poniedziałek, 9 kwietnia 2018

Jaworski rezygnuje, szansa dla Fojny

293 dni - tyle trwała druga kadencja Macieja Jaworskiego w roli szkoleniowca I drużyny Górnika Wałbrzych. Objął zespół po spadku z trzeciej ligi, w momencie, gdy połowa podstawowej jedenastki opuściła drużynę. Latem przekonał do gry w zespole kilku zawodników, o których trudno powiedzieć, żeby stanowili wzmocnienie kadry, a mimo to dyplomatycznie zapowiadał walkę o awans. Mimo tego Górnik regularnie punktował i wraz z Foto-Higieną Gać oraz rezerwami Śląska Wrocław stanowił przez pewien czas ścisłą czołówkę tabeli grupy wschodniej 4.ligi. Dobra passa trwała raptem ... półtora miesiąca. 1 października przy Ratuszowej wałbrzyszan gładko ogrywają młodzi piłkarze Śląska II, co okazało się punktem zwrotnym. Od tamtej pory w lidze Górnik wygrywa tylko dwukrotnie u siebie, raz remisując i ponosząc 6 porażek.
Mecz z Piastem Żerniki był ostatnim Macieja Jaworskiego
w roli szkoleniowca I drużyny Górnika.
 Po 19.kolejkach i 17 rozegranych ligowych meczach biało-niebiescy zajmują dopiero jedenastą lokatę mając zaledwie 5 punktów przewagi nad czwartym od końca zespołem Wiwy Goszcz. Na 23 punkty złożyło się 7 zwycięstw (5 domowych-2 wyjazdowe), 2 remisy (1-1) i aż 8 porażek (3-5). Bilans bramkowy 28:29.
Zimą zespół pożegnała piątka zawodników (Migalski, Gawlik, Rojek, Słapek, Tobiasz), co spowodowało zawężenie i tak bardzo skromnej jakościowej kadry. Wzorem letniej przerwy, ponownie Jaworskiemu udało się namówić do gry w Górniku zawodników, którzy stanowią co najwyżej uzupełnienie kadry. Mrowiec najlepsze lata ma za sobą, Drąg grał co najwyżej w średniej drużynie 4.ligi (Victoria Świebodzice, Karolina Jaworzyna Śląska), ale i tak lepiej niż Marut z outsidera grupy zachodniej 4.ligi Górnika Gorce. Z kolei Wroczyński zanotował przeskok z A klasy do 4.ligi. Takie zmiany kadrowe musiały odbić się na wynikach Górnika, który wiosną rozegrał dwa spotkania i oba przegrał. Sokół Marcinkowice wygrał bezproblemowo przy Ratuszowej 3:1, a Piast Żerniki najpierw przestrzelił karnego, potem prowadził, stracił gola, by w doliczonym czasie zdobyć zwycięską bramkę. W obu spotkaniach Maciej Jaworski zagrał praktycznie tym samym składem z drobną korektą - w Wałbrzychu nie mógł zagrać Chajewski,który we Wrocławiu zagrał kosztem Sobiesierskiego.
Po sobotnim niepowodzeniu Maciej Jaworski w poniedziałek złożył rezygnację, którą zarząd klubu przyjął. Jego następcą został szkoleniowiec drużyny juniorów starszych, zajmującą dopiero 10.miejsce w Dolnośląskiej Lidze Juniorów, Jacek Fojna.
Nowy trener seniorów Górnika - Jacek Fojna.
[foto:gornik-walbrzych.pl]
Trudno winić trenera Jaworskiego za obecny stan punktowy w 4.lidze. Funkcjonował z zespołem w naprawdę trudnych warunkach, nie miał argumentów zarówno do przekonania do gry w czasie przerwy letniej jak i zimowej, jak i w trakcie trwania sezonu, gdy na ławce nie było i nie ma wartościowych zmienników. Analizując skład Górnika z poszczególnych spotkań, widać były próby reakcji, znalezienia najlepszego zestawienia zespołu. Można narzekać na postawę poszczególnych zawodników, ale tak naprawdę nie miał kto wartościowy wejść na boisko. Czy ktoś sobie wyobrażał młodego Ziobro w miejsce Jaroszewskiego? Kto miałby zastąpić na środku defensywy Smoczyka czy Mrowca? Biednie jest na skrzydłach, a o wakacie w ataku pisze się już drugi sezon. Na szpicy próbowani byli Migalski, Sobiesierski, Dec czy Bogacz.
Wiadomo, że bieżący sezon jest niejako straconym pod kątem walki o powrót do 3.ligi. Runda wiosenna miała niejako być rozegrana na przeczekanie, ograć młodych zawodników, latem dokonać niezbędnych transferów i spróbować w następnej kampanii powalczyć o awans. Maciej Jaworski po przegranych trzech wiosennych meczach (licząc pucharową porażkę w Świdnicy), doszedł do wniosku, że nie jest w stanie z tym materiałem ludzkim wypracować tego co sobie założył przed rundą. A może ma dość spraw organizacyjnych w zespole seniorów? W klubie się nie przelewa, o czym świadczy sytuacja kadrowa. Wszystko spowodowane jest zadłużeniem klubu, a obecny zarząd robi wszystko, by wywiązać się z zobowiązań. Wałbrzych to nie Chorzów, a Górnik to nie Ruch, gdzie mimo gigantycznie większego zadłużenia znajdują się zewnętrzni (czytaj - nie miasto) dobrodzieje, którzy pomagają spłacać zaległości przy jednoczesnym zapewnieniu w miarę normalnego funkcjonowania I drużyny. Również z powodów ekonomicznych przy Ratuszowej zastępcą został Jacek Fojna, dla którego będzie to premierowa, nie licząc jesieni z B-klasowymi rezerwami, praca z zespołem seniorów. O jego karierze piłkarza pisałem blisko osiem lat temu, w Górniku w ciągu dwuletniej gry w 2.lidze zagrał 34 razy strzelając 3 gole. Później grał w Świdnicy, Strzegomiu, Witkowie, Bolesławicach, a jesienią w rezerwach Górnika Wałbrzych w B klasie w 6 meczach sześciokrotnie wpisywał się na listę strzelców. Od kilku lat pracuje z młodzieżą w Górniku, wcześniej w Gryfie Świdnica, a w minionym sezonie prowadził juniorów młodszych, by w obecnym ten sam rocznik w juniorach starszych. Biorąc pod uwagę skromną kadrę czwartoligowców bardzo prawdopodobne jest częstsze sięgnięcie po swoich niedawnych podopiecznych. Maciej Jaworski z juniorów dał szansę debiutu Miłoszowi Rodziewiczowi w lidze, a w Pucharze Polski Adrianowi Przybyszowi, Mateuszowi Biskupowi. W Żernikach na ławce siedzieli kolejni potencjalni debiutanci Piotr Krawczyk i Kacper Wiśniewski, którzy już grali w zimowych sparingach. Oni też są bodajże najbliżej debiutu za kadencji Fojny.
Na chwilę obecną nie ma realnych przesłanek na diametralną poprawę w postawie Górnika. Jacek Fojna, debiutant w roli trenera seniorów, niewiele ryzykuje, wszakże z pustego to i Salomon nie naleje. To jest jego szansa, na którą zapewne czekał od chwili podjęcia decyzji o zostaniu trenerem. Jeśli mu się nie uda odmienić gry, nikt nie będzie miał do niego pretensji. Z kolei sukces może okazać się trampoliną do trenerskiej kariery. Kto wie, czy jego nowe pomysły na I zespół, dotyczące zarówno rozwiązań taktycznych jak i personalnych, wniosą trochę optymizmu w zalegający w marazmie zespół z Ratuszowej?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz