sobota, 24 lipca 2010

Tydzień do inauguracji 2.ligi

Gdyby nie przełożenie meczu Czarnych z Górnikiem (wielkie dzięki panie Owsiak!!) wałbrzyszanom zostałby tydzień do inauguracji w 2.lidze. Tylko tydzień! Myślę, że trener Robert Bubnowicz wraz z działaczami trochę przespał ten okres, który można było lepiej wykorzystać. Późne zakończenie rozgrywek 3.ligi nie usprawiedliwia do końca wałbrzyszan, ale w sumie jesteśmy obecnie jedynym zespołem tak późno trenującym na zgrupowaniu. Czy forma przyjdzie na czas? Wydaje się, że zespół nie zostanie wzmocniony a transfery będą raczej uzupełnieniem składu. Mecze sparingowe również niezbyt przekonują mnie o swoim szkoleniowym charakterze. Ale po kolei.
TRANSFERY: wielu kibiców czy to tych co jeździło wspomagać Tychy lub Zawiszę czy tych indywidualnych (jak niżej podpianych) mogło zobaczyć jak duży jest przeskok pomiędzy 3 a 2.ligą. Wiadomo, że Górnik potrzebuje wzmocnień, bo w 3.lidze nie był to spacerek tylko czasami męczarnia i niekiedy nawet wstydliwe porażki. Słowo sportowe sugerowało, że Górnik liczył na wzmocnienia typu Szymon Jaskułowski (Trzebnica), ale odmówił on wałbrzyszanom. Podniesienie jakości w ataku nie spowoduje król strzelców Łukasz Ochmański (MKS Oława), któremu nie powiodło się na testach w Kluczborku więc wylądował w Głogowie. Czy przy Ratuszowej rozpatrywano jego kandydaturę lub Węglarza świeżo pogonionego właśnie z Chrobrego? Klepnięty wydaje się być jedynie Kornel Duś - wychowanek Górnika, ocierający się o kadrę juniorów, ale ostatnio kopiący zaledwie w okręgówce. Ale chłopak ma zaledwie 17 lat! Więc ogrywać, nie zagłaskać i pilnowac by sodówa nie uderzyła!! Wiadomo, że za Wodzyńskiego musiał przyjść bramkarz. Daniel Główka spełnia wymogi wiekowe (jeszcze młodzieżowiec), ale wątpiliwe by wygryzł z bramki Jaroszewskiego. Mimo to chyba kibice przestaną drżeć na myśl, że Jogi nie zagra w bramce tak jak to było po Głogowie. Trzecim nabytkiem będzie zapewne Adam Kłak - wychowanek Piasta Nowa Ruda, niechciany już w Miedzi Legnica. Tej Miedzi co cudem nie spadła, więc słabiutkiego zespołu. U nas się póki co sprawdza, ale pamiętajmy, że Tomka Wepę też skreślono w Legnicy a u nas jest kluczowym graczem. Pytanie tylko za kogo Kłak ma grac? Chyba obecnie za kontuzjowanego Grześka Michalaka. I tak na dobrą sprawę wyglądają transfery Górnika. 3 tygodnie temu media licytowali się w ilości testowanych graczych i szumnie pisząc o rzekomych drugoligowcach zza południowej granicy. Tak jak w przypadku sparingpartnera z Hlavic, który gra w Českej fotbalovej lidze, która jest trzecią klasą rozgrywkową a nie drugą. Większość piłkarzy dziwnym trafem ma za sobą grę w Nahodzie. Czyżby tak duże było zauroczenie Danielem Zinke, by ślepo ufać w umiejętności exgraczy FK? Okazało sie, że ani exreprezentant słowackiej drużyny juniorów (Brezina) ani tajemniczy napastnik mający grę za sobą w 3 krajach (Ondrejković) mimo 19 lat nie są w stanie zadowolić trenera Bubnowicza. Kolejne poszukiwania już krajowych graczy też dziwią: Józef Kwit - tajemniczy wałbrzyszanin kopiący ostatnio w Norwegii nie zawojował w Polsce przed lat ani testów w Śląsku ani w 3.lidze w zamojskim Hetmanie, gdzie ostro zawiedli się na nim (przydomek: Liga Mistrzów na treningów, a na boisku...), Adam Łagiewka to stary znajomy Buby i Przerywacza z Lubina, a ostatnio pogoniony z przeciętnej Jaroty z powodu zbyt dużej ilości kontuzji, albo ostatni wynalazek Michał Protasewicz, który w ostatnim sezonie ani razu nie zagrał w lidze we Flocie, wcześniej też nie było różowo z występami ani w Górniku Zabrze ani za granicą. Zasłynął za to 2 lata temu, gdy sam napisał do gdańskiej Lechii, że chciałby przyjechać tam na testy. Niektórym Bubnowicz podziękował po jednym, niektórym po kilku sparingach. Ale faktem jest, że to wszystko przypomina błądzenie dziecka we mgle. Spójrzcie na innych beniaminków: Polonia Nowy Tomyśl - próbowała już w czerwcu armadę bodajże ponad 20 zawodników w tym wałbrzyszanina z Opalenicy Mateusza Sawickiego, Chojniczanka - zakontraktowała już ponad 10 zawodników! W tym młodzieżowców z SMS Łódź czy też z ligowym doświadczeniem (Jakosz, Rusinek), Ruch Zdzieszowice - mało ale konkretnie (Giesa czołowy zawodnik śląskiej 3.ligi). Górnikowi został sparing z beniaminkiem 3.ligi i być może jakiś sparing za tydzień przed meczem w Żaganiu (tu wchodzi co najwyżej trzecioligowiec) i nie liczę by ktoś nagle wyskoczył niczym królik z kapelusza gotowy do gry w podstawowym składzie.
SPARINGI - jakoś sparingpartnerów pozostawia wiele do życzenia. Jaki jest sens rozgrywania meczy np. z takimi Karkonoszami? Dla nich to był pierwszy mecz, potem mecze z Damasławkiem czy Chodzieżą, które grają w IV lidze. Najsilniejszy rywal (nie licząc pierwszego sparingu z OKS Olsztyn, gdy testowano 7 nowych graczy) był zaledwie z 3.ligi! Jak piłkarze mają się przygotować do gry na drugoligowym poziomie skoro ten poziom znają ledwie z oglądania a nie z autopsji? Był na początku nagrany sparing z Polkowicami ale nie wypaliło. W Dzierżoniowie trenował Piast Gliwice - nie można było się dogadać i zagrać wartościowy mecz? Niechby przyniósł klęskę 0:7 tak jak zimą z Płockiem, ale przynajmniej wiedzieliby piłkarze "z czym się je" tą ligę. Wydaje się, że mecz w Żaganiu będzie pierwszym poważniejszym meczem dla górników i oby nie przegrali go z powodu braku ogrania z rywalami z drugoligowej półki.
MŁODZIEŻOWCY - wg regulaminu rozgrywek 2.ligi PZPN podczas meczu ma przebywać 2 młodzieżowców, czyli ur. w 1990 i młodszych. W Górniku pewniakiem jest Dariusz Michalak a potem.... no właśnie kto? W obronie próbowany jest Michał Łaski, który w 3.lidze nie wygryzł ze składu Wojtarowicza (wydaje się, że na Przerywacza w 2.lidze nie ma co liczyć) i trudno ufać by stał się podporą. Próbowany jest jeszcze junior Sławomir Orzech. W 2.linii jest niezawodny Janek Rytko, na którego Bubnowicz boi się postawić jako pewniaka na prawej stronie, no i w ataku Duś + Główka to daje nam sześciu młodzieżowców, ale praktycznie jednego do gry w podstawowym składzie. Jeśli pojawi się jakiś nowy zawodnik w Górniku wątpliwe by był to młodzieżowiec.
Michał Protasewicz grał na zapleczu ekstraklasy w barwach Floty Świnoujście, ale po raz ostatni 2 maja ... 2009, kiedy to zaliczył 3 minuty w meczu z Pruszkowem. Od tamtej pory zaliczył jedynie pucharowy mecz w ubiegłym sezonie... 
Portal Transfermarkt wycenia go na 75.000 €

1 komentarz:

  1. bardzo spodobal mi sie ten artykul.. mam jedno wielkie pytanie.. skad tyle informacji na temat tych zawodnikow ??? szczegonlie protasia i kwita.. kwit jak piszesz liga mistrzow na treningu.. gdyby go tak w mecz oborcic ??? z tego co ja slyszalem to niezla gwiazda z niego w norwegii.. gra ponoc zajebiscie.. pewnie psychicznie nie moze sie zaklimatyzowac w polsce albo wywieraja jakas presje meczoewa na niego nie wiem.. szkoda troche bo super zawodnik.. przydalby sie w walbrzychu.. gralby przynajmniej dla swojego rodowego klubu... wiecej luzu i swobody mu trzeba i moze w ekstrakalsie by nawet zagral z tym swoim treningiem mistrzowskim :)moze trenerka niech sie zajmie hehe pozdrawiam i czekam na odp. :)

    OdpowiedzUsuń