niedziela, 29 września 2019

Wałbrzyszanie widoczni w Pucharze Polski

W sezonie 2081/19 wałbrzyscy kibice nie mają wiele powodów do radości w rozgrywkach pucharowych, bowiem drużyn z miasta spod Chełmca już dawno nie ma wśród rywalizujących. Górnik oddał mecz z Pogonią Pieszyce walkowerem, juniorzy Gwarka ulegli KS Walim 0:2, Zagłębie po dramatycznej końcówce przegrało z Górnikiem Boguszów-Gorce 2:3, Górnik Nowe Miasto uległo beniaminkowi okręgówki Orłowi Lubawka 3:6, a Czarni zostali zmiażdżeni przez Polonię-Stal Świdnica w stosunku 11:1! W ostatnią środę poznaliśmy ćwierćfinalistów, wśród których jest duet A-klasowców, którzy w niecodziennych okolicznościach wywalczyli awans. Łomniczanka przegrywała już z ligowym rywalem ze Ścinawki Średniej 0:3, by odwrócić losy meczu w ciągu 40 minut na 5:3, a Śnieżnik Domaszków ograł Włókniarza Kudowa Zdrój 4:2, choć do 59 minuty przegrywał 0:2. Przedwczesnym finałem wydaje się być mecz w Świdnicy, gdzie Polonia-Stal podejmować będzie AKS Strzegom. Świdniczanie śrubują w tej edycji rekordy strzeleckie: 11:0 w Dziećmorowicach, 11:1 z Czarnymi, 6:1 w Lubawce i 9:0 w Szczawnie Zdrój. AKS to z kolei największy beneficjent kłopotów Górnika Wałbrzych, bowiem trener Robert Bubnowicz może obecnie wystawić nawet jedenastkę składającą się z byłych graczy biało-niebieskich.
Damian Bogacz i Mateusz Krzymiński
(AKS Strzegom)
W pozostałych parach 1/4 LKS Bystrzyca Dolna podejmować będzie Bielawiankę, Skałki Stolec dzierżoniowską Lechię, a siódmoligowcy ze Starej Łomnicy i Domaszkowa sprawę awansu rozstrzygną między sobą.
Zdobywca PP na szczeblu podokręgu wałbrzyskiego będzie walczył o trofeum na poziomie DZPN, by móc wystartować na szczeblu centralnym sezonu 2020/21. W minionym tygodniu rozegrano 1/32 finału obecnej edycji i oglądaliśmy wiele emocjonujących spotkań, gdzie większymi, bądź mniejszymi bohaterami byli wałbrzyszanie. W 32 spotkaniach I rundy kibice oglądali już zespoły z ekstraklasy i mimo, że najgłośniej było po ekscesach na trybunach w Wejherowie i Łodzi to na boisku działo się wiele interesujących rzeczy. W 4 przypadkach o promocji decydowały konkursy rzutów karnych, w dwóch dogrywka, aż 14 bramek zdobyto w ostatniej minucie,bądź doliczonym czasie do regulaminowych 90 czy 120 minut gry.
Jednym z bohaterów meczu Hutnika Kraków z Resovią był wałbrzyszanin Dawid Kubowicz reprezentujący barwy rzeszowskiego drugoligowca. Goście przegrywali, po wyrównaniu nie strzelili karnego, a w dogrywce ponownie stracili bramkę. Gdy popularna Sovia wyrównała w doliczonym czasie gry szykowano się już do rzutów karnych, ale w ostatniej akcji meczu dośrodkowanie z rzutu rożnego Kubowicz strzałem głową zamienia na bramkę i wprowadza swój zespół do 1/16.
O wiele większe emocje były w dolnośląskich derbach pomiędzy Zagłębiem II, a Miedzią Legnica. Trzecioligowcom wyjątkowo nie idzie w lidze, a tymczasem w pucharze zaskoczyli spadkowicza z ekstraklasy prowadząc po 9 minutach 2:0. W ostatnich minutach meczu do remisu doprowadził rosły obrońca Byrtek, a w karnych dopełnił się dramat gospodarzy, którzy zaledwie raz trafili na 4 próby z 11 metrów. Wśród pokonanych całe spotkanie zaliczył wychowanek Górnika Wałbrzych 19-letni Dominik Więcek,który zapewne marzy o I składzie Zagłębia, gdzie obecnie są inni wałbrzyszanie Paweł Żyra i Dawid Pakulski. Duet 21-latków pojechał na mecz pucharowy do Kielc - Żyra wyszedł w podstawowym składzie zaliczając pierwszy w tym sezonie występ w I zespole. Zagrał 59 minut, natomiast Pakulski pojawił się na boisku po przerwie za Roka Sirka, w 67 minucie zdobył jedyną bramkę meczu i w 82 minucie zszedł z boiska z urazem.
Radość Miłosza Trojaka po golu dla Odry Opole.
[foto: Michał Chabior]
Trzecim wałbrzyszaninem, który wpisał się na listę strzelców w I rundzie PP był Miłosz Trojak. Jego celny strzał w 8 minucie doliczonego czasu gry zadecydował o niespodziewanej wygranej outsidera 1.ligi Odry Opole z Arką Gdynia.
Oprócz wyżej wymienionych byłych piłkarzy wałbrzyskiego Górnika z awansu cieszył się 16-letni Radosław Cielemęcki. Legia II pokonała Wigry 2:0, Radek zagrał 5 kwadransów, zobaczył żółtą kartkę, a 3 dni później podpisał nową umowę ze stołecznym klubem.
Żółtym kartonikiem ukarany został również Bartosz Biel, którego GKS Bełchatów przegrał u siebie z GKS Tychy 0:2. Niespodziewanie w Siedlcach przegrało Podbeskidzie Bielsko-Biała (0:1), a wyniku nie zmieniło wprowadzenie do gry Rafała Figla na ostatnie 25 minut gry. Natomiast z perspektywy ławki rezerwowych porażki swoich zespołów oglądali: Michał Nowak (Elana 1:2 z Radomiakiem), Marcin Orłowski (Puszcza 0:1 z Legią), Paweł Oleksy (BrukBet 0:1 z GKS Jastrzębie). Urazy spowodowały brak nawet w meczowych protokołach Damiana Lenkiewicza (Elana), Igora Łasickiego (Pogoń) i Dominika Bronisławskiego (GKS Katowice).
Mecze 1/16 finału rozegrane zostaną pod koniec października. W Ząbkach, gdzie swoje mecze rozgrywają rezerwy Legii Warszawa może dojść do spotkania Cielemęckiego z Trojakiem,bowiem gościć będzie Odra Opole. Wałbrzyszanie w Zagłębiu Lubin zagrają w Gorzowie Wielkopolskim z czwartoligowym Stilonem. Dawid Kubowicz będzie starał się powstrzymać piłkarzy poznańskiego Lecha, Bronisławski będzie trzymał kciuki za kolegów z katowickiej Gieksy w rywalizacji ze Stalą w Stalowej Woli, a Łasicki być może wystąpi przeciwko innej Stali w Mielcu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz