wtorek, 11 grudnia 2012

Tragedia w Holandii

Początek grudnia w Europie to nie tylko sensacyjne odpadnięcie z Ligi Mistrzów obrońcy trofeum, to nie tylko rekord bramkowy Messiego, ale i prawdziwe dramaty. Po derby Manchesteru powrócił temat kibiców, po tym jak o mały włos wzroku nie stracił obrońca Manchesteru United Rio Ferdinand trafiony w okolice oka monetą i jak kibice City trafili na murawę w wiadomym celu. To jednak jest w cieniu tragedii, która miała miejsce tydzień wcześniej w Holandii.
Richard Nieuwenhuizen miał 41 lat, jego syn trenował piłkę nożną w młodzieżowym klubie. Przypadek jak wiele, również w naszym kraju.  W rozgrywkach młodzieżowych mecze sędziuje jeden sędzia związkowy, na liniach pomagają mu często przedstawiciele obu klubów.  SC Buitenboys gdy grał to mógł liczyć na pomoc Nieuwenhuizena jako sędziego asystenta, czyli liniowego. Całkowicie społecznie, kochał to robić, futbol był jego pasją. Tak było do ubiegłego tygodnia.
Richard Nieuwenhuizen
 SC Buitenboys grał z drużyną z Amsterdamu Nieuw Sloten. Trzech graczy amsterdamskiego klubu (dwóch piętnastolatków i jeden szesnastolatek) niezadowolonych z decyzji Richarda Nieuwenhuizena pięściami i kopniakami postanowiła dać upust swojej frustracji.  Nieuwenhuizen wrócił z meczu do domu i nie był świadomy, że coś złego może mu się stać. Wieczorem wrócił do klubu i tam zasłabł. Po przewiezieniu do szpitala zapadł w śpiączkę. Następnego dnia zmarł na skutek obrażeń mózgu. Klub przekazał informację o zgonie bez podania przyczyny, ale już w poniedziałek aresztowano trójkę piłkarzy, którzy brali udział w biciu i kopaniu sędziego. Póki co są zatrzymani na dwa tygodnie do czasu zakończenia postępowania. Dokładne okoliczności zdarzenia na boisku wciąż są bowiem badane, ale i tak całe środowisko piłkarskie, nie tylko w Holandii jest zszokowane.
Prezydent Holenderskiej Federacji Piłkarskiej KNVB po tym wypadku zawiesił wszystkie amatorskie rozgrywki w kraju, przed każdym meczem profesjonalnej ligi pamięć śp. Richarda Nieuwenhuizena uczczono minutą ciszy. Ta chwila miała zmusić do refleksji kibiców w Holandii, gdzie do tej pory nie zanotowano równie brutalnego ataku na sędziego.
Ponadto wszyscy piłkarze wystąpili z czarnymi opaskami.
Dziś aresztowano kolejne 4 osoby w związku z tą sprawą: trzech nastolatków i 50-letniego mężczyznę.
Tymczasem w uroczystościach pogrzebowych brało kilka tysięcy osób, wg niektórych źródeł nawet 12 tysięcy. W ostatniej drodze żegnali go m.in. sportowcy z SC Buitenboys ubrani w klubowe trykoty oraz tysiące Holendrów z czerwonymi różami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz