niedziela, 19 października 2014

W pogoni za rekordem

Dokładnie 30 lat temu kibice Górnika Wałbrzych świętowali największe sukcesy drużyny seniorów. W 1984 na mecie ekstraklasowego sezonu zespół finiszował na szóstym miejscu (co zresztą jeszcze zdarzy mu się to powtórzyć), a lider zespołu Włodzimierz Ciołek sięgnął po koronę króla strzelców. Mimo tego historycznego wyniku trudno powiedzieć, by w Wałbrzychu cieszono się wówczas z tego miejsca, bowiem kapitalna runda jesienna rozbudziła mocno apetyty pod Chełmcem. Górnik Wałbrzych prowadzony przez Horsta Panica do rundy wiosennej 1984 przystępowała z pozycji lidera, na stadion na Nowym Mieście przychodziły nie spotykane później tłumy kibiców, a piłkarze tymczasem rozczarowywali. Dość szybko opuścili strefę medalową przenosząc się do grupy średniaków. Na pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej Górnik czekał aż do ostatniej kolejki. W 30.kolejce, czyli nr 15 w rundzie rewanżowej, zresztą nie bez problemów biało-niebiescy ograli chorzowski Ruch 2:1.
14 długich meczów bez kompletu punktów. Z tak niechlubną bessą mogą niebawem zapoznać się obecni gracze i trenerzy wałbrzyskiego Górnika. Rekord spotkań bez zwycięstwa może być wyrównany w najbliższym spotkaniu z Puszczą Niepołomice.
A jakie wcześniej były najdłuższe serie meczów bez zwycięstwa Górnika?
11 meczów - 2.liga sezon 2012/13 -14.miejsce (gdyby nie walkowery z Lechem Rypin i MKS Oława seria sięgnęła by co najmniej 13 meczów!)
10 meczów - 1.liga sezon 1987/88 - 14.miejsce (utrzymanie po barażach)
10 meczów - 2.liga sezon 1993/94 (jako KP Wałbrzych) -15.miejsce (spadek)
9 meczów - 2.liga sezon 1969/70 -14.miejsce (spadek)
8 meczów - 2.liga sezon 1990/91 - 10.miejsce
8 meczów - 2.liga sezon 2013/14 - 6.miejsce
Jeśli chodzi o najgorszy start w rozgrywkach ligowych to niechlubny rekord został już pobity:
1987/88 - 1.liga - 10 meczy bez zwycięstwa (4 remisy, 6 porażek) - na mecie 14.miejsce
1993/94 - 2.liga (jako KP Wałbrzych)- 10 meczy bez zwycięstwa (po 5 remisów i porażek) - na mecie 16.miejsce - spadek
1994/95 - 3.liga (jako KP Wałbrzych) - 9 meczy bez zwycięstwa (3 remisy, 6 porażek) - na mecie 7.miejsce
A jak wyglądają obecne dokonania Górnika Wałbrzych w porównaniu z poprzednimi sezonami, gdy trzeci szczebel rozgrywek stał się szumnie nazywany drugą ligą? Oto bilans outsiderów po 13.kolejkach:
2008/09 - gr.wsch. ŁKS Łomża 5 pkt (1-2-10) - na mecie sezonu 18.miejsce (ostatnie) zaledwie 12 pkt (3-3-28); gr.zach. Polonia Słubice 6 pkt (2-0-11) - koniec sezonu 18.m. 26 pkt (Polonia utrzymała się dzięki wycofaniu się Victorii Koronowo i Chemika Police)
2009/10 - gr.wsch. GKS Jastrzębie 6 pkt (1-3-9) - koniec sezonu 14.m. 38 pkt. - spadek; gr.zach. - Lechia Zielona Góra 5 pkt (1-2-10) - koniec sezonu 13.m. 36 pkt
2010/11 - gr.wsch. Motor Lublin 6 pkt (1-3-9) - koniec sezonu 16.m. 29 pkt - miejsce spadkowe, ale wskutek zawirowań licencyjnych Motor utrzymał się; gr.zach. Polonia Nowy Tomyśl 5 pkt (1-2-10) - zespół wycofał się po 27.kolejce
2011/12 - gr.wsch. KSZO 7 pkt (1-4-6) - zespół za trzykrotne nieprzystąpienie do zawodów został wycofany z rozgrywek, Czarni Żagań 8 pkt (2-2-9) - koniec sezonu 12.miejsce
2012/13 - gr.wsch.Świt Nowy Dwór Maz. 8 pkt (2-2-9) - koniec sezonu 16.miejsce 33 pkt (zespół utrzymał się, dzięki nieotrzymaniu licencji przez Resovię i Unię Tarnów); gr.zach. Elana Toruń 4 pkt (0-4-9) - na mecie 17.m. 19 pkt - spadek
2013/14 - gr.wsch. Garbarnia Kraków 10 pkt (3-1-9) - na mecie 16.m. 35 pkt i spadek; gr.zach. - Calisia 8 pkt (2-2-9) - na mecie 15.m. 36 pkt. spadek.
Jeśli odrzucić sprawy proceduralne i szczęście przy zielonym stoliku to jedynym outsiderem w drugiej lidze, który zamykał po 13 meczach tabelę, a finiszował w bezpiecznej strefie jest zespół Czarnych Żagań. Tyle, że lubuski zespół i tak musiał opuścić ligę, bo sam nie uzyskał licencji.
Jedną ekipą w historii nowej drugiej ligi, który na obecnym etapie rozgrywek nie zasmakował zwycięstwa była Elena Toruń, która dwa lata temu pierwszy komplet punktów zdobyła dopiero w 16.kolejce. Miejmy nadzieję, że wałbrzyszanie nie pobiją tego rekordu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz