środa, 10 lutego 2016

Rusza ekstraklasa

W piątek trzynastego dwunastego rusza rodzima ekstraklasa. W pierwszym dniu rywalizacji dojdzie do pojedynku drużyn, w których grają byli juniorzy wałbrzyskiego klubu. W Chorzowie Ruch podejmować będzie Zagłębie Lubin i w teorii może wystąpić aż trzech z czterech ekswałbrzyszan grających na najwyższym poziomie rozgrywkowym.
W ekipie Niebieskich największe szanse na występ ma Paweł Oleksy, który jest awizowany przez większość mediów jako główny kandydat to gry na lewej stronie defensywy. Ten optymizm nieco wystudzają mecze sparingowe, podczas których sprawdzani byli inni zawodnicy. Najczęściej w ostatnich meczach grał Michał Koj, wcześniej na lewej obronie grał Marek Szyndrowski, a także Marek Zieńczuk. Trener Waldemar Fornalik ma szerokie pole manewru i nie jest pewne, że Oleksy wybiegnie w wyjściowej jedenastce w piątkowym meczu przeciwko dawnym kolegom z Lubina.
Zimą w sparingach chorzowskiej drużyny grał również Miłosz Trojak - potężny, mierzący 191 cm defensywny pomocnik. Z powodu choroby i kontuzji miniony rok musi uznać za stracony teraz był próbowany na nietypowej dla siebie pozycji środkowego obrońca. Sporo komentarzy w sieci wywołało przypomnienie przez śląskich dziennikarzy chorzowskiego pseudonimu Miłosza - Schweinsteiger. Póki co, dla większości obserwatorów, nawet tych z Chorzowa, Trojak jest postacią anonimową. Miejsce w meczowej kadrze będzie sukcesem, a co dopiero debiut na ekstraklasowej murawie.
Na pewno głównym tematem meczu Ruch - Zagłębie będzie postawa Filipa Starzyńskiego. Były rozgrywający chorzowian po nieudanej przygodzie w Belgii, wiosną będzie reprezentował barwy Miedziowych. Ewentualna dobra postawa popularnego Figo to nie jest dobry znak dla Pawła Żyry, bowiem obaj zawodnicy operują w tym samym sektorze boiska. Żyra jesienią zadebiutował w ekstraklasie, w zimowych sparingach grał nieco mniej i bardzo prawdopodobne, że mecz przy Cichej w Chorzowie rozpocznie na ławce rezerwowych. O ile trener Piotr Stokowiec wybierze go do meczowej kadry.
Na pewno w premierowej kolejce nie wystąpi z kolei Michał Bartkowiak, który w styczniu pozbył się metalowych elementów po zabiegu chirurgicznym, a tydzień temu usunięto mu szwy pooperacyjne. Powoli wraca do treningów, a trener Śląska Wrocław Romuald Szukiełowicz prognozuje, że wałbrzyszanin jeszcze w tym miesiącu będzie gotowy do gry.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz