W ekstraklasie bliski objęcia Śląska Wrocław w pewnym momencie był Tadeusz Pawłowski, który zajmuje się akademią piłkarską. Działacze WKS wytrzymali jednak ciśnienie pozostawiając na stanowisku Jana Urbana, zespół się utrzymał i nie ma tematu zmiany trenera.
W drugiej lidze w listopadzie po 3 kolejnych porażkach w Legionowie postanowiono pożegnać się z trenerem Ryszardem Wieczorkiem. Nowym szkoleniowcem został Mirosław Jabłoński, który rozpoczął pracę w Legionovii od 13 punktów w 4 meczach. Klub z Mazowsza balansował pomiędzy szóstym a ósmym miejscem, choć przed sezonem niektórzy typowali zespół do walki o utrzymanie.
W trzeciej lidze o awansie marzył Jerzy Cyrak, który przeniósł się z Pelikana Niechanowo do Torunia. Elana pod jego wodzą dwukrotnie objęła fotel lidera, ale po wiosennych niepowodzeniach Cyrak pożegnał się z Elaną zostawiając ją na 5.miejscu. Jego następca Rafał Górak nie potrafił nie potrafił w ciągu 12 spotkań poprawić lokaty. Natomiast Cyrak, wciąż cieszący się dobrą opinią w środowisku latem objął największego przegranego minionego sezonu w drugiej lidze - Radomiak. W zgodnej opinii fachowców drużyna z Radomia jest głównym faworytem do awansu, tylko czy udźwignie presję, z którą już wiosną nie dała sobie rady?Były szkoleniowiec wałbrzyskiego Górnika póki co czeka na spektakularny sukces w pracy z seniorami, może uda mu się w końcu coś osiągnąć w najbliższym sezonie?
Wciąż zasłużoną estymą cieszy się dolnośląski szkoleniowiec Grzegorz Kowalski, który z młodym zespołem Ślęzy Wrocław zdobył 10.miejsce w grupie III 3.ligi. Wrocławianie korzystający z gościnności Oławy przed sezonem pożegnali ponad połowę podstawowych zawodników, a mimo to zespół był jednym z ciekawszych zespołów. Ponadto jako współodpowiedzialny za wyniki kadry DZPN świętował triumf w krajowych rozgrywkach Regions Cup.
Z kolei Robert Bubnowicz po raz drugi w swojej szkoleniowej karierze nie potrafił utrzymać Górnika Wałbrzych na czwartym szczeblu rozgrywkowym.
W 4.lidze dolnośląskiej mogliśmy przyglądać się pracy byłych piłkarzy i trenerów Górnika Wałbrzych. Obecny nowy szkoleniowiec ligowca z Ratuszowej rok temu świętował awans z klasy okręgowej z Victorią Świebodzice. O ile runda jesienna była udana, bowiem beniaminek zajął 5.miejsce, to po zimowej rewolucji nastąpiła całkowity chaos również w sztabie szkoleniowym. O zmianach trenerów pisał m.in. portal dolfutbol. Niestety, w swoim CV degradację muszą wpisać zarówno Jaworski jak i Przerywacz. W Saltex 4.lidze gorzej od Victorii w przekroju całego sezonu radził sobie inny przedstawiciel wałbrzyskiego okręgu Piast Nowa Ruda. Sezon Piast rozpoczął pod wodzą Tomasza Porosa - byłego piłkarza Górnika, asystenta Cyraka w Wałbrzychu. Niestety, jeszcze jesienią klub pożegnał się z nim, gdy zespół kolekcjonował porażki.
W grupie zachodniej Saltex 4.ligi Lotnik Jeżów Sudecki prowadził Artur Milewski - zakończyło się 14.miejscem i spadkiem. Ale były napastnik Górnika Wałbrzych, a później szkoleniowiec zespołów z okręgu jeleniogórskiego wciąż ma być trenerem Lotnika.
Andrzej Polak |
W klasie okręgowej kolejny sukces w swojej krótkiej pracy z seniorami zanotował Rafał Siczek. Pod jego wodzą Górnik Gorce od B klasy zanotował trzeci z rzędu awans i jesienią na Stadion XXV Lecia będą przyjeżdżały drużyny czwartoligowe. Większe oczekiwania były w Szczawnie Zdroju, gdzie MKS finiszował dopiero na 9.miejscu. Trenerem był Tomasz Resel, który dodatkowo grywał w jeleniogórskiej B klasie w Płomyku Borówno, gdzie również w meczowym protokole był wpisywany w rubryce trener.
Z kolei w legnickiej okręgówce 6.miejsce z Konfeksem Legnica wywalczył Andrzej Kisiel.
W A klasie nie udał się atak na okręgówkę Pogoni Pieszyce, gdzie wciąż jest trenerem Sebastian Gorząd - 9.sezon w roli grającego szkoleniowca! 4.miejsce w roli beniaminka zakończyła Unia Bogaczowice prowadzona przez Mariusza Rajcę - byłego zawodnika Zagłębia Wałbrzych.
Z kolei w Walimiu premierową pracę z seniorami rozpoczął Jacek Sobczak, przed nim w meczowym protokole pojawiało się nawet nazwisko Roberta Rzeczyckiego. KS Walim zajął ostatecznie przedostatnie 15.miejsce. Gorzej spisywał się Skalnik Czarny Bór, gdzie wiosną trenerem był Józef Borcoń, prowadzący równocześnie grupy młodzieżowe w Zagłębiu Wałbrzych.
Ciekawostką jest fakt, że w opolskiej B klasie awans wraz z Odrą Kąty Opolskie w roli grającego trenera Dariusza Zawalniaka. 45-letni szkoleniowiec jeszcze 6-krotnie wpisał się na listę strzelców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz