środa, 22 kwietnia 2015

W Norwegii w końcu ruszyli

Skandynawia ze względów klimatycznych nie może sobie pozwolić na tak szybki start rozgrywek futbolowych tak jak ligi na kontynencie. W miniony weekend ligowe granie Michał Zawadzki, który gra w trzecioligowym Fram Larvik. Na inaugurację na swoim boisku Fram przegrał z Moss 0:1 - Michał zobaczył żółtą kartkę podczas 90 minut gry. Cały mecz rozegrał jego krajan z Zielonej Góry Marcin Pietroń, a ciekawostką jest fakt, że w drużynie przeciwnej zadebiutował Łukasz Małkowski, którego jesienią ub. roku mogliśmy oglądać przy Ratuszowej w barwach Nadwiślana Góra, a wcześniej w GKS Tychy. Po 1.kolejce Fram zajmuje ostatnie bezpieczne 11.miejsce w stawce 14 ekip Oddsen-Ligaen gr.2.
Szczebel wyżej,czyli na drugim poziomie rozgrywkowym gra Łukasz Jarosiński. OBOS-Ligaen, bo tak się nazywa liga, rozpoczęła wiosenne granie już na początku kwietnia i do tej pory rozegrała 3 serie spotkań.
Łukasz Jarosiński nie ma póki co powodów do radości
w tym sezonie.
Niestety, klub Polaka rozpoczął tegoroczną kampanię od porażki 0:4 na boisku Follo, a następnie uległ u siebie Bryne 1:2, a w weekend musiał uznać wyższość Sogndal na jego boisku (1:2). Po trzech kolejkach Honefoss zamyka ligową stawkę, podobnie jak piętnasty Nest-Sotra, z zerowym kontem po stronie punktowych zysków.
Miniony weekend był z kolei udany dla byłego gracza wałbrzyskiego Górnika Adriana Moszyka, który gra w austriackim Lunz/See - ósmy poziom rozgrywkowy, czyli nie przymierzając odpowiednik naszej B klasy.W 17.kolejce gospodarze w obecności ...60 widzów pokonali Allhartsberg 3:0, a strzelanie rozpoczął w 3 min. i zakończył w 93 min. właśnie Adek.Były to jego pierwsze gole uzyskane 2.Klasse Ybbstal w dotychczasowych 3 występach. Jego zespół, w którym występuje wraz z kolegami z Kamiennej Góry Damianem Misanem i Łukaszem Bieńkowskim, zajmuje obecnie ósme miejsce (na 14 drużyn). Trudno liczyć, by w tej grupie któryś z polskich zawodników liczył się w rywalizacji o koronę króla strzelców,bowiem najskuteczniejszy Imre Biro trafił już 29 razy, a wśród naszych rodaków najwięcej trafień ma Paweł Matuszak (14 dla Kienberg/Gaming), Misan (13), Bieńkowski (1). W grupie Alpenvorland 3 gole wiosną strzelił Bartosz Sobota, który przeszedł z USV Kirnberg do SV Erlauf, gdzie oczywiście występuje ze swoim starszym bratem Tomaszem. W tej grupie grają m.in.Dariusz Filipczak w Neumarkt (wraz z byłym graczem Bielawianki Bartłomiejem Świątkiem) oraz trio z Geresdorf Konrad Hajdamowicz, Przemysław Stasiak i Roman Pawłowski. Najwięcej do tej pory bramek strzelił Rafał Tragarz - grający trener Kleinpochlarn (15 w grupie Yspertal). Poziom wyżej w 1.klasse w grupie Waldviertel w klubie Weitra gra były skrzydłowy wałbrzyszan Daniel Zinke, który w 18 meczach 13 razy trafił do siatki rywala.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz