sobota, 24 listopada 2018

Podsumowanie jesieni w B klasie i A klasie- cz.I

W ubiegłym sezonie (2017/18) w dwóch najniższych klasach rozgrywkowych organizowanych przez OZPN Wałbrzych rywalizowało łącznie zespołów 99: w A klasie 53 w 4 grupach (zespół nr 100-Biały Orzeł Mieroszów wycofał się po rundzie jesiennej) i 46 w B klasie podzielonej również na 4 grupy. W bieżącym sezonie 2018/19 w B klasie są również 4 grupy (51 zespołów), natomiast w trzech grupach A klasy rywalizuje 48 drużyn, co łącznie przekłada się na taką samą liczbę zespołów - 99.
B klasa, zwana bundesligą lub ósmą ligą. Te rozgrywki organizowane są jedynie przez podokręgi Kłodzko i Świdnica. Drużyny grające w przeszłości w grupie wałbrzyskiej dokooptowane zostały do podokręgu świdnickiego. Spodziewano się zgłoszenia reaktywowanej drużyny seniorów Gwarka Wałbrzych, ale w dorosłej rywalizacji piłkarze z ulicy Jagiellońskiej pojawili się jedynie w rozgrywkach Pucharu Polski. Oto krótki przegląd tabel (grafiki pochodzą ze strony 90minut.pl) ósmego i siódmego poziomu rozgrywek:
Grupa 1 B klasy przed sezonem pożegnało duet wałbrzyskich drużyn,które awansowały do A klasy. Zatem do faworytów rozgrywek kandydowały kolejne w tabeli na mecie 17/18, czyli rezerwy MKS Szczawno Zdrój i Zieloni Mrowiny. Pierwsza drużyna MKS latem wzmocniła się kilkoma zawodnikami z Górnika, ale transfery nie spowodowały poprawy jakości gry, a co za tym idzie wyników. Wyniki, a przede wszystkim gra rezerw, cieszyła się większym zainteresowaniem. Jarosław Borcoń, bądź co bądź, były gracz zaplecza ekstraklasy, mógł liczyć na grę doświadczonych Kulika, Jankowskiego, Twardijewicza, Wojtarowicza, Pilarczyka, Bródki czy niedawnego trenera Górnika Boguszów-Gorce Rafała Siczka. Mimo takiego bagażu doświadczeń rezerwy MKS rundy zakończyły poza podium. Najlepszą ekipą byli Zieloni Mrowiny, którzy tylko w Kłaczynie nie potrafili wygrać i praktycznie już mogą przygotowywać się do świętowania awansu. Dla lidera, który strzelał najwięcej w lidze, najczęściej trafiali: 13 - Mariusz Łuczak, 7 - Krzysztof Rudnik. Na drugim miejscu finiszował spadkowicz z A klasy LZS Marcinowice, a na drugim końcu tabeli Huragan Olszany, który w ubiegłym sezonie również był najgorszą drużyną.
W grupie 2 to przodownictwo Orła Witoszów, który miniony sezon zakończył tuż za plecami rezerw Bielawianki. Tym razem wydaje się, że walka będzie zacięta,bo chrapkę na powrót do A klasy ma Kłos Lutomia, a także Sudety Kątki, które w ub.sezonie były dopiero dziewiąte. W porównaniu z poprzednim sezonem nie grają Flamenco Zebrzydów, Sparta Ostroszowice, a pojawiły się rezerwy STEP Tąpadła/Wiry i Sparta Przełom Pastuchów, które zamykają stawkę. Najskuteczniejszym snajperem jest Wojciech Ciuba z Sudetów Kątki z 14 golami. Kluczowym meczem wydaje się pojedynek Kłosu z Orłem, który będzie już w pierwszej wiosennej serii spotkań
Liderem grupy 3 jest spadkowicz z A klasy GLKS Kamiennik, który w trakcie sezonu przegrał wszystkie spotkania (w tym 2 oddane walkowerem) i legitymował się koszmarnym bilansem bramkowym 22:179! W bieżącym sezonie piłkarze z Kamiennika wygrali wszystkie wyjazdowe mecze, ale za to przegrali mecz na szczycie z Wieżą Rudnica 3:5 i zremisowali z 9 w tabeli Błękitnymi Niedźwiedź. Wieża to również spadkowicz z A klasy i pomiędzy tymi zespołami najprawdopodobniej rozstrzygnie się walka o powrót do 7.ligi. Trzeci ze spadkowiczów - Znicz Lubnów tuła się w dole tabeli, czwarta Henrykowianka. Całkowitym rozczarowaniem jest postawa Niemczanki Niemcza, która w ub.sezonie po rundzie jesiennej wycofała się z rozgrywek klasy okręgowej. 9 porażek w 12 meczach jest sporym rozczarowaniem. Dostarczycielem punktów jest Spartakus Byczeń, a najskuteczniejszym wg Łączy Nas Piłka Marcin Stachura (15 goli dla Wieży Rudnica).
Czwarta grupa B klasy jest najskromniejsza, składa się z 11 drużyn. Liderem na półmetku zmagań jest Ludowy Uczniowski KS Czermna Kudowa Zdrój, który wygrał 9 na 10 spotkań. Jedynym pogromcą lidera okazał się wicelider z Tłumaczowa. Granica to jedyny spadkowicz z A klasy, więc nic dziwnego, że ma apetyt na powrót do niej. Póki co dwa wyjazdowe potknięcia spowodowały, że zimę nie spędzi na fotelu lidera.  Inni spadkowicze (Hutnik Szczytna, LKS Wambierzyce) zaprezentowali się przeciętnie. Najskuteczniejszym strzelcem ligi jest napastnik lidera - Mateusz Gnojnicki z 18 golami.
Na jesienną rywalizację w grupie 1 A klasy warto poświęcić więcej miejsca. Dwóch spadkowiczów z klasy okręgowej, mocni beniaminkowie z Wałbrzycha, którzy wnieśli do ligi nie tylko tradycje, ale sporo jakości. Wciąż wiele do powiedzenia mają doświadczeni, będący prawie legendami za życia piłkarze pokroju Roberta Rzeczyckiego, Grzegorza Gruszki, Bartosza Ogrodnika czy Piotra Osieckiego. Liderem jest Orzeł Lubawka, ale biorąc pod uwagę potencjał kadrowy, nie może stanowić niespodzianki. Krzysztof Musiał z 20 golami dla Orła najskuteczniejszym strzelcem jesieni. Wyrównany poziom sprawia, że outsiderzy z nadzieją mogą oczekiwać wiosennych rewanżów. Na status twierdzy zapracowały boiska w Stanowicach i wałbrzyskich rezerw Górnika, bowiem gospodarze w ośmiu meczach nie stracili nawet punktu.
W gr.2 A klasy po jesieni wykrystalizowała się trójka, która jest mocno zainteresowana awansem oraz grupa 5-6 drużyn, których czeka walka o utrzymanie. Liderem jest Płomień Makowice trenowany przez byłego obrońcę Sparty Świdnica Piotra Krygiera. Oprócz doświadczonych świdniczan w osobach Patryka Salamona, Radosława Piecha (14 goli), Michała Morawskiego, byłego napastnika Victorii Świebodzice Marcina Rogowskiego (8 goli), w składzie znajdziemy 20-letniego Kacpra Matwiejko, który terminował w Miedzi Legnica i grał w 4.lidze w Karolinie Jaworzyna Śląska. Lider znalazł w lidze pogromcę w Sudetach Ciepłowody - najskuteczniejszej ekipie A2. Dwoma hat-trickami popisał się m.in. wałbrzyszanin Wojciech Ciołek (łącznie 13 goli), który latem przyszedł z Orła Sadowice, 11 trafień ma najlepszy od lat snajper Ślęży Seweryn Raszpla. Trzecim kandydatem do walki o okręgówkę jest Cukrownik Pszenno. Zespół, podobnie jak Makowice, oparty na wychowankach świdnickich zespołów Sparty, Polonii może pochwalić się przede wszystkim Dariuszem Filipczakiem. 44-letni już zawodnik zdobył jesienią 6 goli. Również ząbkowicka Polonia może pochwalić się skutecznym duetem: Krzysztof Trepka strzelił 14 bramek, Damian Madej 12. Ciekawostką jest fakt, że występujący w Unii Złoty Stok Paweł Rak, który swego czasu potrafił dla LKS Gilów strzelić kilkadziesiąt bramek w sezonie zakończył rundę z zaledwie jednym trafieniem.
Jedyny beniaminek tej grupy, Bielawianka II jako jedyny ograł Ślężę Ciepłowody. Z kolei na 9.miejscu jesień zakończył zespół z Wiśniowej, gdzie grającym trenerem jest niedawny opiekun Karoliny Jaworzyna Śląska, wałbrzyszanin Tomasz Idziak.
W grupie 3 A klasy mistrzem półmetka został beniaminek Trojan Lądek Zdrój, który u siebie tylko w jednym meczu nie zdobył kompletu punktów (sensacyjne 2:4 z ATS Wojbórz). Skuteczność z boisk B klasy poziom wyżej potwierdza Jacek Stępień legitymujący się 21 golami. 20 trafień ma napastnik wicelidera z Woliborza Grzegorz Czepiel. Najprawdopodobniej walka o awans rozegra się pomiędzy tymi zespołami. Jesienią w Lądku górą był Trojan, rewanż w 23 serii spotkań. W Trojanie mogą liczyć na Marcina Poświstajło, który wrócił z Kryształu Stronie Śląskie i jesienią strzelił 10 bramek. Rozczarował spadkowicz z okręgówki Iskra Jaszkowa Dolna, która wiosną będzie walczyć o utrzymanie, drugi ze spadkowiczów Pogoń Duszniki - dopiero 9.miejsce. Beniaminek ze Ścinawki Średnia w ubiegłym sezonie walczył o 1.miejsce jak równy z równym z Trojanem, szczebel wyżej już tak łatwo nie jest. O utrzymanie będzie walczyć LKS Bierkowice, które w Pucharze Polski rywalizował z Górnikiem Wałbrzych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz