niedziela, 12 kwietnia 2015

Turbokozak rodem z Wałbrzycha

Od kilku lat ekstraklasę piłkarską pokazuje stacja Canal +.Podsumowanie kolejki następuje w niedzielę,choć w poniedziałek mamy jeszcze jeden mecz, w magazynie Liga + Extra. W magazynie prowadzonym przez duet Tomasz Smokowski - Andrzej Twarowski goszczą eksperci oraz goście w postaci trenerów, zawodników. Stałym punktem magazynu jest Turbokozak, czyli konkurs sprawności piłkarskiej. Na czym polega Turbokozak? Bohater odcinka bierze udział w specjalnym konkursie na który składają się różnego rodzaju konkurencje - od skutecznego wykorzystania sytuacji sam na sam, poprzez wykonanie rzutu karnego z zamkniętymi oczami czy strzał z połowy boiska, po podbijanie piłki słabszą nogą.
Cykl trwa już kolejny sezon, kandydatów z ligowych drużyn próbują pogodzić konkurenci spoza futbolu (kabaret Ani Mru Mru, tenisiści), a także byli już profesjonalni zawodnicy. W świątecznym magazynie Liga + Extra wystąpił Piotr Włodarczyk, który zadeklarował się jako członek ekipy ... FC Nędza.
O Piotrze różnie się mówiło,pisało podczas jego kariery piłkarskiej.Więcej było tych krytycznych uwag, pretensji do skuteczności, a raczej jej braku,
Sam występ w Turbokozaku to oczywiście czysta zabawa. W niej Włodar zgromadził aż 169 punktów. Wystarczy rzut oka na aktualną klasyfikację tej zabawy, by docenić obecne umiejętności byłego gracza Zagłębia Wałbrzych, KP Wałbrzych, Ruchu, Śląska, czy stołecznej Legii. Dla formalności dodać należy, że w drugiej dziesiątce znajdziemy nazwiska Semira Stilića, Grzegorza Bonina, Marcina Robaka oraz Wojciecha Szczęsnego, Ewy Pajor czy siatkarza Łukasza Kadziewicza.
Włodarczyk wystąpił w telewizji na luzie, pełen dystansu do siebie, z uśmiechem, którego zapewne wielu brakuje. Znamienite jest to, że wielcy" bohaterowie obecnych zmagań ligowych wypadają tak blado przy dawnych piłkarzach jak wspomniany Piotr czy też obecny dyrektor sportowy ROzwoju Katowice, czyli Kamil Kosowski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz