W kwietniu walczył w finale Primavera Cup, czyli młodzieżowym Pucharze Włoch. Przeciwnikiem Napoli był Juventus, który w pierwszym meczu w Turynie zremisował 1:1. W rewanżu bianconeri prowadzili 1:0, ale w 87 min. wyrównał Węgier Soma Novothny i doszło do dogrywki, gdzie bramkę ponownie strzelili goście i puchar trafił do Juve.
W kadrze U-19 trenowanej przez Marcina Sasala był pewniakiem. Wiosną zagrał w dwumeczu z silną w tej kategorii wiekowej Gruzją. W eliminacjach do młodzieżowych mistrzostw Europy U-19 Polacy byli gospodarzami mając za rywali Hiszpanów, Chorwatów i Greków. W pierwszym meczu przeciwko faworytom - Hiszpanii nie mógł zagrać Łasicki. Nieco zaspało kierownictwo kadry, które tuż przed meczem dowiedziało się, że za czerwoną kartkę w poprzednich rozgrywkach Igor musi jeszcze pauzować. Gdyby zagrał, mecz zakończyłby się walkowerem dla przeciwników i kompromitacją PZPN. A na boisku i jego koledzy nie mieli wiele do zaoferowania i wynik 0:1 jest nieco mylący, bo Hiszpanie dzielili i rządzili. Przed drugim meczu z Chorwacją, rozgrywanym w Stargardzie Gdańskim, wiadomo było, że gospodarze turnieju nie mają już szans na awans po drugim zwycięstwie w grupie nad Grecją (2:0). Polacy zagrali słabo i przegrali z Chorwacją 0:2. Łasicki zaliczył bardzo słaby występ, popełniając szkolne błędy,choć raz wyręczył bramkarza Oskara Pogorzelca przy stale Kruno Ivancića, który otworzył wynik po przerwie. Jako komentarz znakomicie oddaje zdanie z jednego z wielu sprawozdań: "w szeregach obronnych Polaków panowała totalna panika, a rywale z łatwością dochodzili do czystych sytuacji".
Stargard Gd.,Polska-Chorwacja - Łasicki czwarty z prawej |
W tym miesiącu Igor dowie się z jakim klubem podpisze profesjonalny seniorski kontrakt. Trzymamy kciuki, by wzorem kolegi z lubińskiego Zagłębia, Piotra Zielińskiego, podpisał umowę na Półwyspie Apenińskim i obyśmy mieli kolejnego Polaka w Serie A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz