poniedziałek, 30 lipca 2018

III Memoriał Stanisława Świerka dla Zagłębia

W styczniu minęło 14 lat kiedy pożegnaliśmy znakomitego dolnośląskiego trenera Stanisława Świerka. Ten piłkarz AKS Długopole (k.Bystrzycy Kłodzkiej), Olimpii Poznań, Ślęzy Wrocław, Czarnych Szczecin, Lotnika Warszawa, Stali Rzeszów, Unii Oświęcim, Motoru Lublin wielkimi sukcesami nie mógł się pochwalić, choć miał na swoim koncie awans do 1 ligi ze Stalą i do drugiej z Motorem.  Bardziej znany był z pracy szkoleniowej, gdzie zapracował na miano jednego z najlepszych szkoleniowców dolnośląskich klubów. Prowadził kolejno Motor Lublin, Moto-Jelcz Oława (awans do 3 i 2 ligi), Odra Wrocław, Górnik Wałbrzych (1975-78), GKS Tychy (2.miejsce w 2.lidze jesienią w 1978), Widzew Łódź (wicemistrzostwo Polski), Zagłębie Lubin (awans do 2.ligi i przegrana walka o awans do 1.ligi z ... Górnikiem Wałbrzych w 1983), Odra Opole, Ślęza Wrocław (utrzymanie w 2.lidze), Górnik Wałbrzych (1986-87), Ślęza Wrocław (utrzymanie w 2.lidze po barażach z Odrą Opole), Zagłębie Lubin (awans do 1.ligi, wicemistrzostwo Polski), Ślęza Wrocław (3.miejsce w 2.lidze - najwyższe w historii klubu), Śląsk Wrocław (awans do 1.ligi), Lechia Dzierżoniów. Stanisław Świerk z wałbrzyskim Górnikiem awansował do drugiej ligi i minimalnie przegrał walkę o 1.ligę z GKS Katowice, a podczas swojej drugiej kadencji, już na najwyższym szczeblu rozgrywkowym powtórzył największy sukces biało-niebieskich,jakim jest szóste miejsce w ekstraklasie.
W 2015 we Wrocławiu, kiedy Ślęza obchodziła swoje 70 -te urodziny po raz pierwszy rozegrano memoriał Stanisława Świerka. Turniej mający uczcić pamięć znakomitego trenera zgromadził 4 regionalne ekipy: Ślęzę, Śląsk, Zagłębie Lubin i Górnika Wałbrzych. Pomysłodawcą idei był Grzegorz Kowalski, który pracował w trzech z 4 wymienionych klubów. Pierwszy turniej wygrali nestorzy Śląska Wrocław. Drugi turniej rozegrano w Wałbrzychu, gdzie wspólną ekipę wystawił Wrocław (połączone siły Śląska i Ślęzy). Równych sobie nie miał Górnik, który skorzystał z młodszych zawodników niż rywale, co nie uszło uwadze pokonanych i pozostał spory niesmak.
W miniony weekend w Lubinie rozegrano trzecią edycję Memoriału Stanisława Świerka.
Wiadomo, że wynik w takich turniejach jest sprawą drugorzędną, ale w Lubinie niegościnni byli gospodarze, którzy okazali się najlepsi gromadząc 6 punktów w 3 meczach. Lepszym bilansem bramkowym wyprzedzili Ślęzę, trzeci był Górnik z 4 punktami, a jeden zanotował Śląsk.
Wałbrzyszan reprezentowali: bramkarz Arkadiusz Wtulich (co ma wspólnego z Górnikiem?), Tomasz Resel, Mirosław Kalka, Adrian Mrowiec, Grzegorz Michalak, Marek Wojtarowicz, Krzysztof Michalak, Marek Suchomski, Andrzej Dębski i Krzysztof Truszczyński. Była to wiekowo najmłodsza ekipa, ale jak się okazało nie dali rady wygrać rywalizację. W pierwszym meczu (2:2) jako jedyni nie potrafili ograć Śląska, w drugim z kolei jako jedyni ograli Zagłębie (4:3). W ostatnim spotkaniu, gdy ewentualne zwycięstwo dałoby triumf w memoriale Górnik uległ Ślęzie aż 2:6.
Grzegorz Michalak, a z tyłu Emil
Nowakowski i Andrzej Wójcik.
[foto:lubin.pl]
Wśród biało-niebieskich mieliśmy awizowanych dawnych pierwszoligowców (Truszczyński, Dębski) czy uczestnika europejskich pucharów (Mrowiec). W innych zespołach mogliśmy podziwiać znakomitych ongiś graczy. Wśród gospodarzy to przede wszystkim Romuald Kujawa (mistrz Polski z Zagłębiem, awans ze Śląskiem do 1.ligi, 1A, piłkarz 70-lecia Zagłębia), Andrzej Wójcik (mistrz i wicemistrz Polski z Zagłębiem, awans do 1.ligi z Górnikiem Wałbrzych), Emil Nowakowski (piłkarz Zagłębia, Górnika i Śląska, dziś trener w Akademii Piłkarskiej), Janusz Kubot (awans z Zagłębiem do 1.ligi, znany trener ligowy, ojciec tenisisty Łukasza), Zbigniew Grzybowski (znakomity napastnik ligowy Zagłębia i Amiki Wronki).
W Ślęzie nie mogło zabraknąć Grzegorza Kowalskiego, a także byłych piłkarzy, dziś uznanych w regionie trenerów Wiesława Urycza, Wojciecha Basiuka, Piotra Adamczyka. W obronie brylował Zbigniew Wójcik- jedyny uczestnik memoriału, który grał we wszystkich 4 zespołach grających w turnieju! Największą gwiazdą był niewątpliwie znany z Canal+ Maciej Murawski, mistrz Polski z Legią, a przede wszystkim uczestnik mistrzostw świata w 2002 roku.
Najskromniej w tym towarzystwie wypada Śląsk, który może pochwalić się uczestnikiem Ligi Mistrzów Zbigniewem Mandziejewiczem i Radosławem Jasińskim, który jednak w zespole z ul.Oporowskiej nigdy nie grał, a w Zagłębiu spędził aż 7 sezonów.
Turniej w Lubinie był zorganizowany na wysokim poziomie, podobał się postronnym obserwatorom, uczestnicy zapowiadają kontynuację turnieju i za rok najprawdopodobniej spotkają się we Wrocławiu, a organizatorem powinien być Śląsk.
Na koniec mała dygresja - żaden z wałbrzyskich portali internetowych informacyjnych, czy też oficjalna strona klubowa Górnika ani nie zająknął się do tej pory o udziale piłkarzy w memoriale.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz