czwartek, 24 czerwca 2010

Awans i co dalej.

Arka oGRABiona - taki pomysłowy tytuł znalazłem w jednej z lubuskich portali. Arkadiusz Grab z Legnicy stał syninimem sędziowskiego zła dla nowosolan, głogowian i tych co szukają taniej sensacji. Osobiście byłem w szoku, jak znalazłem na jednym z for odnośnik do profilu sędziego na jednym z portali społecznościowych oraz groźby. Nie dajmy się zwariować!!
Wałbrzych z kolei miał okazję od dawna świętować i to na całego. Nie liczę tu ostatniego sukcesu koszykarzy, bo mam nadzieję, że największy sukces w ostatniej dekadzie wałbrzyskiego futbolu nie skończy się z długami i upadkiem jak w przypadku basketballu. Były setki zdjęć, dziesiątki wywiadów, śniadanie u prezydenta, programy w tv, pierwsze przymiarki do licencji. Na analizę zwycięskiego sezonu przyjdzie również czas. Również ja się pochylę nad tym. Teraz chciałem się zastanowić nad tym jak będzie wyglądał skład Górnika w nowym sezonie. Dobrze, że wszyscy w klubie mają swiadomość, że oprócz infrastrukturalnych zmian muszą nastąpić jakościowe zmiany w składzie beniaminka. PZPN zmienił wiek młodzieżowca - od sezonu 2010/11 tworzyć będą gracze urodzeni w 1990 i młodsi. Obecnie w kadrze są trzej pewniacy: etatowy prawy obrońca Darek Michalak (1990), środkowy Michał Łaski i rok młodszy Janek Rytko, który jest co prawda rezerwowym, ale jesienią to on wygrał  mecz w Kostrzynie (2 gole) i on wypracował karnego w Nowej Soli. Jeśli wskoczy Łaski w odstawkę pójdzie Wojtarowicz, no chyba, że karierę zakończy Przerywacz lub Majka. A kto oprócz nich? Może w końcu zrezygnuje Bubnowicz z Wodzyńskiego jako rezerwowego bramkarza, bo pożytek praktycznie (oprócz rozgrzewki Jogiego) żaden. Jest młody Łukasz Żendarski (rocznik 91), w polu Jarosław Piątek (92- najskuteczniejszy w przeciętnych juniorach, w 3.lidze wystąpił 4 razy, czyli częściej niż Wojtek Ciołek). Być może szanse dostaną wypożyczeni do Juventuru: obrońca Błażej Gromniak (90 - grywał w IV lidze) i Michał Starczukowski (90 - nawet strzelił gola jesienią Oleśnicy). Nie oszukujmy się nie byli to gracze na 3.ligę to trudno oczekiwać byli zbawili Górnika w drugiej. Może znowu będzie casting, tyle, żeby tym razem przyjechali naprawdę wartościowi młodzieżowcy. Być może znowu padnie pomysł powrotu byłych wychowanków tylko, że tych coraz mniej. Pozostał Michał Oświęcimka z Ruchu Wysoka Mazowiecka, może Bartosz Biel z SMS Łódź.
Prześledziłem jak budowali kadrę drużyny z mniejszych miejscowości w drugiej lidze. Np. z Lubuskiego w Słubicach czy Żaganiu. Przede wszystkim hurtowe wypożyczenia, piłkarska karawana zawodników, którzy zmieniają kluby co rundę, jeżdżąca od testów to testów, a bazująca na znanym w środowisku nazwisku i boagtym CV. Kosztem wychowanków. Efekt taki, że np. po zakończeniu tego sezonu Czarni Żagań nie mieli w kadrze ani jednego wychowanka! U nas oczywiście to nie przejdzie. Niektóre sprowadzają leciwe gwiazdy -co przerabialiśmy u nas w przypadku choćb Przerywacza czy Majki. Nie zawsze się to sprawdza i wiadomo, że za grosze  grać nie będą. Najlepszym rozwiązaniem jest chyba wypożyczenia graczy z Młodej Ekstraklay celem wypromowania się. Dyrektor Torbus zapowiedział wzmocnienia i nazwiska z 2 a nawet 1.ligi. Pożyjemy i zobaczymy na początku lipca. Do tego czasu ruszą przygotowania większości zespołów. Górnikowi zostanie niewiele bo 3 tygodnie. Czy starczy Bubnowiczowi zgranie nowych zawodników, nowego zespołu? Będzie naprawdę ciężko. Czy ktoś odejdzie z zespołu? Na chwilę obecną równiez niewiadomo, choć nikt oficjalnie nie zapowiedział odejścia. Prawie 2 tygodnie temu w Świdnicy widziałem na trybunach Jurija Szatałowa, szkoleniowca bytomskiej Polonii. Jak się okazało, żaden wałbrzyszanin nie był celem obserwacji tylko obrońca świdniczan Przemysław Kotlarz. To też znak jak wałbrzyszanie są postrzegani w kraju. Nazwa Górnik Wałbrzych to tradycja, historia a nie wychowankowie grający w ekstraklasie. Świdnicę wypromowali Gol, Lato, Jezierski, Piech, więc czemu nie będzie to teraz Kotlarz? Rok temu na testy do ME do Bełchatowa pojechali Tobiasz i Janik. Zimą plotkowano o testach Wepy i Moszyka we Wrocławiu (również ME). Kiedy budowano kadrę DZPN na Regions Cup po testach zabrakło miejsca dla wałbrzyszan. Teraz, mimo wygania ligi, trudno oczekiwać by pojawiły się oferty z drugiej czy nawet pierwszej ligi. Nad tym również w klubie powinni się zastanowić, zwłaszcza, że juniorzy kolejny rok zakończyli w środku tabeli bliżej spadku niż walki o awans.
Ostatnia sprawa to licencja trenera. Wciąż niewiadomo, a przyznam się za leniwy jestem by wydzwaniać do klubu, jakie uprawnienia ma Ribert Bubnowicz. PZPN na swojej stronie podaje, że na dzień 18 marca 2010 roku, 307 trenerów posiada licencję uprawniającą do prowadzenia zespołów najwyższych lig, tj. Ekstraklasy, I ligi i II ligi, w tym 128 trenerów może prowadzić zespoły ekstraklasy i I ligi, natomiast 179 trenerów posiada licencję uprawniającą do prowadzenia zespołów z II ligi. Nie ma na niej nazwiska "Buby" : http://www.pzpn.pl/index.php/pol/Federacja/Trenerzy/Licencje-trenerskie - stąd można pobrać listę licencjonowanych trenerów. Są na niej nazwiska Kubota (Chrorby), Mamrota (Trzebnica), Pedryca (Prochowiczanka), Górskiego (gracza Konfeksu) czy nieco zapomnianych w regionie Pawłowskiego, Urycza, Dulata, Wojno. Być może będzie to warunkowa licencja, może Bubnowicz wiosną zdobył wymagane dokumenty... Nie wiem, oby klub nie obudził się za późno.

Bruce Lee i Damian Jaroszewski - jakieś podobieństwo? :) 

2 komentarze:

  1. Muniek Staszczyk w jednej z piosen spiewał "wszyscy chca grac w T.Love" parafrazujac to mozna napisac "wszyscy chca miec zdjecie z pilkarzami Górnika"... a szczytem wszystkiego jest Kruczkowski wreczajacy piłkarzom tandetne plastikowe trabki.......

    OdpowiedzUsuń
  2. i jeszcze jedno wkradła sie literówka do słowa "synonim" w tym wpisie

    OdpowiedzUsuń