niedziela, 4 września 2011

Po meczu z Zagłębiem Sosnowiec - w liczbach

Górnik PWSZ Wałbrzych drugi kolejny domowy mecz i powoli odbija się od dna, na którym utknęli z kolei  sosnowiczanie. Jakie liczby były związane z tym meczem?
0 - tyle punktów poza Sosnowcem Zagłębie zdobyło w tym sezonie i tyle zwycięstw wyjazdowych osiągnęło Zagłębie od ostatniej majowej wizyty w Wałbrzychu, kiedy to po kontrowersyjnej bramce Pawła Posmyka ze spalonego zwyciężyło 1:0.
1 - tylu graczy z pola o statusie młodzieżowca na ławce rezerwowych miał podczas meczu Robert Bubnowicz. Ciekawe czy wałbrzyski sztab szkoleniowy miał tę świadomość, że po wpuszczeniu Jana Rytko, gdyby on lub Mateusz Sawicki doznał kontuzji musiałby dokonać podwójnej zmiany, bowiem musiałby wejść również na murawę drugi młodzieżowiec (a był nim K.Jarosiński), który zluzować musiałby Jaroszewskiego. Czy nie można posadzić innego młodzieżowca pod nieobecność Matuszaka?
2 - liczba Marcina Morawskiego - tyle goli w tym sezonie uzyskał kapitan Górnika PWSZ i tyleż po bezpośrednich uderzeniach z rzutu rożnego!! Wydarzenie bez precedensu nie tylko w wałbrzyskim, ale i w  ogólnopolskim futbolu. Również dwie asysty w tym sezonie ma "Moraś" - do asysty przy golu Janika (mecz z Bytovią) dorzucił otwierające podanie przy bramce Moszyka.
3- do tylu drużyn stopniało elitarne grono drużyn drugoligowych, z którymi wałbrzyszanie nie zdobyli w gr.zachodniej nawet punktu. Z tego grona ubyło właśnie Zagłębie. Wciąż nieosiągalne są Olimpia Grudziądz (obecnie 1.liga), Ruch Zdzieszowice i Bytovia Bytów.
3 - tyle bramek zdobyli rezerwowi Górnika w tym sezonie. W roli superjokera sprawdzili się już D.Janik (mecz z Bytovią), J.Rytko (Jarota) i A.Moszyk (Zagłębie).
4 - tyle żółtych kartek w zaledwie 6 ligowych meczach skompletował Jan Bartoš. Czeski stoper nie był napomniany jedynie w meczach w Żaganiu i z Jarotą. W następnym meczu w Wągrowcu czeka go przymusowa pauza.
8 - tylu graczy Górnika wystąpiło we wszystkich meczach pomiędzy Górnikiem a Zagłębiem w 2.lidze gr.zachodniej. Jaroszewski, bracia Michalakowie, Wojtarowicz, Wepa, Morawski, Zinke i Rytko. Ze strony rywala - zero. Nie dziwi to, jeśli prześledzi się kolejne okienka transferowe, gdy w Zagłębiu co rundę wymieniano po kilkunastu graczy
11-tyle miesięcy minęło od czasu, gdy na Stadionie 1000-lecia Górnik zdobył 3 gole. 02.10.2010 wałbrzyszanie pokonali wówczas Polonię Nowy Tomyśl 5:1.
19- tyle lat minęło od ostatniej ligowej porażki sosnowiczan w Wałbrzychu. Jesienią 1992 grając na Nowym Mieście Zagłębie z Wałbrzycha pokonało Zagłębie z Sosnowca 2:0 po golach Piotra Jacyny. Na wiosnę wałbrzyszanie połączyli się z Górnikiem i powstał KP, a sosnowiczanie zlecieli z drugiej ligi...
23 - tyle meczy drugoligowych potrzebował napastnik wałbrzyskiego Górnika Adrian Moszyk by strzelić pierwszego gola na trzecim szczeblu rozgrywek w kraju. Ostatniego oficjalnego, ligowego gola Adek strzelił jeszcze w 3.lidze -15.06.2010 w Krośnie Odrzańskim (5:1 z Tęczą).
25 - tyle lat minęło od ostatniego meczu pomiędzy Górnikiem a Zagłębiem Sosnowiec zakończonego zwycięstwem wałbrzyszan 3:1 (Truszczyński, Ciołek, W.Milewski - Tochel). Było to zarazem ostatnie spotkanie rozegrane pomiędzy tymi drużynami w ekstraklasie. W tymże sezonie zresztą 1.ligę opuścili sosnowiczanie - czyżby dwubramkowe porażki Zagłębia pod Chełmcem były złym omenem?
25-tyle miesięcy minęło od ostatniej wizyty na Stadionie 1000-lecia bramkarza Jakuba Miszczuka. 21-letni bramkarz w sierpniu 2009 gościł z nowosolską Arką (0:3) i podobnie jak w sobotę trzykrotnie wyjmował piłkę z siatki. Podobnie jak wtedy trzecią bramkę dla Górnika zdobył rezerwowy Adrian Moszyk.
190 - ponad tyle cm miała sosnowiecka para stoperów (Jarczyk 191, Madej 192). Jak się okazało na niewiele to się zdaje w przypadku Zagłębia. Dla porównania w Górniku zaledwie 4 graczy mierzy ponad 180cm - Jaroszewski, Bartos, Wojtarowicz i Maciejak.
290 - tyle minut nie wyciągał piłki z siatki Damian Jaroszewski. Złożyło się na to:15 minut końcówki meczu z Bytovią (po golu Ambroziaka), 5 minut w Żaganiu (do czasu wykluczenia), 180 minut czystego konta w meczach z Jarotą i Chojniczanką i 90 minut meczu z Zagłębiem. To najdłuższa passa wałbrzyskiego bramkarza w drugiej lidze gr.zachodniej. Szkoda, że passa ta zakończyła.

2 komentarze:

  1. Cenię Pański blog i chętnie go czytuję. Pozwolę sobie jednak na małą złośliwość. Do podsumowania meczu Górnika z Zagłębiem można by było dorzucić jeszcze liczbę dni od wyjazdowego meczu Górnika z Miedzią Legnica. Wówczas to, byłeś Autorze tego bloga gorącym zwolennikiem zwolnienia Roberta Bubnowicza z funkcji trenera. Wymieniałeś nawet jego potencjalnych następców. Po tym co podopieczni Buby pokazali w spotkaniach z Jarotą, Chojniczanką i Zagłębiem, okazuje się, że jednak potrafi poukładać ten zespół i osiągać przyzwoite wyniki. Czy Autor bloga będzie miał odwagę przyznać się do błędu w ocenie i tym razem skreśli jakieś ciepłe słówko o Bubnowiczu. Wiem, że trener i piłkarze biało-niebieskich regularnie wertują strony z informacjami na swój temat. Nie trzeba ich zagłaskiwać, ale wsparcie dobrym słowem jest mile widziane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy błędem jest wytknięcie trenerowi jego omyłek? Fakt, nie mam wykształcenia sportowego i być może nie powinienem rościć sobie praw do oceny pracy szkoleniowca. Ale prawem kibica, jest nie tylko dopingowanie, ale i krytykowanie. Można się spierać, czy gdyby piłkarze zamiast Finlandii wybrali grę w PP to może byśmy szykowali się do piłkarskiego święta jakim jest wizyta Legii. Może gdyby szybciej dogadano się z Maciejakiem to więcej byloby punktów? Jeśli chodzi o ocenę Bubnowicza i jego podopiecznych to moim skromnym zdaniem nie można zmieniać oceny po 3 udanych meczach. Nie daj Boże i przyjdą teraz porażki i co wtedy? Znowu będzie: Buba "be"? Gdy się dzieje źle to trzeba szukać rozwiązania, polepszenia sytuacji - a na początku sezonu nie działo się dobrze. Po grze jaką zaprezentował Górnik przeciwko Bytovii, a później 0 pkt. po 4 meczach nie tylko ja, ale być może i Pan, drogi czytelniku, zastanawiałeś się, gdzie popełniono błąd. Ja zasugerowałem opcję z Bubnowiczem - mogłem się pomylić, ale powtarzam na ocenę musimy poczekać do końca rundy.
    Co do poukładania zespołu - to ustawienie jest przewidywalne aż do bólu. Co do wyników, to rezultaty w całej lidze (vide - drugie miejsce Bytovii) pokazują, że wygrać może każdy z każdym. Miejmy nadzieję, że wałbrzyszanie będą grać na wyjazdach tak jak wiosną tego roku, a przy Ratuszowej tak jak w drugiej połowie meczu z Sosnowcem.

    OdpowiedzUsuń