poniedziałek, 26 listopada 2018

Podsumowanie jesieni w A klasie - cz.II (gr. 1)

Sezon 2018/19 w A klasie przejdzie do historii. Grupa 1 może liczyć na oprawę medialną jakiej nie powstydziłby się rozgrywki dwa, trzy szczeble wyżej. To co panowie Jakub Zima i Piotr Walkowiak z portalu sportowy-walbrzych.com.pl wyprawiają, to naprawdę medialny krok milowy na wałbrzyskim podwórku. Nie chodzi o krótkie relacje z meczów na stronie, a przede wszystkim o relacje video na żywo z meczów A klasy. Dynamiczny, merytoryczny i obiektywny komentarz wspomnianego duetu, powtórki live najważniejszych akcji, wyświetlanie składów - naprawdę pachnie profesjonalizmem na siódmym poziomie rozgrywek!
A co na boiskach?
Krzysztof Musiał
[foto:powiatowa.info]
Najlepszą ekipą jesieni został Orzeł Lubawka. Przygraniczny zespół zalicza trzeci sezon w rozgrywkach OZPN Wałbrzych po przejściu z okręgu jeleniogórskiego.Po transferze awansował i spadł z klasy okręgowej. W lecie do zespołu dołączyło kilku zawodników z mocnymi, jak na tę klasę rozgrywkową, nazwiskami. Ze spadkowiczów z 4.ligi trafili Rafał Grzelak (Górnik Boguszów-Gorce),Marcin Hadała (Olimpia Kamienna Góra), a warto dodać, że już wiosną grali byli zawodnicy m.in. wycofanego z rozgrywek seniorów Białego Orła Mieroszów (Gruszka, Szyszka, Skrzypczak). Ale i tak najbardziej rozpoznawalną postacią lubawskiego zespołu jest 27-letni Krzysztof Musiał, od lat najskuteczniejszy snajper zespołu. Jeśli wierzyć wiarygodności Łączy Nas Piłka, to Musiał w ciągu ostatnich 3,5 sezonu zdobył 91 ligowych goli! W Lubawce niespodziewanie jedynie Czarnym udało wywieźć remis, a na wyjazdach wicelider ze Stanowic ograł Orła 2:1. Nie będą wspominać miło wizyt u lidera wałbrzyskie zespoły: Zagłębie przegrało 0:7, Górnik II 1:5, Górnik Nowe Miasto 2:4.
Wiceliderem jest sensacyjnie Herbapol Stanowice. Zespół spod Strzegomia nie uchodził przed sezonem za drużynę mogącą namieszać w czubie tabeli. Tymczasem ze Stanowic żadnej z drużyn nie udało się wywieźć nawet jednego punktu! Co więcej, mimo, że gościły drużyny z pierwszej siódemki, to zdołały na boisku Herbapolu zdobyć zaledwie dwie bramki! Jedyne porażki odniesione zostały w Wałbrzychu. Najciekawszym zawodnikiem jest 18-letni Marcin Stolarz, który rok temu przyszedł z Karoliny Jaworzyna Śląska - w 15 meczach zdobył 19 goli.
Trzecie miejsce jesienią przypadło rezerwom Górnika Wałbrzych, które dość szczęśliwie latem awansowały do A klasy, bowiem na skutek przetasowań pomiędzy grupami promocję wywalczył również wicemistrz B klasy. O ile na boisku bocznym przy Aqua Zdroju biało-niebiescy wszystkich ogrywali to na wyjazdach przytrafiały się raczej wstydliwe porażki: 0:6 w Dziećmorowicach , 1:5 w Lubawce, 1:3 w Stanowicach, 0:2 w Starych Bogaczowicach. Podobnie jak w B klasie kadra rezerw przypominała pospolite ruszenie - oprócz zawodników z bezpośredniego zaplecza I drużyny, zwłaszcza po absencjach kartkowych, grali młodzi z roczników 1999-2001, a także weterani tacy jak bracia Michalakowie, M.Domagała, A.Mrowiec czy w ostatnim meczu W.Błażyński. Jesienią barwy Górnika II reprezentowało ...47 zawodników! Z powodu absencji kartkowej w 4.lidze udanie na zesłaniu w A klasie zaprezentowali się m.in. Wepa (4 gole), Oświęcimka (3), co przyczyniło się do najwyższego w lidze zwycięstwa 12:0 nad Podgórzem.
Czwarte miejsce Włókniarza Głuszyca to, podobnie jak w przypadku Stanowic, niespodzianka in plus. Doświadczenie Dariusza Dydrycha, skuteczność Bartosza Iwanidisa, czy młodzieńcza fantazja 16-letniego Kacpra Kulika. Ten ostatni debiutował w poprzednim sezonie zdobywając 7 goli, w tej rundzie już poprawił o bramkę ten bilans m.in. dzięki hat-trickowi w Witkowie Śląskim. W defensywie procentuje z kolei doświadczenie niedawnych juniorów Górnika Wałbrzych Literskiego i Ręczkowskiego.
Mateusz Wroczyński (Górnik Nowe Miasto Wałbrzych)
[foto: walbrzych24.com]
Górnik Nowe Miasto Wałbrzych zameldował się na 5.miejscu, a 9 trafień zaliczył Mateusz Wroczyński, który wiosną spędził w czwartoligowym Górniku Wałbrzych. Obserwatorzy jesiennych występów popularnego Papaja twierdzą, że jego dorobek powinien być zdecydowanie okazalszy. Obok znakomitych występów takich jak oba gole w meczu z Herbapolem (2:0), zdarzały się przeciętne mecze, jak przeciwko Czarnym, gdzie nie potrafił pokonać bramkarza z rzutu karnego.
Na szóstym miejscu jest Victoria Świebodzice, która po dwóch kolejnych degradacjach zatrzymała się w A klasie. Zespół stara się poskładać grający trener Daniel Gandera. Finisz 4 meczów bez porażki wydaje się obiecujący, choć nadal o formie decydują najbardziej doświadczeni: Marcin Błaszczak (1979), Marek Suchomski (1977), Damian Michno (1983), Wojciech Pyda (1986).
Poczynania KS Walim to przede wszystkim śrubowanie rekordu przez legendarnego obieżyświata Roberta Rzeczyckiego. Popularny Jugol w przyszłym roku świętować będzie 50 urodziny, a formy mogą mu zazdrościć zawodnicy mogący uchodzić za jego synów. Wysoka pozycja w tabeli to przede wszystkim zasługa niedawnych czwartoligowców, bowiem latem do Walimia dołączyli Kamil Drąg (wiosną Górnik Wałbrzych) i Artur Słapek (Karolina Jaworzyna Śląska). Swoją drogą ciekawe, czemu na usługi takich zawodników nie znalazł się chętny choćby w klasie okręgowej?
Zagłębie Wałbrzych, mistrz B klasy wygrało 5 meczów, tyleż zremisowało i tyle samo przegrało. Na pewno chwały nie przynosi najmniejsza liczba zdobytych bramek w lidze - 16 w 15 meczach. Najskuteczniejszy strzelec Paweł Telega ma na koncie trzy trafienia. Oczekiwania były większe i po rundzie pożegnano się z trenerem Markiem Carewiczem.
Sudety Dziećmorowice po 7 kolejkach miały zaledwie 2 punkty i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że już jesienią zaczną witać się z B klasą. Ale w dwóch kolejnych meczach Sudety zdobyły po 5 bramek, przebudził się niezniszczalny Piotr Osiecki (14 trafień) i ostatecznie solidne 9.miejsce na półmetku.
Antonio Gomes Camacho
[foto: fanpage KS Darbor] 
W Darborze Bolesławice w ostatnich 2 meczach błysnął Brazylijczyk Antonio Gomes Camacho Junior zdobywając 4 gole.Najskuteczniejszym jest z 10 bramkami Mateusz Kołodziej, nieco zawiódł łowca goli Jarosław Jagła, który błyszczał nie tak dawno w Mrowinach- 6 bramek to poniżej jego możliwości. Ciekawostką jest, że kapitanem zespołu jest Dariusz Borodziuk, swego czasu trzecioligowy arbiter.
W Czarnych Wałbrzych latem doszło do rewolucji szkoleniowej. Po 12 latach pracy z funkcji I szkoleniowca zrezygnował Marek Żamojcin. Następcą został były zawodnik klubu, ostatnio asystent Zamojcina Leszek Derewecki. Warto podkreślić znakomitą pracę marketingową i aktywność w social media. Jako jedyny klub piłkarski z ponad stutysięcznego Wałbrzych aktywnie działa na twitterze, na youtube można regularnie oglądać skróty wszystkich spotkań, strona internetowa prowadzi najbardziej rzetelną klasyfikację strzelców ligi, a na samym meczu można liczyć na program meczowy czy słodką niespodziankę.
Błękitni Słotwina swoją siłę ofensywną opiera na Krzaczkach, czyli Michale Krzeczowskim (11 goli) i Łukaszu Krzeczowskim (6). Mimo bezpośredniego sąsiedztwa Świdnicy, w klubie nie korzystają z usług podstarzałych już gwiazd dawnej Polonii, Sparty czy Stali.
W Bogaczowicach nazwiska Piotra Kałonia, braci Sobotów czy Jarosława Grzesiaka jeszcze kilka lat temu musiały robić wrażenie na każdym rywalu w A klasie. Lata mijają, sił ubywa, kilogramów przybywa. Unia wygrała jesienią zaledwie 3 mecze, ale wygraną nad rezerwami Górnika 2:0 będzie się długo wspominać. Nieco więcej można było się spodziewać po niedawnych juniorach, którzy za trenera Domagały pokazali się w klasie okręgowej. Wojciechowski, Radzikowski po powrocie z Górnika Wałbrzych mocno obniżyli loty. Cieszą minuty w A klasie Łukasza Pańskiego (2002),który może w przyszłości trafi do lepszego klubu.
Podgórze Wałbrzych pikuje do B klasy- zaledwie 4 punkty w 7 domowych meczach, w tym 1:11 z KS Walim, na wyjazdach najwięcej (40) straconych bramek w lidze - 0:12 z Górnikiem II, 0:7 w Bolesławicach. Jedynym jasnym punktem był Marcin Kobylański strzelec 7 goli.
Postawa Unii Jaroszów to bodaj największa niespodzianka in minus. Zespół mocnego środka tabeli, 2 lata temu finiszował nawet na drugim miejscu, obecnie wyprzedza w tabeli zaledwie jeden zespół. W sierpniu błysnął w Pucharze Polski, gdy ze stanu 0:3 ekipa Marcina Dobrowolskiego wyrównała po przerwie, by w karnych okazać się lepszym zespołem. Pucharowa przygoda skończyła się szybko i w lidze również przyszły problemy. Biorąc pod uwagę fakt, że duet outsiderów ma 10 punktów, a do jedenastego Darboru tracą zaledwie 4 punkty, można śmiało wyrokować, że wiosną czeka wiele ciekawych spotkań o utrzymanie. Nadzieje mają również w Witkowie Śląskim, gdzie wciąż najważniejszą postacią jest Bartosz Ogrodnik (14 goli).

2 komentarze:

  1. Dziękujemy za miłe słowa! Cały czas pracujemy nad otoczką, teraz przydałoby się, żeby również sportowo Czarni zaczęli iść do przodu - 10. miejsce w tabeli jest dobrą pozycją wyjściową do ataku. ;) Co do Błękitnych Słotwina i posiłków ze Świdnicy, to jest to ciekawa sprawa - jak byliśmy tam na meczu rok temu, to nasz kierownik w rozmowach kuluarowych dowiedział się, że nie gra tam ani jeden (!) zawodnik miejscowy, a ze Słotwiny jest tylko kierownik. ;) Teraz może być podobnie, bo skład jest tam w miarę stabilny... ;) Co do jesieni - faktycznie Unia Jaroszów i również Iskra zaskoczyły in minus, ja więcej się również spodziewałem po Górniku NM (walki o awans), natomiast czarnym koniem Herbapol bez wątpienia. Walka o utrzymanie na pewno będzie ciekawa - Iskra i Unia mają potencjał, żeby grać lepiej, Podgórze grało ostatnio fatalnie, ale jest nieobliczalne i może zaskoczyć, Bogaczowice mają doświadczony skład (a to może mieć znaczenie), Darbor podobnie (plus Brazylijczyka), a Błękitni też potrafią grać w piłkę. Nie ma jakiegoś outsajdera, który był odstawał i na pewno będzie ciekawie. Pozdrawiam i zapraszam na nasze mecze! ;) Admin Czarnych

    OdpowiedzUsuń
  2. Za prawa do transmisji płaci telewizja :D za transmisję meczów A klasy dumnie nazwaną oprawą medialną płacą same kluby. Więc oprawa medialna oprawą aale musimy rozgraniczyć na czyich barkach to wszystko jest utrzymywane.

    OdpowiedzUsuń