niedziela, 22 grudnia 2013

Seniorzy Górnika podsumowali rok

Okres przedświąteczny to czas podsumowań. Od pewnego czasu w wałbrzyskim klubie z lekką pompą podsumowuje się rok kalendarzowy wśród piłkarzy Górnika. Bodajże od ubiegłego roku piłkarze mogą spotkać się na oficjalnym podsumowaniu ze swoimi dobrodziejami, jakimi są bez wątpienia sponsorzy klubu. W tym roku, w Książu, głównym organizatorem była Kompania Piwowarska - zadowolona z dotychczasowej współpracy z klubem, zapowiadająca przedłużenie sponsorowania o kolejne lata.
Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej
Jedną z najważniejszych postaci na tym spotkaniu był prezydent miasta Roman Szełemej, bez którego zaangażowania nie byłoby tej stabilnej sytuacji jak teraz. Nie ma co się oszukiwać, bez wsparcia miasta, wielu mniejszych i większych firm, klub nie dopiąłby budżetu, być może nie dostałby licencji i lata pracy skończyły by się bolesnym upadkiem. Szełemej nigdy nie ukrywał, że nie jest kibicem piłkarskim, próżno szukać go na trybunach Stadionu 1000-lecia, nie próbuje zdobyć taniej popularności - tak jak to próbowali czasami robić jego poprzednicy. Dziwna aktywność, zwłaszcza przed wyborami, obecność na trybunach, meczach okolicznościowych, sponsorowanie flagi dla kibiców - to już przerabiano przy Ratuszowej. Szełemej wraz z miastem nie zaangażuje miejskich pieniędzy tak jak choćby we Wrocławiu i nie będzie oglądał transparentu "Szełemej 1946% poparcia" - ale bez zdecydowanych ruchów, postawienie na odpowiednich ludzi w zarządzie klubu, obranie takiej a nie innej drogi rozwoju klubu już teraz procentuje stabilną sytuacją organizacyjną. W Wałbrzychu ogólnie panuje szok pod względem inwestycji robionych za kadencji prezydenta i trzeba tylko kibicować by się zakończyły sukcesem - wtedy nie tylko nie będzie ulicznych korków, miasto będzie ładniejsze i nie będzie kojarzone jedynie z biedaszybami. A za dekadę kto wiec czy nie będziemy mogli się pochwalić pięknymi sportowymi obiektami na Nowym Mieście i Białym Kamieniu.
Na przedświątecznym spotkaniu były podziękowania dla sponsorów, którzy w mniejszym lub większym stopniu wspomagają klub. Można spierać się czy te zaangażowanie mogło by być większe z ich strony, że większe korzyści (zwłaszcza PR-owskie) mają te firmy, że to czasami towarzystwo wzajemnej adoracji kolegów, którzy chcą ogrzać się w świetle fleszów skierowanych na prężnego prezydenta miasta itd. Można tych państwa nie lubić, ale prawda jest okrutna - bez nich nie byłoby piłki na tym poziomie. W regionie nie ma przedsiębiorstwa, które poświęciło by grube miliony na promowanie się przez sport. Póki co od pewnego czasu zauważalny jest drobny postęp w sporcie, zwłaszcza w dyscyplinach zespołowych, gdzie wreszcie coś się ruszyło do przodu w siatkówce, koszykówce.
O sportowe podsumowanie seniorów jeszcze pokuszę się w innym terminie. To, że nie zaproszono juniorów na podsumowanie w Książu tłumaczyć można ... głównym organizatorem, bowiem trudno oczekiwać, by na stołach przed juniorami postawiono butelki z piwem. Ale jeśli już panował przedświąteczny nastrój, to warto by klub pamiętał o byłych ludziach związanych z biało-niebieskimi. Na zdjęciach widzimy Włodzimierza Ciołka - symbol Górnika, a co z innymi jego kolegami z boiska, którzy obecnie nie pracują w Górniku? Czemu nie zaproszono mieszkających w Wałbrzychu dawnych piłkarzy, trenerów, działaczy, tylko skupiono się na drużynie seniorów? Wielokrotnie powtarza się o tradycji, sukcesach w przeszłości, to czemu nie dba się o kultywowanie tej pamięci. Jest obecnie w drużynie drugoligowej iście rodzinna atmosfera, wielu młodych zawodników urodziła się w czasach, gdy Górnik Wałbrzych nie grał na najwyższym szczeblu - o sukcesach Ciołka, Kosowskiego, Truszczyńskiego, Wójcika pamiętają z opowiadań, a spotkanie z legendami, piłkarzami do których poziomu niektórzy nawet się nie zbliżą, mogło mieć wielkie znaczenie.  Zarząd klubu musi pamiętać, że obecna druga liga to nie wszystko - klub tworzy swoją historię, a konkretnie ludzie, którzy grali niekiedy przez kilkanaście lat. Tutaj jest sporo do zrobienia przez klub.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz