niedziela, 7 września 2014

Letnie okienko transferowe po wałbrzysku

Hitem transferowym lata wśród piłkarzy pochodzących z Ziemi Wałbrzyskiej było niewątpliwie przejście Arkadiusza Piecha ze spadkowicza z ekstraklasy Zagłębia Lubin do mistrza kraju - Legii. Co prawda dotychczasowe mecze w wykonaniu Arka nie napawają optymizmem, ba nie został zgłoszony do rozgrywek grupowych Ligi Europejskiej, ale zapewne trener Berg będzie dawał mu szansę w lidze. Do tej pory Piech w lidze zagrał 3 mecze, mecz o Superpuchar,w el.LM zaliczył krotki epizod w Irlandii, natomiast w dwóch meczach w rezerwach wpisał się trzykrotnie na listę strzelców. Czy dyspozycja jest powodem absencji w kadrze na fazę grupową w LE? Niekoniecznie - UEFA wymaga, by na liście znaleźli się zawodnicy tzw. club-trained players, czyli piłkarze uznawani za wychowanków klubu. Zamiast Piecha z kolei dość niespodziewanie znaleźli się w ogóle nie grający Ronan czy Guilherme. Czy świdniczanin w takiej, niezbyt komfortowej dla siebie, sytuacji wytrzyma presję i będzie dobrze prezentował się w spotkaniach I drużyny w lidze czy Pucharze Polski?
Z chorzowskiego Ruchu, trzeciej drużyny ubiegłego sezonu, odeszło dwóch wałbrzyszan. Choć termin "odeszło" jest niezbyt precyzyjny, bowiem Miłosz Trojak i Adrian Mrowiec grają w niebieskich koszulkach z eRką na piersi, tyle, że w zespole rezerw w trzeciej lidze. Na młodego Trojaka nie znalazł się chętny, by go wypożyczyć, natomiast Adriana wiąże kontrakt z chorzowskim klubem jeszcze do czerwca 2015 r. Klub jednak nie robił mu kłopotów w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Wydawało się, że trafi do Widzewa Łódź, ale ponoć obie strony rozminęły się  w kwestii finansowych. Mrowiec nie chcąc stracić sezonu trenuje i gra w rezerwach.
Jeśli chodzi o transfery zagraniczne, to Igor Łasicki przeszedł z Napoli do AS Gubbio, grającego w trzeciej lidze. Po dwóch kolejkach Gubbio zdobyło zaledwie 1 punkt i wśród 20 ligowców zajmuje dopiero 15.miejsce.
P.Oleksy (nr 15)
W 1.lidze Arka Gdynia chętnie sięgała po piłkarzy z klubów b.województwa wałbrzyskiego. Latem, niestety, nastąpił exodus tych piłkarzy - Dawid Kubowicz, który wiosnę spędził w rezerwach żółto-niebieskich wyemigrował do Norwegii do Fram Larvik, Kamil Juraszek, syn byłego gracza wałbrzyskiego ligowca Piotra - przeszedł do beniaminka Bytovii Bytów, natomiast po zakończeniu okresu wypożyczenia Paweł Oleksy wrócił do Zagłębia Lubin. Juraszek zagrał w pierwszych meczach, po czym usiadł na ławce rezerwowych. Również sytuacja Oleksego nie wygląda dobrze w Lubinie - pewniakiem na lewej stronie jest bowiem Dorde Cotra, a Paweł może liczyć jedynie na grę w przypadku jego kontuzji, co miało miejsce w drugiej i trzeciej kolejce zaplecza ekstraklasy i mimo dobrej gry, niezłych not, w następnych meczach usiadł na ławce rezerwowych. Pawła nie tak dawno mogliśmy oglądać w Świdnicy w barwach rezerw Zagłębia, gdzie nie dość, że przegrał 0:1 to po godzinie gry wyleciał z boiska za dwie żółte kartki.
Do zespołu beniaminka ligi Wigier Suwałki trafił 20-letni Bartosz Biel, który wciąż gra ze statusem młodzieżowca. Dla wałbrzyskiego pomocnika jest to trzeci klub na tym szczeblu rozgrywek - po ŁKS Łódź i Puszczy Niepołomice. Niestety, nie można powiedzieć, że Bartek jest pewniakiem w składzie Wigier. Jedyne pełne spotkanie rozegrał w Pucharze Polski z Flotą, natomiast w lidze tylko raz wybiegł w podstawowym składzie, a trzykrotnie wchodził w roli zmiennika. W pierwszych meczach w lidze zabrakło go nawet w kadrze meczowej. Biel powoli buduje swoją pozycję w zespole, cierpliwie czeka na swoją szansę i i być może jeszcze w tej rundzie będzie grał częściej.
Bartosz Biel
W trzeciej w Bielawie skurczyła się dość mocno wałbrzyska kolonia, bowiem nie ma już Marcina Matyska, Dawida Rosickiego (po raz kolejny zagra w Świebodzicach) i Damiana Olejnika. Wałbrzyskim jedynakiem jest Michał Łaski, który bliski był powrotu do Górnika - zaliczył dwa mecze pucharowe (jeden zakończony przedwcześnie po wykluczeniu), ławkę w meczu z Błękitnymi po czym wrócił do Bielawianki, gdzie jest pewniakiem w linii defensywy.
W Karkonoszach Jelenia Góra pewnym punktem w drugiej linii został Dominik Radziemski, dla którego zabrakło miejsca w Górniku, z kolei w Foto-Higienie Gać w tej rundzie jeszcze nie zagrał Jacek Sorbian. Być może spowodowane było to kończącym się postępowaniem w związku z korupcją. Ostatecznie Sorbian w czwartek, 04.09., został zdyskwalifikowany przez Komisję Dyscyplinarną PZPN dyskwalifikacją na pół roku w zawieszeniu na rok. Być może po tym werdykcie zobaczymy go ponownie na ligowych boiskach, podobnie jak w przypadku Jarosława Solarza, który po odcierpieniu dyskwalifikacji gra w Gromie Witków.
Do świdnickiego ligowca, występującego obecnie pod szyldem Polonia-Stal, wrócił Wojciech Szuba, który zluzował Jacka Fojnę, który przeszedł do AKS Strzegom. Mateusz Krawiec spadł z drugiej ligi z Odrą Opole, klub podziękował mu za współpracę, a sam zawodnik ostatecznie wylądował w wałbrzyskiej okręgówce w KS Zdrój Jedlina Zdrój. Będąc w klimatach Opolszczyzny to wciąż czynnym zawodnikiem jest 42-letni Dariusz Zawalniak, w przeszłości napastnik KP i Górnika Wałbrzych. Zawalniak grał wiosną w klubie Silesius Kotórz Mały, a latem został grającym trenerem GKS Piomar Tarnów-Przywory grającego w opolskiej okręgówce. W 4.lidze LKS Stary Śleszów na GKS Kobierzyce zamienił Łukasz Jaworski, co raczej nie dziwi, skoro kobierzycki zespół objął Marcin Krzykowski prowadzący Łukasza kilka sezonów w Starym Śleszowie.
A co z niedoszłymi transferami do Górnika Wałbrzych? Na ocenę letnich nabytków przyjdzie jeszcze czas, ale przyjrzyjmy się jak potoczyły się losy testowanych graczy przez Andrzeja Polaka:
Filip Barski - 24-letni obrońca wiosną grał z Bartoszem Tyktorem w UKP Zielona Góra, a gdy nie udało mu się załapać do Wałbrzycha powrócił do Lechii Dzierżoniów, gdzie jest jednym z architektów sensacyjnej passy - 6 kolejnych zwycięstw i przodownictwo stawce trzecioligowców!
Adrian Żmija, Bartosz Pawlak - obaj 21-letni obrońcy, byli gracze Odry Opole wciąż szukają klubu,
Paweł Synowiec - 22-letni pomocnik po nieudanych testach powrócił do Foto-Higieny Gać, w tej rundzie zdołał już dwukrotnie wpisać się na listę strzelców,
Damian Chajewski - wychowanek wałbrzyskiego klubu zagrał w sparingu z Zagłębiem Lubin, został nawet zgłoszony przez klub do rozgrywek drugoligowych, po czym został ponownie wypożyczony do Olimpii Kowary (4.liga),
Mateusz Wrana - 22-letni obrońca, który wiosną jedynie figurował w kadrze Olimpii Grudziądz, latem blisko był powrotu do swojego dawnego klubu - trzecioligowego GKS 1962 Jastrzębie Zdrój, póki co szuka klubu.
Daniel Bujok - 20-letni pomocnik, który wiosną nie podbił Bytovii, nie przekonał do siebie ani sztabu szkoleniowego Górnika, ani później Nadwiślana Góra. Ostatecznie gra w trzecioligowych rezerwach Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Przemysław Kwaśniewski - 20-letni pomocnik, wiosną pojawiający się w MKS Kluczbork, trafił ostatecznie do 3-ligowego LKS Czaniec.
Przemysław Mycan - 19-latek z UKP Zielona Góra, gdzie gra do dnia dzisiejszego i ma na koncie jednego gola.
Piotr Okuniewicz - 21-letni napastnik Formacji Port 2000 Mostki, zespołu, który wespół z Lechią Dzierżoniów prowadzi w 3.lidze. W 6 dotychczasowych kolejkach strzelił 6 bramek - najwięcej w lidze.
Krystian Bagiński - 20-letni obrońca Bystrzycy Kąty Wrocławskie, wrócił do macierzystego klubu, gdzie jest etatowym wykonawcą stałych fragmentów gry. W tej rundzie już ma na koncie jednego gola.
Mateusz Tetłak - 20-letni gracz rezerw Śląska Wrocław, wczoraj zadebiutował w sparingu w barwach trzecioligowego MKS Oława z ... Śląskiem.
Mateusz Bany - 22-letni obrońca po nieudanych testach w Górniku powrócił do Legnicy, gdzie gra w czwartoligowych rezerwach.
Mateusz Fedyna - 21-lat, z rezerw Śląska trafił do trzecioligowego Piasta Żmigród.
Dawid Siemko - 19-letni obrońca Floty Świnoujście, wciąż bez gry w 1.lidze w pierwszym zespole.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz