Wszelkie rankingi za miniony rok marka RL9 łączy z ... cyfrą 5. W Polsce najstarszym plebiscytem na Piłkarza Roku jest organizowany przez katowicki Sport. Napastnik Bayernu w grudniu wygrał go po raz piąty z rzędu, co nikomu wcześniej się nie udało. Blisko również piłkarskiego pokera jest w przypadku wyborów tygodnika Piłka Nożna, gdzie był najlepszy przez ostatnie 4 lata. Redakcja dopiero na początku roku ogłosi swoje wybory, ale trudno spodziewać się, by wyżej oceniono kogokolwiek innego.
49 bramek w kalendarzowym roku może by nie miały rozgłosu, gdyby nie wrześniowy wyczyn w Bundeslidze, kiedy w meczu z Wolfsburgiem pojawił się dopiero po przerwie i w ciągu 9 minut strzelił 5 bramek. Dzięki ligowym wyczynom otrzymał 4 certyfikaty Księgi Guinessa. To jeden z nielicznych odstępstw od cyfry 5.
Oczywiście malkontenci wypomną, że na dorobek Roberta, zwłaszcza w eliminacjach do ME, w których został najskuteczniejszym strzelcem, złożyły się głównie bramki strzelane najsłabszym drużynom. Ale na długo zapamiętane zostały bramki strzelone Szkotom, Niemcom czy Irlandczykom. Wszyscy oczekują, że podobnie będzie w czerwcowym turnieju we Francji.
Od czasów Zbigniewa Bońka nie mieliśmy piłkarza, na którego liczylibyśmy w indywidualnych podsumowaniach roku. Praktycznie przez ostatnie 30 lat znaczące sukcesy w Europie, z wygraniem Pucharu Europy/Ligi Mistrzów były udziałem bramkarzy. Ale ani Józef Młynarczyk, ani Jerzy Dudek nie byli brani pod uwagę w ostatecznym wyborze Piłkarza Roku. Teraz, mimo, że Lewandowski nie wygrał z monachijskim klubem Ligi Mistrzów miał sporo zwolenników.
Wybory piłkarza 2015 przez France Football, kapitanów i trenerów wszystkich reprezentacji zrzeszonych w FIFA oraz zapewne parę innych konkursów organizowanych przez światowe, europejskie media jeszcze nie osiągnęły finiszu. W tych zakończonych Lewandowski uplasował się na ... 5.miejscu.
Brytyjski The Guardian do wyboru najlepszego piłkarza zaprosił ponad 120 jurorów z 49 krajów z całego świata. Byli i obecni piłkarze, trenerzy oraz dziennikarze, wśród których polskim rodzynkiem był redaktor Michał Pol z Przeglądu Sportowego wybrali najlepszą setkę ubiegłego roku. 1.Messi, 2. Cristiano Ronaldo, 3. Neymar, 4. Luis Suarez, 5. Robert Lewandowski. Oczywiście może dziwić obecność niektórych nazwisk, które niejako z przyzwyczajenia pojawiają się w corocznych zestawieniach, choć osiągnięć klubowych czy reprezentacyjnych brak (Rooney, Nolito, Payet,Cazorla).
World Soccer |
Również fachowcy, którzy tworzą na Wyspach Brytyjskich niezwykle popularny magazyn telewizyjny Match of the Day, w swoim papierowym wydaniu pokusili się o wybór setki najlepszych futbolistów minionego roku. Detronizacja CR7, powrót na tron Messiego i najniższe miejsce na podium dla Neymara to ubiegłoroczny standard. Podobnie jak czwarte miejsce dla urugwajskiego żądła Barcelony, czyli Luisa Suareza. A dla kogo miejsce nr 5, czyli najlepszego gracza spoza ligi hiszpańskiej? Dla Lewandowskiego!
Po lewej stronie krótkie podsumowanie dotyczące kapitana polskiej reprezentacji w magazynie Match of the Day.
Francuski dziennik L'Equipe w setce najlepszych piłkarzy docenił dwóch Polaków. Doskonale znany nad Sekwaną Grzegorz Krychowiak sklasyfikowany został 86.miejscu, z kolei Robert Lewandowski na ... piątym. Zmieniła się jedynie kolejność pomiędzy Messim a Polakiem, bowiem podium okupują gracze Barcelony - Neymar przed Suarezem - a Ronaldo dopiero czwarty.
Inną kolejność zaproponował swoim czytelnikom magazyn FourFourTwo, gdzie tuż za podium znalazł się właśnie Polak! Messi przed Ronaldo i Neymarem, a Suarez dopiero na 5.miejscu. Grzegorz Krychowiak wg FFT również załapał się do najlepszej setki plasując się na 99.miejscu tuż przed Mohamedem Salahem z AS Roma.
Z kolei w dalekiej Azji portal india.com widzi nawet Lewandowskiego tuż za plecami Messiego i Ronaldo.
Każdy plebiscyt, ranking to czysta zabawa,do której niektórzy przywiązują większą lub mniejszą wagę. Owszem może podwyższyć wartość rynkową, marketingową, ale nie ma realnego przełożenia na wydarzenia boiskowe.
W bieżącym roku Robert z pewnością sięgnie po mistrzostwo Niemiec, powalczy z Bayernem o triumf w Lidze Mistrzów, choć o to może być piekielnie trudno. O koronę króla strzelców Bundesligi rywalizację póki co przegrywa, ale nie jest powiedziane, że zdystansuje ostatecznie Aubameyanga. My liczymy przede wszystkim na skuteczność Lewego podczas EURO 2016. Tegoroczny czempionat zapowiada się dla naszej kadry jako przełomowy w porównaniu z poprzednimi turniejami w XXI wieku, gdzie kończyliśmy przygodę po fazie grupowej. W systemie, gdzie awans z grupy może przypaść aż trzem ekipom grzechem byłoby nie wyjść z grupy. W tym niezwykle ważne okazać się mogą bramki kapitana naszej reprezentacji. W roku turniejowym właśnie sukces na nim będzie poważnym argumentem w późniejszych podsumowaniach, w których miejmy nadzieję, że Lewandowski co najmniej powtórzy miejsce z niezwykle udanego dla niego 2015 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz