niedziela, 21 lutego 2010

Szkoleniowcy bramkarzy

Podczas wczorajszego dzierżoniowskiego sparingu Górnika PWSZ Wałbrzych z Ruchem Radzionków mogło dojść do spotkania po latach kolegów z drużyny juniorów wałbrzyskiego Górnika, a obecnie trenerów – Roberta Bubnowicza i Grzegorza Żmii (obaj rocznik 1971). Bramkarz Grzegorz Żmija (na zdjęciu ze strony Ruchu Radzionków) został pod Chełmiec ściągnięty z Nysy Zgorzelec i przez pewien okres terminował na Nowym Mieście, skąd został transferowany zamiennie za Remigiusza Wojtczaka- bramkarza Ostrovii.  Potem grywał w seniorach w Ostrowie, Bytomiu, Kietrzu, Świętochłowicach. W Polonii Żmija był uznany najlepszym bramkarzem zaplecza ekstraklasy i w końcu awansował z bytomskim zespołem do ekstraklasy. Tam łączył już grę z pracą trenerską jako szkoleniowiec bramkarzy. Od 2 lat z powodzeniem pracę kontynuuje w Radzionkowie.  Nie jest on jedynym byłym wałbrzyskim bramkarzem parającym się trenowaniem swoich następców w „klatce”. Co prawda trenerami zespołów a nie bramkarzy byli/są m.in. Marian Szeja, śp. Tadeusz Kobiałko, Jan Matysek, Ryszard Walusiak, Remigiusz Wojtczak, ale prawdziwym prekursorem był Marian Szeja w AJA Auxerre. Po zakończeniu czynnej kariery przez wiele lat szkolił francuskich bramkarzy i to z sukcesami. Bruno Martini trafił do reprezentacji kraju i grał na MŚ i ME, a Lionel Charbonnier był mistrzem Francji, Szkocji również otarł się o kadrę (1 występ). Obecnie za granicą pracują Waldemar Nowicki (B 71 Sandur) oraz Adam Matysek (1FC Nuernberg - jego podopieczni w ubiegłym roku najlepszym bramkarzem 2.Bundesligi). Jeśli chodzi natomiast o byłych bramkarzy Górnika to w Polsce (pierwszoligowa Flota Świnoujście) z sukcesami pracował Zdzisław Piątkowski, były junior wałbrzyszan, którego z gry mogą pamiętać głóownie sympatycy Polonii Świdnica, z którą dwukrotnie otarł się o 2.ligę. Potem bronił m.in. w Brzegu Dolnym czy Ziębicach. W Flocie pracował jeszcze na początku bieżącego sezonu (został zmieniony przez Zdzisława Lewandowskiego). Dzięki jego pracy wypromował się najlepszy piłkarz Floty Sergiusz Prusak, który za spore pieniądze zmienił Pomorze na Lubelszczyznę (Górnik Łęczna). W juniorach Górnika o wiele lepiej od Piątkowskiego spisywał się Zbigniew Starostka, który swego czasu trenował bramkarzy w Czarnych Wałbrzych i Sparcie Świdnica. Z kolei  Jacek Kubasiewicz (wych.Górnika) obecnie rozpoczyna pracę w Akademii Bramkarskiej w dzierżoniowskiej Lechii. Czy przy Ratuszowej obecnie ktoś dba o rozwój Jaroszewskiego, Wodzyńskiego i bramkarzy juniorów? Nie wiem. Może wykorzystywane jest doświadczenie Janusza Wodzyńskiego, który póki co zajmuje się opieką medyczną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz