Ruszyła 1.liga, gdzie grają byli gracze wałbrzyskich drużyn. Największe zainteresowanie towarzyszyło spotkaniu w Chojnicach, gdzie miejscowa Chojniczanka debiutowała w tak wysokiej klasie rozgrywkowej.
|
Marcin Orłowski strzela gola na 3:1. |
Pierwszym, historycznym pierwszoligowym rywalem chojniczan był Kolejarz Stróże. Gospodarze grający z jednym napastnikiem mogli liczyć na doping trzech tysięcy widzów. Trener Mariusz Pawlak postawił na Tomasza Mikołajczaka, a dla Marcina Orłowskiego, grającego w Wałbrzychu wiosną 2012, pozostało miejsce na ławce rezerwowych. Po godzinie gry oba zespoły strzeliły po jednym golu i trener Pawlak postanowił wzmocnić linię ataku wprowadzając kolejnego napastnika, wybór padł na pozyskanego Macieja Ropiejko, który po 6 minutach przebywania na boisku wyprowadził Chojniczankę na prowadzenie. W ostatnim kwadransie gry na murawie pojawił się Orłowski, który zmienił Mikołajczaka. "Orzeł" po trzech minutach gry po dośrodkowaniu Feciucha głową pokonuje Lisaka ustalając wynik meczu na 3:1. Dla Marcina był to debiut na zapleczu ekstraklasy, a warto dodać, że w przeszłości bywał na testach m.in. w Śląsku Wrocław czy warszawskiej Legii.
|
Bartosz Biel (Puszcza) w niebieskim stroju |
Podobnie jak Chojniczanka, na tym szczeblu rozgrywek debiutuje Puszcza Niepołomice. Zespół prowadzony przez Dariusza Wójtowicza latem wzmocnił 19-letni wałbrzyszanin Bartosz Biel. Dla niego, w przeciwieństwie do Orłowskiego, występ w 1.lidze w tym sezonie nie był debiutem. Wiosną tego roku wraz z kilkunastoma kolegami z SMS Łódź przeniósł się z Turku do ŁKS Łódź, gdzie trzykrotnie zagrał przez pełne 90 minut przeciwko GKS Katowice, Stomilowi Olsztyn i Olimpii Grudziądz. Latem w PP zagrał po połowie w spotkaniach z Chojniczanką i OKS Brzesko, ale w lidze przeciwko spadkowiczowi GKS w Bełchatowie wybiegł w podstawowej jedenastce. Niestety, występ Bartka trwał 26 minut i po kontuzji zmienił go Paweł Czychowski. W tym czasie padła jedyna bramka meczu, autorstwa Macieja Wilusza (
na zdjęciu po prawej). Przegląd Sportowy te króciutki występ ocenił na 5, a katowicki Sport na 2.
|
Dawid Kubowicz w meczu Stomil-Arka 0:0 |
Najbardziej doświadczonym graczem grającym w 1.lidze, a wcześniej w Wałbrzychu, jest bez wątpienia Dawid Kubowicz, który jest pewniakiem na bocznej obronie w gdyńskiej Arce. Żółto-niebiescy latem przewietrzyli skład tłumacząc się oszczędnościami, ale z drugiej strony działacze zapowiadają walkę o awans. Pierwszy pojedynek gdynian można było oglądnąć w telewizji orange sport - w Ostródzie, gdzie z gościnności skorzystał Stomil Olsztyn, w dużym upale oba zespoły nie zrobiły sobie wielkiej krzywdy remisując bezbramkowo. Przegląd Sportowy i Sport solidarnie ocenili grę Kubowicza na słabiutką czwórkę. W najbliższą sobotę Arka zagra u siebie z GKS Tychy, a ciekawostką będzie porównanie gry wiosennych rywali do gry na boku obrony Arki - Kubowicza i Damiana Krajanowskiego, który przeniósł się właśnie do tyskiego zespołu.
Natomiast w piątek na stadionie Hutnika w Krakowie dojdzie do pierwszego "domowego" spotkania Puszczy Niepołomice. Jej przeciwnikiem będzie Chojniczanka. Czy dojdzie do pojedynku Biel vs. Orłowski?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz