![]() |
Michał Magnuski snajper Błękitnych |
O ile latem po sezonie w Wałbrzychu mieliśmy do czynienia z małą rewolucją personalną to w Błękitnych postawiono na stabilizację. Z zespołem z podstawowych graczy pożegnał się jedynie Jasitczak, a wśród nabytków królują młodzieżowcy: Sebastian Murawski (1994, Pogoń II Szczecin), Ernest Graś (1994, Lech II Poznań), Krzysztof Filipowicz (1994, Chemik Police - 10 goli w 3.lidze), Oskar Fijalkowski (1994, Pogoń II Szczecin). Wyjątkiem jest 23-letni Patryk Baranowski (1991, Arkonia Szczecin). W przedsezonowych sparingach Błękitni potrafili zremisować z ekstraklasowym sąsiadem zza miedzy - Pogonią Szczecin 3:3, czy uzyskać bezbramkowy remis z Flotą Świnoujście, z którą w Wałbrzychu z kolei nie poradzili sobie Górnicy. Również forma prezentowana w meczach pucharowych musi budzić szacunek dla dyspozycji stargardzian - w Ozimku ograli łatwo Małapanew 6:1 (3 gole Magnuskiego, Zdunek, Inczewski, Piskorz po 1), w miniony weekend u siebie ograli świeżo upieczonego pierwszoligowca Pogoń Siedlce 3:1 (Gajda z karnego i 2 trafienia Więcka). Czy po wynikach w 2014 roku ktoś ma jeszcze wątpliwości co do faworyta pojedynku na Stadionie 1000-lecia?
Rozjemcą meczu będzie Piotr Lasyk z Bytomia, który w minionym sezonie prowadził mecze przy Ratuszowej wałbrzyszan z drużynami z Pomorza. Zarówno spotkanie z Bytovią jesienią jak wiosenne z Gryfem gospodarze rozstrzygnęli na swoją korzyść wygrywając dwoma bramkami. Czy ta tradycja zostanie podtrzymana? Być może pomogą nowe piłki brazuca, które są już w klubie, a mogliśmy je oglądać w telewizji na brazylijskim mundialu, a teraz w Polsce rozgrywać nimi będą mecze ligowe.
W Górniku grono kontuzjowanych powiększyło o Jaroszewskiego, więc w bramce wystąpi Patryk Janiczak, który w swoich drugoligowych występach nie przepuścił żadnej bramki. Powtórka mile widziana. Jego zmiennikiem będzie Mateusz Gawlik, który został zgłoszony do rozgrywek dopiero w tym tygodniu. Podobnie stało się w przypadku Damiana Chajewskiego, który jeszcze wczoraj zagrał w sparingu Olimpii Kowary przeciwko Lotnikowi Jeżów Sudecki. W defensywie być może zobaczymy aż 3 debiutantów: Tyktora, Cichockiego i Filipe. W porównaniu z pucharowymi meczami będzie mógł zagrać Mateusz Sawicki. Pytań o dyspozycję poszczególnych piłkarzy, zgranie formacji, skuteczność wałbrzyszan jest wiele. Wyniki przedsezonowych meczów oraz pucharowych nie daje podstaw do optymizmu, nawet urzędowego, którym błyszczą prezes Jakacki i trener Polak. Oby powodów do radości i dumy wałbrzyszanom w pierwszym spotkaniu sezonu 2014/15 dostarczyła nie tylko oprawa na trybunach związana z Powstaniem Warszawskim, ale i postawa wałbrzyskich piłkarzy.