czwartek, 9 października 2014

Wałbrzyski Puchar Polski pod dyktando dzierżoniowian

Na raty rozgrywano 1/8 finału Pucharu Polski na szczeblu OZPN Wałbrzych. W ubiegłym tygodniu zanotowano największą niespodziankę rozgrywek, bowiem do ćwierćfinału awansowali juniorzy Lechii Dzierżoniów pokonując czwartoligowy AKS Strzegom. Goście po słabym w lidze początku powoli się rozkręcają i mało kto się spodziewał, że podopieczni Jarosława Krzyżanowskiego, który notabene wypłynął na szersze wody grając właśnie w Dzierżoniowie, potkną się z reprezentantem LDJ. Trenowani przez Rafała Markowskiego od blisko roku nie ponieśli porażki w lidze, a pogromcę znaleźli w ostatni weekend przegrywając na własnym boisku z wałbrzyskim Górnikiem. W pucharowym boju Lechia prowadziła 1:0, by następnie stracić 3 gole. Końcówka meczu to gol kontaktowy w 85 minucie i wyrównanie w 90. Dramatyczny konkurs rzutów karnych potoczył się po myśli juniorów, którzy wygrali 4:3. Tydzień później ich starsi koledzy nie mieli problemów z pokonaniem Piławianki w Piławie Górnej 3:0. Inni trzecioligowcy również pewnie wywalczyli promocję: Bielawianka ograła w Świebodzicach Victorię 6:2, a Polonia/Stal Świdnica w Ząbkowicach  A-klasową Polonię 3:0.
Kopciuszek pucharowej rywalizacji, czyli B-klasowy Słowianin Wojbórz uległ Orłowi Ząbkowice 0:4, Kryształ Stronie Śląskie, który zapisał swego czasu piękne karty historii w pucharowej przygodzie przegrał u siebie z Zamkiem Kamieńcem 1:4. Beniaminek 4.ligi Zjednoczeni Żarów, niepowodzenia ligowe powetowali sobie ogrywając w Bystrzycy Górnej miejscowy LKS 3:0. Wreszcie w Wałbrzychu Czarni ograli Skalnik Czarny Bór aż 4:0. Wałbrzyski jedynak nie był faworytem w spotkaniu z ekipą Piotra Wyszowskiego, mimo, że goście przyjechali bez Zdzisława Pyrdoła, Waldemara Poręby, Rafała Grzelaka. Gospodarze prowadzili do przerwy 1:0 okupując to kontuzją Patryka Konsewicza. Po przerwie, gdy spodziewano się ataków przyjezdnych Czarni bezlitośnie wypunktowali przedstawiciela klasy okręgowej strzelając aż trzy bramki nie tracąc przy tym żadnej! A wynik mógł być jeszcze wyższy.

2 komentarze:

  1. Zasnął Pan ?! Następny mecz już się odbył, ale dobrze graliśmy znowu niech Pan napisze. Że nic się nie dzieje !!

    OdpowiedzUsuń
  2. Daj chłopie z góry spokój.Najlepsza strona o wałbrzyskiej piłce!Może autor nie ma czasu,ale jak znajdzie to napisze fajny tekst o meczu z Sosnowcem! I po co te żarty Twoje że nic sie nie dzieje?!12 MECZY 2 punkty ,własnie coś złego się dzieje!W Kołobrzegu musza już być 3 pkt.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń