Ubiegły sezon pierwszej ligi zakończył się awansem Piasta Gliwice i Pogoni Szczecin. Wśród wielkich przegranych sezonu znaleźli się Zawisza Bydgoszcz i Termalica Nieciecza. 12 miesięcy później ponownie ekipy z Kujaw i Małopolski walczą o promocję i wciąż mogą zakończyć sezon z ogromnym rozczarowaniem. Nieciecza w poprzednim sezonie na 5 kolejek przed końcem przewodziła stawce pierwszoligowców z przewagą 3 punktów nad drugim Piastem i 6 nad trzecią Pogonią i czwartym Zawiszą. Terminarz wskazywał, że nic nie stoi na przeszkodzie by awans świętowany był w 700 osobowej wsi. Tymczasem wyniki były następujące: 0:1 w Radzionkowie, 2:3 u siebie z Flotą (do 84' 2:1, a gol na 2:3 stracony w 90'), 0:1 w Ząbkach, 1:2 u siebie z Kolejarzem i 0:0 na finiszu z Bogdanką Łęczna. Piłkarze prowadzeni przez Słowaka Radolsky'ego ostatecznie wylądowali na piątym miejscu! W trakcie sezonu u siebie przegrali ledwie 3 mecze w tym dwa w ostatnich kolejkach.
Bydgoski Zawisza jako beniaminek walczył do ostatniej kolejki i dopiero przegrany mecz w Gliwicach 0:3 zdecydował o przegranej promocji. W tym sezonie kryzys nastąpił w kwietniu kiedy to drużyna w 4 meczach zdobyła zaledwie punkt. Jurija Szatałowa zmienił Ryszard Tarasiewicz i bydgoski zespół od tamtej pory zanotował zaledwie jeden mecz w którym nie sięgnął po komplet punktów - 1:1 w Łęcznej.
Oprócz tych dwóch drużyn w walce o awans są spadkowicz Cracovia oraz rewelacja jesieni Flota Świnoujście. Wyspiarze to prawdziwy kameleon - jesienią najpierw 8 kolejnych zwycięstw od początku sezonu, pierwsza porażka w 13.kolejce, po której 2 zwycięstwa i dodatkowo awans do 1/4 PP. Później 7 kolejnych porażek! Trenera Dominika Nowaka zmienił Tomasz Kafarski i Flota pozostała w grze o awans. Hamulec zaciągnięty został w środę, kiedy to sensacyjnie przegrała u siebie z Kolejarzem 0:1.
Wreszcie Cracovia Wojciecha Stawowego, która gra w kratkę, ale dzięki potknięciom rywali zbierali punkty pozwalające poważnie myśleć o awansie. Przed sobotnią, 33.kolejką, kolejność w tabeli była następująca:
1. Zawisza 62 punkty
2. Termalica 62 punkty
3. Cracovia 61 punkty
4. Flota 59 punkty.
W Bydgoszczy Zawisza gościł Flotę, Cracovia podejmowała GKS Tychy, a w Niecieczy grała grudziądzka Olimpia. To co się działo w końcówkach meczów w Bydgoszczy i Niecieczy przyprawiało o ból głowy i kibiców i wszystkich grających u bukmachera. W Krakowie Pasy uległy Tychom 0:1 po kapitalnym golu Mateusza Kupczaka. Gra gospodarzy nie wskazywała na to, że losy meczu zmienią się diametralnie. Zawisza grał z rywalem usypiającą i mimo rekordu frekwencji (ponad 8 tysięcy widzów) emocji jak na lekarstwo. Po przerwie Jakub Biskup wyprowadza z kolei Termalikę na prowadzenie w meczu z Olimpią. To spowodowało, że w Niecieczy mogli szykować się do otwierania szampanów. Zawiszy nie pobudziły meldunki z innych boiska, ba Sebastian Zalepa pokonuje Wojciecha Kaczmarka i jest 0:1! To powoduje, że do gry o awans wchodzi na całego Flota, która na swoje nieszczęście ma niekorzystny bilans meczów z Zawiszą (pokutuje porażka jesienna 0:3), Cracovią (1:2, 1:1) i raczej z Niecieczą (w ostatniej kolejce musieliby wygrać wyżej niż 4:0). Dopiero w ostatnim kwadransie bydgoszczanie zaczęli mocniej nacierać na bramkę rywala. I sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie:
80 minuta - rezerwowy Daniel Mąka wyrównuje na 1:1. 1. Nieciecza 65; 2.Zawisza 63; 3.Cracovia 61; 4. Flota 60.
84 minuta - dośrodkowanie z rogu Piotra Petasza żaden z graczy nie przecina co myli Kasprzika i piłka wpada do siatki - 2:1. 1. Zawisza-65;2.Nieciecza-65;3.Cracovia-61;4.Flota-59. Przy takich wynikach Zawisza i Termalica mają zapewniony awans.
89 minuta - Bydgoszcz, kolejny rezerwowy bohaterem, tym razem Arkadiusz Aleksander, który wyrównuje na 2:2! 1. Nieciecza 65; 2.Zawisza 63; 3.Cracovia 61; 4. Flota 60. Kilkadziesiąt sekund później Aleksander ma piłkę meczową, ale źle wybiera i piłka mija bydgoską bramkę, zwycięstwo Flotę wywindowało by na drugą pozycję i przy zwycięstwie w ostatniej kolejce dałoby awans.
90 minuta - w Niecieczy sędzia dolicza 4 minuty, boisko przypomina ... basen narodowy w Warszawie przed meczem z Anglią, ale kibice już świętują, a jest ich ponad tysiąc (czyli więcej niż mieszkańców!), bo przy takich wynikach piłkarze Kazimierza Moskala mają ekstraklasę.
91 minuta - przy dośrodkowaniu w pole karne Termaliki powędrował Michał Wróbel -bramkarz Olimpii, który jesienią przy takiej okazji strzelił gola w Katowicach.
I tym razem Wróblowi udało się pokonać swojego vis a vis. 1:1 i Nieciecza w szoku. A tymczasem Zawisza miał okazję do rozstrzygnięcia meczu na swoją korzyść, ale gości od utraty gola uratował słupek.
Koniec meczów oznaczał jedno, że wciąż nie znamy duetu nowych beniaminków ekstraklasy. Zawisza ma 63 punkty i bilansem bezpośrednich spotkań (1:1, 1:0) wyprzedza Termalikę. dwa punkty mniej ma Cracovia, której upiekła się wpadka z Tychami. Flota ma 3 punkty mniej od prowadzącego duetu, ale nie wyprzedzi już Zawiszy, a na awans może liczyć w przypadku braku wygranej Pasów i równoczesnego zwycięstwa ...pięcioma bramkami na Termaliką! Niecieczanie z kolei mając korzystny bilans meczów z Cracovią (2:0, 1:2) mogą sobie pozwolić na remis w Świnoujściu. Zawisza z Cracovią ma równy bilans meczów (3:1, 1:3). Kto wie, może na koniec trzeba będzie sporządzać małą tabelkę?
W ostatniej kolejce (sobota, 08.06.) Cracovia gości w Legnicy, gdzie myśląc o promocji musi bezwzględnie wygrać. Zawisza jedzie do Bytomia, a Flota gra z Termaliką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz