piątek, 30 grudnia 2022

2022 rok w piłkarskim Wałbrzychu - od A do Ż

 – jak awans – w 2022 roku aż trzy zespoły z Wałbrzycha świętowały awans. Górnik Wałbrzych wygrywając rozgrywki klasy okręgowej powrócił po trzech latach nieobecności na szczebel czwartej ligi dolnośląskiej. Górnik Nowe Miasto po wygraniu rywalizacji w grupie 1 A klasy awansował do klasy okręgowej. Jest to największy sukces klubu z Nowego Miasta, dla którego obecny sezon jest numerem 16 w osiemnastoletniej historii ligowych zmagań. Górnik NM w latach 2004-13 i 2016/17 rywalizował w B klasie, następnie 5 sezonów w A klasie i wreszcie premiera w okręgówce. Trzecim zespołem, który świętował awans jest Podgórze Wałbrzych. Drużyna prowadzona przez Pawła Majewskiego w 2021 nie przystąpiła do rozgrywek A klasy zgłaszając się do rywalizacji szczebel niżej. W czerwcu na mecie B klasy zgromadzili 11 punktów mniej niż mistrz KP MCK Mieroszów, ale w wyniku przetasowań w wyższych ligach promocję z grupy 1 uzyskały aż trzy drużyny, w tym futboliści z Podgórza.

Michał Bartkowiak
[foto: facebook - Polonia Hannover]
B – jak Bartkowiak – w powszechnej opinii największy talent ostatnich lat pochodzący z Wałbrzycha. Michał grał już w europejskich pucharach, strzelił gola w ekstraklasie, zakładał koszulkę w orzełkiem na piersi, ale i tak pozostaje ogromny niedosyt z powodu kontuzji, które go nie opuszczały. W sezonie 2021/22 po raz kolejny dochodził do siebie, wydawało się pierwotnie, że nie będzie już w stanie wrócić na boisko. Ostatecznie zagrał w połowie spotkań, strzelił 9 bramek. Gdy wydawało się, że 25 letni już Bartkowiak pomoże Górnikowi Wałbrzych w 4.lidze, zdecydował się na emigrację zarobkową do Niemiec. Broni barw S.C. Polonii Hannover, która występuje w lidze powiatowej (2.kreisklasse region Hannover, gr. 4) i po rundzie jesiennej zajmuje 3.miejsce. Michał z 20 bramkami w 13 meczach zajmuje pierwsze miejsce wśród najskuteczniejszych zawodników.

C – jak Chajewski – 30-letni zawodnik Górnika Wałbrzych dzięki skuteczności na szczeblu A klasy i klasy okręgowej wpisał się na karty historii biało-niebieskich. Tyle bramek co popularny Chajo w trakcie sezonów nikt przed nim nie zdobywał. W klasie okręgowej nie był oczywiście tak skuteczny jak szczebel niżej, ale 51 trafień w 29 meczach musi budzić szacunek. Jesienią w czwartej lidze Damianowi, jak i jego kolegom z zespołu było o wiele trudniej nie tylko w zdobywaniu bramek, ale i punktów. Chajewski należy do bardzo wąskiego grona zawodników Górnika, do których nie można mieć większych pretensji. Chajo w 14 spotkaniach zdobył 9 bramek, przekraczając tym samym granicę 130 ligowych goli w biało-niebieskich barwach.

Czy trybuny stadionu przy ul. Dąbrowskiego
doczekają się wymaganych siedzisk?
[foto: polska-org.pl]
D – jak Dąbrowskiego – ulica, przy której znajduje się stadion piłkarski użytkowany przez seniorów Czarnych Wałbrzych oraz drużyny Zagłębia Wałbrzych. Kolebka pierwszych sukcesów Thoreza Wałbrzych. Obecnie największa zagadka licencyjna sportowego Wałbrzycha. Jak obiekt sportowo – rekreacyjny, piłkarski, bez ani jednego siedziska otrzymuje co sezon uprawnienia licencyjne do goszczenia rozgrywek pod auspicjami DZPN, skoro nie spełnia ŻADNEGO kryterium infrastrukturalnego I.04 (indywidualne miejsca siedzące). Dla przypomnienia indywidualne miejsca siedzące zgodne z wymaganiami określonymi przez PZPN muszą być: przytwierdzone na stałe do podłoża, oddzielone od innych miejsc, wygodne (anatomicznie wyprofilowane), wykonane z materiału niepalnego.

E – jak Emeka – pierwszy piłkarz rodem z Afryki w wałbrzyskim klubie piłkarskim. Roland Emeka John we wrześniu skończył już 35 lat co również czyni go jednym z najstarszych debiutantów w ligowym Górniku Wałbrzych. Zawodnik klubów Mazowsza (Polonia II Warszawa, Legionovia Legionowo, Mazovia Mińsk Mazowiecki), Opolszczyzny (LZS Piotrówka, MKS Kluczbork), później klubów maltańskich na Dolny Śląsk trafił 4 lata temu. Po grze w AKS Strzegom i Polonii-Stali Świdnica nadszedł czas gry w biało-niebieskiej koszulce. Jesienią popularny Ronnie zagrał dziesięciokrotnie strzelając 3 gole, tyleż samo razy oglądał żółte kartki, a raz wyleciał z boiska z czerwoną kartką (w wyniku 2 żółtych).

F – jak Francus – Sebastian Francus, piętnastolatek z Górnika Nowe Miasto, który w 2022 roku był największym odkryciem pod Chełmcem, zaliczył bodajże największy postęp. Wiosną tego roku zadebiutował w zespole seniorów w A klasie, zaliczając 7 występów w ekipie Wojciecha Błażyńskiego okraszając je 4 golami, w tym hat-trickiem w Witkowie Śląskim. Jesienią z kolei już w klasie okręgowej meczów było tych meczów już 12 i z golem przeciwko Gromowi Witków.

Łukasz Wojciechowski
[foto: facebook - Zagłębie Wałbrzych]
G – jak Gutek – czyli Łukasz Wojciechowski. 44-latek jest doskonale znany wałbrzyskim kibicom przyglądającym się meczom niższych lig. Grał m.in. w Juventurze Wałbrzych, Jokerze Jaczków, z MKS Szczawno Zdrój zaliczył grę w 4.lidze. Od 2016 roku (plus wypożyczenie z MKS na rundę jesienną sezonu 2010/11) wierny zielono-czarnym barwom Zagłębia, gdzie grę w seniorach łączył z prowadzeniem treningów z młodzieżą oraz drużyną kobiet. W 2018 został również grającym trenerem Zagłębia, którego zastąpił Jarosław Borcoń, a od wiosny tego roku Mirosław Furmaniak. W ubiegłym sezonie w 19 meczach zdobył 5 goli, jesienią nie zagrał tylko w jednym spotkaniu, dorzucił jedną bramkę, po czym postanowił zawiesić piłkarskie korki na haku obwieszczając koniec zawodniczej kariery. Czy wytrzyma w tym postanowieniu?

H – jak Horyk Piotr – 36-letni pomocnik, były gracz m.in. Górnika Wałbrzych, Zagłębia Lubin, MKS Szczawno Zdrój, Olimpii Kamienna Góra, czy Sudetów Dziećmorowice. W Górniku Nowe Miasto Wałbrzych trenuje lokalną młodzież, a dyspozycja na treningach zespołu seniorów spowodowała, że został zgłoszony do rozgrywek klasy okręgowej. Wystąpił czterokrotnie i błędnie przypisuje mu się bramkę w meczu z Gromem Witków. Niestety, rzetelność odpowiedzialnych do systemu składów wraz ze strzelcami bramek pozostaje wiele do życzenia i w GNM ucierpiał na tym 15-letni Alex Szymski.

Robert Rzeczycki
[foto: facebook
Iskry Witków]

J
– jak Jugol, czyli Robert Rzeczycki. Piłkarski dinozaur z rocznika 1969. Na szczeblu centralnym zadebiutował w barwach Zagłębia Wałbrzych, które opuścił w 1993, gdy połączyło się w KP po fuzji z Górnikiem. Po 29 latach Robert ponownie został piłkarzem popularnego Thoreza. Niestety, mimo gry w aż 13 jesiennych spotkaniach nie ma powodów do zadowolenia, bowiem Zagłębie okupuje ostatnie miejsce w tabeli A klasy.

K – jak kobiety – futbol w wydaniu kobiecym pod Chełmcem ma spore tradycje. AZS PWSZ Wałbrzych w 2017 w ekstralidze uznać wyższość musiał jedynie dwóch drużyn sięgając po historyczne 3.miejsce. Od lata 2019 sekcja kobieca działa przy Zagłębiu Wałbrzych. Obecny sezon jest czwartym w historii. Podopieczne Łukasza Wojciechowskiego po rozegraniu 10 serii spotkań zajmują odległe 12.miejsce (na 14 drużyn) wygrywając zaledwie 2 mecze: z przedostatnią Ślęzą II Wrocław 1:0 i na boisku Polonii Środa Śląska (1:0), która przegrała wszystkie spotkania. Warto jednak nadmienić, że drużynę w zdecydowanej większości tworzą bardzo młode zawodniczki, którym przyszło rywalizować ze starszymi o wiele lat zawodniczkami. Strzelczyniami 5 jesiennych ligowych bramek były: 2- Emilia Adamczyk, Maja Klasik (15 lat), 1 – Vanessa Kamosz (14 lat!).

L – jak lider okręgówki – w 2022 roku rozegrano 30 serii spotkań w klasie okręgowej. 25 razy liderem był Górnik z Wałbrzycha. Wiosną niezagrożonym liderem był Górnik Wałbrzych. W sezonie 2022/23 aż w 10 kolejkach przodownikiem tabeli był o wiele młodszy imiennik z Nowego Miasta. Pierwszym liderem okręgówki w bieżącym sezonie była Iskra Jaszkowa Dolna, która nie utrzymała prowadzenia tydzień później, bowiem jej mecz przerwano z powodu złych warunków atmosferycznych. W fotelu zasiadł Włókniarz Kudowa, który stracił jedną bramkę mniej niż beniaminek z Wałbrzych. Natomiast w ostatniej sierpniowej kolejce Górnik NM wygrywa ze Śnieżnikiem Domaszków zostając liderem wałbrzyskiej klasy okręgowej. Podopieczni Wojciecha Błażyńskiego stracili pierwszą lokatę po 7.kolejce (porażka u siebie z Kryształem 1:2) na rzecz LKS Bystrzyca Górna, który przodował jedynie dwa tygodnie. Wałbrzyszanie na drugą pozycję spadli jeszcze po 12.kolejce (porażka w Kłodzku 1:3) ustępując miejsca Zdrojowi Jedlnia Zdrój. Tydzień później piłkarze z uzdrowiska remisują w Domaszkowie, a GNM dzięki wygranej z Polonią Bystrzyca Kłodzka 3:0 wrócili na pierwsze miejsce, którego nie oddali do końca rundy

Damian Grabowski 
[foto: kobiecyfutbol.pl]
M- jak międzynarodowy sędzia. Od czasów śp. Kazimierza Maśki wałbrzyscy sędziowie piłkarscy nie mają przedstawiciela w ekstraklasie. Inaczej jest w futsalu. Tam zasłużonym szacunkiem cieszy się Damian Grabowski. Grabowski wygrał w plebiscycie na Najlepszego Sędziego Sezonu 2021/22 STATSCORE Futsal Ekstraklasy, a głosy oddawali kapitanowie, trenerzy i prezesi ekstraklasowych klubów. Ceniony jest również na międzynarodowych parkietach, bowiem w lipcu prowadził finał kobiecego Euro w Portugalii. Warto nadmienić, że wałbrzyscy sędziowie futsalowi radzą sobie całkiem nieźle. Oprócz wspomnianego Damiana dobre notowania mają również Adrian Dorocki (będący na związkowej liście Top A Futsal), Tomasz Biel (Top B Futsal), Łukasz Zakrzewski (Top C Futsal). O takich sukcesach koledzy z zielonych muraw mogą im pozazdrościć, choć trzeba sprawiedliwie stwierdzić, że konkurencja w futsalu jest nieporównywalnie mniejsza.

N – jak Nowak – Oskar Nowak, 17-letni pomocnik, który stał się w rundzie jesiennej bodaj najważniejszym młodzieżowcem wałbrzyskiego Górnika. W zespole seniorów debiutował już w sezonie 2020/21 w A klasie, ale w klasie okręgowej nie dane mu było wystąpić. W rundzie jesiennej bieżącego sezonu Oskar pojawił się na boisku w każdym ligowym spotkaniu biało-niebieskich. Do sędziowskiego protokołu wpisał się w spotkaniu ze Słowianinem Wolibórz, gdzie zobaczył dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartkę. Dla przypomnienia w 4.lidze nie ma obowiązku gry młodzieżowca, więc gra Nowaka nie jest spowodowana wymogami regulaminowymi, tylko dyspozycją na treningach. Oskar lubi dryblować, gra odważnie, a z drugiej strony zdarzają się mu okresy przestoju, gdzie jest całkowicie niewidoczny. Te ponad 800 minut na czwartoligowych murawach zapewne zaprocentują w przyszłości, a wciąż trzeba pamiętać, że Nowak jest jednym z najmłodszych ligowców.

O – jak Oława – mecz z 1 października 2022 pomiędzy Moto-Jelczem Oława a Górnikiem Wałbrzych został przerwany nim nie minęło pół godziny gry. Powodem nie były warunki atmosferyczne, czy stan boiska, ale awantura, która miała miejsce na stadionie Oławskiego Centrum Kultury Fizycznej. Podczas, gdy na murawie gospodarze niemiłosiernie punktowali wałbrzyskiego beniaminka, to na trybunach po festiwalu bluzgów, efektach dymnych i pirotechnicznych, zaczęto dążyć do konfrontacji nad którą zapanowały służby mundurowe. Sędzia przerwał mecz, a DZPN jak najbardziej słusznie ukarał obie drużyny. Od niepamiętnych czasów został orzeczony obustronny walkower. Oprócz kar o wymiarze sportowym, kluby dostały kary finansowe, a także zakaz dotyczący kibiców zainteresowanych zespołów zarówno na mecze domowe i wyjazdowe. Po odwołaniu się ostatecznie Górnik ma do związkowej kasy wpłacić 5 tysięcy złotych (wcześniej orzeczono 15 000), a zakaz rozgrywania meczów domowych bez publiczności obowiązuje do końca marca 2023, a nie do końca sezonu. O ile „kibice” Górnika stali się bohaterami ogólnopolskich mediów z powodu wydarzeń oławskich, to tym razem muszą mieć świadomość, że następny podobny wybryk może mieć o wiele poważniejsze konsekwencje dla klubu.           

P – jak Pelypets –Yurii były pomocnik Czarnych Wałbrzych. Bezsprzecznie najlepszy obcokrajowiec w historii klubu. Wałbrzych oparł napływowi piłkarzy ukraińskich, których nie brakuje choćby w drużynach wrocławskich. Yurii Pelypets w ciągu kilkunastu miesięcy gry w Czarnych w 39 meczach zdobył 12 bramek, asystując przy kolejnych 6. W pożegnalnym spotkaniu z liderem KS Walim (2:4) zdobył oba gole dla gospodarzy. Z powodów osobistych wyjechał za granicę.

Rafał Lewandowski
[foto: facebook - Czarni Lwów retroliga]
R – jak Retrofutboliści – W Wałbrzychu kibice mogą jednak oglądać mecze na najwyższym poziomie rozgrywkowym! To rywalizacja w RetroLidze, gdzie występują piłkarze Czarnych Lwów. Dla przypomnienia pierwszy sezon został rozegrany w 2019 roku. Mistrzem Polski została Lechia Lwów, składająca się z zawodników z Dzierżoniowa. W 2022 roku do rywalizacji przystąpiło dziewięć zespołów, wśród nich, aż trzech beniaminków: Victoria Sosnowiec, WKS 42. Pułk Piechoty Białystok i Pogoń Lwów (z Żarowa i Strzegomia). Zagrają także: Czarni Lwów (Wałbrzych), Strzelec Białystok (Choroszcza), Lechia Lwów (Dzierżoniów), WKS Grodno (Kozienice), WKS 37. Pułk Piechoty Kutno, WKS 10. Pułk Piechoty Łowicz. Wałbrzyskie Powidlaki w premierowym sezonie w ubiegłym sezonie w lidze niezwykłych dżentelmenów zajęli 2.miejsce. W tym roku poszło nieco gorzej i Czarni Lwów (Wałbrzych) zajęli 5.miejsce. Człowiekiem instytucją był Rafał Lewandowski, który wskrzesił ideę lwowskiej piłki, sportowych tradycji przedwojennych. W samej drużynie oprócz piłkarzy znanych z gry w Podgórzu Wałbrzych mogliśmy oglądać znane postacie wałbrzyskiego futbolu: Adriana Mrowca, Roberta Rzeczyckiego, Michała Oświęcimkę, Tomasza Wepę czy Adriana Moszyka.

S- jak stadion na Nowym Mieście. Swego czasu miejsce pielgrzymek groundhopperów, futbolowych poszukiwaczy wspomnień, kojarzące się nieodzownie z sukcesami Górnika Wałbrzych. W XXI wieku również matecznik Górnika Nowe Miasto, choć otoczenie murawy stanowiło zagrożenie katastrofy budowlanej. Plany remontu, budowy nowego obiektu nabierały realnego kształtu już kilkanaście lat temu, ale nie znalazły pokrycia w rzeczywistości. W ostatnich latach politycy obecnej władzy rządzącej, w tym prezydent kraju, obiecywali renowację obiektu. Stadion stał się niejako kiełbasą wyborczą i jednym ze stałych argumentów przeciwko obecnym władzom miasta. Gierki polityczne nie interesują ani sportowców, ani kibiców, po prostu chcieliby mieć w końcu porządny stadion na miarę ponad stutysięcznego miasta. W końcu ruszyły się prace porządkowe, ogrodzono stadion, są realne plany przebudowy dawnego stadionu, państwo też oferowało konkretne, niemałe w końcu kwoty. Czy uda się w bieżącej dekadzie wybudować nowy stadion na Nowym Mieście?

U – jak upadek Zagłębia. Drużyna seniorów Thoreza reaktywowana została w 2008 roku. Po drugim sezonie gry w B klasie świętowano awans do A klasy, gdzie pobyt trwał 3 sezony. W 2013 Zagłębie prowadzone przez Jarosława Borconia (jesienią) i Mirosława Otoka (wiosną) z hukiem spadło zajmując ostatnie miejsce. Wówczas zielono-czarni sezon rozpoczęli od porażki z Gwarkiem Wałbrzych 0:4 startując z 16.miejsca. Do końca sezonu drużyna nie opuściła strefy spadkowej, a najwyższym miejscem było 14. Po spadku powrót na siódmy szczebel rozgrywkowy zajęło Zagłębiu długie 7 lat. Piąty sezon gry w A klasie wydawać się być ostatnim. Piłkarze Mirosława Furmaniaka rozpoczęli od porażki w Dziećmorowicach 3:5, po której zajmowali 12.miejsce. Późniejsze porażki szybko przesunęły na ostatnie i od 5.kolejki czerwona latarnia należy do Thoreza. W rundzie jesiennej Zagłębie wygrało zaledwie 1 mecz, w poprzednim spadkowym sezonie 2012/13 wygranych było 5. Z ośmiu wyjazdów wałbrzyszanie przywieźli zaledwie punkt, choć remis w Głuszycy można uznać za największą sensację rundy. Z Mokrzeszowa piłkarze wrócili z bagażem 10 goli, a z Witkowa Śląskiego 8. Powroty Gałka, Rzeczyckiego nie zrekompensowały odejścia Fijałkowskiego, W.Smoczyka, O.Michalaka, Pawełka, Śmieszka czy Rałka. Drużyna w każdym meczu grała w innym ustawieniu personalnym. Wyraźnie brakowało nie tylko jakości, ale i zgrania. Jeśli nie nastąpią diametralnie zmiany w zespole seniorów runda wiosenna

Szymon Włodarczyk
[foto: dzienniksport.com]

W
– jak Włodarczyk Szymon – urodzony w Wałbrzychu bez gry w żadnym wałbrzyskim klubie, a obecnie najwyżej ceniony wałbrzyszanin w polskim futbolu. Mimo, że posiada dwa złote medale za zdobycie mistrzostwa Polski z Legią Warszawa latem postanowił opuścić stołeczny zespół i za zaledwie 15 tysięcy euro został nowym graczem Górnika Zabrze. W 2022 roku w barwach Legii w ekstraklasie zaliczył raptem kwadrans gry w 2 meczach, w półfinale Pucharu Polski zagrał blisko pół godziny w Częstochowie. W trzecioligowych rezerwach zagrał 4 razy, błyszcząc skutecznością w meczu z Mamrami Giżycko, gdzie zdobył 3 gole. Jesienią grał w Górniku Zabrze, gdzie w 15 meczach zdobył aż 7 bramek. Dobra gra zaowocowała powrotem do reprezentacji Polski, gdzie Michał Probierz powołał do na wrześniowe mecze kadry młodzieżowej. Z Grecją (0:1) w Białymstoku zagrał 26 minut, w Suwałkach z Łotwą (1:1) 60 minut. Co więcej, ponoć już obserwowany przez wysłanników Fenerbahce Stambuł.

Z- jak zawód. Takie uczucie może towarzyszyć kibicom nie tylko zamykającego ligową tabelę Zagłębia Wałbrzych, ale i Górnika jak i Czarnych. Beniaminek 4.ligi ze względu na markę, tradycje przez wielu był wymieniany w gronie zespołów, które będą grać o czołowe miejsca w tabeli nie martwiąc się o utrzymanie, choć degradację w tym sezonie spotka aż połowa stawki. Niestety, zarząd klubu zdaje się nie był za bardzo świadomy potencjału zespołu prowadzonego przez Marcina Domagałę, który już w poprzednim sezonie sygnalizował potrzebę wzmocnień. Latem biało-niebiescy dokonali kilku transferów, ale wobec odejść (Bartkowiak, Kopernicki), a także kontuzji (Smoczyka, Kobylański) okazało się, że nowi zawodnicy stanowili jedynie uzupełnienie wąskiej kadry. Problem w trakcie trwania rundy zauważyli również kibice, który w komunikacie na facebooku dali wyraz dezaprobaty wobec działań zarządu. 

Z kolei Czarni szesnasty sezon po spadku z klasy okręgowej rozpoczęli po zatwierdzeniu do gry ciekawych jak na A klasę nazwisk. Alan Sowik (Zdrój Jedlina Zdrój), Patryk Dajerling (Gwarek Wałbrzych), Bartłomiej Kulik (MKS II Szczawno Zdrój), Michał Wasilewski (Sudety Dziećmorowice), Radosław Brzeziński (Górnik Wałbrzych), a także kilku zawodników mających przerwę w karierze dołączyli do zgranej paczki. Czarni od czasu spadku z okręgówki w 2007 roku najbliżej spadku byli w 2010 (14.miejsce), gdy spadały tylko 2 zespoły. W bieżącej kampanii podopieczni Leszka Dereweckiego przegrali aż 5 z 8 domowych meczów, solidarnie zdobywając po 7 punktów przy Dąbrowskiego i na wyjazdach. Lokata musi mocno rozczarować, ale w gwoli sprawiedliwości zaledwie trzy punkty więcej dałoby Czarnym jedenaste miejsce. 

Ż – jak Paweł Żyra. 24-letni pomocnik wiosną nie mógł liczyć na grę w I zespole Bruk-Betu Termaliki Nieciecza koncentrując się na grze w czwartoligowych rezerwach. Latem dość niespodziewanie znalazł angaż w czternastym zespole PKO Ekstraklasy, czyli Stali Mielec. Na początku sezonu Żyrka wybiegał w wyjściowym składzie, nie zachwycał i został zmiennikiem. Później rola jego zmieniała się – ostatecznie na 12 występów, dokładnie połowę zaliczył od 1.minuty, a drugą w roli zmiennika. Na długo zapamięta kilkunastominutowy występ 16.kolejki przeciwko byłemu klubowi z Lubina, gdzie kapitalnym strzałem ustalił wynik meczu na 3:0. Pokonując Jasmina Burića zdobył swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz