Kierunek austriacki jest bardzo popularny dla piłkarzy również dolnośląskich, na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat grało tam wielu graczy również z Wałbrzycha. Niektórzy grają do dnia dzisiejszego, a głównie grają na niezbyt prestiżowym poziomie rozgrywkowym 2.klasse, który w rozbudowanym systemie rozgrywek jest odpowiednikiem ósmej ligi, czyli polskiej ... B klasy. Klub Daniela gra klasę wyżej w 1.klasse grupa Valdviertel, czyli lidze północno-zachodniego regionu Dolnej Austrii. W jesiennych zmaganiach Zinke wspomagał Veitrę we wszystkich 13 spotkaniach, w których ośmiokrotnie wpisywał sie na listę strzelców i raz zobaczył żółtą kartkę. Dało to jednak dopiero jedenaste (na 14 zespołów) miejsce.
Daniel jest najskuteczniejszym snajperem swojego zespołu, a do najlepszego strzelca ligi brakuje mu obecnie 5 trafień. W kadrze Weitra SV spotkał kilku rodaków, bowiem do Czech nie jest daleko. Obrońca Roman Pivonka swego czasu grał w Czeskich Budziejowicach, pomocnik Miroslav Hubeny grał w Slovanie Liberec, ale również w niemieckim Goerlitz, gdzie miejscowy zespół cieszy się sporą popularnością również wśród polskich piłkarzy.
Kameralny Braustadtstadion |
Daniel Zinke to nie jedyny wałbrzyski wątek w zespole Weitra. Tuż przed świętami zespół pożegnał trener Robert Mueller, a jego następcą został Lucjan Wojtanowicz - Polak posiadający austriackie obywatelstwo. 54-letni dziś szkoleniowiec jest wychowankiem tarnowskiej Unii i po odbyciu służby wojskowej w bydgoskim Zawiszy trafił do drugoligowego Górnika Wałbrzych. Jego krótka przygoda z biało-niebieskimi nie była zbyt owocna w występy czy gole. Wyjechał prywatnie do Austrii po wprowadzeniu stanu wojennego, gdzie kontynuował karierę w klubach niższych klas (Kremser SC, FC Waidhofen, SV Haitzendorf). Rozpoczął pracę szkoleniową z juniorami (m.in. w St.Polten, gdzie za pion szkolenia odpowiadał Bohdan Masztaler), a później prowadził zespoły niższych klas - SC Zwettl, SV Haitzendorf. Jego syn Michael również próbował swych sił jako piłkarz. Lucjan Wojtanowicz w zespole Weitra pod koniec lat 90-tych pełnił rolę grającego trenera, więc klub dla niego nie jest anonimowy. Po objęciu zespołu zdążył już spotkać się z piłkarzami i zapowiada walkę o środek tabeli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz