sobota, 20 lutego 2016

Liga bez KP Brzeg Dolny

O problemach KP Brzeg Dolny było głośno już podczas rundy jesiennej. Piłkarze nie mogli liczyć na regularne wypłaty, pojawiły się problemy z frekwencją nie tylko na treningach, ale i na mecz, co spowodowało oddanie meczu w Lubinie walkowerem. O kłopotach KP pisałem w odniesieniu do Patryka Janiczaka. Piłkarze mieli po jesieni dostać wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy, a w zamian większość z nich zrzekła się zaległości finansowych. Słowo Sportowe awizowało najskuteczniejszego strzelca dolnobrzeżan (6 goli w 18 meczach) Patryka Bobkiewicza na styczniowych zajęciach drużyny Roberta Bubnowicza. Ostatecznie 21-letni napastnik przeszedł do KS Polkowice. Trener Piotr Bolkowski trafił do Polonii-Stali Świdnica, gdzie ma również grać Igor Wargin.  Mariusz Bołdyn, trener bramkarzy KP, który awaryjnie również był wpisywany do protokołu meczowego został szkoleniowcem goalkeeperów pierwszoligowego Chrobrego Głogów. Obrońca Patryk Lofek wybrał walczący o IV ligę MKS Wołów.
Patryk Janiczak już w barwach Ślęzy.
[foto:ks-sleza.wroclaw.pl]
Doskonale znany w Wałbrzychu bramkarz Patryk Janiczak testowany jest przez wrocławską Ślęzę. swoją drogą pecha ma Patryk, bowiem oba kluby, które reprezentował w ubiegłym roku - BKS Bolesławiec i KP Brzeg Dolny - nie przystąpią do rundy wiosennej.
W Brzegu Dolnym sportowe eldorado miało miejsce w latach 90-tych ubiegłego stulecia. W miejscowej hali gościła ekstraklasowa koszykówka, która przeniosła się z Wrocławia. Futboliści finansowani przez Rokitę awansowali do ówczesnej trzeciej ligi. Premierowy mecz po uzyskaniu promocji Rokita rozegrała z ... KP Wałbrzych latem 1994 wygrywając 1:0. W 1997 po 40 latach diabeł zniknął z nazwy klubu piłkarskiego, który przejął nazwę Klubu Piłkarskiego z logo nawiązującego do ekipy futsalistów (stąd charakterystyczna piątka w herbowej piłce). Futboliści z Brzegu Dolnego lawirowali pomiędzy klasą okręgową a czwartą ligą. Przełom nastąpił w 2013 roku kiedy to KP nie tylko awansował do IV ligi, ale również na tym poziomie okazał się bezkonkurencyjny. Paradoksalnie sukces seniorów okazał się przysłowiowym gwoździem do trumny - równocześnie w tym samym sezonie znakomicie radzili sobie juniorzy, którzy w klasie okręgowej zajęli drugie miejsce za Śląskiem Wrocław i gdyby występujący w CLJ piłkarze WKS nie wygrali baraży z Miedzią i Górnikiem Wałbrzych to KP uzyskałoby awans do Dolnośląskiej Ligi Juniorów. Tymczasem w klubie nie wykorzystano potencjału sukcesu narybku i z powodów finansowych juniorzy zostali przeniesieni do ...klasy terenowej! Za taką politykę klubową w Brzegu Dolnym obwiniają przede wszystkim niejakiego Jakuba Łukojko, który dzięki politycznej protekcji został prezesem klubu w wieku ... 27 lat nie mając żadnego merytorycznego przygotowania i doświadczenia. Jego krótka kadencja przyniosła porażkę nie tylko finansową dla klubu, ale i wizerunkową. Obecny prezes KP Mariusz Mikłos jeszcze kilka dni temu łudził się, że uda się namówić do gry w trzeciej lidze piłkarzy, dzięki czemu mógłby podpisać umowę z następcą Piotra Bolkowskiego. Nie może dziwić rozczarowanie byłych juniorów, do których obecnie się zwrócono o pomoc w zbudowaniu ligowej kadry, bowiem nikt prawie nie jest teraz zainteresowany. Niewiele też pomogła deklaracja włodarzy Śląska Wrocław, którzy obiecali wypożyczenie kilku młodych zawodników celem ogrania w seniorach.
W bieżącym tygodniu oficjalnie Klub Piłkarski Brzeg Dolny wycofał się z rozgrywek trzeciej ligi dolnośląsko - lubuskiej.
Po rundzie jesiennej KP Brzeg Dolny wyprzedzał jedynie Budowlanych Lubsko, zdobył 8 punktów dzięki zwycięstwu nad Stilonem i remisom z Polonią-Stalą (dwukrotnie), Zagłębiem II, Foto-Higieną i Piastem Karnin. W rundzie jesiennej zespoły, które miały się zmierzyć z drużyną z Brzegu Dolnego dopiszą sobie po trzy punkty za walkower.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz