Jak się Polki dostały do finału? I faza eliminacji rozegrana została we wrześniu ub. roku na Słowacji i w pierwszym meczu Polska pokonała gospodynie aż 4:0 po golach Katarzyny Konat, Dżesiki Jaszek i dwóch rezerwowej Anny Zapały. Podopieczne Zbigniewa Witkowskiego w drugim meczu pokonały Wyspy Owcze 3:0 po golach Ewy Pajor 2 i Sylwii Matysik. W trzecim meczu nie przeszkodziła porażka 0:3 z Hiszpankami. W drugiej fazie, na przełomie marca i kwietnia w Austrii Polki pokonały Irlandię Północną 2:1 (Pajor, Paulina Dudek),Norwegię 3:0 (Pajor, Jaszek, Dudek) i zremisowały z Austrią 1:1 po golu Jaszek. Z pierwszego miejsca Polki awansowały do szwajcarskiego finału.Tam 4 drużyny rozgrywały półfinały oraz mecze o medale. We wtorek (25.06.) w samo południe piłkarki Zbigniewa Witkowskiego pokonały koleżanki z Belgii 3:1 po golach Ewy Pajor, Pauliny Dudek i Katarzyny Konat. Awans do finału okupiony został kontuzją kapitana zespołu Katarzyny Gozdek. W drugim meczu Szwedki zremisowały z Hiszpankami 2:2, ale w rzutach karnych wygrały 5-4.
Wreszcie finał, który poprzedził pogrom Belgijek (0:4 z Hiszpanią). Gol w 15 minucie Eweliny Kamczyk daje nam prowadzenie, potem nerwy po niewykorzystanych sytuacjach Ewy Pajor, która ośmieszała o głowę wyższe Szwedki. Po przerwie widać było, że nasze dziewczęta słabną, ale potrafią stworzyć po stałych fragmentach gry okazje. Poprzeczki zostają ostemplowane z obu stron. Wielu drżało, gdy piłka leciała w nasze pole karne, bo bramkarka Anna Okulewicz wzrostem nie grzeszy, będąc niższa od wielu koleżanek z pola oraz jakby przyspawana była do linii bramkowej. W końcu po 3 dodatkowych minutach ostatni gwizdek i wielka radość w obozie, gdzie widać było sekretarza generalnego PZPN Macieja Sawickiego i odpowiedzialnego za kobiecy futbol w związku -Andrzeja Padewskiego.
Ewa Pajor i Jonna Andersson w finale ME U-17 |
Teraz pozostaje nam kibicować nie tylko Ewie i jej koleżankom z kadry, ale i dziewczętom z Victorii Aglomeracji Wałbrzyskiej, które zakończyły rozgrywki na 3.miejscu w 3.lidze gr.dolnośląskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz