piątek, 8 lipca 2016

Żyra blisko Europy

Po Michale Bartkowiaku, który dokładnie rok temu zadebiutował w eliminacjach Ligi Europy w meczu z NK Celje, kolejny wałbrzyszanin mógł posmakować europejskich pucharów. Mowa o Pawle Żyrze, który gra w Zagłębiu Lubin.
Paweł Żyra
[foto:elegnickie.pl]
Osiemnastolatek w minionym sezonie głównie grywał w trzecioligowych rezerwach, a w ekstraklasie wystąpił raptem czterokrotnie i to jesienią 2015 roku. Latem brał udział w przygotowaniach z I zespołem, z którego odeszli jego koledzy Adrian Błąd (Arka), Sebastian Bonecki (Chrobry) i Eryk Sobków (GKS Katowice). Całe wypożyczone trio mogliśmy jesienią minionego sezonu oglądać w spotkaniu przeciwko Górnikowi Wałbrzych.
Paweł znalazł się w kadrze meczowej na rewanżowy mecz I rundy eliminacji Ligi Europy ze Slavią Sofia, która przyjechała do Lubina bronić przewagi z pierwszego spotkania.  Zagłębie przegrało 0:1, ale nie było gorsze i można było spodziewać się korzystnego wyniku.
Na czwartkowe spotkanie przybyły blisko sześć tysięcy widzów, co ciekawe od bieżącego sezonu bilety na mecze w Lubinie można kupić również w Wałbrzychu: w STS-sie przy Broniewskiego i w EMPiK-u w Galerii Victoria. Biorąc pod uwagę niezbyt dużą odległość wielu fanów futbolu mogłoby rozważyć zobaczenie na żywo ciekawych europejskich zespołów. Kolejnym przeciwnikiem Zagłębia będzie Partizan Belgrad, co na pewno spowoduje większe zainteresowanie widzów.
Mecz ze Slavią nie dostarczył wielu emocji, senne tempo, mało emocji i pewne nie zagrożone zwycięstwo gospodarzy 3:0. Piłkarzy z Sofii dopingowała grupa fanów z Bułgarii, których doping został zagłuszony przez miejscowych. Uratowali jednak jedną z flag, którą chcieli zdobyć miejscowi.
Paweł Żyra zaliczył jedynie etap rozgrzewki, z której zszedł jako ostatni, bowiem jako najmłodszy wśród gospodarzy odpowiedzialny był za zebranie piłek. Podczas meczu, niestety, nie pojawił się na murawie ładnego lubińskiego stadionu. Warto dodać, że swój były klub odwiedził Mariusz Lewandowski, były reprezentant kraju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz