czwartek, 29 listopada 2012

Energetyczna liga

Takim tytułem tygodnik Piłka Nożna podsumował jesienne zmagania drugiej ligi w grupie zachodniej. Zgodnie z przedsezonowymi oczekiwaniami najlepszymi drużynami zostały Energetyk (stąd też tytuł artykułu) ROW Rybnik i Bytovia Drutex Bytów. Konia z rzędem temu, który używa wobec rybniczan nazwy Energetyk, a w stosunku bytowian dodaje nazwę okiennego sponsora. Piłka Nożna jako jedyna próbowała wybierać Jedenastkę Kolejki lub Tygodnia, jeśli grano w tygodniu dwie kolejki. Przed laty katowicki Sport, oceniający obecnie ekstraklasowych i pierwszoligowych piłkarzy, przyznawał Brązowy But dla najlepszego gracza trzeciego frontu. Obecnie jest to oczywiście tylko i wyłącznie zabawa i nie ma nic wspólnego z obiektywną oceną zawodników. Po pierwsze kolumnę w tygodniku dotyczącą danej grupy 2.ligi prowadzi jeden wyznaczony dziennikarz, który wiedzę na temat gry może czerpać co najwyżej z relacji internetowych. Nie był to nawet jeden "pismak" na całą rundę. Dawniej PN miała swoich regionalnych współpracowników, którzy mogli by ewentualnie wspomóc w tym klasyfikowaniu graczy. Za czasów gry wałbrzyskiego Górnika w pierwszej lidze często można było przeczytać artykuły podpisane przez Bogdana Skibę.
Samo zestawienia jedenastu najlepszych graczy to podanie wyróżniających się graczy w danym meczu, często bez przywiązania do rzeczywistej pozycji na boisku. Przykładem wzorcowym może być nasz Daniel Zinke, notabene jedyny obcokrajowiec w tym zestawieniu. Wg infografiki Czech to prawy pomocnik. Kogo więc wybrali dziennikarze do najlepszego zestawienia rundy? Taktyczne zestawienie pierwszej jedenastki jak i dublerów to 1-3-4-3.
Bramkarz - Mateusz ABRAMOWICZ -MKS Kluczbork (Rafał Misztal -Chojniczanka). Wg PN była to runda bramkarzy. Wśród wyróżnionych powyżej pada nazwisko goalkeepera Calisii Artura Melona. Czy
M.Abramowicz w Wałbrzychu pokonany był przez m.in. D.Zinke
aby tylko te trio się jedynie wyróżniło? Sprawa dyskusyjna. Abramowicz to jeszcze młodzieżowiec, odkrycie obecnego trenera Jaroty Zbigniewa Smółki, który wynalazł Mateusza w Brzegu Dolnym i dał szansę debiutu w 2.lidze w Czarnych Żagań. Zresztą premierowy występ w żagańskiej ekipie przypadł na wałbrzyski mecz zakończony remisem 0:0 a zweryfikowanym jako walkower dla Górnika. Po rundzie Smółka zabrał Abramowicza do Kluczborka, gdzie gra do dziś, ale już jest w orbicie zainteresowań m.in. Jagiellonii Białystok. Jesienią w 12 meczach puścił 12 bramek, a jedyną żółtą kartkę zobaczył w Wałbrzychu, w przegranym przez kluczborski MKS meczu 1:2. Z kolei jego papierowy dubler, czyli Rafał Misztal prezentuje grupę doświadczonych graczy. 28-letni gracz grywał w wyższych ligach, a trenował m.in. w Widzewie, Jagiellonii czy Bełchatowie.
Prawy obrońca - Łukasz KOWALSKI - Bytovia (Dariusz Michalak - Górnik). 32-letni obrońca
Ł.Kowalski w walce z Morawskim
wicelidera z Bytowa to przede wszystkim dekada spędzona w Arce Gdynia. Gdy podziękowano mu za grę w Arce przeniósł się do Bałtyku, gdzie liczono na jego doświadczenie, ale szybko wyrwała go do 1.ligi Termalica Nieciecza. Po 2 sezonach wrócił na Pomorze, gdzie jest kluczowym graczem Bytovii. Miłym akcentem jest wybór na jego dublera Dariusza Michalaka. Ciekawe, że popularność Darka wśród dziennikarzy wzrosła po testach, które przechodził w ub.sezonie. W tym sezonie Michalak grał głównie na lewej stronie obrony, a przede wszystkim zaimponował skutecznością - zarówno w lidze jak i w pucharze.
Środkowy obrońca - Sławomir SZARY -ROW Rybnik (Łukasz Ganowicz - MKS Kluczbork). Szary to kolejny gracz po Kowalskim z ekstraklasowym doświadczeniem, który nie znalazł miejsca w 1.lidze, ale za to znakomicie radzi sobie w drugiej lidze. Na nim opiera się defensywa rybniczan. Również pewniakiem w swoim zespole jest Ganowicz, który jesienią dwukrotnie celnie egzekwował rzuty karne (w tym raz w Wałbrzychu). Obaj stoperzy mają skończone 30 lat.
Lewy obrońca - Kamil SYLWESTRZAK- Chojniczanka (Mateusz Bartków - KS Polkowice). Obrońca Chojniczanki już w trzecim klubie gra przeciwko Górnikowi Wałbrzych. Wcześniej grał w Ilance Rzepin, a w
K.Sylwestrzak i D.Radziemski
 ubiegłym sezonie w Chrobrym Głogów. Wysoki, mierzący 188 cm jest zwrotnym defensorem uprzykrzającym życie przeciwnikom. Przydałoby się jednak poprawić skuteczność w jego przypadku. Z kolei Bartków to 21-letni utalentowany obrońca rodem ze Strzegomia, tam go dostrzegli o oszlifowali spece z Zagłębia Lubin, gdzie wygrywał MPJ i ME. W ubiegłym sezonie bezskutecznie próbował ratować 1.ligę dla Polkowic, a w obecnym był bohaterem meczu w Sosnowcu, gdzie zdobył jedynego swojego gola w zwycięskim meczu 1:0.
Prawy pomocnik - Daniel ZINKE- Górnik Wałbrzych (Wojciech Hober - MKS Kluczbork). O Danielu wszystko wiedzą w Wałbrzychu. Ze względu na występy w pucharze również w kraju usłyszano o szybkim Czechu. Póki co 7 ligowych bramek, w tym 6 Daniel strzelił po przerwie co daje mu miano najskuteczniejszego gracza po zmianie stron! Z kolei Hober trafił 5 razy, a z MKS awansował z trzeciej do pierwszej ligi, a obserwatorzy z rejonu Opolszczyzny twierdzą, że teraz gra najlepiej w swojej karierze.
Środkowy pomocnik - Krystian FECIUCH - Chojniczanka (Michał Pietroń - Bytovia). Nominacja Feciucha to głównie docenienie dobrej postawy całej chojnickiej II linii. Sporo rozruszał ją niechciany w Miedzi Garuch i były gracz GKS Tychy Feruga. Feciuch jesienią zagrał 13 razy i strzelił ledwie jednego gola. O dwa więcej strzelił Pietroń (w tym 2 w Głogowie), który wspomaga kolei Piętę, Kajcę w kreowaniu gry Bytovii.
Środkowy pomocnik - Marcin LACHOWSKI -Zagłębie Sosnowiec (Mariusz Muszalik - ROW) Wybór środkowego Zagłębia nie stanowi niespodzianki.
Za chwilę Lachowski pokona z wolnego Jogiego.
W październiku doszło do niespotykanej sytuacji, że podopieczni wówczas Jerzego Wyrobka wygrali 3 kolejne mecze, a zwycięskie bramki i to z rzutów wolnych uzyskał właśnie "Lacha".  Jesienią skompletował 7 trafień co może zawstydzić nie jednego napastnika. W styczniu skończy 32 lata i raczej nie grozi mu  gra w wyższej klasie, podobnie jak 2 lata starszemu Muszalikowi - reżyserowi ROW-u. Obaj pomocnicy swój bramkowy dorobek zawdzięczają m.in. pokonaniu Damiana Jaroszewskiego.
Lewy pomocnik - Jarosław WIECZOREK - ROW Rybnik (Kamil Kostecki - ROW). Wg Piłki Nożnej lewa pomoc to siła rybnickiego ROW-u. Wieczorek, syn trenera Energetyka, trafił jesienią sześciokrotnie, a mógł więcej, ale jego strzał z 11 metrów obronił Jaroszewski. Trochę może dziwić wybór jego do I Jedenastki Rundy, zamiast Kosteckiego, bowiem to właśnie kapitan ROW-u najczęściej wybierany był do Jedenastki Kolejki!
Skrajny napastnik - Szymon SKRZYPCZAK -KS Polkowice (Michał Fidziukiewicz - Gryf Wejherowo). Skrzypczak w meczu z Górnikiem Wałbrzych nie strzelił bramki, ale za to zobaczył żółtą kartkę. Fidziukiewicz w meczu z ekipą Bubnowicza wszedł po przerwie i strzelił zwycięskiego gola oraz zobaczył też żółtko. Skrzypczak, podobnie jak Bartków, futbolowego rzemiosła uczył się w Lubinie, skąd wypożyczany był do Radzionkowa i Kluczborka, teraz na nim opiera się gra ofensywna gra Polkowic (strzelił 8 goli). Fidziukiewicz trafił 7 razy, ale zimą póki co powrócił do Jagiellonii Białystok, gdzie będzie próbował przekonać o swoich umiejętnościach trenera Tomasza Hajto.
Środkowy napastnik - Robert HIRSZ - Bytovia (Marcin Ściański - Ruch Zdzieszowice).
R.Hirsz (Bytovia)
 23-letni napastnik Bytovii błysnął niesamowitą serią kolejnych 6 spotkań ze zdobytą bramką! Łącznie trafił do siatki rywala 9 razy, ani jednej ze stałego fragmentu gry! Poza tym aż w trzech meczach musiał pauzować z powodu kontuzji. Ten wychowanek Lechii Gdańsk w ekstraklasie zagrał dwa razy co łącznie dało niecałą godzinę gry. Po wypożyczenia do Turku, Bałtyku, Kościerzyny wreszcie gra na miarę oczekiwań i kto wie, może Bogusław Kaczmarek ponownie da mu szansę w Lechii? Ściański z kolei błysnął w Zdzieszowicach. Jako junior grał w słynnym Gwarku Zabrze, nie udało mu się przebić w ub.sezonie w słabej Polonii Bytom, a od wiosny gra w "Zdzichach". Ciekawe, że dobra passa związana jest poniekąd z meczem z Górnikiem Wałbrzych, gdzie zdzieszowiczanie nie strzelili dwóch karnych, trener zdjął Klińskiego, a wpuścił właśnie Ściańskiego, który w następnym meczu wybiegł w podstawowym składzie i strzelił 2 gole w Częstochowie! Potem trafiał w 3 kolejnych meczach: w Wejherowie (2 gole), z Rozwojem (3 gole) i w Rypinie (1 gol). Łącznie 8 goli w 12 występach daję b.dobrą średnią 20-letniemu napastnikowi.
Skrajny napastnik - Paweł TABACZYŃSKI - Lech Rypin (Rafał Czerwiński - Raków Częstochowa). Wybór akurat tych napastników należy traktować jako ukłon w stronę klubów z Rypina i Częstochowy. 20-letni Tabaczyński trafił jesienią osiem razy, będąc bohaterem znakomitych meczów Lecha w Kaliszu (3 gole) i Bytowie (2 gole). Seria 5 kolejnych porażek spowodowała, że o piłkarzach z Rypina nie mówi się w kategorii rewelacji, choć zajmują 5.miejsce ze stratą 5 punktów do lidera i jednego do wicelidera. A co by było gdyby nie ta bessa? Pewnie Piłka Nożna doceniłaby może obrońcę Bojaruńca, serbskiego pomocnika Atanackovića bądź Łukasza Grube, czy skutecznego Bojasa. Raków z Czerwińskim w składzie (zaledwie 6 bramek, w tym 4 w ostatnich 3 meczach) ma oczko więcej niż Lech i zajmuje 4.miejsce. Co ciekawe wciąż pod Jasną Górą mogą się pochwalić największym procentem udziałowym (jeśli chodzi o czas gry) młodzieżowców, a w tym sezonie również pod tym względem królują wśród udziału obcokrajowców.
A których wałbrzyskich graczy Piłka Nożna doceniła? O Danielu Zinke i Dariuszu Michalaku było, choć obrońca w trakcie sezonu ustawiany był na lewej obronie. Ponadto doceniono Damiana Jaroszewskiego, Grzegorza Michalaka, Mateusza Sawickiego, Adriana Moszyka. Ciekawostką jest fakt, że po meczu z Oławą G.Michalaka PN ustawiła w swoim zestawieniu na środku ... obrony.
Portal 90minut.pl statystycznie podsumował jesień w drugiej lidze. Jeśli chodzi o wałbrzyszan to Adrian Sobczyk okazał się jednym z trzech najczęściej wchodzących z ławki rezerwowych (12 razy, szkoda, że ani razu nie trafił do siatki, choć w Kaliszu był bardzo blisko...); Zinke (jak wyżej wspomniano )z 6 bramkami najskuteczniejszym w II połowie; wśród 20 zawodników, którzy rozegrali komplet meczów w pełnym wymiarze czasowym znaleźli się Jaroszewski z Morawskim; z 18 zawodnikami Górnik jest klubem, który skorzystał z najmniejszej liczby zawodników; w klasyfikacji fair play Górnik na szarym końcu - najwięcej żółtych kartek (57) i dwa wykluczenia (Wepa, Sawicki); przeciwko Górnikowi podyktowano najwięcej w rundzie rzutów karnych (4).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz