskonale znany w Wałbrzychu Filipe, który po wycofaniu się z rozgrywek 3.ligi Swornicy Czarnowąsy,najpierw przymierzany był do LZS Piotrówka. W Mostkach spodobał się, ale angażu nie otrzymał tylko ze względu na regulaminowe obostrzenia.
Kogo z byłych wałbrzyszan będziemy mogli zobaczyć w spotkaniach trzecioligowych? W rezerwach Śląska być może zobaczymy Michała Bartkowiaka,choć regularnie jest rezerwowym w ekstraklasie. W Lubinie więcej szans może będzie dostawał 17-letni Paweł Żyra, który nie tak dawno przedłużył umowę z Zagłębiem. W Miedzi II więcej szans na grę niż w I zespole zapewne otrzymałby Damian Lenkiewicz, który wręcz sensacyjnie udał się na testy do maltańskiego zespołu Birkirkara FC. Maltański zespół w eliminacjach Ligi Europy po wyeliminowaniu armeńskiej Ulissesa Erewań (0:0,3:1) uległ słynnego West Ham United (0:1, 1:0 karne 3-5) dopiero po konkursie jedenastek.
Do Lechii Dzierżoniów trafił Seweryn Derbisz,wiosenny nabytek do wałbrzyskiej bramki. Derbisz będzie miał sporą konkurencję, bowiem do treningów wrócił doświadczony Łukasz Malec,który na zmianę bronił w sparingach z juniorem Michałem Kowalskim. W tym tygodniu, tuż przed startem ligi do Dzierżoniowa wrócił Kamil Śmiałowski, po którym w Lechii sporo sobie obiecują, a przy Ratuszowej jego pobyt był mimo wszystko rozczarowaniem. W KP Brzeg Dolny bronić będzie Patryk Janiczak. W Świdnicy wciąż grać będą Sławomir Truszczyński, Wojciech Szuba i Paweł Tobiasz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz