poniedziałek, 17 lipca 2017

Inauguracja sezonu

Co prawda polskie drużyny reprezentujące nasz kraj w europejskich pucharach mają pierwsze mecze za sobą, to pozostałe drużyny ekstraklasy rozpoczęły kampanię 2017/18 w miniony weekend. Dodatkowo start zaliczyła tegoroczna edycja Pucharu Polski, a konkretnie runda wstępna szczebla centralnego.
W rozgrywkach Lotto Ekstraklasy, na chwilę obecną, bowiem nie można jeszcze wykluczyć ewentualnych transferów, wałbrzyscy kibice mogą przyglądać się dwóm byłym juniorom klubu spod Chełmca. 19-letni Paweł Żyra z Zagłębia Lubin póki co częściej występuje w zespole rezerw, który będzie grał w 3.lidze. W przypadku postępów można się spodziewać powołania do I zespołu, ale póki co Piotr Stokowiec ma w kim wybierać. Z jednej strony z Lubina wyjechali Rakowski, Piątek, ale w ich miejsce przyszli Matuszczyk, Pawłowski i powrócił Błąd. Bilans ligowy Pawła to raptem 5 meczów.
Igor Łasicki w meczu z Lechią
[foto: Michał Łada]
O taki bilans w polskiej lidze na chwilę obecną musi powalczyć starszy o 3 lata Igor Łasicki. Stoper ma za sobą czteroletni pobyt we Włoszech, ale oprócz 11 minut w Serie A to do piłkarskiego CV może zapisać 4 mecze w Serie B wiosną w barwach Capri oraz 34 mecze w trzeciej lidze w Gubbio i Maceratese. Na pewno szansą mogło być młodzieżowe EURO, na które dostał powołanie od Marcina Dorny, trenera kadry, z którą Łasicki zdobył swój największy sukces, czyli brązowy medal ME U-17. Nie ma co się oszukiwać, że o powołaniu decydowała forma. Dorna znakomicie zna Igora, a że brakuje młodych, regularnie grających młodych środkowych obrońców, sięgnął po sprawdzone nazwisko. Łasicki nie zaliczył na mistrzostwach nawet minuty, a latem nie łudził się, że macierzysty klub SSC Napoli da mu szansę, zdecydował się na kolejne wypożyczenie. Lata uciekają, wartość rynkowa, ale i sportowa spada, więc kierunek polski nie może dziwić. Podpisanie umowy z Wisłą Płock ma być szansą dla obrońcy, by poważnie zaistnieć w dorosłym futbolu. W przeszłości o płockiej drużynie, która przecież grała również pod szyldem Petrochemii, Petro, czy Orlenu, mówiło się o miejscu, gdzie szybko zapomina się o umiejętnościach piłkarskich. Mimo znanych piłkarskich nazwisk jeden Puchar Polski i Superpuchar w klubowych gablotach, to bardzo skromny bilans, zwłaszcza, że koszulkę  płockiej drużyny zakładali m.in. Marcin Wasilewski, Sławomir Peszko, Radosław Sobolewski, Dariusz Gęsior. Przed sezonem doszło do otwartego konfliktu pomiędzy Dominikiem Furmanem a trenerem Marcinem Kaczmarkiem, który zakończył się odejściem szkoleniowca, który wprowadził Wisłę z drugiej ligi aż na salony ekstraklasy. Tydzień przed startem ligi trenerem został Jerzy Brzęczek, który na inauguracyjny mecz z Lechią Gdańsk Łasickiego posadził na ławce rezerwowych. Płocczanie pierwszy mecz przegrali 0:2.
W ubiegłym sezonie w ekstraklasie wałbrzyszan mogliśmy oglądać w barwach Ruchu Chorzów, ktory nie dość, że spadł z ligi, to ciągnie się za klubem ogromne zadłużenie i kłopoty organizacyjne. Zespół opuszczają kolejni zawodnicy rozwiązujący kontrakty z winy klubu. Pawłowi Oleksemu skończył się kontrakt z końcem czerwca, nie przedłużył umowy z Niebieskimi i obecnie szuka nowego pracodawcy. Kto wie, czy nie znajdzie chętnych na jego usługi z najwyższej klasy rozgrywkowej? Z kolei Miłosz Trojak może zyskać na kłopotach kadrowych,bowiem trener Krzysztof Warzycha rosłego pomocnika wystawia na pozycji stopera i najprawdopodobniej będzie to nowa pozycja Miłego.
W rundzie wstępnej Pucharu Polski do największej sensacji doszło z udziałem byłego gracza wałbrzyskiego Górnika. Beniaminek 1.ligi Odra Opole została zdeklasowana w Nowym Dworze Mazowieckim przez miejscowy Świt aż 0:5! Tomasz Wepa na swoje nieszczęście zagrał całe spotkanie. Z pucharem pożegnali się również:
Bartosz Biel (z lewej) strzelił dwie bramki
Rafał Figiel, który z Rakowem przegrał w Puławach ze spadkowiczem z 1.ligi Wisłą 2:3 oraz Paweł Żyra, który w Polkowicach, gdzie wyjątkowo Zagłębie II grało z Gryfem Wejherowo i uległo drugoligowcom 0:1.
O wiele lepiej mecze będą wspominać piłkarze, którzy w 9.kolejce Nice 1.ligi zagrają naprzeciw siebie. Latem do Bytowa trafił Bartosz Biel, który już w minionym sezonie udanie zaprezentował się w rozgrywkach Pucharu Polski grając wówczas w Olimpii Zambrów. Obecnie z nowymi kolegami pojechał do zdobywcy PP Podlaskiego ZPN trzecioligowego ŁKS 1926 Łomża. Miejscowi prowadzili już 2:0, Bytovia doprowadziła do remisu, a w 85 minucie Biel zdobył gola na 3:2 dla bytowian. Gdy za chwilę wyleciał z boiska bramkarz pierwszoligowców Mateusz Oszmaniec za zagranie ręką poza polem karnym, a w bramce stanął nominalny obrońca Wojciech Wilczyński, wydawało się, że łomżanie doprowadzą co najmniej do dogrywki. Bytovia broniła się umiejętnie, a w doliczonym czasie gry, ponownie za sprawą Bartosza,  zdobyli bramkę dobijając ŁKS 4:2.
Również dwie bramki strzelił Marcin Orłowski, który po blisko 4 latach powraca na zaplecze ekstraklasy. Popularny Orzeł wraz z niepołomicką Puszczą pojechał do Gorzowa, gdzie nie tak dawno świętowano nie tylko okręgowy puchar, ale i powrót do 3.ligi. 15 miesięcy wcześniej na stadionie przy ul.Olimpijskiej Marcin gościł z wałbrzyskim Górnikiem i po 2 bramkach strzelonych w odstępie 3 minut zapewnił zwycięstwo 2:0. Teraz było podobnie, bowiem po jego celnych strzałach w 8 i 10 minucie Puszcza prowadziła również 2:0, by ostatecznie wygrać 3:1.
Na przyjazd GKS Katowice w I rundzie PP szykuje się Siarka Tarnobrzeg, której barwy reprezentuje Dawid Kubowicz. Tarnobrzeżanie w rundzie wstępnej na sztucznej murawie boiska w Nowym Targu ograli gładko 3:0 Podhale, które zdobyło Puchar Polski na szczeblu Małopolskiego ZPN.
Udanie zagrały drużyny trenowane przez wałbrzyskich trenerów. Prowadzona przez Mirosława Jabłońskiego Legionovia ograła grający klasę wyżej Znicz Pruszków 3:1, a Radomiak Jerzego Cyraka ograł Wdę Świecie 3:1.
Do rozegrania kompletu meczów rundy wstępnej pozostały dwa mecze zaplanowane na wtorek. Wśród nich Sokół Ostróda kontra Polonia Warszawa, gdzie szansę występu ma Michał Oświęcimka. Co do osoby Cimka, to głośnym echem odbiła się akcja stołecznych kibiców, którzy zadeklarowali się ...opłacanie części kontraktu wałbrzyskiego pomocnika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz