Popularny Soli rozegrał równo 190 meczów w Wałbrzychu, w których strzelił jedną bramkę- przybył za kadencji Zbigniewa Góreckiego do KP Wałbrzych latem 1995, wywalczył awans do drugiej ligi, przeżył wycofanie, wygranie czwartej ligi oraz dwa sezony trzecioligowe, w których pełnił funkcję kapitana. Odszedł w 2001 do Łużyc Lubań, gdzie zabawił ledwie rundę, a potem ruszył w Polskę. Kariera toczyła się pomiędzy Dolnym Śląskiem, a województwem świętokrzyskim. 6 lat temu wrócił do rodzinnej Świdnicy, gdzie nie udało mu się wywalczyć awansu do drugiej ligi, nieudana była próba trenerska w Polonii/Sparcie, a od 2010 jako gracza mogliśmy go oglądać w okręgówce w Gromie Witków. Cieniem na jego przygodę z piłką jest epizod w Czermnie, za który został ukarany w ubiegłym roku. Jarosław Solarz został ukarany dyscyplinarnie w październiku 2012 za korupcję. Wyrok karny w tej sprawie zapadł w lutym 2012. Wydział Dyscyplinarny PZPN ukarał go rokiem zakazu działania w profesjonalnym futbolu, a sąd we Wrocławiu dwuletnim zakazem. O tym pisałem również 16 miesięcy temu.
Transferowy hit Solarza - Arkadiusz Piech (w środku). |
Jarosław Solarz jest licencjonowanym menedżerem piłkarskim, a futbolowa Polska usłyszała o nim szerzej przy zamieszaniu przy transferze jego podopiecznego, a swego czasu nawet i kolegi ze świdnickiego boiska Arkadiusza Piecha. Negocjacje, wodzenie za nos chorzowskich działaczy spowodowały wiele krytycznych uwag pod adresem Soliego. Ostatecznie przy pomocy Przemysława Pańtaka (na zdjęciu po prawej), a konkretnie jego kontaktów i znajomości języków obcych udało się Piecha wytransferować do tureckiego Sivasspor. Jak sugerował portal slask.sport.pl to właśnie poliglota (zna 8 języków) z niemieckiej agencji Football-Management Group grał pierwsze skrzypce przy przeprowadzce Piecha. Sam Pańtak przyznaje jednak: "Menedżerem Arka Piecha jest oczywiście Jarosław Solarz. To mój kolega i poprosił mnie o pomoc w znalezieniu zawodnikowi klubu w Turcji. To się udało i stąd moja obecność przy transferze Arka do Sivassporu." Nie jest tajemnicą, że przy transferze zawodnika sowitą prowizję otrzymuje menedżer.
W PZPN nie potrafili skojarzyć nazwisko menedżera z byłym graczem HEKO Czermno. Latem tego roku media znowu cytowały Solarza, choć kilka miesięcy temu pisały o nim Solorz...Powodem było zainteresowanie Zagłębia Lubin Januszem Golem, a menedżerem legionista jest ziomek ze Świdnicy, czyli Solarz. W mediach cytowano Soliego, który tłumaczył, że zaangażowana na wielu frontach Legia nie chce się pozbywać zawodnika, który obecnie przegrywa rywalizację z młodszymi kolegami (Furman, Łukasik). Na pytanie co myśli sam piłkarz o tym, Jarosław odpowiada szczerze: Nie wiem. Na razie jest na wakacjach. Ta krótka wypowiedź również była medialnym gwoździem do trumny menedżerskiej - prawdziwy profesjonalista ma ze swoim podopiecznym zawsze kontakt, wie czego chce, jest przygotowany na każdą ewentualność. Wszystko wskazuje na to, że ewentualną przeprowadzkę Janusz Gol będzie musiał przygotować przy pomocy innego menedżera. Komisja Dyscyplinarna słusznie (tylko dlaczego tak późno?!) zauważyła, że Jarosław Solarz łamie nałożone na niego nakazy. Ba, kilka miesięcy wcześniej na oficjalnej stronie związku można było znaleźć wykaz jego piłkarzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz