sobota, 31 sierpnia 2024

Juniorzy w Wałbrzychu - piłkarska pustynia

Najpopularniejsza dyscyplina sportowa w Polsce nie jest od dawna nr 1 w Wałbrzychu i okolicach. Duży wpływ na to mają sukcesy, a dokładniej ich brak, na szczeblu centralnym. Od dawna nie możemy liczyć na śledzenie wyników na poziomie powyżej wojewódzkiego, reprezentacje młodzieżowe omijają region szerokim łukiem. Na chwilę obecną możemy jedynie chwalić się, że Piotr Zieliński czy Krzysztof Piątek wychowani zostali w klubach z podokręgu wałbrzyskiego.
W XX wieku kluby dawnego województwa wałbrzyskiego marginalnie zaistniały na dwóch najwyższych szczeblach rozgrywkowych. O wiele więcej osiągnęli juniorzy. Jeden medal mistrzostw Polski Zagłębia Wałbrzych przegrywa ze złotem (1968,1973) i srebrem (1961) Górnika Wałbrzych, brązowym krążkiem Zagłębia (1975). Piast Nowa Ruda w 1964, 1991 walczył o mistrzostwo, ale odpadał przed fazą medalową. Grono wychowanków, którzy trafili do reprezentacji juniorów różnych kategorii wiekowych, liczy dobre kilkadziesiąt nazwisk. Selekcjonerzy związkowi potrafili wyłowić piłkarskie perełki nie tylko z wyżej wymienionych klubów, ale mniejszych ośrodków, jak Zjednoczeni Ścinawka Średnia, Victoria Świebodzice, czy Orlęta Krosnowice. 
Po transformacji ustrojowej zdecydowana większość klubów podupadła odcięta od finansowej pomocy największych zakładów. Kluby dość szybko upadały. Wałbrzych pożegnał zaplecze ekstraklasy w 1998 i do dziś nawet nie zbliżył się do tego poziomu. Podobnie Lechia Dzierżoniów, w Świdnicy szukano sposobu na ratowanie futbolu poprzez fuzje Polonii czy to z Cukrownikiem Pszenno, Spartą Świdnica czy Stalą. Piast Nowa Ruda i Kryształ Stronie Śląskie jedynie mogą wspominać pobyt zarówno w dawnej drugiej czy trzeciej lidze. Orzeł Ząbkowice Śląskie na początku XXI wieku był nawet najwyżej grającą drużyną z podokręgu, a dziś pozostaje duma z wychowania Zielińskiego.
Skoro nie można liczyć na sukcesy seniorów, to co z ich młodszymi kolegami? System wyłaniania mistrza Polski juniorów zmienia się co kilka lat. Biorąc pod uwagę XXI wiek to tylko raz można było spodziewać  się sukcesu. W 2001 Wałbrzych gościł kwartet najlepszych drużyn juniorów. Górnik/Zagłębie jako gospodarz musiał uznać wyższość LSPM Zielona Góra, Górnika Zabrze i Polonii Warszawa. Jak został spożytkowany ten sukces pod Chełmcem? Żaden z piłkarzy nie trafił do ekstraklasy czy 1.ligi. Drugą ligę zaliczył Grzegorz Michalak tylko dlatego, że seniorzy Górnika Wałbrzych. 
Organizacyjnie kluby wałbrzyskie zostały daleko w tyle za największymi klubami na Dolnym Śląsku. Zagłębie Lubin może pochwalić się największymi sukcesami w kategorii juniorów. Znakomicie funkcjonująca akademia, rezerwy oparte na juniorach grają w 2.lidze, dziesiątki młodych adeptów futbolu trafiających do Lubina z różnych stron kraju. Śląsk Wrocław ma za sobą bogatą historię, tradycję, brakuje co prawda takiej infrastruktury jak w Zagłębiu, w mieście funkcjonuje co najmniej kilkanaście ośrodków młodzieżowych stanowiących konkurencję na początkowym etapie piłkarskiego rozwoju. Miedź Legnica wciąż się rozwija, akademię budował bodajże największy fachman w swojej dziedzinie Marek Śledź, który w swoim CV ma akademię Lecha, Rakowa, a obecnie pracuje w Legii Warszawa. Coraz mocniej legniczanom depcze po piętach Chrobry Głogów. Tak wygląda układ sił w futbolu młodzieżowym na Dolnym Śląsku. Pokrywa się mniej więcej z osiągnięciami seniorów. Klubów z Wałbrzyskiego próżno szukać...
Prześledźmy sukcesy w mistrzostwach Polski juniorów w XXI wieku:
Juniorzy starsi
2001 - Górnik/Zagłębie Wałbrzych - 4.miejsce
2003-2006, 2008 - Zagłębie Lubin odpada w 1/4
2007, 2011, 2012 - Zagłębie Lubin -4.miejsce
2009, 2010 - Zagłębie Lubin - mistrzostwo Polski
2018 - Śląsk Wrocław -3.miejsce
2019 - Śląsk Wrocław - 2.miejsce
2020 - Zagłębie Lubin - 3.miejsce
2021 - Śląsk Wrocław - 3.miejsce
2022 - Zagłębie Lubin - mistrzostwo Polski
Juniorzy młodsi (U-17):
2004 - Zagłębie Lubin - wicemistrzostwo
2012 - Zagłębie Lubin - 3.miejsce
2016 - Zagłębie Lubin - 3.miejsce
2018 - Śląsk Wrocław - 3.miejsce
2019 - Zagłębie Lubin - 3.miejsce
2022 - Zagłębie Lubin - mistrzostwo Polski
2023 - Zagłębie Lubin - 3.miejsce
2024 - Śląsk Wrocław - mistrzostwo Polski
Powyższe zestawienie pokazuje, że na Dolnym Śląsku potrafią szkolić juniorów. Celem juniorów w klubach wałbrzyskich nie jest przebicie się do macierzystej ekipy seniorów, ale załapanie się do najlepszych klubów dolnośląskich, skąd szybciej można spełnić futbolowe marzenia.
2022 rok należał do Zagłębia Lubin w kategorii juniorów. W kadrze znajdowali się również z klubów z podokręgu wałbrzyskiego.
Szymon Weirauch (Górnik Wałbrzych) zadebiutował w ekstraklasie w Zagłębiu, obecnie broni barw gdańskiej Lechii.
Dawid Paraszczak (Zdrój Jedlina Zdrój, Górnik Nowe Miasto Wałbrzych) gra obecnie w Carinie Gubin, gdzie pokazał się również w Pucharze Polski na szczeblu centralnym.
Rafał Dzidek (Polonia-Stal Świdnica, Gryf Świdnica, Tęcza Bolesławice) trafił do trzecioligowej Lechii Zielona Góra i Cariny Gubin.
Kamil Sobczak (Herbapol /dziś KS/ Stanowice, AKS Strzegom) był już w kadrze meczowej ekstraklasowego Zagłębia, a także wypożyczony do drugoligowej Sandecji Nowy Sącz, dziś w Skrze Częstochowa.
W tegorocznej ekipie mistrza Polski juniorów młodszych, Śląsku Wrocław, bronił z kolei Hubert Charuży (Gryf Świdnica). 
Przepustką do gry o złote medale jest rywalizacja w Centralnej Lidze Juniorów. W sezonie 2024/25 w kadrach juniorów starszych znajdziemy nazwiska Marcina Rogowskiego (wych. Orlika Ząbkowice Śląskie) w Zagłębiu Lubin, wspomnianego już Charużego, Huberta Jazowskiego (UKS Bielawianka), Alana Madeja (Orzeł Ząbkowice Śląskie) w Śląsku. Bardzo skromnie.
W juniorach młodszych w Śląsku - Franciszek Kołakowski (Polonia-Stal Świdnica), Zagłębiu Wiktor Jernutowski (Gryf, Polonia-Stal Świdnica), Miedzi Legnica - Antoni Chalcarz (AP Piast Nowa Ruda), Wiktor Duda (Polonia-Stal Świdnica), Marcel Kaliś (Piast Nowa Ruda, Lechia Dzierżoniów), Antoni Gizulewski (Zieloni Łagiewniki). W kadrze SMS Łódź jest 15-letni bramkarz Dawid Galik terminujący swego czasu w Orle Ząbkowice Śląskie.
Te kilka nazwisk to bardzo skromny rezultat jeśli chodzi wałbrzyską młodzież. Klubowy dorobek z sezonu na sezon wygląda jeszcze gorzej. W walce o awans z I ligi wojewódzkiej od dawna nie liczą się wałbrzyskie ekipy. W tym sezonie zabraknie juniorów Górnika Wałbrzych aspirującego do miana największego klubu w regionie. Młodzi zawodnicy będą ogrywani w B klasie. Jaki ma to sens szkoleniowy? 
Na podobny krok zdecydowano się w Zagłębiu Wałbrzych, Orle Ząbkowice Śląskie, gdzie zamiast juniorów pojawiły się w B klasie drużyny rezerwowe seniorów. 
Jak wygląda stan posiadania w podokręgu Wałbrzych w najstarszych kategoriach juniorów?
Juniorzy starsi (U-19):
Centralna Liga Juniorów - 0
I liga wojewódzka - 3 zespoły: Polonia-Stal Świdnica (w sezonie 23/24-8.miejsce), Bielawianka Bielawa (13), Piast Nowa Ruda (14). Górnik Wałbrzych nie przystąpił do rozgrywek.
II liga okręgowa Wałbrzych
Due Soccer Świebodzice
Gwarek Wałbrzych
Górnik Nowe Miasto Wałbrzych
Hutnik Szczytna
Pogoń Duszniki
Nysa Kłodzko
Słowianin Wolibórz
Sparta Ziębice
Zamek Kamieniec Ząbkowicki
Zjednoczeni Żarów.

Nie przystąpią do rozgrywek Piławianka Piława Górna, Granit Roztoka i Zagłębie Wałbrzych.
Nasuwa się pytanie: czemu w Ząbkowicach Śląskich, Dzierżoniowie, Górniku Wałbrzych nie ma drużyny juniorów starszych? W wyżej wymienionej trójce klubów aspiracji sięgają wyżej niż obecnie grający seniorzy. W Orle, Lechii i Górniku w pierwszych zespołach gra coraz więcej młodych zawodników. Dodatkowo od dawna rezerwy Lechii, solidnego przedstawiciela okręgówki, tworzą juniorzy. W tym przypadku ogrywanie młodzieży w rywalizacji z seniorami szóstego szczebla ligowego przynosi taki skutek, że obecny szkoleniowiec dzierżoniowian Marcin Orłowski proces odmładzania kadry spokojnie opiera na wychowankach. W Orle już dostrzeżony został Alan Madej, który trafił do juniorów Śląska, w Górniku dostrzeżony został Konrad Korba strzelający już dla 4-ligowej Błyskawicy Gać. 
Cieszy obecność drużyn z mniejszych ośrodków takich jak Szczytna czy Duszniki. W Woliborzu, gdzie obecnie jest najlepsza w regionie  drużyna seniorów mozolnie budują podstawy piramidy szkoleniowej. Kolejnym etapem ma być rywalizacja w II lidze okręgowej. 
Starsi kibice zapewne z rozrzewnieniem czasy, gdy klasa okręgowa rywalizowała w niedzielne popołudnia, a mecze seniorów poprzedzały występy juniorów...
Juniorzy młodsi (U-17):
Centralna Liga Juniorów - 0
I liga wojewódzka - 2 zespoły: Lechia Dzierżoniów (na mecie 2023/24 - 8.miejsce), Polonia-Stal Świdnica (12.miejsce)
II liga wojewódzka - 1 zespół: Górnik Nowe Miasto Wałbrzych (11). Nie wystartują Orzeł Ząbkowice Śląskie (12), Lechia II Dzierżoniów (14 ostatnie)
III liga okręgowa:
Due Soccer Świebodzice
AKS Strzegom
AP 13 Jarosława Lato
Bielawianka Bielawa
Polonia-Stal II Świdnica
Górnik Wałbrzych
MKS Szczawno Zdrój
Victoria Świebodzice
Śnieżnik Domaszków
Granit Roztoka
Włókniarz Kudowa Zdrój
Zieloni Łagiewniki
Orzeł Ząbkowice Śląskie

Rzut oka na powyższe tabele i od razu można zauważyć, gdzie dobrze funkcjonuje system szkolenia. Polonia-Stal Świdnica, Bielawianka, Piast Nowa Ruda posiadają drużyny seniorów w 4.lidze, juniorów młodszych i starszych rywalizujących na poziomie wojewódzkim (Bielawianka U-17 w okręgówce). Górnik Nowe Miasto Wałbrzych i Due Soccer Świebodzice posiadają drużyny na poziomie okręgowym. O ile wałbrzyszanie mają drużynę seniorów, ale jej skład w 95% tworzą juniorzy - 3 zawodników skończyło 18 lat. Z kolei Due Soccer zbiera owoce długiej wytrwałej pracy zapoczątkowanej przez braterski duet Marcina i Artura Domagałów, którzy nie tak dawno pracowali z młodzieżą Górnika Wałbrzych. Ich inicjatywa, podobnie do Gwarka Wałbrzych i Akademii Piłkarskiego 13 Jarosława Lato skoncentrowana jest na szkoleniu młodzieży. Gwarek posiadał swego czasu seniorów w A klasie, obecnie szkoli młodzież, która po zakończeniu wieku juniora trafia do pobliskich klubów (Czarni, Zagłębie). Due Soccer i AP 13 w tym sezonie debiutują na szczeblu II ligi okręgowej w juniorach młodszych, dodatkowo świebodziczanie będą mieli okazję premierowo rywalizować w okręgówce juniorów starszych.
W samym Wałbrzychu od lat trwa degrengolada futbolowa. Wciąż kibicom pozostaje żyć wspomnieniami. Seniorzy po raz kolejny grają w klasie okręgowej, co jest wstydem dla tak dużego miasta. Górnik Wałbrzych może pochwalić się bazą kibicowską, czołowym miejscem na szóstym poziomie ligowej drabinki. Juniorzy starsi, którzy są autorami największych sukcesów w historii klubu nie przystąpią do rozgrywek. Na usprawiedliwienie pozostaje fakt niżu demograficznego, problemów frekwencyjnych w roczniku i nadzieję, że obecną lukę za rok zapełni młodszy rocznik. 
Górnik Nowe Miasto ustami prezesa i trenera Raciniewskiego uchodzi za największy klub miasta. trzeba mu oddać chwałę, że jego stowarzyszenie prężnie działa w zakresie szkolenia młodzieży. Przed laty, gdy z 4.ligi wycofani zostali seniorzy Górnika Wałbrzych padło stwierdzenie, że celem jest gra w Centralnej Lidze Juniorów. Póki co GNM nie ma żadnej drużyny w I lidze wojewódzkiej juniorów. CLJ może byłaby bliżej, gdyby juniorzy nie musieli grać zarówno w seniorach jak i w juniorach. Efekt jak w przysłowiu o łapaniu dwóch srok za ogon - w IV lidze juniorzy niewiele zdziałali, a juniorzy przegrywają w rywalizacji z ekipami z podokręgu. O wiele lepiej wygląda to w rywalizacji trampkarzy czy młodzików, gdzie widać systematyczną pracę i przewagę nad Górnikiem z ulicy Ratuszowej.
Zagłębie Wałbrzych dwie dekady temu wróciło na futbolową mapę reaktywując najpierw juniorów, a potem seniorów. Niestety, zaniedbano szkolenie narybku i dopiero przyjście Krzysztofa Śmieszka rozruszało struktury zielono-czarnych. W tym sezonie, podobnie jak Górnik, juniorzy będą rywalizować z seniorami w B klasie.
Czarni Wałbrzych od lat nie prowadzą juniorów. Wymóg licencyjny sprzed lat nakazujący posiadanie drużyn juniorów był załatwiany umowami z Zagłębiem. Na pewno brak własnego obiektu, jakim był stadion przy Wrocławskiej, komplikuje sprawę. Gdyby władze Wałbrzycha nie wykazały się krótkowzrocznością i stadion na Piaskowej Górze miał wymiarową płytę boiska Czarni mogliby odbudować swoją markę dzielnicowego klubu.
Podgórze Wałbrzych ma od lat problemy z frekwencją wśród seniorów, lokalny narybek w postaci trampkarzy czy młodzików wybiera inne destynacje w mieście. 
Oprócz wspomnianych pięciu podmiotów rodzice dzieci w Wałbrzychu mają do wyboru UKS Dziewiątka, Gwarek Wałbrzych, rywalizujące w rozgrywkach związkowych. A są jeszcze UKS Baszta mogąca się pochwalić wychowankami, którzy trafili do reprezentacji Polski juniorów (Rytko, Biel), szkółka Roberta Bubnowicza i Marcina Morawskiego Młode Wilki, Szkółka Piłkarska Diament
Lokalizacja obecnie coraz mniejsze znaczenie, bowiem czasy, gdy dzieci same dojeżdżały komunikacją miejską na treningi minęły bezpowrotnie. Przy wyborze liczy się również jakość boisk, wysokość składki, atmosfera, opinia szkółki/akademii czy kadry szkoleniowej. Stąd też wybierane są poza wałbrzyskie Due Soccer, MKS Szczawno Zdrój czy kluby świdnickie cieszące się dobrą opinią.
Czemu tak ubogo sytuacja z juniorami? Na to pytanie wielu chciałoby znać odpowiedź. Z jednej strony sfera socjologiczna. Obecnie to jest inna mentalność pokolenia w porównaniu z tym co na początku wieku czy żyjących w ubiegłym stuleciu. Przewaga elektronicznych rozrywek nad aktywnym trybem życia poza szkołą. Mentalność rodziców. Z drugiej posucha wśród sukcesów seniorskich. Gra na poziomie lokalnym nie jest magnesem dla dzieci, młodzieży zapatrzonych w piłkarskich idoli z telewizora czy PlayStation. Kołem zamachowym na pewno byłyby sukcesy seniorów wykraczających poza klasę okręgową, możliwość gry poza województwem dolnośląskim, pokazanie szerszemu gronu kibiców, fachowców. 
Kolejnym argumentem jest infrastruktura. W Wałbrzychu pochwały płyną przy zgrupowaniach Letniej Akademii Młodych Orłów, gdzie szatnie, boiska są pięknie obrandowane, ale już miejscowe orły muszą trenować na orlikach, a ceny wynajmu nielicznych boisk nadwyręża budżet klubowy. Budowa stadionu na Nowym Mieście oczekiwana jest przez oba Górniki. Czy jednak ilość płyt, a przede wszystkim koszty użytkowania pozwolą na rozwój sportowy klubów? Czy faktycznie potrzebne jest wyburzenie Stadionu 1000-lecia przy Ratuszowej. Aqua Zdrój pozostałby z dwoma płytami, z których korzystaliby uczestnicy zgrupowań, a co z lokalnymi drużynami? Krótkowzroczność państwa z ratusza niepokoi. Cichą nadzieją na jakiekolwiek zmiany jest obecność ludzi futbolu w Radzie Sportu Urzędu Miasta Wałbrzych. Miejmy nadzieję, że Mirosław Otok, Sebastian Raciniewski  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz