środa, 7 marca 2018

Koniec sparingów Górnika

Wałbrzyski czwartoligowiec zakończył etap przygotowań do rundy wiosennej sezonu 2017/18. Za tydzień pucharowy pojedynek w Świdnicy z Polonią/Stalą, a za dwa tygodnie pierwsze ligowe spotkanie z Orłem Ząbkowice.
Duet trenerski Maciej Jaworski - Ryszard Mordak zimą nie miał zbytniego komfortu. Podczas blisko dwumiesięcznego okresu przygotowawczego zamiast zgrywać poszczególne formacje, doskonalić schematy, największym wyzwaniem było sklecenie kadry na najbliższe miesiące. Po jesieni wiadomo było, że brakuje napastnika, przydałyby się wzmocnienia rywalizacji praktycznie w każdej formacji. Ale też wiadomo w jakiej rzeczywistości ekonomicznej funkcjonuje zarząd klubu, którego oferty nie są konkurencyjne dla wymagających finansowo kandydatów do gry. Dlatego nadchodzącą co najmniej jedną rundę wałbrzyscy kibice muszą traktować jako okres przejściowy. Oby nie trwał on długo.
W rundzie jesiennej w czwartoligowym Górniku wystąpiło łącznie 18 zawodników, a 4 pozostałych (w tym trójka młodych bramkarzy) figurowała w meczowych protokołach. W marcu ze wspomnianej grupy nie zobaczymy aż 6 zawodników:
Marcin Gawlik i Damian Migalski przeszli do czwartoligowego Apisu Jędrzychowice, młody bramkarz (3-krotnie jesienią rezerwowy) Marcin Malczewski wypożyczony został do Górnika Boguszów-Gorce, treningów nie kontynuowali Artur Słapek, Kacper Niemczyk, Paweł Tobiasz. Na chwilę obecną można spodziewać się, że defensywę uzupełni powrót Adriana Mrowca, który jesienią brylował w B klasie, a w linii pomocy rozbijać ataki będzie Kamil Drąg. Drąg nie jest anonimową postacią pod Chełmcem, bo 26-letni pomocnik grał w juniorach Górnika, a w seniorach grał w MKS Szczawno Zdrój, skąd trafił (wraz ze Słapkiem) do Victorii Świebodzice, a ostatnie półtora sezonu spędził w Karolinie Jaworzyna Śląska.
Na Ratuszową trafi również przedstawiciel najliczniejszej obecnie futbolowej rodziny (i nie chodzi tu o Michalaków), czyli Wroczyńskich. Pozostaje jedynie pytanie czy zawodnik grający co najwyżej w A klasie da sobie radę dwa szczeble wyżej? Ale skoro najskuteczniejszym snajperem Nysy Kłodzko jest Grzegorz Dereń,który również trafił z siódmej ligi, to czemu nie ma się udać w Wałbrzychu z Mateuszem Wroczyńskim?
Łukasz Samiec
[foto:walbrzych24.com]
W ostatnich sparingach w linii obrony mogliśmy oglądać również 31-letniego Łukasza Samca, znanego z gry w Zdroju Jedlina Zdrój, a wcześniej w Gwarku Wałbrzych oraz o 10 lat młodszego Dawida Maruta z Górnika Boguszów-Gorce.
Redaktor Bogdan Skiba odnotował 3 transfery, a trzecim "nowym" zawodnikiem jest wg niego Wojciech Błażyński, który przecież jesienią trzykrotnie pojawił się na czwartoligowych boiskach...
Czy jest to koniec transferów? Niekoniecznie, być może wiosenną kadrę ktoś jeszcze uzupełni, ale trudno spodziewać się znanego nazwiska. Wdrożony plan oszczędnościowy mocno ogranicza pole manewru. W ciągu dwóch miesięcy w składzie Górnika na treningach, jak i w meczach oglądaliśmy też innych zawodników. Najbardziej znanym nazwiskiem jest Marcin Traczykowski, który ostatecznie zakotwiczył w Świdnicy. Z tego też powodu najbliższy pucharowy mecz będzie miał dodatkowy smaczek.
Wyniki sparingów nie mają większego znaczenia, choć kibice w Wałbrzychu pamiętają nie tak odległą wizytę Cracovii z Bartoszem Kapustką, która musiała uznać wyższość trzecioligowego wówczas Górnika. W kończącym się okresie przygotowawczym zespół rozegrał 8 meczów ani razu nie remisując. 4 porażki to wyniki rywalizacji z zespołami wyżej notowanymi - dwie z trzecioligowcami i dwie z najlepszymi drużynami grupy zachodniej 4.ligi. Nie doszedł do skutku mecz z Karoliną Jaworzyna Śląska w zamian drużyna grała z przedstawicielem wałbrzyskiej okręgówki. A oto komplet zimowych sparingów:
GKS Wikielec 1:3 (gol: Marcin Smoczyk)
Lechia Dzierżoniów 0:2
Górnik Boguszów-Gorce 3:1 (Denis Dec, Piotr Rojek, Kamil Wiśniewski)
Olimpia Kamienna Góra 5:0 (Miłosz Rodziewicz 2, testowany 2, Denis Dec)
MKS Szczawno Zdrój 3:0 (Damian Chajewski, Denis Dec, Mateusz Sobiesierski)
Apis Jędrzychowice 2:3 (Mateusz Sobiesierski, Adrian Woźniczka samobójcza)
Slavia Hradec Kralove 5:0 (Damian Bogacz 2, Jan Rytko, Marcin Smoczyk, Damian Chajewski)
AKS Strzegom 0:3.
Obiektywnie oceniając rywali, nad którymi wałbrzyszanie odnieśli zwycięstwa, nie byli zbytnio wymagającymi przeciwnikami. Mecze nie odkryły nowego egzekutora, więc należy się spodziewać, że kibice będą liczyć na skuteczność w ataku Mateusza Sobiesierskiego lub Denisa Deca.
Marcin Traczykowski zimowe treningi rozpoczął
z Górnikiem Wałbrzych, ale później kontynuował
je w Świdnicy
Kolejne przewietrzenie kadry Górnika Wałbrzych powoduje, że ewentualne miejsce w okolicach 5-6 będzie nie tyle odzwierciedleniem stanu posiadania, ale i sukcesem. W większości klubów czwartoligowych dochodziło do praktycznie kosmetycznych zmian personalnych. Nie ma co oczekiwać zachwiania w formie czołowych drużyn - o prymat w grupie wschodniej będą walczyć Foto-Higiena Gać z rezerwami Śląska Wrocław. Ambitne plany ma Sokół Marcinkowice, gdzie trafił najlepszy zawodnik Piasta Żerniki Mateusz Magusiak, a zimą skutecznością imponował Tomasz Rudolf. Atak Orła Ząbkowice wzmocnił powracający po kontuzji i kilkunastomiesięcznej przerwie Łukasz Maciejewski, który w ciągu 6 lat gry w Lechii Dzierżoniów strzelił 39 w 156 trzecioligowych meczach. Bielawianka sięgnęła po Łukasza Wiącka z Nysy Kłodzko - wyróżniającego się jesienią 21-latka, którego gol rozstrzygnął jesienią o jedynej domowej porażce bielawian. Z kolei beniaminek z Kłodzka wzmocnił kadrę o Wojciecha Rzeczyckiego z Lechii Dzierżoniów i skutecznego Ukraińca z Piasta Nowa Ruda Aleksij Fatyanova, choć z drugiej strony zabraknie Mikołaja Łazarowicza, który popisał się hat-trickiem w szalonym meczu z Górnikiem Wałbrzych (5:3). Zimą do wyższej ligi trafili Mateusz Grabowski (powrót z wypożyczenia z Piasta Żerniki do Ślęzy Wrocław) i Kamil Lechocki (z Bielawianki do Lechii Dzierżoniów). Niewykluczone, że nowy szkoleniowiec I drużyny Śląska będzie korzystał z większej ilości młodych zawodników rezerw, a jesienią zadebiutowali Konrad Poprawa, Mathieu Scalet i Sebastian Bergier.
Ze zmian barw klubowych dotyczących byłych zawodników klubów z Wałbrzycha, to oprócz wspomnianych transferów Rzeczyckiego i Traczykowskiego drużynę zmienił bramkarz Gracjan Błaszczyk, który MKP Wołów zamienił na Foto-Higienę Gać.
Nie zanosi się póki co, na szalony wiosenny zryw drużyn z dołu tabeli. O ile grająca młodzieżą Pogoń Oleśnica można podejrzewać o sprawienie niespodzianek w pojedynczych meczach, to w czarnych kolorach rysuje się najbliższa przyszłość Karoliny Jaworzyna Śląska. Z zespołu nie tylko poodchodziło kilku podstawowych zawodników, ale w sparingach górą byli głównie rywale, a do Wałbrzycha Tomaszowi Idziakowi nie udało się zebrać nawet chętnych do rozegrania meczu.
W najbliższy weekend ostatnie sparingi oraz pucharowe spotkania z udziałem trójki czwartoligowców: w Świdnicy (Polonia/Stal - Górnik) oraz w Środzie Śląskiej (Mechanik Brzezina - Sokół Marcinkowice).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz