9 dzień lipca - tego dnia rozegrano pierwszy oficjalny mecz nowego sezonu 2013/14. W rundzie przedwstępnej Pucharu Polski AMSPN Hetman Zamość pokonał MKS Oława 1:0 i czeka na zwycięzcę meczu Rozwój - Świt. Podobnie jak w ubiegłych edycjach już w pierwszych meczach na szczeblu centralnych mamy do czynienia z walkowerami: zdobywca PP na szczeblu Małopolskiego ZPN KS Tymbark nie został dopuszczony do rozgrywek przez PZPN z powodu przekroczenia terminu zgłoszeń, wycofały się z rozgrywek Resovia, Tur Turek i Unia Tarnów, którzy nie otrzymali licencji na grę w 2.lidze. W rundzie wstępnej, która rozegrana zostanie za tydzień w teorii już teraz znana jest jedna para Calisia - Lech Rypin. Drużyna z Kujaw co prawda wycofała się z drugoligowych rozgrywek, ale rozpoczęła treningi i do pucharowego meczu przystąpi, co z kolei nie jest oczywiste w przypadku kaliszan. Calisia utrzymała się w lidze, ale sytuacja finansowa nie jest najlepsza. Apel do przedsiębiorców, władz miasta o pomoc finansową, rezygnacja wiceprezesa, exodus piłkarzy do innych klubów, co spowodowało odwołanie sparingu z Jarotą - to wszystko prowadziło do decyzji o wycofaniu się z rozgrywek drugoligowych. I tak było we wtorek, ale szybko działacze porzucili ten pomysł, bowiem wróciła idea połączenia z innym kaliskim klubem - licencję na grę w 2.lidze miała przejąć spółka KKS Kalisz, która co prawda również nie śmierdzi groszem, ale nazwisko jego prezesa otwiera wiele drzwi zamkniętych dla obecnego prezesa Calisii.W trudnych rozmowach o fuzji nie nastąpił przełom, ale nagle urodziła się nowa opcja - poznański Lech chce wykupić drugoligową licencję dla swoich rezerw. W każdym bądź razie coraz bliżej decyzji, że Calisii zabraknie w 2.lidze i raczej bez szans by w nowym sezonie w jej miejsce zagrał MKS Oława.
|
Bartosz Biel (z prawej) zagra w Puszczy Niepołomice. |
Podczas krótkich wakacji dziesiątki zawodników zmienia barwy klubowe, jeździ z testów na testy. Po rozpadzie drugoligowego Tura Turek łakomym kąskiem są ograni już młodzieżowcy i nie dziwi, że wałbrzyszanin Bartosz Biel szybko znalazł nowego pracodawcę - beniaminka 1.ligi Puszczę Niepołomice. Adrian Mrowiec po niezbyt udanym pobycie w Niemczech ponoć bliski jest gry w chorzowskim Ruchu. Michał Protasewicz po powrocie z Bułgarii bezskutecznie próbował załapać się do ROW-u Rybnik i Bytovii. W 1.lidze zagra Marcin Orłowski, który nie ruszał się z Chojnic jak sugerował Bogdan Skiba awizując go jako kandydata do gry w Wałbrzychu. Zresztą jeśli wierzyć doniesieniom Górnik jako bodaj pierwszy zespół ze szczebla centralnego zamknął kadrę na rundę jesienną! Z jednej strony można byłoby przyklasnąć, bo trener Maciej Jaworski mógłby spokojnie zgrywać zespół. Tyle, że "Jawor" wczasuje się i nie będzie widział swoich podopiecznych ani w jednym z najbardziej wartościowych sparingów z GKS Katowice ani w pucharowym meczu w Częstochowie.
Oficjalna strona Górnika zapowiadała na sprawdzianach aż 4 graczy z pierwszoligową przeszłością, a póki co skończyło się na sprawdzeniu ewentualnej przydatności Folca. Na chwilę obecną po stronie nieobecnych w najbliższych meczach mamy Morawskiego (rozwiązanie umowy), Oświęcimkę (kontuzja), Jarosińskiego (wyjazd do brata do Norwegii), Zielińskiego (najprawdopodobniej opuści Górnika). Kto w zamian? Powracający po kontuzji Bartoś, Folc, Szuba i grupa juniorów. Sparingi z rezerwami Śląska i pierwszoligowym GKS Katowice pokazały, że trenerzy będą stawiać na Orzecha i Szubę jako podstawowych młodzieżowców. Bo właśnie wiek jest póki co największym atutem nowego gracza z Świdnicy. Czas pokaże czy będzie w stanie zastąpić Morawskiego w drugiej linii. Status młodzieżowca z końcem minionego sezonu stracili Jarosiński, Zieliński, Chajewski, Radziemski co jeszcze bardziej zawęża pole manewru. Czy ten skromny zestaw piłkarzy jest w stanie zagwarantować skuteczną walkę o utrzymanie w reformowanej lidze?
Również ustawienie meczowe nie wróży jakieś rewolucji czy też ewolucji zespołu. Te same nazwiska w defensywie, drugiej linii oraz w ataku. Czy to co zawodziło wiosną ma nagle odpalić jesienią niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki? Miejmy nadzieję, że tak, bowiem piłkarze nie zapomnieli jak się gra, a wyniki sparingów to kolejne przełamania - ze Śląskiem II pierwsze domowe zwycięstwo pod wodzą Jaworskiego a z GKS pierwszy od zapomnianych czasów gol Daniela Zinke. A w sobotę wałbrzyszanie zagrają z A-klasowymi rezerwami Skry Częstochowa, która wystąpi w swoim trzecioligowym składzie, być może z nowymi graczami z Rakowa (P.Kowalczyk, Mastalerz), Krzywickim znanym z Cracovii czy dawnym mistrzem Europy juniorów - Zawadzkim.
Nie wiem, czy wziąłem dobry adres mailowy z tego komentarza, bo pisałem do pana, ale nie uzyskałem żadnej odpowiedzi
OdpowiedzUsuńgolhem7@yahoo.pl
OdpowiedzUsuńWysłałem maila ponownie. Proszę na wszelki wypadek sprawdzić też Spam, bo wiem, że czasem wiadomości ode mnie tam się pokazują
OdpowiedzUsuń