W dniach 27-30 czerwca na boiskach Puszczy Niepołomice i Wiślanki Grabie rozegrano turniej finałowy, w którym wystąpiły 4 reprezentacje regionalne, które wcześniej musiały wykazać wyższość nad rywalami w dwuszczeblowych eliminacjach. W eliminacjach były dwumecze, jak i również przypadki jednego, decydującego meczu. Kadra DZPN dwukrotnie gościła w podopolskim Dobrzeniu Wielkim, gdzie najpierw rozgromiła Opolski ZPN 5:1 (dwa gole Grzegorza Borowego, po jednej bramce strzelili Paweł Wyżga, Maciej Firlej i Dawid Pożarycki), a w decydującej batalii o finał byli lepsi od Śląskiego ZPN 2:1, a ponownie dwa trafienia zanotował zawodnik Lechii Dzierżoniów Grzegorz Borowy.
Ciekawostką jest fakt, że na dolnośląskich boiskach również oglądać mogliśmy mecz eliminacyjny, bowiem w I rundzie w Strzegomiu Śląski ZPN pokonał Lubuski ZPN 3:1.
Dolnośląską kadrę prowadzi trio Grzegorz Kowalski -Mirosław Drączkowski- Jacek Opałka, który na małopolskie boiska powołał 20 zawodników. Jak zawsze w takich przypadkach można byłoby się spierać, czy akurat pojechali najlepsi, ale wszelkie spekulacje ucina końcowy triumf.
We wtorek w Grabiach DZPN ograł Zachodniopomorski ZPN 3:2 - trzeci z rzędu dublet bramkowy zalicza Borowy, a jednego gola dorzuca Jakub Bohdanowicz. Cichym bohaterem meczu został bramkarz Tomasz Idziorek, który przy stanie 2:0 obronił rzut karny Pawła Krawca, który i tak dwukrotnie trafił do jego bramki. Po pierwszej serii spotkań liderem zostali gospodarze, którzy ograli Mazowiecki ZPN 2:0.
Środowy mecz w Niepołomicach okazał się więc kluczowym w całym turnieju. Mecz oglądał również prezes PZPN Zbigniew Boniek, który otrzymał od burmistrza Niepołomic 3 butelki belgijskiego piwa w przypadającej właśnie rocznicy hat-tricka Bońka w meczu Polska-Belgia w hiszpańskim mundialu. Wynik meczu mógł otworzyć tylko jeden zawodnik - Grzegorz Borowy, na 2:0 podwyższył Jakub Jakóbczyk. Małopolski ZPN wówczas grał w dziesięciu, ale na kwadrans przed końcem zdobywa kontaktową bramkę, a chwilę potem siły się wyrównali po wykluczeniu defensora Orła Ząbkowice Huberta Górskiego. Dolnoślązacy mieli pretensje do arbitra o tą oraz kolejne decyzje, ale korzystny wynik 2:1 dowieźli do końcowego gwizdka. Kilka chwil potem, gdy nadeszły informacje o remisie w pojedynku Mazowieckiego ZPN z Zachodniopomorskim ZPN (3:3) Dolny Śląsk mógł świętować kolejny krajowy triumf w eliminacjach do Regions Cup.
W ostatnim meczu trenerzy dali szansę gry pozostałym zawodnikom z kadry i nie mogła dziwić wysoka porażka z reprezentacją Mazowsza 0:4. Rzutu karnego dodatkowo nie wykorzystał Jakub Jakóbczyk. Drugie miejsce przypadło gospodarzom, którzy ograli w trzecim meczu Zachodniopomorski ZPN 2:1.
Trenerem był szkoleniowiec Ślęzy Wrocław Grzegorz Kowalski, któremu asystowali Mirosław Drączkowski (Polonia Środa Śląska) i Jacek Opałka (ostatnio Orzeł Sadowice). Sztab uzupełniali współpracownicy Kowalskiego ze Ślęzy. W turnieju finałowym z kolei wystąpili następujący zawodnicy:
Sebastian Idziorek (Ślęza Wrocław - 3.liga) 2 mecze
Maciej Firlej (Ślęza Wrocław - 3.liga) 3 mecze
Jakub Jakóbczyk (Ślęza Wrocław - 3.liga) 3 mecze-1 gol
Kajetan Łątka (Ślęza Wrocław - 3.liga) 2 mecze
Tobiasz Jarczak (Ślęza Wrocław - 3.liga) 3 mecze
Jakub Bohdanowicz (Ślęza Wrocław - 3.liga) 3 mecze-1 gol
Adrian Niewiadomski (Ślęza Wrocław - 3.liga) 2 mecze
Piotr Gembara (Unia Bardo - 4.liga) 1 mecz
Dawid Pożarycki (Foto Higiena Gać - 4.liga) 3 mecze
Hubert Górski (Orzeł Ząbkowice - 4.liga) 2 mecze
Maciej Tomaszewski (Lechia Dzierżoniów - 3.liga) 3 mecze
Grzegorz Borowy (Lechia Dzierżoniów - 3.liga) 2 mecze -3 gole
Oskar Majbroda (Piast Żmigród - 3.liga) 2 mecze
Paweł Wyżga (Orkan Szczedrzykowice - 4.liga) 3 mecze
Adam Miazgowski (Polonia Trzebnica - 4.liga) 3 mecze
Paweł Rudnicki (Ambrozja Bogdaszowice - A klasa)3 mecze
Kacper Kwiatkowski (Iskra Kochlice - klasa okręgowa) 2 mecze
Adrian Repski (Śląsk II Wrocław - 4.liga) 1 mecz.
Miazgowski otrzymał powołanie grając jeszcze w klasie okręgowej, a Rudnicki w ... B klasie!
Jako rezerwa do wspomnianej kadry znaleźli się Krystian Jajko (Piast Żmigród),Dawid Domaradzki (AKS Strzegom), Marcin Bałut (Karolina Jaworzyna Śląska), Damian Niedojad (Lechia Dzierżoniów).
Grzegorz Borowy [foto: Dariusz Gdesz] |
Patryk Caliński (Śląsk II Wrocław), Patryk Bobkiewicz (Piast Żmigród), Michał Szabat (Unia Bardo), Mateusz Baszak (Olimpia Kowary), Jarosław Krawczyk, Kornel Traczyk, Mateusz Kluzek (wszyscy Ślęza).
Kadra tradycyjnie oparta była na zawodnikach głównie z okręgu wrocławskiego, próżno szukać przedstawicieli najsłabszego z dolnośląskiego ZPN - jeleniogórskiego. Podobnie jak we wcześniejszych edycjach, rola egzekutora przypadła napastnikowi Lechii Dzierżoniów. Damiana Niedojada godnie zastąpił Grzegorz Borowy, jeden z architektów utrzymania dzierżoniowian w 3.lidze, gdy do kilku asyst dorzucił dwa, nie do przecenienia trafienia w zwycięskich meczach z Kowarami i Rekordem. Były kapitan Polonii-Stali Świdnica do Lechii przyszedł zimą. Dla wałbrzyskich sympatyków futbolu nosi znajomy pseudonim - Boro, który posiadali m.in. defensor KP, Górnika Wałbrzych Piotr Borek, a później skrzydłowy Victorii Świebodzice, Górnika/Zagłębia Wałbrzych - Robert Borkowski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz