niedziela, 2 marca 2014

O co grają juniorzy Górnika

Przez wiele sezonów mistrza Polski w kategorii juniorów wyłaniano w turnieju finałowym, którego uczestnikami byli zwycięzcy fazy pucharowej, do której awansowali mistrzowie poszczególnych regionalnych lig. Miało to swoich zwolenników jak i przeciwników. W niektórych ligach często padały dwucyfrowe wyniki, efekt szkoleniowy bardzo mały. Tacy mistrzowie lig po zetknięciu się w następnej fazie rozgrywek z drużynami z innych regionów kraju nie miały wiele do powiedzenia. Złotego środka nikt nie wymyślił do tej pory, ale prezes PZPN Zbigniew Boniek jednym ze sztandarowych punktów swojego programu miało być uzdrowienie rozgrywek juniorów. Zapatrzony w rozwiązania ze słonecznej Italii marzyła mu się taka polska edycja tamtejszej Primavery. Od początku był przeciwnikiem Młodej Ekstraklasy, która bardziej była przechowalnią niechcianych w I składzie zawodników niż kuźnią młodych talentów. W końcu z początkiem nowego sezonu wystartowała Centralna Liga Juniorów. 48 drużyn - 4 grupy po 12 drużyn, po 3 z każdego województwa. Z DZPN trafiły Zagłębie Lubin, Śląsk Wrocław i Miedź Legnica, które teraz rywalizują z ekipami z Lubuskiego, Opolskiego i Śląskiego. W grupie bezapelacyjnie rządzi Ruch Chorzów, który tylko w jednym meczu nie wygrał, blisko awansu jest drugie Zagłębie, Miedź jest piąta, a Śląsk szósty. Tabelę zamyka trio z województwa lubuskiego. Outsider z Żar zanotował ledwie remis, a po 11 meczach ma średnią 6 bramek straconych na 1 mecz. W innych grupach nie ma takich dysproporcji. Jak się okazuje sezon z 4 grupami jest pierwszym i zarazem ostatnim. Kompromitacją PZPN jest bowiem zmiana zasad spadków i awansów w trakcie rozgrywek! W sezonie 2014/15 liga juniorów ma składać się z dwóch 16-zespołowych grup, a z obecnych rozgrywek może pożegnać się z ligą centralną ... aż 32 kluby! Przed startem bieżącego sezonu miały spadać tylko dwie drużyny z grupy, a teraz... No właśnie jest kłopot, bowiem w nowym sezonie każde województwo ma mieć tylko dwóch przedstawicieli. Zasady dotyczące wyłonienia tego elitarnego duetu PZPN zrzucił na regionalne związki. Dolny Śląsk będzie od lata rywalizował nie tylko z drużynami z województw opolskiego, śląskiego i lubuskiego, ale i zachodniopomorskiego, pomorskiego, wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego. Jednym słowem juniorzy będą grali podobnie jak obecni drugoligowcy.
Co to oznacza dla Górnika Wałbrzych? Obecnie podopieczni Piotra Przerywacza należą do ścisłej czołówki Dolnośląskiej Ligi Juniorów, jesienią znaleźli pogromcę tylko w Lechii Dzierżoniów (0:2), ale najmniejsza liczba przegranych nie pozwoliła osiągnąć fotelu lidera, na którym obecnie zasiada FC Wrocław Academy (3 porażki, ale bez remisu). Oczywiście, ta dobra pozycja w tabeli jest spowodowana, że Miedź, Śląsk i
Juniorzy Krzymiński, Bartkowiak i Migalski mają za sobą
już debiut w seniorskiej 2.lidze.
 Zagłębie reprezentowane są w lidze wojewódzkiej przez rezerwy juniorów i gdyby grały pierwsze garnitury juniorów tych klubów osiągnięcie drugiego miejsca przez wałbrzyszan byłoby bardzo trudne. Czy wygranie DLJ oznacza grę w następnym sezonie w elitarnej CLJ? Odpowiedź brzmi - NIE. DZPN zadecydował, że jedno miejsce przypada najlepszemu zespołowi z obecnej fazy grupowej CLJ (na chwilę obecną Zagłębie Lubin). Drugie miejsce przypadnie zwycięzcy turnieju barażowego, w którym wystąpią dwaj pozostali uczestnicy CLJ i mistrz DLJ. Oznacza to dla Górnika tyle, że w przypadku równie udanej wiosny co jesieni i zdystansowaniu FC Wrocław Academy będzie musiał wykazać wyższość nad Miedzią i Śląskiem! Podobne rozwiązanie przyjęto w Opolskim ZPN, Małopolskim ZPN czy Zachodniopomorskim ZPN. W niektórych nie podjęto jeszcze uchwały w tej sprawie. Na Śląsku nie będzie żadnych baraży, tylko grać będą zwycięzca fazy grupowej i mistrz Śląskiej Ligi Juniorów. Istnieje ryzyko, że w sezonie 2014/15 może dojść do sytuacji, gdzie mistrz kraju nie będzie mógł bronić tytułu? Katowicki Sport analizuje sytuację śląskich klubów: obecną grupę wygrywa przykładowo Ruch Chorzów, a drugie miejsce premiowane awansem do dalszej fazy rozgrywek zajmuje np.Gwarek Zabrze (traci obecnie 2 punkty do lubinian). Zabrzanie sięgają po mistrzostwo kraju, ale w myśl przyjętych zasad zabraknie miejsca dla nich w nadchodzącym sezonie.
A co będzie w sezonie 2014/15 na Dolnym Śląsku? Mistrz DLJ niekoniecznie może się dostać do juniorskiej elity, bowiem awans będzie mogły uzyskać tylko 8 zespołów - wygranych w barażach z udziałem 16 mistrzów lig wojewódzkich. Nie będzie wtedy klucza geograficznego, ale z zachowaniem podziału wschód - zachód. Dolnośląski mistrz będzie mógł jechać po awans np. do Trójmiasta czy Szczecina.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz