Dziś- 25 lipca - sześćdziesiąte urodziny obchodzi Krzysztof Truszczyński.
Gdyby w Wałbrzychu powstawała futbolowa hall of fame, to jego postać musiałaby być w niej uhonorowana. Pan Krzysztof to mistrz Polski juniorów z Górnikiem Wałbrzych w 1973 i najlepszy strzelec złotej drużyny Józefa Jasińskiego, następnie od stycznia 1974 do czerwca 1988 w seniorach biało-niebieskich rozegrał 238 meczów, podczas których strzelił 35 bramek. Bilans byłby o wiele okazalszy, gdyby nie trzyletni pobyt w Stoczniowcu Gdańsk, czołowym wówczas zespole drugoligowym (wtedy zaplecze ekstraklasy) i, niestety, kontuzje.
Truszczyński grał w Górniku w trzeciej, drugiej i pierwszej lidze, do której wprowadził zespół w roli kapitana w 1983 roku. Kapitalna gra jesienią w ekstraklasie, wtedy zwanej po prostu pierwszą ligą, to nie tylko liderowanie wałbrzyszan po rundzie jesiennej, ale i docenienie bohaterów ówczesnych sukcesów. Pana Krzysztofa docenili m.in. czytelnicy katowickiego Sportu i znalazł się on w czołowej dziesiątce najlepszych piłkarzy 1983! Zimą z kolei trener reprezentacji olimpijskiej śp. Waldemar Obrębski zaprosił go na zgrupowanie drużyny, która miała walczyć o awans na Igrzyska Olimpijskie w Los Angeles. W premierowym pierwszoligowym sezonie Truszczyński wraz z Ryszardem Walusiakiem zaliczyli wszystkie mecze ligowe w pełnym wymiarze czasowym. Również korona króla strzelców dla Włodzimierza Ciołka to spora zasługa pana Krzysztofa, który za lidera Górnika harował w defensywie.
Truszczyński zakończył czynną karierę piłkarską w wieku 32 lat, gdy jego Górnik grał jeszcze w pierwszej lidze.
Mimo, że przez lata nie był widywany na meczach seniorów zawsze chętnie służył pomocą, rozmową, wspomnieniami złotego okresu w historii klubu. Do w głównej mierze dzięki współpracy z panem Krzysztofem pięć lat temu napisał Tomasz Piasecki napisał monografię piłkarskiego Górnika.
Od pewnego czasu pana Truszczyńskiego możemy oglądać nie tylko podczas spotkań wałbrzyskich oldbojów, ale i meczów przy ul. Ratuszowej, które dokumentował na swoim blogu. W ogóle strona blog piłkarza to unikatowa witryna w skali ogólnokrajowej - zbiór historycznych zdjęć, informacji, kopalnia wiedzy i wspomnień dla każdego sympatyka wałbrzyskiego futbolu.
Panie Krzysztofie 1946 lat!
Wszystkiego najlepszego życzy kibic Zagłębia Wałbrzych. Kibice Górnika chyba o Panu zapomnieli. Jeszcze raz wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuń