poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Wałbrzych w PP

Spadek z 2.ligi spodował, że wałbrzyszanie musieli nie tylko pożegnać się ze szczeblem centralnym, ale i wojować na szczeblu OZPN, a po reaktywacji i grze w A klasie nawet na szczeblu Podokręgu Wałbrzych. Na szczeblu centralnym wałbrzyszanie pojawiali się zaledwie kilkukrotnie:

1997/98 – beniaminek 2.ligi KP Wałbrzych wybrało się na pucharowy bój na najczęstszego swego rywala z Bytomia. Tym razem były to rezerwy nowopowstałego klubu Polonia/Szombierki. Wałbrzyszanie zbytnio nie powalczyli przegrywając 0:1 a były gracz Górnika Wałbrzych obecnie bytomian Grzegorz Żmija obronił rzut karny Piotra Borka.
1998/99 – czwarto ligowy wałbrzyski Górnik jako  ubiegłoroczny drugoligowiec rozpoczynał grę pucharową od 2.rundy. Los rzucił do Opola na mecz z Odrą, która wystawiła rezerwy i podopieczni duetu Wiesław Walczak-Ryszard Mordak nie mieli problemów ze zwycięstwem 3:0. W kolejnej fazie spotkali się z drugoligową Vartą-Alkaline Namysłów (dawnym Raczkowskim z wałbrzyszaninem Jackiem Cieślą w składzie). Mimo, że wałbrzyszanie grali 2 klasy niżej mecz odbył się na Opolszczyźnie. Lepsi byli gospodarze wygrywając 3:1 (gol dla Górnika Zawadzkiego).
1999/00 – po raz kolejny wałbrzysko-bytomska konfrontacja w PP! Trzecioligowy Górnik niestety był tłem u siebie dla Polonii, która spokojnie wypunktowała rywala 3:0. Rozmiary porażki mógł zmniejszyć Paweł Murawski, ale z karnego trafił w poprzeczkę.
2005/06 – w rundzie wstępnej walkę toczyli zdobywcy i finaliści rozgrywek regionalnych. Czwartoligowy Górnik/Zagłębie musiał rywalizować na boisku trzecioligowej Arki Nowa Sól. Mimo ambitnej postawy wałbrzyszanie ulegli dopiero po dogrywce 0:2 (0:0,0:0).
2006/07 – w rundzie wstępnej wałbrzyszanie rywalizowali z innych czwarto ligowcem z Górnego Śląska GKS Pniówek Pawłowice. Po golu Piotra Broszkowskiego skromne 1:0, ale dające przepustkę do I rundy i gry z drugoligowym Podbeskidziem Bielsko-Biała. Ponownie trafia Broszkowski, ale dla gości trafiają Chrapek (obecnie Lech Poznań) oraz Kołodziej i to bielszczanie awansują dalej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz