poniedziałek, 27 czerwca 2016

2015/16 podsumowanie klas niższych

Smutnym obrazem potwierdzający głęboki kryzys w Wałbrzychu jest ... ilość drużyn w B klasie. 6 ekip grających prawie do znudzenia ze sobą. Dobrze, że zgłosiły swoje rezerwy drużyny Victorii Świebodzice i MKS Szczawno Zdrój, bo w przeciwnym razie nie doszłoby do rozgrywek w sezonie 2015/16. Nie doszło do reaktywacji drużyny seniorów Gwarka Wałbrzych, a o podobnym ruchu, zapowiadanym kilka lat temu ze strony Juventuru Podzamcze można śmiało zapomnieć.
Rywalizacja przebiegała na trzech płaszczyznach: walka o awans pomiędzy Unią Stare Bogaczowice a MKS II, rywalizacja o 3.miejsce pomiędzy Podgórzem a Victorią II oraz dobijanie Grodna. Piłkarze z Zagórza Śląskiego zaledwie trzykrotnie nie schodzili z boiska przegrani. Średnia straconych bramek na mecz - 8, słownie: osiem. Dwukrotny remis z rezerwami Victorii i 3:3 na początku sezonu z Zagłębiem to cały dorobek Grodna, w którym grał wychowanek Górnika Piotr Smoczyk - zdobywca 4.miejsca MPJ w 1998.
Zagłębie Wałbrzych przeżywało huśtawkę nastrojów, blisko było wycofania i postawienia jedynie na szkolenie juniorów i młodzieży. Drużyna dokończyła sezon, ale nie ma w praktyce czym się pochwalić, jeśli chodzi o seniorów (juniorzy utrzymali się w klasie okręgowej!). Jasnym punktem okazał się Jakub Namlik - strzelec 5 goli w ostatniej kolejce (7:1 z Grodnem) co łącznie z 8 bramkami pozwoliło mu zostać najlepszym strzelcem Thoreza w minionym sezonie.
Sprawa awansu miała się rozstrzygnąć pomiędzy Unią a rezerwami Szczawna. Obie ekipy postawiły na doświadczenie i biorąc pod uwagę roczniki urodzenia graczy to można było by podejrzewać, że to rywalizacja w kategorii oldbojów. Wiosną piłkarze ze Starych Bogaczowic mieli do odrobienia jeden punkt do MKS II. Gładkie 4:1 w Szczawnie oznaczało przejęcie kontroli przez piłkarzy trenowanych przez Mariusza Rajcę. Nie było już kontrowersji takich jak jesienią (gra Bartosza Soboty, który miał za sobą występy w austriackiej lidze regionalnej), ale gdy na boisku w Bogaczowicach wygrały rezerwy Mineralnych to długo nie milkły protesty gospodarzy, którzy po przegranym meczu utracili fotel lidera.
Szczyt w Starych Bogaczowicach rozstrzygnął gol
Twardijewicza (pierwszy z prawej)
[foto:lksuniabogaczowice.futbolowo.pl] 
Bohaterem meczu był Krzysztof Twardijewicz - strzelec jedynej bramki. Popularny Twardy pojawił się w rezerwach MKS wraz z grupą innych ponad 30-letnich zawodników (Leśniowski, Kulik, Biarda, Jankowski, Jastrzębowski), ale jest jedynym pamiętającym jeszcze czasy Ogniwa, a potem Altry. Trenerem grającym wiosną był Jarosław Borcoń, który obok Piotra Leśniowskiego był jedynym futbolistą tej klasy rozgrywkowej grającym w przeszłości na zapleczu ekstraklasy.
Piłkarze ze Szczawna mieli zaledwie 2 mecze na utrzymanie fotelu lidera - po pokonaniu Podgórza 7:2 ulegli aż 1:5 w Świebodzicach, co kosztowało ich utratę awansu do A klasy. Jeśli wierzyć statystykom portalu łączy nas piłka to właśnie w tym meczu zagrali przeciwko sobie najskuteczniejsi gracze B klasy - Daniel Kucharski (MKS II - 17 goli) i Łukasz Galasiński (Victoria II - 16 goli). Unia Bogaczowice wygrała 2:1 na Podgórzu i mogła świętować awans do A klasy.
Biorąc pod uwagę promocję I zespołu MKS nie wiadomo czy w Szczawnie bardzo zależało na awansie rezerw do A klasy, co wiąże się z większymi kosztami, dalszymi wyjazdami. Tymczasem prowadzeni przez Wiesława Walczaka piłkarze I drużyny MKS nie miał żadnych problemów z wygraniem wałbrzyskiej grupy A klasy - zaledwie jedna porażka (w listopadzie w Głuszycy) i dwa remisy mówią same za siebie. Gratkowski w bramce, Gromniak, Antas, Szkudlarek, Borkowski, Czechura stanowili główny trzon zespołu, który tak naprawdę nie miał godnych siebie rywali. Drugą lokatę zajął Górnik Gorce wyprzedzając o dwa punkty Granit Roztoka. Grający trener Rafał Siczek mógł liczyć na doświadczonego Garwola w bramce, a w polu niespełnionych, dobrze zapowiadających się za młodu Dudiaka, a przede wszystkim Dusia. Siła Granitu trenowanego również przez grającego trenera Kamila Ordę opierała się głównie na skuteczności Damiana Danaja. Więcej spodziewano się po Czarnych Wałbrzych (dopiero 9.miejsce). A klasę opuszczają Kalenica Jugów i Herbapol Stanowice, gdzie grał m.in. Fabian Jaworski, swego czasu występujący w czwartoligowym Górniku/Zagłębiu Wałbrzych.
Królem strzelców został grający trener Iskry Witków Bartosz Ogrodnik (36 goli), wyprzedzając Tomasza Czechurę (MKS) o sześć trafień.
Dzięki reformie rozgrywek IV ligi dolnośląskiej promocje z klasy okręgowej uzyskały aż 3 zespoły, co uwolniło miejsca z grup A klasy. Do mistrzów grup (MKS Szczawno Zdrój, Piławianka Piława Górna, Orlęta Krosnowice) dołączyć miały dwa z trzech wicemistrzów. Liczono współczynniki, a najsłabszy, niestety, należał do Górnika Gorce (2,100). Do klasy okręgowej awansowała więc Niemczanka Niemcza (2,433) oraz Pogoń Duszniki - Zdrój (2,107). Piłkarze ze Stadionu XXV-lecia w Gorcach przegrali więc awans o ... siedem tysięcznych! Warto dodać, że w Niemczy oparto zespół na graczach z Lechii Dzierżoniów, a w bramce występował Seweryn Derbisz, który 12 miesięcy wcześniej grał w drugoligowym Górniku Wałbrzych (4 klasy wyżej). Niemczanka wyprzedziła w tabeli Pogoń Pieszyce, gdzie blisko 30 goli zdobył duet bliźniaków Sebastian (grający trener) - Sławomir Gorządowie, w przeszłości gracze m.in. Zagłębia i KP Wałbrzych.
Klasę okręgową opuszczają Sudety Dziećmorowice, które praktycznie oddali ligę walkowerem, bowiem w końcówce sezonu nie zdołali dojechać do Kłodzka, choć istniała jeszcze szansa na utrzymanie się. Tradycyjnie najlepszym strzelcem była klubowa ikona Piotr Osiecki z 11 bramkami. Po 3 latach gry w okręgówce żegna się Skalnik Czarny Bór, któremu nie pomogły zimowe wzmocnienia w osobach bramkarza Mateusza Gawlika (Wratislavia - strzelił wiosną gola!) i Marcina Masiela (Olimpia Kamienna Góra). Wciąż wyróżniającym się graczem jest 40-letni już Zdzisław Pyrdoł strzelec 3 bramek. Rezerwy Polonii-Stali to ... najgorsza drużyna wiosny, która dzięki zwycięstwu w ostatniej kolejce utrzymała się. Na pewno dziwi słaba postawa, zwłaszcza, że występowali gracze z III ligi, a przykładowo Wojciech Szuba wiosną grał jedynie w klasie okręgowej. W drużynie z najbardziej dziurawą obroną (109 straconych goli, w tym rekordowe 0:18 w Bardzie Śląskim), czyli Gromie Witków występował 43-letni Jarosław Solarz, będący również menedżerem m.in. Janusza Gola czy Arkadiusza Piecha. Na solidnym 5.miejscu finiszował Zdrój Jedlina Zdrój, gdzie występował wiosną czeski defensor Vaclav Pohl. Nie był on jedynym obcokrajowcem w tej klasie rozgrywkowej, bowiem w Zamku Kamieniec Ząbkowicki występowali Brazylijczycy Diego Neto (jesienią) i Alex Silva (11 goli), a w Nysie Kłodzko 3 bramki strzelił występujący od wiosny Nigeryjczyk Sule Ayinla.
Awans do nowej, zreformowanej IV ligi zdobyły 3 zespoły. LKS Bystrzyca Górna odpadła po barażach. Z trzeciego miejsca awansowała Karolina Jaworzyna Śląska z królem strzelców ligi Grzegorzem Ignatowiczem (32 gole). Drużynę prowadził Tomasz Idziak będący jednocześnie koordynatorem szkolenia w trzecioligowym Górniku Wałbrzych. Będący nadtrenerem szkoleniowców w najsilniejszym klubie OZPN Wałbrzych wreszcie może pochwalić się sukcesem szkoleniowym. Niebagatelne znaczenie miało sprowadzenie zimą z Ratuszowej Adriana Mrowca (2 gole) i Maksyma Tatuśko (bez bramki ...).
Dominik Janik (Victoria Świebodzice)
Drugie miejsce przypadło niespodziewanie Unii Bardo prowadzonej przez brata naszego kadrowicza Piotra Zielińskiego - Tomasza. Duet Idzi - Pietrzykowski strzelił łącznie 54 bramki z 106 zdobytych przez cały zespół. Unia po uzyskaniu awansu wyraźnie spuściła z tonu i przez porażki m.in. ze zdegradowaną Polonią Bystrzyca Kłodzka straciła pierwsze miejsce na rzecz Victorii Świebodzice. Świebodziczanom Unia może przede wszystkim zazdrościć zaplecza, bowiem obiekt w Bardzie raczej nie przystoi nawet czwartoligowym standardom. Victoria trenowana przez Macieja Jaworskiego charakteryzowała się żelazną defensywą (zaledwie 11 straconych bramek), a kluczem do sukcesu okazał się komplet 15 domowych zwycięstw. Siłą drużyny był kolektyw, z którego trudno kogoś wyróżnić, bowiem trzeba było by wymienić kilkanaście nazwisk. Wiele z nich to wychowankowie wałbrzyskiego Górnika. Jaworski dał szansę nie tylko młodszym (Gawlik, Rosicki), ale i starszym zawodnikom (Błażyński, Traczykowski). Wiosną pojawił się na boiskach ligowych dawno nieoglądany Dominik Janik, który był jednym z architektów marszu Górnika z IV do II ligi. A i trener bramkarzy 39-letni Wojciech Wierzbicki załapał się w kilku meczach na ławkę rezerwowych. Dobra praca w Świebodzicach zaprocentowała nie tylko awansem drużyny seniorów, ale po raz kolejny juniorzy zagrają w Dolnośląskiej Lidze Juniorów.

17 komentarzy:

  1. niech Pan podsumuje sezon w III lidze, być może ostatni w wykonaniu Górnika Wałbrzych jak donosi redaktor Skiba. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co się tak cieszysz baranie!

      Usuń
    2. ...a co tu podsumowywać? Sezon jak najbardziej poprawny. Niestety nie udało się - taki jest sport. Odnieś się do swojej wróżby odnośnie meczu Polaków ze Szwajcarią :) żałosny człowiek z Ciebie...

      Usuń
  2. To ja najczęściej byłem wyzywany za swoje komentarze, w których często nazywałem działaczy Górnika Klubokawiarnią. Ale widzę, że coraz częściej wyzywani są też inni. Osoba,, która napisała pierwszy komentarz, grzecznie poprosiła, żeby autor strony napisał podsumowanie III Ligi, bo rzeczywiście może to być ostatni sezon KK Górnik w III Lidze. Co było w tym złego ?? Ale zaraz został wyzwany od baranów przez jakiegoś prostaka, którego wiedza na temat piłki nożnej jest taka, jak moja na temat życia seksualnego mrówek afrykańskich. Mamy jedyną super stronę na temat piłki nożnej, piszcie swoje komentarze i swoje opinie, ale szanujcie też poglądy innych. Przecież to nie osoby piszące komentarze, ani Thoreziaki, ani PiS z Kaczyńskim na czele nie zadłużyli Górnika, tylko działacze Klubokawiarni, co pisałem już bardzo dawno temu. A miało być tak cudownie, druga drużyna, akademie, Folc dyrektorem, Koreańczyk zawodnikiem przyszłościowym itd. itp. A co się okazało ? To co zawsze, że długi rosną co raz większe i po pół roku 2016 mamy już 800 tys. i pustą kasę. Zawodnicy sprawowali się całkiem nieżle. Wygrali naszą grupę i byli o krok od awansu do II Ligi, do której i tak by nie trafili, bo nie dostali by licencji. Gdy zaczął się tworzyć już jakiś trzon drużyny, to teraz najprawdopodobniej wszyscy seniorzy dostaną wolną rękę, a juniorami będziemy grać w III Lidze. Wtedy każdy wynik mniejszy od dwucyfrowego to będzie sukces... Nie ważne jest, że nie będziemy mieli drużyny i, że to cios dla kibiców, ważne żeby utrzymać klub bo to koryto dla Klubokawiarni. Kiedy niektórym w końcu otworzą się oczy... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę wypowiadać się kulturalnie, to nie będą Pana obrażać. Za każdym razem KK i KK. Spodobało się Panu to stwierdzenie i powtarza Pan jak prostak. Proszę coś nowego stworzyć teraz, coś swojego, jakaś własna obraźliwa nazwę. Nie wiem czy to takie miłe, że najlepsza drużyna z regionu upada. Będzie Pan chodził na Szczawno teraz i tam się Pan będzie wyżywał i opowiadał historie sprzed 40stu laty"jak ja grałem... jak jak chodziłem... jak ja byłem...". Poza tym pod każdym wpisem - czy to na temat niższych lig, czy kadry musi Pan coś wtrącić o tym swoim KK. Litości...

      Usuń
  3. Apropos gry juniorów w pierwszym składzie. Pamietam jak Klubokawiarnia przegrała u siebie z Szombierkami chyba z 1-10. Wyniku próżno szukać w statystykach, bo w tym samym sezonie klub ze wstydu i z powodu długów wycofano z rozgrywek, a potem zasyfiono nim Zagłębie, tworząć KP.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi panu zapewne mecz z jesieni'92 Górnik-Szombierki 1:9 (1:5). Byłem wśród 210 widzów, którzy wówczas oglądali mecz- jak wyliczył Sport. Obok siedzieli Kisiel, Kurzeja i spółka strajkująca w ten sposób... Gola zdobył Zbigniew Zawadzki, a na boisku grali tacy anonimowi gracze jak Borodziuk, Bartoszek, Rybicki. Trenerem był śp. Henryk Nykiel

      Usuń
  4. Szanowny Panie, jestem ostatnią osobą która cieszy się z tego, że może dojść do tak czarnego scenariusza. Ja tylko stwierdzam fakty, na które Pan nie może znalezć argumentów :) Używając określenia KK mam nadzieje, że w końcu dotrze to, do takich jak Pan i zrozumie Pan, że ta sytuacja ciągnie się latami, wycofują drużynę z rozgrywek i zaczynają od nowa i tak w kółko. A skoro tego Pan nie rozumie, to cóż ja mogę powiedzieć ? Jest mi przykro... Skoro nawiązuje Pan do Szczawna, to mam nadzieje, że wie Pan , że Szczawno ma dwie drużyny, a pierwszą od KK Górnik dzieli tylko jeden poziom. Szczawno posiada 5.500 ludności a Wałbrzych ma blisko 120 000. Uważa Pan, że jest wszystko ok ?? A skoro i Pan uważa, że dzieje się zle, to proszę przedstawić swoją wizje. A Pan ma pretensje do garbatego, że ma proste dzieci i atakuje wszystkich. Przecież w pierwszym komentarzu osoba pisząca nie wspomniała o KK (a szkoda}i tak została nazwana baranem...

    OdpowiedzUsuń
  5. Tragiczny rok. Klubokawiarnia nie awansowała, Messi nie strzelił karnego, i mnie coś ostatnio strzyka w kolanie ....

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten gość kk jest obłąkany, na 100%

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten gość nie jest obłąkany tylko przedstawia fakty z którymi nie mogą zgodzić się bękarty które nie mają pojęcia o piłce a dla nich liczy się tylko wynik.Po spadku na konferencji mówiono że dług wynosi ok.350 tys.i że gra w 3 lidze pozwoli spłacić część długów bo koszty gry w 3 lidze będą i są o wiele niższe niż w 2 lidze/przede wszystkim wyjazdy/Teraz okazuje się że grając w 3 lidze dług urósł do kwoty 800 tys.czyli podwoił się a ile faktycznie wynosi tego KK nie ujawni/chyba że wiedzą o tym członkowie klubu 100/.Mało osób wiedziało że Górnik nie wystąpił się o licencje na grę w 2 lidze i gdyby wygrał baraż z Polonią to i tak Polonia by awansowała.Patrząc na obecną sytuację wydaje się że 2 ligi to nie zobaczymy przez najbliższe kilkadziesiąt lat i trzeba się oswajać z egzotycznymi wyjazdami a jak odejdzie kilku podstawowych zawodników i będą grali juniorzy to Górnik będzie pewnym spadkowiczem bo jak napisał kibic wcześniej wszyscy nas będą tłuc jak Budowlanych czy Kąty.Aż strach myśleć ile długu narobią pseudo działacze KK w nowej 3 lidze a później w 4 lidze.Przy takim zarządzaniu to i miasto w końcu straci cierpliwość bo tak prawdę powiedziawszy w tej chwili Górnik jest całkowicie uzależniony od władz miasta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę mi wierzyć, że wdając się w wymianę zdań z tą osobą, jest dla normalnego kibica poniżeniem. Jak czytam co on wypisuje, to zastanawiam się czy on nie klika z Tworek :) A wracając do sedna sprawy, to na dzień dzisiejszy na 99,9% Tyktor zrezygnował z gry, Cimek wyjeżdża do Niemiec, a Radziemski ma propozycję z Puszczy Niepołomice. Reszta zawodników czeka na decyzje do poniedziałku, a w poniedziałek, najprawdopodobniej usłyszą, że zaczynamy od Ligi Okręgowej i gramy tylko za stypendium, bo tylko na taką pomoc zgodziły się władze miasta. Tak, że od nowego sezonu będziemy mieli najprawdopodobniej amatorską drużynę i derby w Szczawnie Zdroju. To jest nagroda dla chłopaków za wygranie III Ligi :) Polonia Świdnica która spadła, jest w IV Lidze, Świebodzice i Jaworzyna z Mrowcem i Tatuśkiem też, a nam przyjdzie grać w okręgówce. Paranoją jest też to, że za prezydentury Kruczkowskiego, który bardzo skąpo wspomagał KK Górnik, zdobyli awans do II Ligi i tam się utrzymywali. Nastał dobroduszny Szełemej, który o wiele hojniej wspomagał klub, to oni spadli z drugiej Ligi i najprawdopodobniej zaczną w okręgówce... Czy całej sprawie nie powinien przyglądnąć się prokurator ? W Klubokawiarni od lat przewijają się ci sami ludzie. A może lepiej byłoby rozwiązać całkowicie ten klub, a kasę którą od lat trwonią, przekazać zarządowi innemu zasłużonemu wałbrzyskiemu klubowi, oddając im miejsce i wyznaczyć konkretny cel. Myślę, że KK dla ratowania stołków jest w stanie zrobić nawet fuzję z Sudetami Dziećmorowice :) Tylko, że tam Pan Osiecki pełni funkcję prezesa, kierownika drużyny, trenera, masażysty, porządkowego itd. A u nas na samej ławce siedzi trener, dwóch drugich trenerów,trener od odnowy, masażysta i kierownik drużyny z asystentem. Czyli 7 osób, więcej niż połowa drużyny :) Już się w tej budce nie mieszczą, teraz, jak najprawdopodobniej zaczną od okręgówki, to budkę na bieżni śmiało mogą przekazać dla kibiców, i tam się wszyscy pomieszczą, a sami mogą usiąść wygodnie na trybunie.

      Usuń
  8. A właśnie, że nieprawda. Rozmawiałem z Marcinem Orlowskim i powiedział mi, że strzeli w najbliższym sezonie więcej goli niż Messi i Ronaldo razem wzięci i przyjdzie jako zasłużony zawodnik do Turowa Zgorzelec pomoc w walce o Euroligę. Szczawno jakby chciało to by awansowało od razu do 2 ligi tylko im się po prostu to nie opłaca a zawodnikom nie chce(dlatego się wycofują). Papiery licencyjne zarząd wysłał ale jeszcze nie doszły. Rozmawiałem z Dominikiem Radziemskim i mówił mi, że ma zamiar teraz zająć się swoim ogródkiem i garażem dlatego niewiadomo czy będzie miał czas jeszcze grać. Widziałem zdjęcie Krzemińskiego z Grecji bo prawdopodobnie jest na testach w Panathinaikosie(ale cicho bo to poufna informacja). Janek Rytko podobno kartki łapał specjalnie, bo chciał mieć wolne weekendy na wycieczki z kotem(potwierdzone info - kot Janka mówił mojemu psu). Trenerzy Bubnowicz i Morawski nie chcieli wygrywać baraży, bo nie pasował im start 4 ligi, do której Klub Koszykarski Górnik musiałby się wycofać po awansie(podsluchalem rozmowę Jurka Klubokawiarniaka na przystanku). I co teraz powiecie przyjaciele?! Moje historie sa prawdziwsze niż wasze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Umarł Górnik, umarł, już leży na desce. Gdyby mu zagrali, podskoczyłby jeszcze. Bo w Górniku taka dusza, że jak grają, to się rusza. Hej ha ! Znowu w VI lidze zlała go Lutomia, to już nie jest Górnik, to już jest agonia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobre i ciekawe podsumowanie, tylko 2 uwagi:

    1) Grzegorz JARZĘBOWSKI grał w poprzednim sezonie w KS Walim, natomiast w MKS Szczawno-Zdrój (A-klasa i rezerwy) występował Tomasz JASTRZĘBOWSKI.
    2) Tomasz Zieliński jest BRATEM Piotra Zielińskiego.

    Pozdrawiam i gratuluję fajnego bloga.

    OdpowiedzUsuń